Telenowele

Jantar · Wysłany: 23:53:48 19-01-10 Temat postu:

Zulema, akurat w tym wypadku dla mnie pasuje jak ulał powiedzenie "nadzieja matką głupich". Jeśli znajdą się sponsorzy, to naprawdę będzie to kropla w morzu potrzeb, bo Polacy są uprzedzeni do latino. I trzeba patrzyć prawdzie prosto w oczy, a nie żyć złudzeniami, w dwa/trzy miesiące tego nie zmienimy. To jest proces zmiany wizerunku, który będzie trwał. Polacy muszą się dopiero nauczyć dostrzegać inną stronę latino. Więc lepiej przygotujcie się i kto biedniejszy, niech już teraz składa kasę.

I tu się z tobą zgodzę. Jeśli koncert Ani jakimś cudem się uda zorganizować i zostanie odwołany tak jak RBD to koniec. Już jej ani nikogo z RBD nie zobaczymy w Polsce (Chris, Ucker, Dul), bo po tym żadna firma nie zgodzi się zorganizować koncertu.

Rosemary · Wysłany: 0:00:00 20-01-10 Temat postu:

calvaa · Wysłany: 0:01:20 20-01-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 0:05:48 20-01-10 Temat postu:

z tymże jak sie kogoś zaprasza to się bierze wszystkie opcje i tu sie muszą liczyć z mniejszym zainteresowaniem ale - duży nie zawsze znaczy lepszy

Jaguska · Wysłany: 0:10:21 20-01-10 Temat postu:

ja mam nadzieje, że się uda załatwić koncert Anki, spełniło by się moje największe na świecie marzenie

ale czy to się uda, jeżeli nie bd wiadomo do miesiąca czasu to ja sobie nadziej nie bd już robić.
Mam nadzieje, że bilety nie będą z kosmosu, ale nawet jeśli to wydam tyle ile bd trzeba
wszystko dla Anki

Jantar · Wysłany: 0:11:51 20-01-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 0:19:31 20-01-10 Temat postu:

Zulema · Wysłany: 0:24:06 20-01-10 Temat postu:

jesli bilety były by tanie napewno przyszło by wiecej osob chociazby z ciekawosci nie tylko wielcy fani Anki ale ogólnie RBD,serialu.byłoby bosko gdyby znalezli sie jacys sponsorzy np.interia...ale ja nawet takie 400zł moge wydac na Anie mam juz nawet odłozone

Jantar · Wysłany: 0:27:10 20-01-10 Temat postu:

Tak i takie na telebimie się sprzedały. Ja bym nie chciała takiego biletu, ale byli tacy co chcą. Ja piszę Rosemary o małym koncercie, bo na duży na pewno nie mamy szans- max. 4 tys. osób. Ale jestem bardzo sceptyczna. Ja wiem, że na forach jest może 20% tych co ogląda Rebelde. Ale ja patrzę na to choćby przez pryzmat płyty Rebels- cena nie była zaporowa 50-60 zł. Jedyna płyta RBD wydana w Polsce, fanów RBD o ile więcej niż Ani i co, klapa. Sprzedali tylko parę tysięcy płyt i stąd te problemy z płytą Anki. Jeśli fani nie kupili płyty, to pójdą na koncert kilka razy droższy, szczerze wątpię.

Rosemary · Wysłany: 0:30:31 20-01-10 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 0:56:29 20-01-10 Temat postu:

Dużo w tym racji, ale tak parafrazując, to w sumie koncert też sobie może obejrzeć na necie i to za darmo. Jak przekonasz kogoś, kto organizuje koncerty, że co prawda sprzedano 5-7 tys. płyt (nie wiem dokładnie) ale biletów na koncert sprzedamy niewiele mniej. Że ludzie pójdą z ciekawości, to przecież śmieszne. A na czyj to koncert ludzie chodzą z ciekawości. Co to za fani, że nie interesuje go płyta własnego zespołu, który podobno kochają ponad życie. Ponadto ja wiem, ze sporo tu mądrych nastolatków, ale będzie też spora grupka tych, co rodzice nawet w Polsce nie pozwolą pójść. nie bo to koncert, nie bo za drogo. Nie uciekną przecież z domu.

Ja to piszę, by jakby uprzedzić pewne fakty. Mamy problemy z płytą Ani, ale trochę sami sobie zamknęliśmy drogę tym, ze nie kupowaliśmy Rebels. Podobnie będzie z płytami pozostałych. Jeśli teraz staniemy na głowie, by był koncert, a potem pójdzie garstka, to zawalimy na całego. Lepiej być tego wcześniej świadomym.

Zulema · Wysłany: 1:19:33 20-01-10 Temat postu:

ale to co innego teraz mogliby zobaczyc ja na zywo.i co sie dziwic ,ze była taka słaba sprzedaż skoro wiekszosc juz płyte sciagneła albo zamowiła w necie.no i płyta była w jezyku angielskim.

Jantar ja sama jeszcze nie mam płyty Anki a na koncert bym poszła.
i tak samo nie mam oryginalnej płyty kazdego z moich kilku ulubionych zespołow.i nie czuje sie przez to gorszą fanką od tych którzy mają.Znam kilka osób które wielkimi fankami Anki nie sa ale na koncert chetnie by poszły bo kochają RBD.napewno znalazło by sie troche takich osób.

Aishwarya · Wysłany: 1:33:20 20-01-10 Temat postu:

Ja płyty Rebels nie kupiłam, po co, jeśli ją ściągnęłam?! Kupiłam sobie coś innego a RBD i tak kocham... wiec...
Ja chociaż Anahi nie lubię, to na koncert w ramach solidarności bym pojechała- gdziekolwiek w Polsce- za granicę nie jadę nawet na Pollito, gdyż wyjeżdżam za to do szwagierki za granicę. Byłam na koncercie Nelly Furtado, to mój bilet kosztował 100zł- najtańszy 65zł, wiec gdyby nawet na koncert Anahi kosztował 200 czy 300 dała bym. Moi znajomi (nie zarejestrowani na forum) także by jechali...
z innych państw może także by przybyli. Jeśli koncert by się u nas udał, to Ty Jantar zaliczyła byś 2 koncert Anahi- prawdziwa fanka

Pozostaje nam czekać w tym zacofanym kraju i nic więcej.

Emmi. · Wysłany: 10:48:42 20-01-10 Temat postu:

Nowo dodane

I wiadomość z twittera:

"No importa ni cuando, si tarde o temprano, siento que vas a llegar y mi corazón te quiero entregar"

Czyżby HQLT był kolejnym singlem ?

Nie mam nic przeciwko ;P

*B E T I* · Wysłany: 11:16:56 20-01-10 Temat postu:

Ile pisalyscie, 20 min. czytalam wasze posty i powiem wam, ze gdy je tak czytalam raz mialam radoche w sercu, raz robilam sie smutna az lzy mi naplywaly do oczu xD.
Nie wiem juz co myslec o kocnercie Any w Polsce, kazda z was pisze co innego

Jednak mam nadzieje !! Zbieram juz nawet kase, skoro bilety mogłyby być takie drogie

I ja ucieklabym z domu zeby pojechac na koncert Anahi xD, wymyslilabym cos tak jak ostatnich wakacji kiedy bez wiedzy mamy pojechalam do Malborka xD