Telenowele

Jantar · Wysłany: 11:25:24 14-02-10 Temat postu:

Daga nie wszyscy muszą kochać Anię i podobać im się to co robi.

Mogą to też normalnie w jej temacie napisać.

Z twittera Memo

En McAllen, listo para celebrar el cumple de @trevioficial

W McAllen przogotowani do świętowania urodzin @trevioficial

Aniu bez względu jak to okropnie i okrutnie zabrzmi zgadzam się z tobą i nie jest mi miło. Też uważam że Anka po chorobie wygląda znacznie lepiej tak od 2-3 lat, choć na samym początku, to tragicznie wyglądała. Można się przestraszyć, wyniszczona, bez wyrazu cena, wpadnięte policzki, sama skóra i kości nawet na twarzy i tylko wielkie oczy, sprawiające przez to wrażenie jeszcze większych. Figura to prawie sama skóra i kości, ręce i nogi jak patyki. Jedno zdjęcie jakie dodała chcąc pokazać co choroba z niej zrobiła to aż serce ściska, jest po prostu przerażajace.

To dlatego jak wyglądała, okrągłe policzki itp. Nie była gruba czy coś, ale chuda też nie jak widać na zdjęciu. Gdy dostała główną rolę w Primer Amor prasa na niej siadła. Co to za polityka, że 15- latki główne role dostają (coś podobnego teraz o Lozz pisali jak dostała rolę w CDELG). Ponadto nie jest taka ładna, jest gruba i wcale nie ma talentu. Wtedy mniej więcej umarła jej babka, która ją głównie wychowywała (czemu ona nie rodzice nie wiem, może wtedy się rozwodzili) i to ją doprowadziło do choroby. Zaczęła się odchudzać, by nie być "grubą". Widać to mocno jak się ogląda Primer Amor. Porównując początkowe odcinki nawet już tak koło 60, to normalnie połowy jej nie ma, niknie w oczach.

Z tego powodu też jest taka pyskata, przynajmniej potrafi być i stawia się dziennikarzom. Wprost ich oskarżyła że mieli spory udział w doprowadzeniu jej do choroby i dla sensacji potrafią niszczyć człowieka.

Vondynizer · Wysłany: 12:41:27 14-02-10 Temat postu:

Bloo ;-) · Wysłany: 12:55:11 14-02-10 Temat postu:

Niestety, nie podzielam waszej opini. Dla mnie Anahi nie jest żadną gwiazdą. Jej muzyka, to jakieś nie porozumienie (brzmi jak tani kicz). Anahi powinna nawiązać współpracę z jakimś dobrym producentem (może Timbaland). Poza tym kto słucha Anahi i jest jej fanem, a otoż ludzie w przedziale wiekomym od 11 do 18 lat. To jest moje zdanie i go nie zmienię także proszę o jego uszanowanie.

Emmi. · Wysłany: 13:07:23 14-02-10 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 13:18:16 14-02-10 Temat postu:

Ale ja szanuję. Dla ciebie może nie być żadną gwiazdą, ale jakie znaczenie dla ogólnej opinii mają pojedyncze pozytywne lub negatywne zdania. Sorry ale żadne. Przede wszystkim dla samych Meksykanów jest. Może im się podobać lub nie to co śpiewa, ale jest ich gwiazdą, jedną z najbardziej znanych artystek z tego kraju na świecie. Co do współpracy, to się nie wypowiadam. Uważam ze przede wszystkim powinna wypracować własny styl, co robi.

A co do nastoletnich fanów, jest ich sporo, ale byś sam się zdziwił ilu jest dorosłych. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie że jeśli chodzi o tych co poszli w stronę muzyki po RBD, to Anka chyba ma ich najwięcej, nawet jeśli nastoletni dominują. Zresztą zewała z metką młodzieżowy. Jest spora grupa nastolatków, którym się to nie podoba, bo liczyli że będzie nadal taką Anahi a la RBD.

Dominica · Wysłany: 13:43:49 14-02-10 Temat postu:

esa · Wysłany: 14:00:52 14-02-10 Temat postu:

Dominica akurat ja się z Twoim przykładem nie zgodzę bo można być naprawdę bardzo popularnym a nie zasługiwać na miano gwiazdy
bo gwiazdą nie jest każdy kto jest popularny
np. Paris Hilton znają wszyscy a czy ona jest gwiazdą??

u Anki o statusie gwiazdy też nie świadczy popularność a ilość sprzedanych płyt i osiągnięć artystycznych(nagród i tym podobnych)

Zulema · Wysłany: 14:11:44 14-02-10 Temat postu:

Ania slicznie wygladala przed laty

dla mnie tez nie jest zadna gwiazda nie lubie tego okreslenia.a timbaland?
dla mnie to beznadzieja..ja nie słucham takiej muzyki.

Dominica · Wysłany: 14:21:11 14-02-10 Temat postu:

Esa, właściwie to masz rację. Chociaż to wszystko zależy od tego, co rozumiemy pod pojęciem 'gwiazda'.
Dajmy np. światowe gwiazdy - Luciano Pavarotti i niech będzie... Beyonce.
Jak tu ich porównać? Zupełnie inne światy. Ale gwiazdami chyba są (piszę 'chyba', bo dla kogoś mogą nie być). Czy zasługują na takie miano? Dla jednych tak, dla drugich nie.
Także nawet taka Paris Hilton może być gwiazdą dla swoich fanów (nie wiem czy takowych ma

).

Wracając do Any: dla swoich bardzo licznych fanów jest gwiazdą, a to chyba najważniejsze

AdivinanzA. · Wysłany: 14:27:57 14-02-10 Temat postu:

może nie jest żadną gwiazdą ale głos ma świetny

Rebeldusia · Wysłany: 14:39:23 14-02-10 Temat postu:

Bloo ;-) · Wysłany: 14:45:30 14-02-10 Temat postu:

Napisałem Timbaland, bo on jest jednym ze znanych i lubiach producentów w świecie show-biznesu, o którego zabiegają gwiazdy. Tworzyli z nim m.in. Madonna, Justin Timberlake, Nelly Furtado. Co do Anahi, to ciężko będzie jej się wykreować do muzyki nie wnosi niczego nowego. Nie wybija się nioczym szczególnym na tle tych wszystkich pseudogwiazdek skaczących po scenie.

Zulema · Wysłany: 14:51:35 14-02-10 Temat postu:

a Timbaland to taka wartosciowa i swietna muze tworzy razem ze swoimi gwiazdkami?

Moze Ani pododa sie to co sama tworzy i nie chce sie sprzedac byle tylko zrobic kariere na całym swiecie.moze wcale nie marzy o takiej karierze??

Jantar · Wysłany: 15:18:53 14-02-10 Temat postu:

Bloo jest trochę racji w tym co piszesz. Ale jest małe ale. Nie wszyscy lubią muzykę a la Timbarland itp. Oczywiście też Timbarland podaję jako przykład. Nie ma takiego artysty i takiej muzyki, co się wszystkim podoba, bo gusta są różne. Pop ogólnie nie jest najambitniejszym gatunkiem i ludzie naprawdę różnych odmian tego gatunku oczekują. Ja osobiście wcale nie uważam że Anka powinna iść tą drogą. Bycie podróbką Nelly albo nie wspominanej tu Shakiry, absolutnie nie. Niech znajdzie własny styl, nawet jeśli to ma być połączenie muzyki i tańca. To wbrew pozorom wcale nie jest takie proste.