Telenowele

Jaguska · Wysłany: 10:51:08 28-02-10 Temat postu:

Oczywiście, że ludzie stamtąd bardziej cierpią bo stracili wszystko...
Ale Ania tam nic teraz nie pomoże teraz tam wszystko się wali to co Ania tam morze pomóc jeśli sama jest tam uziemiona.
Uważam, że jeśli Ania ma możliwość wylecenia z Chile to niech to robi bo i tak nic tam nie pomoże!

A wgl wiecie co z Anią ???

[link widoczny dla zalogowanych]

Jantar · Wysłany: 11:21:05 28-02-10 Temat postu:

Anka jest nadal w Chile. Była tylko jeszcze jedna wiadomość od Memo, że chcą się wydostać, bo każdy kolejny wstrząs jest przerażający

i teraz napisały

Paulina Chapa

@paulinachapa Paulina, @Anahi y @Guillermorosas están bien?

Mai Zepeda-Carranzamaizct

Any habló con su familia en la tarde. Está asustada pero lo importante es que sólo fue el susto y está bien! Se regresara en cuanto pueda.

# Mai Zepeda-Carranzamaizct

Gracias a todos por estar al pendiente de Any y su equipo... Mis pensamientos están con todas las personas que están sufriendo en Chile..

Nie wiem co to za źródło, więc proszę podchodzić ostrożnie, ale podobno Anka miała atak paniki. Ale teraz mimo że jest przestraszona jak wynika z informacji i Pauliny i Mai ma się dobrze. Niestety sytuacja w Chile jest dramatyczna. Jest już około 300 zabitych i prawie 2 miliony nie ma dachu nad głową.

Rebeldusia · Wysłany: 11:27:39 28-02-10 Temat postu:

Dopiero teraz przeczytałam wasze wszystkie posty . To okropne. Myślałam, że Anka dawno jest już w Meksyku, ale się pomyliłam

300 osób zabitych???
Ja coś przeczuwałam wczoraj tylko nie wiedziałam co
Biedna Ania i biedni ludzie. Zgadzam się, że nie może korzystać z przywilejów, tylko dlatego, że jest gwiazdą, ale tu chodzi o to, by uciekać jak najdalej od miejsc takich jak Vina. Biedni ludzi, biedni . Jestem z nimi sercem i modlę się, by nic im się nie stało

Jaguska · Wysłany: 11:32:39 28-02-10 Temat postu:

Atak paniki ??!! Biedna Ania ona się tam wykończy psychicznie
A wiadomo co dokładnie z tsunami ??

Rebeldusia · Wysłany: 11:37:50 28-02-10 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 11:42:16 28-02-10 Temat postu:

Tsunami już przeszło, ale było dużo mniej groźne niż się spodziewano. Fale w najwyższych momentach miały chyba 2 metry. Ponieważ wcześniej było wiadomo że przejdzie zagrożonych z nadbrzeża ewakuowano, zabezpieczono itp. i nikt nie ucierpiał. W innych krajach też nie jest tak źle po tsunami. W jednym są 4 osoby zganione.

Zła wiadomość jest taka, że niestety PT nie podało do końca sprawdzonej informacji. Nie było kontaktu z Arjoną. No chyba że ktoś z Meksyku się z nim skontaktował, a oni tam w Chile nic nie wiedzą. Ale na razie nikt nie wie co z nim jest.

Rebeldusia · Wysłany: 11:45:14 28-02-10 Temat postu:

Czyli nadal nie wiadomo co z Anką tak?
Biedaczka

Powiedzcie mi pisałyście wczoraj,że Anka dużo przeżyła w tym tygodniu, tzn? Nie jestem pewna, czy o wszystkim wiem

Jaguska · Wysłany: 11:46:07 28-02-10 Temat postu:

To dobrze, że tsunami nie narobiło dużych szkut.

I miejmy nadzieję, że Arjonem bd jakiś kontakt.

pattetti · Wysłany: 12:12:10 28-02-10 Temat postu:

Anahi Puente Bebes..no se preocupen.Acabo de entrar por aca para ver todo lo que esta pasando y apenas lei mi nombre me di tremendo susto.Estoy bien, aunque muy asustada por todo lo que esta ocurriendo. Muchas gracias por preocuparse, pero neta estoy bien. Besos mis bebes. 8 godzin temu

Anahi Puente Estoy bien no pasa nada con nosotros en Chile pero fue horrible. Pido al Universo mucha luz a las personas q necesitan de ayuda.No dormi nada pensando en ustedes y en mi familia. Los amoooooooooo.
Wczoraj o 15:25 ·

Anahi Puente Saliendo de Chile rumbo a México.
Wczoraj o 16:28 ·

Jaguska · Wysłany: 12:35:39 28-02-10 Temat postu:

Kokosanka · Wysłany: 13:14:58 28-02-10 Temat postu:

Całe szczeście ze z Anką nic sie nie stało , wróci cała i zdrowa

zobaczycie
dobrze ze te tsunami nie było takie mocne 2 metrowe fale nie tworza tak dużego zagrożenia, szkoda mi tylko tych ludzi co nie zyja i tych co potracili dachy nad głową.

Emmi. · Wysłany: 13:15:14 28-02-10 Temat postu:

Boże, biedna Anka...Ci wszyscy ludzie nie zasłużyli na taki los, jaki ich spotkał...Naprawdę wielka tragedia...

Kokosanka · Wysłany: 13:19:05 28-02-10 Temat postu:

Ten rok to sie zaczyna okropnie pierw Haiti teraz Chile ... wiecie czy otworzyli juz lotniska ?

Karolla · Wysłany: 13:23:31 28-02-10 Temat postu:

Nie wiem co napisać .. Okropne jest to co spotkało ludzi w Chile

Jestem całym sercem z nimi. Oby nie było już wstrząsów i ten koszmar się skończył

Dobrze że z Anią wszystko w porządku. Napewno jest przerażona

Wiecie gdzie teraz jest.?

calvaa · Wysłany: 13:27:09 28-02-10 Temat postu:

nie dziwie sie ze Ania ma ataki paniki...ona wszystko to widzi..widzi tych ludzi co stracilu rodziny i stracili bliskich i pewnie obawia sie o swoje zycie..miejmy nadzieje ze zadne tsunami juz tam nie nadejdzie...
ale przerazajace jest to ze juz ponad 300 osob nie zyje i 2 mln poszkodowanych