Telenowele

Saniya94 · Wysłany: 17:28:24 31-08-14 Temat postu:

Katina · Wysłany: 0:35:55 01-09-14 Temat postu:

#NOTKA: Maite Perroni i Angelique Boyer: Z buntownic do królowych

Maite Perroni i Angelique Boyer poznano bardzo młodziutkie w telenoweli “Rebelde”, nie wiedząc, że kila lat później będą uważane za nowe, młode królowe telenowel i nigdy nie wyobrażano sobie, iż będą opłacane nawet w dolarach.

One są ulubienicami meksykańskiej widowni i hiszpańskojęzycznych obszarów. Włącznie z ich wizerunkiem, który widzi się jako "eksportowy" w rosyjskiej telewizji.

Maite Perroni, która obecnie wciela się w “Kocicę”, w nowej meksykańskiej telenoweli. Wykazała zadowolenie z powodu uznania uzyskanego od publiczności. “Coś pięknego”, powiedziała w popularnej publikacji.

Dla piosenkarki, która wspólnie dzieli tytuł z Boyer, wydaje się to ważne, teraz kiedy podziwia jej pracę.

“Bardzo szanuję Angelique (Boyer); podoba mi się jej praca. Uczęszczałyśmy razem do CEA. Tak więc, myślę że dojrzałyśmy razem i każda z nas zrealizowała swoje zajęcia oraz rozwinęła się profesjonalnie. Z mojej perspektywy, podziwiam ją, szanuję i bardzo doceniam wszystko, co zrobiła”.

W swoim czasie, gaża meksykańskiej aktorki Adeli Noriega za odgrywanie głównej roli w "Fuego en la sangre", wynosiła 80 tysięcy dolarów miesięcznie. Jak dotąd, ona była jedną z najwyżej wycenianych aktorek. Ze wzmianek wynika, że tak samo Maite jak i Angelique, mogą krążyć w granicach tej cyfry. Cóż, są mocnymi kartami telewizji w San Ángel.

W tym, Angelique Boyer do niedawna brylowała z wysokimi poziomami oglądalności telenoweli “Lo que la vida me robó”, remak'u “Amor real”, gdzie dała życie “Monserrat”. Dzieląc plan z Sebastianem Rulli, z którym najwyraźniej żyje w gorącym romansie, odkąd zakończyła swój uczyciowy związek z José Alberto “El Güero” Castro.

tłum. Katina [lasdivas] / nie kopiować na inne strony

Cierta · Wysłany: 14:37:25 01-09-14 Temat postu:

Ciekawie by było zobaczyć je obie w jednej produkcji, np. Angie jako villanę a May jako protkę

ale to by było baaardzo drogie przedsięwzięcie

marta87 · Wysłany: 15:06:06 01-09-14 Temat postu:

Nie zgodzę się jakoby obie były "Królowymi". Angelique i Maite to zupełnie inna liga. O ile ta pierwsza dobiera role ciekawe, niejednoznaczne, takie, w których może się wykazać tak Maite ciągle tkwi w produkcjach o biedaczkach, które są do siebie bardzo podobne, mam wrażenie, że ciągle gra to samo.
Nie piszę tego żeby wywołać jakiś konflikt, tak po prostu myślę.

Katina · Wysłany: 16:56:39 01-09-14 Temat postu:

Spoko, też chciałabym zobaczyć Maite w różnych odsłonach i uważam, że jednak Angie, tak jak piszesz, była w bardziej różnorodnych produkcjach. Natomiast, to jest właśnie to, że ludzie kochają Mai przede wszystkim za te role skromnej, biednej, skrzywdzonej przez los dziewczyny. Ruszają ich takie historie, a od Mai bije takim ciepłem, więc wzbudza u widzów ogromną sympatię.

notemetas · Wysłany: 18:30:20 01-09-14 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 18:49:25 01-09-14 Temat postu:

notemetas · Wysłany: 19:09:49 01-09-14 Temat postu:

Rozumiem, że dla Ciebie "królową" jest ta, która gra bardziej zróżnicowane role? Można i tak to pojmować, oczywiście

Kontynuując temat biedaczek powiem szczerze, że ja bym Angie nigdy takiej roli nie dała, ponieważ jest posiadaczką takiego typu urody, który absolutnie nie pasuje do głupiutkiej analfabetki, która biega boso po lesie i kąpie się w jeziorku

Angie ma charyzmę, ma "to coś" i absolutnie pasuje tylko do protek z charakterem i villan

Nie ubliżając Maite, ponieważ Maite jest tak delikatna i naturalna mimo tych 31 lat, że idealnie odgrywa takie role - spokojnie można ją porównywać z Thalią

Natomiast podejrzewam, że Angie jest "zbyt sztuczna" jeśli chodzi o typ urody do grania biedaczek i zbyt charakterna

To kobieta z wielką gracją i klasą

Moim zdaniem są różne, ale każda z nich jest królową, bo tak również uważają widzowie i chcą je oglądać

Cierta · Wysłany: 20:18:08 01-09-14 Temat postu:

Zgadzam się z przedmówczynią, każda z nich jest stworzona do innych ról i obie w tych rolach wypadają znakomicie i porywają publiczność. Zgadzam się z tym, że Angie z wyglądu nie pasowałaby na prostą bidulkę, ale za to Maite moim zdaniem przy odpowiedniej charakteryzacji pasowałaby na villanę, jak chce to potrafi zmrozić wzrokiem

Sunshine · Wysłany: 20:47:31 01-09-14 Temat postu:

Myślę, że Marcie chodzi bardziej o to, że mimo określenia obu tych aktorek mianem "królowych" telenowel, to ciężko jest je porównywać pod względem aktorskim. Angelique podejmuje się różnych wyzwań, każda jej rola jest inna od poprzedniej. Cyganka, ogarnięta ambicją karierowiczka, dziewczyna z pueblo i księżniczka z dobrego domu. Pokazuje nam się od różnych stron. Maite jest bezpieczna na swoim stołku flagowej bidulki, cały czas wchodzi do tej samej rzeki i ciężko jest stwierdzić, czy po pewnym czasie będzie umiała zagrać coś innego, czy też producenci będą chcieli ją obsadzać w innych rolach. Oczywiście Thalia też grała pewien typ ról i wciąż jest określana mianem "królowej", więc sam ten tytuł jest do bani, bo nie oddaje niczego, tylko popularność danej aktorki w przełożeniu na oglądalność serialu. Nie mówi absolutnie nic.

marta87 · Wysłany: 20:52:45 01-09-14 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 21:11:41 01-09-14 Temat postu:

Heh, starałam się, bo to też moje zdanie. Nie wiem jak to inaczej powiedzieć, ciężko to tak ująć, żeby nikogo nie urazić, ale chyba trafieniem punkt będzie stwierdzenie, że po prostu mam większy szacunek do Angelique jako aktorki, przez to, jak dobiera role i angażuje się w swoją pracę, realizując się również w teatrze. Poza tym zobaczyć Angelique w stroju pokojówki byłoby ciekawym przeżyciem

tessia · Wysłany: 21:22:29 01-09-14 Temat postu:

[quote="marta87"]
Dla każdego kto inny byłby tą "królową", dla mnie w tym starciu zdecydowanie wygrałaby Angelique.

quote]

A dla mnie jedyną królowo jest Maite.
Boyer jest sztuczna,nie wyraża żadnych emocji,nie porywa niczym.

A tak na marginesie, staram się nie wchodzić w tematy aktorek,które mnie nie interesuję,których nie lubię i nie pisać samych negatywnych postów,ale chyba teraz to zmienię może niektóre osoby jak poczytają o swoich ulubienicach "milunie" posty to zastanowią się co piszą następnym razem.
Wszyscy już wiedzą,że nie cierpisz Maite, ale ( na szczęście)nie zmienisz rzeczywistości, mnóstwo ludzi ją uwielbia, jest kochana, szanowana i "jeżdżenie "w każdym temacie po Maite nie zmieni nic,poza potęgowaniem antypatii do swojej osoby.

marta87 · Wysłany: 21:26:06 01-09-14 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 21:26:23 01-09-14 Temat postu:

Dubel!