Telenowele

Angelica · Wysłany: 18:13:03 17-02-15 Temat postu:

straszna nowina

nie spodziewałam się takiej wiadomości

Leah · Wysłany: 18:20:50 17-02-15 Temat postu:

Lorena była cudowną osobą. Ogromna szkoda, że niestety przegrała walkę

Rak to okropna choroba i wiem jak trudno jest ją pokonać.

marta87 · Wysłany: 18:29:19 17-02-15 Temat postu:

Dobrze, że miała możliwość nacieszyć się macierzyństwem choć trochę, bo w takiej Polsce to nie miałaby możliwości adopcji skoro walczyła z chorobą. O surogatce nie wspomnę nawet.
Teraz pewnie cała uwaga mediów skupi się na dziewczynce.

Anna. · Wysłany: 20:22:40 17-02-15 Temat postu:

Nie mogę uwierzyć w tą wiadomość. Lorena to była cudowna aktorka i piosenkarka.

natalia** · Wysłany: 20:34:02 17-02-15 Temat postu:

Co za okropna wiadomość , własnie o tym przeczytałam i nie
Mogę w to uwierzyć ! Była jeszcze młoda i całe życie przed Nia do tego niedawno zaadoptowała córeczkę i mało sie Nią nacieszyła

biedna , niech spoczywa w pokoju

roksi 20 · Wysłany: 22:47:26 17-02-15 Temat postu:

Jezu normalne nie docjera to do mnie choc juz wczoraj przeczhtalam o tym na hiszpansko jezycznych stronach.
Biedna Lore taka piekna, mloda i utalentowana i jeszcze od niedawna byla mama.
Ehhhh, ale tam na Gorze ktos jest niesprawiedliwy.

bajla01 · Wysłany: 23:10:33 17-02-15 Temat postu:

Lorena Rojas: do trzech razy sztuka…

Bardzo smutna wiadomość napłynęła przed kilkoma godzinami zza oceanu. Latinowood ponownie zubożał o kolejny talent i wspaniałego człowieka.

Dziś o 2:20 (czasu amerykańskiego) w wieku 44 lat opuściła nasz świat meksykańska aktorka i piosenkarka Lorena Rojas.

Aktorka przegrała walkę o życie z nowotworem, z którym wytrwale i z nadzieją walczyła od 2008 r. Wówczas to zdiagnozowano u niej raka piersi. Lorena zdecydowała się na mazektomię, a następnie poddała chemoterapii. Po roku świętowała zwycięstwo nad chorobą. Ale ta powróciła 4 lata później. Tym razem nowotwór zaatakował kości. Rojas ponownie stanęła do walki o swoje zdrowie. Kilka miesięcy później cieszyła się kolejną szansą. Na kolejny nawrót nie trzeba było czekać długo. Jak się niedawno okazało, w listopadzie ubiegłego roku, rak objawił się pod postacią guzów na wątrobie. Aktorka rozpoczęła kolejne leczenie i z nadzieją patrzyła w przyszłość. Niestety, tym razem jej ciało okazało się słabsze niż jej chęć do życia i wola walki…

Aktorka wydała swoje ostatnie tchnienie w swoim domu w Miami otoczona miłością rodziny, narzeczonego i najbliższych przyjaciół.

Lorena zapisała się w historii latynoskiej kultury licznymi rolami telewizyjnymi oraz filmowymi. Polscy widzowie mogli oglądać ją tylko w części ich: „Tak jak w kinie”, „Prawo pożądania” i „Meandry miłości”. Jej ostatnią telenowelą była „Rosario” z 2013 r., a ostatnim projektem serial „Demente criminal”. Dwa miesiące temu aktorka czuła się na tyle dobrze, że planowała swój powrót nie tylko do telenowel, ale też swojej stacji matki – Televisy – i pojawiła się na castingach do jednej z głównych ról w telekomedii „Amores con trampa”. Szefowie firmy woleli jednak poczekać z angażem aktorki do czasu, aż będzie w pełni sił i nie będzie grozić jej żaden kryzys. Już nie doczekają się…

Drugą pasją Loreny była muzyka. Miała na swoim koncie dwie płyty pop: „Como yo no hay ninguna” (2001 r.) oraz „Deseo” (2006 r.). W ubiegłym roku wróciła do studia, by nagrać płytę z piosenkami dla dzieci „Hijos del Sol”. Do takiego projektu zainspirowała ją adoptowana w październiku 2013 r. córeczka Luciana. Po śmierci Loreny dziewczynką zajmą się siostra aktorki, Mayra Rojas i jej adoptowany ojciec.

Gwiazdy składają kondelencje na portalach społecznościowych. A my przyłączamy się do nich: Spoczywaj w pokoju, Lorena, wojowniczko!

Uśmiechnięta i dzielna, taką Ciebie zapamiętamy!

roksi 20 · Wysłany: 0:41:07 18-02-15 Temat postu:

Jakie to jest niesprawiedliwe

marta87 · Wysłany: 5:29:10 18-02-15 Temat postu:

"Mazektomia"??? A kto to pisał??? Chyba MASTEKTOMIA! Aż włosy dęba stają jak się czyta takie bzdury

ewelincia · Wysłany: 11:41:30 18-02-15 Temat postu:

nawet na wp jest informacja.. [link widoczny dla zalogowanych]

edka · Wysłany: 11:51:20 18-02-15 Temat postu:

Dopiero przeczytałam o śmierci Loreny i aż mnie dreszcze przeszły, okropna wiadomość. Strasznie mi przykro, była taką wspaniałą kobietą.
Tyle przeszła, długo walczyła, niestety nie udało jej się...

magda.m · Wysłany: 12:03:44 18-02-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Straszna wiadomość ,współczuje rodzinie i dziewczynce która krótko nacieszyła się nową mamą

Los jest okrutny.

edka · Wysłany: 12:10:36 18-02-15 Temat postu:

Szkoda zarówno Loreny jak i tej małej dziewczynki

Marzenka20 · Wysłany: 13:29:48 18-02-15 Temat postu:

Niedawno umarł też mąż Carli Hernandez i chyba na tą samą odmianę raka, teraz Lorena a jeszcze np taka Daniela Romo też ma doświadczenia z tym okropieństwem... Coś strasznego się dzieje. Ciągle się o tym raku słyszy. Przykre że właściwie nie miała szans na ratunek no i najgorsze, że człowiek wie co go czeka i na to właśnie czeka. Nie wyobrażam sobie tego. To straszne

edka · Wysłany: 14:38:25 18-02-15 Temat postu:

Właśnie wydaje się, że jak się ma pieniądze to jest szansa, a nawet pieniądze nie pomagają a rak zabija jak chce...