Telenowele

Hombre · Wysłany: 22:20:26 31-03-10 Temat postu:

Z jakiej to okazji Maite miała sesje Jaime Camilem?

Ansza · Wysłany: 22:45:59 31-03-10 Temat postu:

Bez okazji po prostu razem zostali zaproszeni do magazynu eres i tyle.

słoneczko · Wysłany: 23:07:41 31-03-10 Temat postu:

Zulema · Wysłany: 23:20:21 31-03-10 Temat postu:

Ja sadze,ze to ze wzgledu na ten program modowy

ERES

[link widoczny dla zalogowanych]

mam nadzieje,ze bedzie lepsza jakosc bo czesci wywiadu nie widac

Jaguska · Wysłany: 23:36:01 31-03-10 Temat postu:

Sesja jest cudna!! Maika wygląda prze.....

Rebeldusia · Wysłany: 10:33:40 01-04-10 Temat postu:

Wow, ile dubli

Majka jest taka śliczna

Anitunia · Wysłany: 16:31:39 01-04-10 Temat postu:

Fotki z "Eres", bez napisów:

AdivinanzA. · Wysłany: 18:32:51 01-04-10 Temat postu:

dzięki Anitka

ależ ona jest piękna i fotogeniczna <3

Liana · Wysłany: 18:59:45 01-04-10 Temat postu:

Super wyszła ta sesja.

Queen Bee · Wysłany: 19:18:45 01-04-10 Temat postu:

Wstawiam kolejną część przetłumaczonych przeze mnie pytań z wywiadu

Alguna vez te visualizaste protagonizando una telenowela?

La verdad no. Creo que tuve la suerte de encontrar pronto mi vocacion, porque realmente me gusta mucho esto. Todo se fue dando de una manera fortuita. El destino no se equivoco en ir poniendo las cosas para que se diera como las estoy viviendo ahora. No creci diciendo que iba a ser actriz o pensando que iba a estar en una telenovela. Mis amigos cerranos, incluso mis primas, serien porque dicen que nunqua se imaginaron verrne ahi, de quein menos lo pensaban era de mi. Definitivamente no estaba dentra de mis planes.

Que o quien, te motivo a entrar al CEA?

Eugenio Cobo fue la primera persona de mi vida que me dija que me diera la oportunidad de aventurarme en esta profesion y yo le decia que no, porque no tenia nada que ver conmigo. No me imaginaba formando parte de este medio, ni si quiera sabia llorar. Como le iba dar un beso a alguien que no conozco?! Asi se dieron las cosas, en un espacio totalmente lejano o lo que es Televisa, en algo mas familiar. Su hijo iba en el mismo colegio que yo, pero el iba en kinder y yo en prepa, habia una gran diferencia , por eso fue realmente una jugada del destino. Despeues de cuatro ańos , fui a tocarle la puerta y la dije que si recordaba lo que ma habia dicho, porque queria ver si me daba la oportunidad de tratar de llevarte a la realidad. Aparte de que el fue la primera persona que pensó en mi, un hombre del que he aprendido muchas cosas que han sido importantes tanto en mi desarollo professional como personal.

Cuando comenzabas alguna vez pensaste en no seguir por el camino de la actuacion?

Si. Como a los dos ańos y medio, cuando estaba dentro del CEA, veia que pasaba el tiempo y no occuria nada. Me mandaban a muchos castings y no me quedaba. Entonces pense que esto no es para mi, que era el momento indicado para irme a la Universidad. Tenia 21 ańos y me sentia bien, no habia perdido nada, al contrario, habia estado haciendo algo productive durante dos ańos muy padres. A la siguiente semana se abre el casting de “Rebelde” y acudi. Nunqua me imagine que en ese momento iba a cambiar todo, que se iban a dar las cosas como se fueron dando. Eso sie fue un regalo de Dios y de la vida. Cuando dije que esto no era para mi, llego el casting a la siguiente semana me aceptaron, luego los talleres, en julio estaba grabando novella y el 4 octubre estabamos al aire. En diciembre empezo gira y todo pasó muy rapidó. Estoy convencida de que todo fue una seńal de la vida para que no dejara la actuación. Me quede y aqui sigo.

Entraste con El piel derecho al mundo de las novelas con “Rebelde” te imaginaste alguna vez todo lo que llegaria con este proyecto?
Nunca! Rebasó mis expectativas. Conforme iba pasando el tiempo, llegaban las sorpresas. Aun estando en el proyecto y en el grupo, junto con mis cinco compeńeros, no me caia el veinte, lo que pasó hasta como dos ańos despues. Un dia que nos fuimos de gira a dar el primer concierto fuera de Mexico, y cuanda vi a 54 mil personas en un estadio, esperando ver a RBD, dije: “que es esto?!”. El tiempo se fue llevando las cosas. Viviamos de lunes a viernes en un fara, ese dia subiamos a camiones o aviones para llegar a los conciertos los fines de semana, el domingo regresabamos a Mexico y el lunes de nuevo a grabar. Habia ocasiones que del aeropuerto nos ibamos directas al foro para seguir con la novela. No habia tiempo ni para detenerte a pensar, para encender la television y ver lo que estaba pasando con nosotros. Entonces, en ese concierto que te digo, me di cuenta de todo y fue cuando comenzó otra etapa en mi cabeza, una actitud de mayor compromise y responsibilidad por hacerlo mejor.

Cuentanos la anecdota que mas recuerdes de la gira que tuviste con RBD.

Fueron muchas. Hablar de una sola es un poco dificil. Recuerdo que una vez estabamos en Sao Paulo y habiamos salido a hacer unas cosas. De repente, ya era la hora del concierto y no llegabamos, se nos hacia tarde por el trafico que habia. Christian y yo ibamos en una camioneta y como estabamos ya en la fila para entrar al lugar, nos bajamos y empezamos a correr, pero no estabamos todavia listos, yo no estaba arreglada ni maquillada. La gente comenzaba a voltear y se nos quedaba viendo. Imaginate que la persona que tu vas a ver al concierto esta corriendo a tu lado. “Como?” Jajaja. Obviamente nos regańaron porque llegamos tardisimo, nos arreglamos rapidisimo y salimos al escenario. Nos moriamos de la risa. Como esas experiencias nos pasaron muchas, pero era muy divertido.

Widzisz siebie w kolejnej głównej, telenowelowej roli?

Prawdę mówiąc, nie. Myślę, że miałam szczęście odnajdując moje powołanie szybko, bo naprawdę podobało mi się to. Wszystko zostało mi dane w sposób przypadkowy. Przeznaczenie się nie myli i układa nasze sprawy, tak abyśmy mogli żyć. Nie mówiłam, że będę aktorką czy że myślałam o telenoweli. Moi bliscy przyjaciele, nawet moi kuzyni mówią poważnie, że nigdy nie wyobrażali sobie mnie oglądać w telewizji. Było to najmniej do pomyślenia o mnie. Na pewno nie w moich planach.

Kto lub co, zmotywowało cię do wstąpienia w CEA?

Eugenio Cobo był pierwszą osobą w moim życiu, która powiedziała, że da mi możliwość pracy w tym zawodzie i ja powiedziałam, że nie, bo nie miało to nic wspólnego ze mną. Nie umiałam wyobrazić sobie siebie w tym środowisku. Jak miałam całować, kogoś, kogo nie znam?! Więc wszystko to co było zupełnie daleko, lub to, co jest z Televisą, stało się bardziej znane i bliskie. Jego syn był w tej samej szkole co ja, ale był sporo młodszy, w szkole średniej, była to duża różnica, i to było naprawdę zrządzeniem losu. Po czterech latach, udałam się do drzwi i dotykając ich powiedział j, jakby przypomniał sobie, bo chciał zobaczyć, czy mam możliwość starcia się z rzeczywistością. Poza tym był pierwszą osobą, która pomyślała o mnie, człowiekiem, od którego dowiedziałam się wielu rzeczy, które były ważne zarówno w moim rozwoju zawodowym, jak i osobistym.

Czy kiedyś zaczęłaś myśleć, że jednak nie jest to droga dla ciebie?

Tak. Około dwóch i pół roku, kiedy byłam w CEA, stwierdziłam, że nic się nie dzieje. Wysyłano mnie na wiele castingów i nie przyjmowano mnie. Wtedy myślałam, że to nie dla mnie, był to właściwy czas, aby przenieść się na Uniwersytet. Miałam 21 lat i czułam się dobrze, nic nie straciłam, przeciwnie, robiłam coś bardzo produkcyjnego przez dwa lata. W następnym tygodniu zaczynano casting do „Rebelde”, więc poszłam. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że ta chwila zmieni wszystko, to co oni mi dawali. To był prawdziwy dar od Boga i życia. Kiedy mówiłam, że to nie dla mnie, zostałam zaakceptowana do następnej tury castingów i po warsztatach zaczynaliśmy nagrywać telenowelę w lipcu, a 4 października byliśmy w powietrzu. Serial rozpoczął się w grudniu i wszystko poszło tak szybko. Jestem przekonana, że wszystko to było znakiem od życia tak, abym nie przestała działać. I jestem tutaj wciąż.

Weszliście w świat z telenowelą „Rebelde”. Wybrażałaś sobie któregoś razu, że tak właśnie będzie z tym projektem?

Nigdy! To przerosło moje oczekiwania. Z biegiem czasu przybywało niespodzianek. Nawet z projektem i wraz z grupą moich pięciu towarzyszy, nie wiedziałam, co się zdarzy dwa lata później. Pewnego dnia wybraliśmy się za granicę, aby zagrać pierwszy koncert poza Meksykiem i gdy zobaczyłem 54 tysięcy ludzi na stadionie, czekających na RBD, powiedziałam: „Co to jest?!” Czas biegł bardzo szybko. Żyliśmy od poniedziałku do piątku w trasie, udawaliśmy się do ciężarówki czy samolotu, aby dostać się na koncert w weekend, wracaliśmy do Meksyku w niedzielę i w poniedziałek z powrotem graliśmy. Były momenty, że z lotniska jechaliśmy bezpośrednio na plan telenoweli. Nie było czasu się zatrzymać i pomyśleć, aby włączyć telewizor i zobaczyć, co się dzieje z nami. Następnie na tym koncercie, o którym ci mówiłam, zdałam sobie sprawę z wszystkiego, że rozpoczął się kolejny etap w mojej głowie, większe zaangażowanie i większa odpowiedzialność.

Opowiedz anegdotę, którą najbardziej pamiętasz, kiedy grałaś z RBD.

Było ich wiele. Powiem o takiej trochę innej. Pamiętam, że raz byliśmy w Sao Paulo i mieliśmy do zrobienia kilka rzeczy. Nagle została godzina do koncertu, zrobiło się późno, a my staliśmy w korku. Christian i ja byliśmy w samochodzie, ale już w kolejce na koncert, aby dostać się na miejsce, wyszliśmy i zaczęliśmy biec, ale i tak nie byliśmy gotowi, ani ubrani ani umalowani. Ludzie wyglądali z kolejki i zaczęli się nam przyglądać. Wyobraź sobie, że osoba, na koncert której przyszedłeś, przebiega obok ciebie. „Jak to?” (śmiech). Oczywiście skarcono nas, bo przyjechaliśmy bardzo późno, choć udało nam się bardzo szybko wejść na scenę. Umieraliśmy ze śmiechu. Takich, jak to, mieliśmy wiele doświadczeń, ale świetnie się bawiliśmy.

Aishwarya · Wysłany: 19:36:16 01-04-10 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 20:26:13 01-04-10 Temat postu:

Migotka · Wysłany: 20:28:24 01-04-10 Temat postu:

ślicznie wyglądała na tej sesji

czekam na więcej

Paola · Wysłany: 20:48:36 01-04-10 Temat postu:

no piękna Majka

Dzięki za tłumaczenie Queen Bee

Rebeldusia · Wysłany: 21:20:16 01-04-10 Temat postu:

Dziękuję za tłumaczenie, jesteś nieoceniona