Telenowele

SoapBubbles. · Wysłany: 12:17:34 20-12-09 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=BX23ZOMk7kM&feature=player_embedded
ale super się śmieje i ładnie wygląda

<333. kocham ją

Rebeldusia · Wysłany: 14:12:10 20-12-09 Temat postu:

Emmi. · Wysłany: 19:18:19 20-12-09 Temat postu:

Hmm...Osobiście bardziej lubię Silleroni xD Oni zawsze są tacy wyluzowani razem i radośni. Widać na odległość, że bardzo się zaprzyjaźnili. Lavyerroni nie lubię i nigdy nie lubiłam. Jakoś nigdy nie widziałam, żeby się ze sobą specjalnie przyjaźnili, i brakowało mi tej magi, która była między Silleroni : 3

Zulema · Wysłany: 19:34:15 20-12-09 Temat postu:

hahaha...Emmi miedzy Levyrroni nie ma magii?

jest i to jak cholera..z tego powodu dziewczyna levego zabronila mu kontaktow z Mai i dlatego tez sie nie przyjaznia z reszta Guido takze był b.zazdrosny o Mai i pewnie dlatego zerwali.Moim zdaniem miedzy Silleroni nie ma jakiejs wielkiej chemii,poza tym on jest brzydki

Emmi. · Wysłany: 19:53:38 20-12-09 Temat postu:

Zulema to jest moja opinia i nie musisz się z nią zgadzać

Dla mnie Eugenio brzydki wcale nie jest

Tym bardziej w "do diabła z przystojniakami". Jak dla mnie jest bardziej męski niż Levy. Przynajmniej jeśliby porównać ich rolę. JM w każdym odcinku beczy, a Julian ?

Liana · Wysłany: 20:02:00 20-12-09 Temat postu:

AdivinanzA. · Wysłany: 20:57:21 20-12-09 Temat postu:

Zdecydowanie Levyrroni <3 Ja w żadnym odcinku nie widzę tego czegoś u Silleroni, wgl oni zachowują się jak kumple a nie jak para, za to Levy i Perroni, magia jest i to wielka, jak oglądam odcinki ccea to za każdym razem aż mam takie motylki w brzuchu, jak widzę ich razem i nawet jak oglądam odc jeszcze nie wyemitowane na yt te odcinki w których jest JM jako Pablo i późniejszeto aż mnie skręca z zazdrości

a co do płaczu to zauważyłam, że teraz to już większość się tego czepia, po prostu JM ma taki sposób bycia, jest wylewny i umiera z tęsknoty

dla mnie Levyrroni zawsze będzie tą najlepszą parą

Emmi. · Wysłany: 21:00:05 20-12-09 Temat postu:

Haha, czyli tylko ja jestem jakaś odmienna

No ale ja Levy'ego nie lubię i nigdy nie lubiłam, więc dlatego nie przepadam też za Levy'rroni xdd

AdivinanzA. · Wysłany: 21:02:43 20-12-09 Temat postu:

Nie, nie jesteś odmienna, masz po prostu inne spojrzenie. Ja często jak wchodzę na forum Levy'iego to cały czas tylko William i Jacky, też mnie to wkurza bo osobiście jej nie cierpię, za to Williama uwielbiam

Queen Bee · Wysłany: 21:22:58 20-12-09 Temat postu:

Liddy · Wysłany: 21:25:37 20-12-09 Temat postu:

Według mnie między serialową Marichuy i Juanem Miguelem jest taka chemia i maga, której brakuje wszystkim innym serialowym parom. Nie zgodzę się więc ze zdaniem Emmi.
Oni są tak dobraną parą, że czasami żałuję,że nie są razem naprawdę. Ale oczywiście szanuje twoje zdanie

Nie oglądałam ani jednego odcinka MP także nie wypowiem się co do partnera Maite w tej telenoweli

Paola · Wysłany: 21:52:42 20-12-09 Temat postu:

Też uważam, że między May, a Willym w CCEA była niesamowita chemia

pasują do siebie idealnie, jeszcze nie widziałam w telenoweli tak idealnie dobranej pary

wyglądają cudownie razem

szkoda, że naprawdę nie są razem

Zulema · Wysłany: 22:01:03 20-12-09 Temat postu:

Emmi szanuje twoje zdanie

nie kazdemu sie musi podobac para Levyrroni,ale moim zdaniem gołym okiem widac ta chemie.Siller wygladał okropnie w MP w Guapo mało go widziałam.Oni wygladaja na przyjaciol i z reszta sa wiec troche dziwnie mi sie na nich patrzyło w MP ale nie zmienia to faktu,ze dobrze grali

i jeszcze co do tego,ze płacze..taka to postac no.. ostatnio coraz mniej.zamiast rozpaczac nad tym,ze MCH nie widzi on wyjedzie sie dokształcac aby zrobic jej operacje.z reszta czy to ,ze facet płacze czyni go niemeskim?

Nola · Wysłany: 22:06:04 20-12-09 Temat postu:

Mimo całej mojej miłości do Mi Pecado i tego, że ogólnie historia bardziej mi się podobała, wybrałabym Levyrroni. Przy każdym spotkaniu JM i MCh widać, że między aż iskrzy, widać miłość i aż chce się wierzyć, że to wszystko to coś więcej niż gra aktorska

Nie wiem, z czego to wynika, bo już powiedzmy w parze z Jacky, Levy mnie nie przekonuje, ale w CCEA dobrali się z Maite dosłownie idealnie.
Nie mówię, że nie lubię Silleroni, bo ich także uwielbiam, ale momentami u Eugenio widać było sztywność, brakowało mi tej iskry między nimi, którą znajduje u Levyrroni. Dlatego mimo wszystko chciałabym, żeby jeszcze kiedyś stworzyli parę na planie

AdivinanzA. · Wysłany: 22:07:21 20-12-09 Temat postu: