Telenowele

Julita · Wysłany: 21:06:01 25-03-15 Temat postu:

Właśnie taki spokój że aż czasem za spokojnie

Kiedy Scarlet dostała tą rolę tu była tylko jedna strona

Od kiedy gra Andreę mamy prawie 100

To o czymś świadczy

Przynajmniej coś się tu dzieje

Sami ostatnio taki elegancik, no kurcze z nimi można by było wszystko zrobić. Oni ( z naciskiem na nią ) mogliby mieć więcej zabawnych scenek, przecież razem mogą zagrać wszystko. Wkurza mnie to robienie z Andrei desperatki, wolałabym aby było w tym więcej humoru, a jak wiemy Scarlet potrafi rozbawić publiczność jak nikt!

Nie mogę z tych koszul Samcia. To się musi podobać Andrei

brodzia · Wysłany: 21:11:24 25-03-15 Temat postu:

Andrea przygotowuje strategie do ich szybkiego ściągania

obczaja teren

Mnie sie to tez nie podoba

często wracam do 61 odcinka, ale ostatnio przypomniałam sobie ten w którym Samu pierwszy raz powiedział bruja i utopił ja w wytryskującej wodzie

najbardziej dramatycznie komediowa postać

ona ma wszystko!

Jak oglądam te prywatne filmiki scarlet i to jak ona sie rusza i jaka jest ładna.. To mam pełen wagon kompleksów, nie rozumiem czemu tak ja uwielbiam

Julita · Wysłany: 21:27:58 25-03-15 Temat postu:

Ona jest idealna

Laleczka

Piękna, ale nie ma co mieć kompleksów z tego powody, ale ja też jej zazdroszczę: figury, tego jak sie porusza i oczywiście włosów! Bo ma piękne, czarne

Zawsze zazdroszczę latynoską włosów, bo mają grube i ciemne, a ja jestem blondynką

Widziałaś??

Nie jestem zazdrosna, ani egoistką, ale to co jest moje to moje i nie dziele się z nikim

brodzia · Wysłany: 21:34:42 25-03-15 Temat postu:

umarłam..

cała Andreita…

ja mam czarne, ale co z tego.. co z tego!

tutaj jest pełny obrazek tego jacy są

i w jakim tonie oczekiwałam całego rozpisania...

Julita · Wysłany: 21:42:55 25-03-15 Temat postu:

Powinno być wzajemne przyciągnie, a jednocześnie oboje powinny odsuwać jak najdalej od siebie myśl, że ja z nią/ ja z nim

A ostatecznie mamy ślepego Samiego i desperatkę Andreę.

Wiesz mi brakuje w tej teli humory i tego chyba właśnie najbardziej! Tu wszystko jest albo patetyczne, albo nijakie, momentami mają przebłyski i coś się zaczyna dziać ale zaraz to ucinają

Andrea i Sami mieli swoje momenty, ale przede wszystkim te zabawne był najgenialniejsze

To jak nim pomiatała, akcja z wodą

, albo jak jej wytykał że go podrapała

Później już klasyk- pijana Andrea

Szkoda, że nie poszli tym śladem bardziej. Teraz mogę jedynie żałować i czekać na to jaką parą będą później. Boje się strasznie , ze stracą swój niepowtarzalny charakter.

brodzia · Wysłany: 21:53:43 25-03-15 Temat postu:

mistrzostwo…

tylko nie waż się mnie dotknąć! / nie zostawiaj mnie!

to prawda, jako para najbardziej humorystyczni mieli być irina i flavio z tego co zrozumiałam, tylko nie wyszło, bo wiadomo, że jak obśmiewa się kogoś takiego jak Andrea, bez kija nie podchodź..

to już nic więcej nie trzeba. Do tego jak to zagrała.. zresztą Samu już ma to w naturze, że on chce dobrze, ale JEJ zawsze musi coś zrobić

choć ona to najlepsza intrygantka i kombinatorka do osiągnięcia swojego celu

Ja też się boję, że dostaniemy ciepłe kluchy.. ale mam cień nadziei, że to małżeństwo z Neną, to przygotowanie Samuela do posiadania przyrostu naturalnego, który obecnie ma Andrea i przez to pokaże ogrom twardego charakteru do świata, bo przy niej raczej nie ma większych szans

Julita · Wysłany: 22:01:18 25-03-15 Temat postu:

Jako mężczyzna po przejściach- skoro wdowiec

No ja liczyłam, że ona się zacznie zmieniać wcześniej. To swoje nastawienie do obcych zmieni pod wpływem Samiego i reszty, jeszcze zanim wypłynęła ta prawda o nich. Miała być jej przyjaźń z Flaviem- i co ? Nie było. Napaliłam się a tam nic nie było.
Później przyszłoby rozczarowanie, bo ona sie otworzyła i została oszukana. On wziął by ten ślub z Neną, po jej śmierci oboje dojrzeliby do odnowienia relacji miedzy sobą. Andrea mogłaby go wspierać po śmierci przyjaciółki, a tak to wyjdzie komicznie jeśli ona będzie chciała go wspierać skoro między nimi NIC nie było

Oni są dla siebie bardziej jak oby a gdzie tu w ogóle pretekst do jakiegoś spotkania między nimi

Zapewne to znowu ona do niego przyjdzie

brodzia · Wysłany: 22:10:13 25-03-15 Temat postu:

Myślisz, że będzie go wspierać po śmierci Beatriz?! To będzie przegięcie.. Myślałam, że bedzie go wspierać wtedy, kiedy Arturo zaginie

ale w takiej sytuacji, to już byłoby apogeum

Ja też miałam nadzieje na tę przyjaźń z Flaviem i to, że ona będzie z nim w jakiejś fajnej relacji do końca od tego momentu, że później Samuel będzie musiał przekonać też jego do swoich szczerych uczuć względem Andrei, a tamten bedzie wiedział o niej to i owo

a tu puuuuf.. bezsensu.

Przypuszczam, że teraz Samu znowu będzie patrzył na nią jak na niezrównoważoną, a ona będzie z nim walczyć przy ogrodzeniu, albo co gorsza na większej arenie z widownią. Dopiero po tym jak go uratuje, to jego olśni

A wolałabym, by Samu ogarnął sprawe wcześniej, ona w tym czasie powinna odrzucać jego zaloty i po uratowaniu utwierdzić Samiego w swoich uczuciach, a Andreę zmiękczyć w tej stanowczości i okazać z jej strony troche uczuć. Albo w ogóle gdyby Samu to jakoś inicjował poprzez dziewczyny czy coś

ucieszyłabym się!

Julita · Wysłany: 22:14:23 25-03-15 Temat postu:

Zapomniała, że oni nie wychodzą poza schemat PDG. Cos między Andreą a Samim zaczęło się wcześniej, ale schemat PDG nadal musi być

Szkoda, że to "taki" remake. Dla mnie to bezsensu.

No ja też! Sami powinien coś zrobić! A nie ona. Tylko, że ona i tak dość z siebie zrobiła wariatkę przed nim, Sara przynajmniej uchodziła za zrównoważoną, a Andrea szaleje za facetem który ma ją za natrętną muchę. Więc gdzie tu mają ten schemat PDG? Zagubiły im się kartki, zapomnieli?

brodzia · Wysłany: 22:21:12 25-03-15 Temat postu:

No ale właśnie to jest całe odstępstwo od PDG

bo wiem, że szablonowość teoretycznie zachowują, tzn. przy tych bardziej kluczowych sprawach (albo i nie..

) tylko tutaj niby krążą wokół tematu, że Andrea jest taka jaka jest, że ma się zmienić, tylko tutaj ona się wyłącznie zmienia

uwierz mi, że cały tt naciska na tę scenarzystkę, że jak to, że Samu powinien się ogarnąć, że już dość takiego traktowania Andrei - ale ona ciągle mówi to samo, że to wszystko jest słusznie zrobione, że tak trzeba przyczołgać Andreę, bo to ona jest zołzą i musi puścić z tonu, a od jakiegoś czasu, to ja wcale w niej zołzy nie widzę w tej materii

Julita · Wysłany: 22:24:36 25-03-15 Temat postu:

Hmmmm ciekawe w czym reszta jest od niej lepsza ?! Wszyscy traktują innych z góry. Może tylko Sofia i Arturo są inni, ale reszta?

Już nawet nie wspominając, że Sami od początku jest wobec Andrei uprzedzony, czasem nawet nie mając powodu, bo ona jak mu pomagała to wolał tego nie widzieć

A to jego scenarzystka nie chce przyczołgać ?

brodzia · Wysłany: 22:31:15 25-03-15 Temat postu:

Nie, bo on nie ma ma możliwości widzieć jej inną, skoro ona ciągle miesza go z błotem

- chyba myślimy to samo w tej chwili.

a jeśli miesza go z błotem, to jak on może na nią spojrzeć jak na kogoś w kim mógłby się zakochać!

Julita · Wysłany: 22:36:24 25-03-15 Temat postu:

Za przeproszeniem, ale odnoszę wrażenie, że ta scenarzystka urwała się z jakieś podstawówki

Jej tok myślenia jest bardzo naiwny i jednostronny

To brzmi jak serial z Disney Chanel. Chyba że historię dostosowuje do poziomu widowni

Ale chyba większość widzów by się z tym nie zgodziła, skoro tyle narzekają na tt. W TM chyba mają widzów za dzieciaków.

brodzia · Wysłany: 22:43:20 25-03-15 Temat postu:

teraz już mniej z tym walczą, chyba, że pojawiają się jakieś sceny niefortunne z Andreą w roli głównej przez Sama, raczej każdy się skupia na samej postaci Andrei i odliczaniu, aż Samu przejmie pałkę

to smutne.

lubie kiedy to facet przejmuje w tym kierunku inicjatywe, bo na odwrotność jestem nieco uczulona

gdyby miał taki fryz..! on nieco zalatuje tutaj frankiem, z tą fryzurą

brodzia · Wysłany: 22:54:45 25-03-15 Temat postu: