Telenowele

brodzia · Wysłany: 13:23:19 10-08-16 Temat postu:

Aktorką może tak, ale nie przez to, że jej się udało raz i tego nie wykorzystała, tylko dlatego, że polityka wszystkich na kupe którzy mają na to wpływ jest poroniona. Chris role dostał, choć jest drewniany, Kim szaleje, Lore się udało, a Scarlet? Przecież większość z nich stosunkowo jest na takiej samej pozycji prawnej.

Gdyby Scarlet zagrała w czymkolwiek z Gonzalo to Panie! Gonzalo nigdzie się nie pokazuje, był w innym Stanie i tam grał w teatrze. Waszyngton? Coś takiego

Ta jej niemożność dostania roli jest niesamowita, nie rozumiem

Btw. Aga Jędrzejczyk - żona jędzy, chyba jest fanka tdr bo Obczaja nie tylko scarlet ale tez Lore i każdy fanpage/insta ludzi którzy prowadzą coś na temat scarlet - nawet jej siostrę Obczaja

Stokrotka* · Wysłany: 18:01:38 10-08-16 Temat postu:

A mi się wydaję, że to nie tylko wina polityki stacji - po części na pewno, ale i Scarlet trochę od siebie dołożyła. Tak naprawdę po TdR powinna chwytać okazję, tak by mieć silniejszą pozycję w całym tym gwiazdorskim świecie. A ona jednak ten kontrakt z TM odrzuciła - i nie mówię tu o tym, że grałaby wciąż to samo, ale inaczej rozpatrują "swoją" aktorkę niż taką która przychodzi od innej stacji i ma ledwo 2 większe role na swoim koncie. Niestety bądź stety, ale Scarlet nie miała w tamtym momencie dobrej pozycji, a wystarczyłoby wynegocjować dobry kontrakt z TM na kilka telek - np. 2 i ruszyć dalej. Wystarczy spojrzeć na Kim, która niemal z miejsca kolejną rolę dostała, a teraz gra w już kolejnej produkcji, natomiast Scarlet jakby trochę zatrzymała się na etapie TdR i swojej postaci. A przynajmniej ja mam takie odczucie

Gonzalo jest na wakacjach, nie dawno zakończył sztukę, Kim gra już w kolejnej telce, Aaron dostał niedawno angaż do amerykańskiej produkcji ABC Quantico (całkiem ciekawy serial), Chris też gra w nowej produkcji, a Lore od czasów TdR zagrała tylko w tym filmie Santiago Apostol.

brodzia · Wysłany: 21:24:42 10-08-16 Temat postu:

Ale Ana Lorena też coś dostała, z Sonyą

Kim obecnie gra w też w televisie, więc na bardzo długo nie związała się z telemundo, natomiast co do Scarlet, to prawda że ciągle żyje rolą z tdr, ale czym ma żyć skoro nic nowego się nie dzieje :p a tylko to w głównej mierze wyciągnęło ją na brzeg

z tym kontraktem to jest dla mnie kwestia sporna. Przecież nie wiadomo jak to tam było i jakie propozycje dostali i nie wiadomo też jakie do końca miała plany. Może faktycznie myślała, że zaraz do czegoś wskoczy skoro jest na fali, a może chciała spróbować czegoś innego. Ja osobiście kojarzę, że wspomniała gdzieś tam, że na pewnym etapie nie można brać tego co ci dają tylko dlatego by być, trzeba gdzieś odnaleźć poziom który będzie rozwijał, a nie sprawiał że tylko będziesz. Oczywiście ten kij ma dwa końce, bo ona nadal czeka, uparła się na televise, o hollywood już nie mówi, nie wiem czy to nadal jest w planach tylko po czymś co uda się jej zrobić w latino, czy po prostu. Tylko ten czas nieubłaganie leci

Stokrotka* · Wysłany: 22:18:57 10-08-16 Temat postu:

Możliwe

Z Kim jest ta sprawa, że ona ma kontrakt z TM, a jedynie została wypożyczona do Televisy. Wiesz - mi się wydaję, że ona nadal próbuję przywrócić te dobre czasy TdR, a które już poniekąd zostały zapomniane, po takim czasie powinna już dostać coś nowego, by coś dalej ruszyć. Wiadomo pewnego pułapu nie przeskoczy, bo może chodzić na castingi, ale nigdzie jej nie zatrudnią, z tymże sama trochę powinna zdystansować się do TdR, bo jeżeli będzie żyła tylko tą rolą to trochę słabo

Jasne, że to kwestia sporna i nikt tam nie wie jak to naprawdę było. Fajnie, że nei chce grać w byle czym i byle czego, ale jest w sytuacji w której nie ma jej nigdzie, dlatego uważam że z jej strony to był trochę błąd nie zostania w TM i skorzystania z tej szansy, w której oni swoim aktorom dają pierwszeństwo. A nie musiała utknąć tam na zawsze, tylko właśnie nadal podtrzymać swoje 5 minut po TdR - zupełnie inaczej producenci patrzyliby na nią, gdyby szybko zgarnęła kolejną rolę, bo nawet jeżeli chciała uderzać do Hollywood to coś więcej niż 1 rola by się jej przydała. Może jednak zrezygnuję z wbijania się w Televise, bo moim zdaniem nie jest to dobry pomysł

brodzia · Wysłany: 22:29:31 10-08-16 Temat postu:

Moim zdaniem televisa to ostateczność i też nie najszczęśliwszy wybór.. Żyje tdr, ale w sumie chyba nie tak by jej to przesłaniało świat. To jest pewnego rodzaju więź z tymi ludźmi, którzy pewnie tak jak ona lubią sobie przypominać tamte czasy, ale mimo wszystko w nich nie grzęźnie bo robi też inne rzeczy. Miała po tdr film Santiago Apostol i wydaje mi się, że ciężko przewidywać takie sytuacje i raczej nie myślała w takich kategoriach podejmując taką decyzje. Ona wśród fanów/widzów nadal jest na fali i nadal chce się ją oglądać, więc mimo pierwszeństwa aktorów - mogliby dać jej szansę, skoro wiedzą, że wrzucając baner/fotę że się Ona pojawi tu czy tam, od razu przyciągają sobie dodatkowe oczy. I korzystają z tego, do momentu zamknięcia castingów

Stokrotka* · Wysłany: 22:41:38 10-08-16 Temat postu:

Ale taka rola fana - fani zawsze będą wspierać i wspominać wcześniejsze role, chodzi bardziej o to że ona nie powinna tak mocno w tym grząźć - może poszukać jakiś projektów teatralnych lub nawet filmowych, żeby dać fanom coś nowego

Z castingu do El bien amado

Jantar · Wysłany: 23:44:28 10-08-16 Temat postu:

Ja już pisałam i nie chcę wsadzać kija w mrowisko, bo przecież nie o to chodzi. Uwielbiam Scarlet, ale dla mnie ona popełniła i nadal popełnia wielki błąd i w sumie sama swoją karierę spowalnia, by nie napisać ostrzej. Ja nie wiem co robi jej menadżerka, ale sądząc po dotychczasowych efektach, to naprawdę amatorka.

Scar już to kiedyś wspomniałam, co zaowocowało wielką złością na mnie za ten tekst, rzuciła się po jednej roli z motyką na słońce (kariera w Hollywood) zapominając (właściwie porządna menadżerka powinna jej to powiedzieć) że jedna Andrea, nawet najlepiej zagrana, nie czyni wiosny. Ona nawet nie ma głównej roli w swojej karierze, bo przecież Andrea to co-protagonistas, a główną zagrała Ana Lorena. Ja Scar widziałam jeszcze w Rosario, którą męczyłam dla Guya i szczerze powiedziawszy, z przykrością to piszę, ale nic tam nie pokazała. Fakt telenowela bardzo słaba, drugi fakt, grała szarą myszkę, która jest w cieniu protki, bardzo klasyczną, ale z drugiej strony, jeśli chce się grać wielkie role, to i z tych kiepskich trzeba umieć wycisnąć co się da. Gdyby podpisała ten kontrakt z Mundo kto wie, może też grałaby drugą rolę, miała większe doświadczenie, miałaby się czym pochwalić i wyciagnąć z rękawa, a nie tylko Andrea i mogłaby wyżej startować.
Nie ma co żyć TdR, bo to nie jest ani na tyle wybitna, ani kultowa tela, by ją ludzie pamiętali, nawet biorąc pod uwagę tylko grę Scarlet. Samo Mundo po tej teli ma na koncie wyprodukowane dużo lepsze, nie pisząc o innych wytwórniach.
A Scar taka popularna, już teraz widzę na profilach telenowelowych, przegrywa z Kimmy, ponieważ ta zostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie po QeQ (właściwie to najlepsza rola żeńska w tej bardzo kiepskiej teli) i dostała, bo stała się popularna, kolejną propozycję. Nadal ma sporo fanów, ale oni się z każdym tygodniem będą wykruszać, bo ileż można żyć fotkami z instagrama i starymi flikami z teli, które się już sto razy widziało. A powstają coraz to nowe produkcje, nie tylko słabe, ale i dobre, z dobrymi aktorami i rolami, mało tego kebaby szturmem opanowały Latino i ludzie będą podziwiać innych aktorów i mają coraz to nowych idoli. Takie życie, nie można żyć przeszłością.
Chyba tylko najwytrwalsi fani pamiętają piękną (miss Meksyku) i wyjątkowo utalentowaną Karinę Mora, która w Gitanas przyćmiła samą Anę de la Reguera. Jeszcze w DEE błyszczała, a potem wybrzydzała, wybrzydzała i ... znikła. Teraz mam przyjemność oglądać raz na miesiąc jej fotkę z domu. Strasznie znajomo jej historia brzmi.
Z całego serca trzymam kciuki, by tu tak się nie skończyło.

Julita · Wysłany: 10:59:54 11-08-16 Temat postu:

No właśnie o to mi chodzi. To tylko jedna rola, za mało o wiele za mało. Nie wiem co ją tak zagoniło w tą pułapkę tej jednej roli. Właśnie też chodziło mi o to, że piszą coś w stylu : patrzcie Scarlet pojawiła się u nas na castingu a potem i tak nie ma z tego roli. Za długo to trwa

brodzia · Wysłany: 11:15:41 11-08-16 Temat postu:

Czasu i tak nie cofnie więc nie ma co dywagować nad tym. Jeśli uda jej się w końcu dostać rolę gdzieś, to może inaczej na to spojrzy i bardziej to doceni. Mimo wszystko też nie ma co z łatwością tego oceniać bo przyczyn może być milion dla których w ten sposób postąpiła. Dyskusje televisy w tym temacie są kiepskie, bo taka reklama to tani podstęp, albo kara zbiorowa :dd

Julita · Wysłany: 11:57:35 11-08-16 Temat postu:

Nam pozostaje czekanie i trzymanie kciuków za nią

To o tych włosach pisałaś?

Ładnie by jej było w takiej długości, chyba ze rzeczywiście skróciła a później przedłużyła.

brodzia · Wysłany: 12:10:42 11-08-16 Temat postu:

W ostatnim czasie wrzucała kombo. Na jednym zdjęciu miała włosie do ucha, potem nagle pojawiła się grzywka, a na jakimś grubszym spotkaniu miała już takie jak dotychczas

także nie wiem jakie w końcu ma

Ale te z foty chyba są u niej od czasu powrotu z Hiszpanii

brodzia · Wysłany: 8:14:36 12-08-16 Temat postu:

taka sytuacja

Julita · Wysłany: 12:41:55 12-08-16 Temat postu:

No ciekawe co to za zgromadzenie

brodzia · Wysłany: 12:51:05 12-08-16 Temat postu:

coś, gdzieś powiązane z aktorstwem, ale gość który to wrzucił obrzuca się banerami w których zachęca do głosowania (na siebie?)

nie wiem o co dokładnie chodzi. Ona często kręci się w jakichś stowarzyszeniach i grupach, wiec chyba niestety nie dotyczy to żadnego z castingów, jak pierwotnie mi się wydawało

Ale pojawiają sie mino wszystko hasztagi #santamaria

brzmi dobrze 🙏🏼

Julita · Wysłany: 17:29:29 14-08-16 Temat postu: