Telenowele

brodzia · Wysłany: 20:08:20 18-12-16 Temat postu:

Nie wiem czemu ona widzi takie bramy do niebios w tej televisie. Może to ze względu na to, że televisa nie zwalnia tępa i ciągle coś nagrywa? Ale to głupie. Rozumiem próbować nowych rzeczy, ale nie "gorszyyyyych"

chyba, że chce mieć majaki i widzieć białe rumaki z Levym

W VEA znowu grałaby z Soto, a on to drugi Chris w TDR. Łaskawy pan

Julita · Wysłany: 20:17:23 18-12-16 Temat postu:

Sunshine, no właśnie Nesme nie umie dobierać obsady. Angie o tyle o ile jest bardziej uniwersalna niż Zepeda, bo ona może zagrać starszą ( normalnie wygląda młodziutko, ale w makijażu w odpowiednim stroju może zagrać dziewczynę po 30

Poradziła sobie też z rolą Montse a tam grała postać na przestrzeni kilku lat. ), ale Nesme woli "odmładzać" panów. Nie rozumiem tego, gdyby za tym szedł talent można przymknąć oko na różnicę wieku ( albo jeśli tak jak w LQLVMR czasoprzestrzeń w której się działa akcja była rozciągnięta na kilka lat ).

Brodzia, może Visa dla aktorek telenowel to jak Everest dla wspinaczy

brodzia · Wysłany: 20:25:06 18-12-16 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 20:25:17 18-12-16 Temat postu:

Wiesz, to akurat akcja rozciągnięta na lata i brak zmian w wyglądzie bohaterów (akurat w LQLVMR wszystcy zmienili się wizualnie, Monse miała dojrzalszy styl ubierania i burzę loków, Dimitro zarost itp.) nie jest tylko domeną Visy

Ostatnio zwaliła mnie z nóg w tej sferze "Sin senos si hay Paraiso", gdzie Katherine Siachoque w pierwszej części grała matkę już dorosłej dziewczyny i coraz bardziej dorosłej(akcja też działa się na przestrzeni kilku lat) i teraz w drugiej, gdzie jej postać powinna być już pod 60-tkę, wyglądała jak siostra swojej drugiej córki

a to Mundo

A Scarlet już wróciła z USA? Miała tam grać w serialu, tak?

Co do mało atrakcyjnych, to nie generalizujmy, ale mam wrażenie, że rolę i wiek aktorów są całkowicie rozbieżne. O ile 25latka grająca 18tkę jest spoko, ale jak Ruffo raz zagrała siebie sprzed 20 lat to cycki i wszystko inne opadało.

brodzia · Wysłany: 20:26:35 18-12-16 Temat postu:

Wczoraj grała ostatnią scene i dzisiaj wracała

Sunshine · Wysłany: 20:31:58 18-12-16 Temat postu:

To może jednak zagra...
Hahaha, nie może Mejia wrócić do swojego sposobu - świetna obsada i kiepski scenariusz? Przynajmniej dla obsady się oglądało, a teraz? Wszystko musi zepsuć?

brodzia · Wysłany: 20:34:14 18-12-16 Temat postu:

Ja tego nie zniese

Chciałabym ją zobaczyć, ale jeśli ona ma grać u boku jakichś pustaków, albo takiego muzeum to nie wiem. Może Boyer ją wygryzie albo jej koleżanki, które obstawiają każde role w televisie

Sunshine · Wysłany: 20:37:56 18-12-16 Temat postu:

Angie nie jest gwiazdą Mejii, prędzej Ana Brenda. Każdy producent ma swoje typy i to właśnie dlatego tak ciężko dostać się nowjej twarzy do Visy - bo już po obsadzie wiesz czyją telenowelę oglądasz

brodzia · Wysłany: 20:40:51 18-12-16 Temat postu:

Ale tam w ogóle nie ma młodych aktorów, którzy mogliby być kreowani od początku przez televise, tak jak preferują. A ja co załącze tv4 - bo tam najczęściej leci televisa to za każdym razem trafiam na Boyer i Rulli. To już się robi nie do zniesienia. Nie rozumiem zatem sensu, skoro Boyer też kiedyś musiała zostać "odkryta" - to dlaczego nie powtórzyć eksperymentu?

Julita · Wysłany: 20:44:46 18-12-16 Temat postu:

Brodzia, nie zawsze tak jest

Teraz na Czwórce leci tela z drewienkiem Pancherim, a on gra tam z młodziutką Pauliną Goto

Młode aktorki jeszcze zostaną odkrytę. Gorzej w drugą stronę. Starsi panowie nie chcą ustąpić i wolą grać 20 latków aż do emerytury hihihihihih

brodzia · Wysłany: 20:47:23 18-12-16 Temat postu:

Ale to już nie ich problem tylko tych, którzy ich angażują

Julita · Wysłany: 20:49:33 18-12-16 Temat postu:

Tylko czy ich nie bawi jak mając grubo po 30 biegają z plecaczkiem i udają uczniów

No nic, mimo wszystko niech Scarlet robi to co jej podpowiada serce ( albo menadżer hahaha) i tak obejrzę to w czym ona zagra

brodzia · Wysłany: 20:52:34 18-12-16 Temat postu:

nie wiem jak to nazwać. Tam gdzie jest kasa, tam nie liczy się scenariusz ;P ważne że się utrzymują w biznesie

Ja myślę, że televisa jej nie zaangażuje i tego się trzymać chcę. Czekam na wystąpienie jej w roli Karli, bo ta rola może być dobra

chociaż zajeżdza szemranymi interesami

Julita · Wysłany: 21:02:09 18-12-16 Temat postu:

Chociaż gdyby zamiast Crisa, Scar dostała za partnera Ivana Sancheza ( on akurat jest jednym z "odkryć" Mejii bo to on ściągnął go do Visy i dał mu 2 angaże

) to na taki duet bym się pisała

brodzia · Wysłany: 21:53:13 18-12-16 Temat postu:

O ile dobrze pamiętam, ona kiedyś była z nim na castingu, prawda? Gdzieś krążyły z nim zdjęcia

No nie wiem, gość też nie jest taki młody. A ja będę podtrzymywała to, że Scarlet wśród aktorów z televisy wygląda jak dziecko.. albo jakoś tak, odstająco?