Telenowele

brodzia · Wysłany: 12:26:47 21-12-14 Temat postu:

How sweeeeet:D

Czasem nie trzeba mowić głośno o deklaracjach bo nie da sie kontrolować swoich uczuc

tak z życia

(tzn nie zawsze da sie opanować)

Sunshine · Wysłany: 12:41:11 21-12-14 Temat postu:

Dlatego też Andrea zrobi mu scenę, ale to nie oznacza, że powinna lub że ma do tego prawo

Postawmy się też w sytuacji Pati, wypełniła wszystkie warunki Samuela odnośnie ich bycia razem (rzuciła Ulisesa, co było nie lada wyczynem) i teraz nie daj Boże Samuel by jej powiedział, że jego szefowa zrobiła mu scenę zazdrości. Ja bym się przejechała do laski, która nagabuje mojego faceta

Ale ja ogólnie jestem dosyć zaborcza

Scena Andreity w avance 15 odcinka

brodzia · Wysłany: 12:57:34 21-12-14 Temat postu:

Prawo.. Co to jest

mozna rościć do Samuela

Gdyby samuel sie nie tłumaczył, to nie dawałby zalazka do tego, by ona rościła sobie większe prawo w zaistniałej sytuacji, skoro juz zgodzilysmy sie w tym, ze takie tłumaczenie z życia prywatnego noe nalezą do ingerencji przełożonych w zycie pracownikow

syla6667 · Wysłany: 13:01:08 21-12-14 Temat postu:

Nie być 24h na forum a Wy tu tyle stron nabijacie...

ale już przeczytałam wszystko

Sunshine · Wysłany: 13:04:07 21-12-14 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 13:05:48 21-12-14 Temat postu:

Myske, ze takiego go zobaczymy niedługo

!!

Ja lubie jak jest miło, wiec nie musza sie spieszyć do dramatu

BlueSky · Wysłany: 13:28:50 21-12-14 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 13:51:57 21-12-14 Temat postu:

syla6667 · Wysłany: 14:15:16 21-12-14 Temat postu:

BlueSky · Wysłany: 16:10:16 21-12-14 Temat postu:

Queen Bee · Wysłany: 18:20:30 21-12-14 Temat postu:

Co jednak jest krzywdzące, bo może Andrea charakterek ma, ale też dobre serce i jest zaangażowana w pomoc innym i zgodzę się tu z Tobą BlueSky, że dla niego jest to pewna forma obrony przed tym, by przyznać się przed sobą, że nie jest taka zła

Julita · Wysłany: 19:16:29 21-12-14 Temat postu:

Z tym bruja do niej- też mi się to nie podoba, ale wydaje się że to z tego powodu o którym pisze BlueSky. W głębi duszy tak nie myśli, ale boi się spojrzeć na nią od tej lepszej strony. Wygodniej postrzegać ją jako jędze, a poza tym on chyba sam nie wie co ma o niej myśleć

A co do wybuchu zazdrości- na miejscu czy nie, nie znamy kontekstu tego wydarzenia. Nic z zeszłego odcinka nawet nam nie zasygnalizowało kolejnego starcie, więc nie można oceniać Andrei, bo tej akcji jeszcze nie było. Dopiero jak ją pokażą można stwierdzić czy miała prawo tak wybuchnąć.

Jakiego Scarlet ma słodkiego pieska

W ogóle na tych fotkach w domowych warunkach- bez make upu itp ona wygląda najpiękniej

Julita · Wysłany: 19:17:29 21-12-14 Temat postu:

Z tym bruja do niej- też mi się to nie podoba, ale wydaje się że to z tego powodu o którym pisze BlueSky. W głębi duszy tak nie myśli, ale boi się spojrzeć na nią od tej lepszej strony. Wygodniej postrzegać ją jako jędze, a poza tym on chyba sam nie wie co ma o niej myśleć

A co do wybuchu zazdrości- na miejscu czy nie, nie znamy kontekstu tego wydarzenia. Nic z zeszłego odcinka nawet nam nie zasygnalizowało kolejnego starcie, więc nie można oceniać Andrei, bo tej akcji jeszcze nie było. Dopiero jak ją pokażą można stwierdzić czy miała prawo tak wybuchnąć.

Jakiego Scarlet ma słodkiego pieska

W ogóle na tych fotkach w domowych warunkach- bez make upu itp ona wygląda najpiękniej

brodzia · Wysłany: 19:21:55 21-12-14 Temat postu:

Nawet jak on mowi o niej jedza to jego twarz pokazuje co innego

Jeszcze jak oglądałam animki to samuel podniósł wzrok na to gdy horacio całował andree

wiec totalnie jej nie zignorował tylko moze pomyślał, ze skoroo tak .. :d i potem moze niezbyt mu sie to podobało i tym samym sam wlasnie chce sie utwierdzić/ zniechęcić do niej ale nie moze :d

Queen Bee · Wysłany: 19:39:58 21-12-14 Temat postu:

Julita_91 tak, ona należy do tych osób, co pięknie wyglądają bez makijażu, naturalnie, bo ma ładną i delikatną cerę

Ciężko stwierdzić, co myśli Sami, bo on sam sobie często przeczy, ale może rzeczywiście chce się do niej zniechęcić, jednak niezbyt mu to wychodzi, bo gada co innego, a robi co innego