|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:42:11 14-06-16 Temat postu: |
|
|
brodzia napisał: | W swiecie Latino to chyba nic nadzwyczajnego, ze ludzie nie potrafią ze soba byc i rotują swoich partnerów w mgnieniu oka, najwcześniej średnio na telenowele :p |
Nadzwyczajnej w świecie nie ma szczęścia w miłości i gdyby to od niej zależało to byłaby z jednym do końca życia, ale są różne czynniki składające się na rozpad związków
Iva śliczna
Dorotka.p W kwesti długich rozstań nie one były tutaj problemem lecz coś innego a co do nakrycia go infragranti , miało to miejsce aczkolwiek nie wiem czy z Car,en Villalobos. Zdjęcie Sony y Carmen było na znak zgody. W kwesti świętości w całe nie było tak , że rzuciła męża od tak sobie dla drugiego, problem w jej pierwszym małżeństwie był bardzo poważny i miała powód aby od niego odejść, jednak nie jestem upoważniona aby zdradzać aż takie szczegóły z jej życia prywatnego. Sonya jest klasycznym przykładem kobiety niemającej szczęścia w miłości.... Dobre osoby tak mają |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:22:01 14-06-16 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam pojęcia dlaczego Sonya odeszła od pierwszego męża, ale wiele źródeł podaje, że stało się tak dlatego, że bez pamięci zakochała się w Gabrielu na planie "Zemsta, moja miłość" . Ta informacja jest też tu na forum, gdzieś na początku tego tematu. I wszyscy zaznaczają, że kiedy w jakimś tabloidzie zadeklarowała, że za takiego mężczyznę jak Porras od razu wyszłaby za mąż, była jeszcze żoną innego. Podawali też, że Porras tak się tej deklaracji przestraszył, że ulotnił się i na jakiś czas związał się z inną. Dopiero po roku czy dwóch latach spotkali się ponownie i wówczas na nowo zaiskrzyło między nimi, co skończyło się ich ślubem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:53 14-06-16 Temat postu: |
|
|
Dorotka.p napisał: | Niestety częste i długie rozstania nie służą żadnemu związkowi, a oni rzadko przecież grali razem i pewnie często było tak, że Sonya była na jednym planie, a Gabriel na drugim. I to tygodniami. A jest takie przysłowie, że okazja czyni złodzieja, więc jak się taka okazja nawinie, to niektórzy korzystają. Porras najwyraźniej skorzystał i to nie raz. Szkoda, naprawdę szkoda, bo tworzyli przecudna parę i naprawdę widać było, że oboje się uwielbiają.
A co do Sonyi, to nie ma co robić z niej świętej, bo pierwszego męża rzuciła bez mrugnięcia okiem właśnie dla Porrasa, gdy zakochała się w nim na planie telenoweli "Zemsta, moja miłość". Ale z drugiej strony to, że rzuciła dla niego męża, świadczy o tym, jak bardzo musiała się w nim zakochać. I to było widać w sposobie jak na siebie patrzyli, jak o sobie mówili, jak się obejmowali i całowali przy każdej okazji. Chyba nie ma drugiej takiej pary w telenowelowym świecie, z której to uczucie aż tak by emanowało.
I też słyszałam, że to z powodu Carmen Vilialobos się rozstali, bo ponoć Sonya przyłapała ich na gorącym uczynku, ale ile jest w tym prawdy, nie wiem. Ale jeśli rzeczywiście tak było, to bardzo się dziwię, że całkiem niedawno Sonya zagrała z Carmen w jednej telce i nawet przytulały się na zdjęciach.
A Porras jest teraz z Alessandrą Ortiz - siostrą Scarlet Ortiz. |
Też uważam, że długie rozłąki nie sprzyjają związkowi, ale w tym zawodzie już tak jest Okazja czyni złodzieja, zwłaszcza jeśli telenowelowa para gra miłosne sceny i może między nimi coś zaiskrzyć. Ale ja mimo wszystko wierzę, że jak ktoś naprawdę kocha to nie spojrzy na inną/innego, tylko pozostanie wierny. Może jestem naiwna, ale w to wierzę
Jestem bardzo zaskoczona tym, co zrobił Porras. Tym bardziej, że nie był to jeden raz. Szkoda bardzo Sonyi, nie dziwię się, że chciała się rozwieść. Choć z tego co piszecie, to Sonya też nie zachowała się w porządku wobec pierwszego męża.
Skoro wszyscy mówią, że winną była Carmen to coś w tym musi być. Nie kojarzę w ogóle tej kobiety, nic z nią nie oglądałam. A Sonya na zdjęciach mogła udawać na potrzeby promocji telki
Tej Alessandry też nie kojarzę, ale oby tym razem Porras nie popełnił tych samych błędów.
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 19:47:23 14-06-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:36 14-06-16 Temat postu: |
|
|
Pewnie nigdy się nie dowiemy, co tak naprawdę sprawiło, że on nie był jej wierny, ale niezaprzeczalnie byli cudną parą i naprawdę szkoda, że się rozstali. Bardzo lubiłam patrzeć na ich wspólne foty i wywiady z nimi, bo biła od nich taka super pozytywna energia. I przy nim Sonya cała promieniała i widać było, że jest zakochana i szczęśliwa. On też wydawał się bardzo zadowolony i szczęśliwy, cóż więc mu odbiło? Czyżby przeżywał kryzys wieku średniego?
Ale teraz jakby spokorniał i nieco usunął się w cień, bo prawie nigdzie go nie ma. Nie pokazuje się na "salonach", na ściankach też rzadko.
A Alejandra Ortiz wygląda tak:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:59:32 15-06-16 Temat postu: |
|
|
Tak, niestety nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę, możemy się tylko domyślać.
A parą byli cudowną, co widać w wywiadach i ich wspólnych telkach np. Gdzie jest Elisa. Właściwie to, jak wspomniałaś o kryzysie wieku średniego, to skojarzyło mi się to z tą telką, bo tam też zdradził swoją żonę z tych właśnie powodów. Tylko, że tam ostatecznie był happy end.
Zawsze będę widziała go z Sonyą, więc ciężko cokolwiek powiedzieć o tej nowej dziewczynie |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 15:17:17 15-06-16 Temat postu: |
|
|
Ostatnio sluchalam piosenki Olvidarte Jamas na YT i były tam takie śliczne scenki z entrady Zemsta moja miłość ahhh. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:32:12 18-06-16 Temat postu: |
|
|
Kiedyś zaczęłam oglądać Zemsta moja miłość i nawet była ciekawa. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 13:35:36 18-06-16 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś musze obejrzeć OJ od deski do deski bo oglądałam, ale na wyrywki z przeskokami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:45 18-06-16 Temat postu: |
|
|
Na "Zemsta, moja miłość" trafiłam kiedyś na YT przez przypadek i tak mi się spodobała, że już jej sobie nie odpuściłam. I obejrzałam ją w niecały miesiąc. Porras świetnie tam zagrał faceta zakochanego bez pamięci, ale chyba najfajniejsza była scena ich poznania, gdy wkurzył się na graną przez Sonyę Victorię, przerzucił ją sobie przez ramię i zaniósł do swojego domu. Cudne to było.
Ostatnio zmieniony przez Dorotka.p dnia 18:14:28 18-06-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:31:42 28-06-16 Temat postu: |
|
|
Dorotka.p napisał: | Na "Zemsta, moja miłość" trafiłam kiedyś na YT przez przypadek i tak mi się spodobała, że już jej sobie nie odpuściłam. I obejrzałam ją w niecały miesiąc. Porras świetnie tam zagrał faceta zakochanego bez pamięci, ale chyba najfajniejsza była scena ich poznania, gdy wkurzył się na graną przez Sonyę Victorię, przerzucił ją sobie przez ramię i zaniósł do swojego domu. Cudne to było. |
Ojejuuuuuuuuuu OJ widziałam z 3 razy dalej się pozbierać nie umiem. Pierwsze spotkanie było MEGA,ale tekst Diega do Vico jak był w więzieniu :"Nasza miłość jest tak wielka,że spotkamy się nawet na tamtym świecie" oooo....nigdy tego nie zapomnę |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:40:56 28-06-16 Temat postu: |
|
|
I tym fajniej się to oglądało wiedząc, że to wtedy się poznali i że od razu między nimi zaiskrzyło. A pamiętasz scenę, kiedy Diego zarzucił Victorii, że spędziła noc z Gonzalem w szopie, bo widział jak oboje tam weszli, a ona zapierała się, że to nieprawda? Zaciągnął ją więc do owej szopy i zobaczył, że w łóżku obok Gonzala śpi jego żona Gladis. Ależ on miał wtedy minę.
Ostatnio zmieniony przez Dorotka.p dnia 17:41:52 28-06-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:12:28 28-06-16 Temat postu: |
|
|
Dorotka.p napisał: | I tym fajniej się to oglądało wiedząc, że to wtedy się poznali i że od razu między nimi zaiskrzyło. A pamiętasz scenę, kiedy Diego zarzucił Victorii, że spędziła noc z Gonzalem w szopie, bo widział jak oboje tam weszli, a ona zapierała się, że to nieprawda? Zaciągnął ją więc do owej szopy i zobaczył, że w łóżku obok Gonzala śpi jego żona Gladis. Ależ on miał wtedy minę. |
Hahaha, pamiętam Albo jak w środku nocy postanowili poprosić księdza o błogosławieństwo i później swój magiczny pierwszyraz, aż ekran paruje ten film był genialny |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:54:17 28-06-16 Temat postu: |
|
|
Ciekawy, ale już smutniejszy był fragment, kiedy Diego zaczął udawać, że już nie kocha Victorii i ożenił się z Lukrecją, a biedna Victoria nie wiedziała co się stało, że tak nagle się zmienił i już nie chce z nią być. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabi84 Komandos
Dołączył: 22 Cze 2014 Posty: 643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:39 31-07-16 Temat postu: |
|
|
nie mogę się napatrzeć jak Sonya pięknie wygląda, prawie nic się nie zmieniła - jedyne zmiany to takie normalne z wiekiem, ale wygląda nadal przepięknie. Jest taka naturalna i piękna. Pamiętam ją z 1994 roku oglądałam Marię Celeste, niesamowity duet z Miguel de Leon! Bardzo pasowali do siebie. Lubiłam ją. Biorąc ją w porównanie z np. Gabrielą Spanic to ta wygląda na jej matkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:09:42 31-07-16 Temat postu: |
|
|
Dorotka.p napisał: | Ciekawy, ale już smutniejszy był fragment, kiedy Diego zaczął udawać, że już nie kocha Victorii i ożenił się z Lukrecją, a biedna Victoria nie wiedziała co się stało, że tak nagle się zmienił i już nie chce z nią być. |
Ten film był prawdziwym hitem i trudno sie zdecytować bo wszystkie momenty były pełne magi i wzruszenia
Gabi84 napisał: | nie mogę się napatrzeć jak Sonya pięknie wygląda, prawie nic się nie zmieniła - jedyne zmiany to takie normalne z wiekiem, ale wygląda nadal przepięknie. Jest taka naturalna i piękna. Pamiętam ją z 1994 roku oglądałam Marię Celeste, niesamowity duet z Miguel de Leon! Bardzo pasowali do siebie. Lubiłam ją. Biorąc ją w porównanie z np. Gabrielą Spanic to ta wygląda na jej matkę. |
Co ja bym dała żeby znowu zobaczyć ją u boku Miguela
Twitter:
Feliz de participar en un proyecto como #CaseUnknown! Junto a @analorenasm!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|