Telenowele

Diablo · Wysłany: 23:27:48 30-01-10 Temat postu:

Cameleonki już lecą w Rumuni miejmy nadzieje że w Polsce niedługo się ich doczekamy

Zulema · Wysłany: 23:32:01 30-01-10 Temat postu:

tez na to licze

w ogole Roberto miał tłumaczyc film Ponchita Volverte a ver ...szkoda,ze do reszty nie ma napisow-venzzi,terminales..
w ED bedzie cudowny!!!!!!!!!!!!

Karolla · Wysłany: 13:33:28 31-01-10 Temat postu:

W rumunii są.? Super

Może w Polsce też się doczekamy.

Rosemary · Wysłany: 15:33:14 31-01-10 Temat postu:

Dominica · Wysłany: 20:36:03 31-01-10 Temat postu:

Z ostatniego odcinka:

Dominica · Wysłany: 21:03:36 31-01-10 Temat postu:

Emmi. · Wysłany: 21:20:24 31-01-10 Temat postu:

Ja chcę być na miejscu Belindy < 3333333

Kokosanka · Wysłany: 15:45:33 01-02-10 Temat postu:

Ponczek slicznie wygladał a Belinda miała ładnie włosy zrobione

agusia7 · Wysłany: 19:02:22 01-02-10 Temat postu:

Karolla · Wysłany: 20:13:37 01-02-10 Temat postu:

Emmi, napewno nie tylko ty byś chciała

W takich włosach i zaroście wygląda cudnie <333

Jantar · 3:23 AM Jan 30th from web

Roseemary mam to samo. Najbardziej pozytywnie zaskoczyła mnie gra aktorska Ponchito. Przy nim nawet Ruddy wypadła blado. On się nie tylko wcielił w postać Franka Moora, on był Frankiem Moorem. Patrząc na niego miało się wrażenie że to nie żadne aktorstwo, tylko prawdziwy Frank. Jego przezywanie każdej sytuacji, emocje, wyraz twarzy, odbicie w spojrzeniu całej sytuacji. To było coś wspaniałego, zrozumiałam jak dobrym jest aktorem i skąd te sukcesy międzynarodowe i propozycje. On praktycznie zawładnął każdą sceną w jakiej był, każdym kadrem. Mimowolnie to na niego się zwracało uwagę patrząc tak z pół wzrokiem na tytułową Venezzię. Rudy zagrała bardzo dobrze, ale niestety zniknęła przy Ponchito.

A jeśli chcesz zobaczyć Rosemary Ponchita w świetnych wcieleniach, zapraszam do obejrzenia Terminales. Tam gra faceta skazanego na śmierć, ma raka i nic mu nie pomoże. Ma wszystko, pieniądze, talent, urodę jest jak dobrze pamiętam synem prezydenta, ale jego czas jest policzony. I tam Gatito miota się między zwątpieniem, gniewem na los, a chęcią przeżycia czegoś wielkiego/wyjątkowego przed końcem. Nie wiem która rola lepsza, Leo czy Frank. Ale obie złożone i w takich Gatito jest dobry.

A to artykuł o kolejnej roli Poncho.

Jantar · 3:23 AM Jan 30th from web

Roseemary mam to samo. Najbardziej pozytywnie zaskoczyła mnie gra aktorska Ponchito. Przy nim nawet Ruddy wypadła blado. On się nie tylko wcielił w postać Franka Moora, on był Frankiem Moorem. Patrząc na niego miało się wrażenie że to nie żadne aktorstwo, tylko prawdziwy Frank. Jego przezywanie każdej sytuacji, emocje, wyraz twarzy, odbicie w spojrzeniu całej sytuacji. To było coś wspaniałego, zrozumiałam jak dobrym jest aktorem i skąd te sukcesy międzynarodowe i propozycje. On praktycznie zawładnął każdą sceną w jakiej był, każdym kadrem. Mimowolnie to na niego się zwracało uwagę patrząc tak z pół wzrokiem na tytułową Venezzię. Rudy zagrała bardzo dobrze, ale niestety zniknęła przy Ponchito.

A jeśli chcesz zobaczyć Rosemary Ponchita w świetnych wcieleniach, zapraszam do obejrzenia Terminales. Tam gra faceta skazanego na śmierć, ma raka i nic mu nie pomoże. Ma wszystko, pieniądze, talent, urodę jest jak dobrze pamiętam synem prezydenta, ale jego czas jest policzony. I tam Gatito miota się między zwątpieniem, gniewem na los, a chęcią przeżycia czegoś wielkiego/wyjątkowego przed końcem. Nie wiem która rola lepsza, Leo czy Frank. Ale obie złożone i w takich Gatito jest dobry.

A to artykuł o kolejnej roli Poncho.

calvaa · Wysłany: 23:11:56 01-02-10 Temat postu:

ooo w Rumunii juz leca...fajnie. ciekawe czy w Polsce sie doczekamy...

Jaguska · Wysłany: 16:52:25 02-02-10 Temat postu: