Telenowele

MakSs · Wysłany: 11:31:27 06-11-09 Temat postu:

Dołączam się do życzeń dla Cezia

Wszystkiego najlepszego dla wspaniałego aktora

Tylko niech już się nie operuje bo i tak jest cudowny

ani_romo · Wysłany: 11:39:01 06-11-09 Temat postu:

No właśnie!! Niech się nie upiększa na siłę, bo my nie lubimy sztuczniaków, prawda?

MakSs · Wysłany: 11:55:49 06-11-09 Temat postu:

Właśnie. Niech będzie 100% naturalnym przystojniakiem

On się albo botoksuje albo włosy przeszczepia bo już sie pogubiłam w operacjach gwiazd.
Takiego Cezia to nie jedna by chciała(jak się do niego te aktorki kleją to normalnie). Ja sądzę żę Vicky tak naprawdę zrezygnowała z udziału w CS bo Cezio zrezygnował.Ale to tylko takie moje przemyślenia. On super wygląda z każdą aktorką a najlepiej z Zuzią Gonzo, Vicky Ruffo i Laura Flores

Z ostatnią z nich wkrótce będziemy go podziwiać w Diabełku...

Angelica · Wysłany: 17:22:16 06-11-09 Temat postu:

Dawno nie było z nim telenoweli, i świetnie że będzie Diabaełek

ani_romo · Wysłany: 17:36:59 06-11-09 Temat postu:

Właśnie, dawno nie było z nim teli... Dajcie coś z Ceziem! Ja teraz oglądam 'Si Dios me quita la vida'

.

Angelica · Wysłany: 14:21:00 04-12-09 Temat postu:

Dziś Cesar obchodzi 50 urodziny

ani_romo · Wysłany: 14:28:53 04-12-09 Temat postu:

Arabella · Wysłany: 18:59:00 04-12-09 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 19:01:05 04-12-09 Temat postu:

Czyli wyraźnie listopad ;D.

Angelica · Wysłany: 19:45:24 04-01-10 Temat postu:

fotki

MakSs · Wysłany: 1:25:33 05-01-10 Temat postu:

śliczny Cezio

On ma jeden z najlepszych głosów w latinowoodzie. A jak się śmieje

Na jest info że ma grać albo w ramaku "La duena" albo w remaku "Mi gorda bella". Z dwóch opcji wolałabym go w tej pierwszej. W obu za nim pójdzie Laura Flores

Mam nadzieję, że Ceziu szybko wróci do telenowel, bo jest wspaniałym aktorem i do tego sympatycznym człowiekiem(co widać na bloopersach z jego telenowel).

Angelica · Wysłany: 23:43:30 19-01-10 Temat postu:

Mógłby zagrać villana

Arabella · Wysłany: 21:37:11 25-01-10 Temat postu:

starsze fotki z rodziną

He is currently married to wife Vivian and has three children.

Angelica · Wysłany: 13:03:01 28-01-10 Temat postu:

Teraz gra w Belli

MakSs · Wysłany: 19:15:17 29-01-10 Temat postu:

Już czwarty raz wysyłam tego posta, jeśli się zdubluje to przepraszam, ale mi dotychczas się nie pojawił.

Data urodzenia: 04/11/1959
W Zone Romantica znany z: Do diabła z przystojniakami
SPECJALNOŚĆ: Amant, ale wszechstronny
Najkrócej: Liczy się dusza postaci
W roku 40. urodzin przyjął obywatelstwo meksykańskie, po ponaddziesięcioletniej pracy w tym kraju. Urodził się w Hawanie, ale jego rodzina rozpierzchła się po świecie. Ojciec pisarz, poeta, malarz – od lat mieszka w Europie, brat jest dziennikarzem „Miami Herald”, kuzynka Daina Chaviano jest uważana za jedną z najważniejszych hiszpańskojęzycznych pisarek fantasy i też opuściła Kubę, by zamieszkać w USA.

Cesar Evora y Diaz wychowywał się pod okiem matki (sekretarki w szkole) i babki, rodzice rozwiedli się, gdy miał pięć lat, zaraz po powrocie ojca ze studiów w Czechosłowacji, do której zresztą Tony Evora znów pojechał po rozwodzie. Ożenił się tam po raz drugi, tuż po inwazji radzieckiej udało mu się uciec do Londynu, gdzie się ożenił po raz trzeci i spłodził dwójkę przyrodniego rodzeństwa późniejszego aktora. Zanim osiadł w Paryżu, mieszkał jeszcze w Madrycie. Cesar nie widział ojca przez 20 lat, dostawał tylko regularne listy raz na pół roku.
Jako dziecko i nastolatek Evora mówił wierszyki na wszystkich akademiach, bo już wtedy miał dobry głos. Głęboko wierzył w ideały rewolucji. Pod koniec szkoły średniej odkrył w sobie duszę społecznika, działał w organizacji na rzecz biednych (jak dziś wspomina, była to niezła szkoła życia). Poszedł na studia geofizyczne – Kuba intensywnie poszukiwała wtedy złóż ropy naftowej, studia wydawały się przyszłościowe. Jak sam twierdzi, już po tygodniu zajęć Cesar zrozumiał, że zrobił błąd, że zainteresowanie minerałami to nie to samo co studia na politechnice. Gdyby ją jednak rzucił, poszedłby na dwa lata do wojska. Wytrzymał więc na studiach trzy lata. Potem długo nie mógł znaleźć swojego miejsca, w końcu dostał pracę na planie filmowym. „Pierwszego dnia, kiedy tam poszedłem, doznałem olśnienia i już wiedziałem, że chcę zostać aktorem. Po powrocie do domu dowiedziałem się, że zmarła moja ukochana babcia. Do dziś za nią tęsknię, a ten dzień zapamiętam na zawsze” – wspomina Cesar.
W pierwszym castingu, na który się zgłosił, w roku 1980, nie dostał roli, ale za to dostał się na studia aktorskie, na których wykładali m.in. Rosjanie i Ukraińcy. Rok później pokonał 500 kandydatów do głównej roli w filmie Cecilia. Ożenił się w wieku 22 lat, małżeństwo jednak nie przetrwało – nie mogło, skoro, jak sam przyznaje, „w tym okresie miał wiele przygód miłosnych”. Owocem związku jest dwójka dzieci, Rafael (dziś kompozytor) i Mariana.
Przez następne kilka lat Cesar zagrał w prawie 10 filmach (w jednym z nich nawet nago) i wielu sztukach teatralnych. Właśnie z teatrem pojechał w 1989 do Nowego Jorku. Tam po raz pierwszy po latach spotkał się z ojcem, który zabrał go do Londynu, by Cesar poznał przyrodnią siostrę Joanę. Na oficjalnej stronie aktora można jedynie przeczytać, iż w tym samym 1989 „wrócił na Kubę, by się rozwieść”. Zagrał jeszcze w kilku filmach, w tym w La Bella del Alhambra razem z Beatriz Valdes. Rok później ożenił się z „miłością swojego życia”, Vivian. Gdzie był ślub, nie wiemy, według strony oficjalnej w 1993 Evora przyjechał do Meksyku z Vivian w ciąży (z córką Carlą) i z 42 dolarami w kieszeni, z myślą, by „zagrać w jednej telenoweli i wrócić na Kubę”. Ale według serwisu imdb.com już w 1991 grał w meksykańskim filmie Gertrudis z Angelicą Aragon.
Tą telenowelą było Corazon salvaje (1993) z Eduardem Palomo i Edith Gonzalez. Serial odniósł gigantyczny sukces, wszyscy aktorzy zostali zasypani kolejnymi propozycjami. Cesar zagrał w serialach Agujetas de color de rosa (1994), Si Dios me quita la vida (1996 – pierwsza główna rola), Mała księżniczka, Canaveral de pasiones (1996), Gente bien (1997), Cristina (gdzie zagrał księdza, zyskując ogromną sympatię publiczności), Labirynt namiętności, W niewoli uczuć, Wiosenna namiętność, Miłość i nienawiść, Zaklęte serce (postać podłego Atilia uważa za jedną z najlepszych swych kreacji, dostał zresztą za nią kilka nagród), La madrastra (2205), La esposa virgen, Mundo de fieras (2006, zagrał tu podwójną rolę dobrego i złego bliźniaka)., Amor sin maquillaje (2007). Obecnie gra w telenoweli En nombre de Amor, gdzie jest ojcem Ericka Eliasa (Zorro).

Od roku 2008 trwają prace nad filmem Tropico de sangre, zainspirowanym życiem dominikańskiego dyktatora Rafaela Trujillo. Evora gra tu obok Michelle Rodriguez (Avatar), a film ma wreszcie wejść na ekrany w 2010. Zdjęcia zaczęły się wkrótce po zakończeniu kręcenia telenoweli Do diabła z przystojniakami. Evora wyznawał, że świetnie się czuł w skórze Constancia. „Także dlatego, że znajdował się on w wielu zabawnych sytuacjach. Komedia pozwoliła mi odświeżyć wizerunek. Jeśli aktor jest stale taki sam, publiczność szybko ma go dość” – mówił Cesar. - „Przyjmuję nawet małe role, jeśli są interesujące aktorsko, pozwalają pokazać inną twarz. Nieważne, czy rozpisane są na dwa czy 22 odcinki, ważna jest dusza postaci, to ona jest powodem, dla którego chcę daną postać zagrać lub nie”.

Uważa się za aktora, nie amanta – choć kobiety podkochują się w nim od zawsze, nawet gdy zaczęto o nim pisać jesienny amant. Uwielbienie kobiet nie zawróciło mu w głowie, „jest miłe, ale nie na tym cała zabawa polega”. Lubi kino Tima Burtona i muzykę New Age oraz meksykańską, jego ulubiona powieścią pozostaje „Don Kichot”, w kuchni wybiera potrawy meksykańskie. Dawno rzucił palenie, łyka witaminy, przyznaje się do próżności („jeśli zacznę łysieć, zrobię sobie przeszczep i tyle” – wyznał kilka lat temu), dwa razy w tygodniu pływa. Wakacje lubi spędzać nad meksykańskim Pacyfikiem, tam, gdzie są jeszcze dzikie plaże. W 2004 można było kupić perfumy sygnowane nazwiskiem Evory, ale była to seria limitowana, z której dochód zasilił fundację charytatywną Televisy.