Telenowele

Izzi · Wysłany: 23:47:02 03-07-16 Temat postu:

Nie mogę udawać głupiej i nie zauważać, że to on jest bardziej winny. Uważam, że to ma jakiś związek z jego wcześniejszym związkiem, bo byłe żona chyba naprawdę go zdradzała i może dlatego on był zazdrosny w stosunku do Lali, bo kochał/kocha L ją tak mocno i nie chciał powtórki bo by tego nie zniósł, albo chronił się żeby znowu nie zostać zranionym. Jak ona śpiewa " nie będę mówić o tym co przeżyłeś tylko proszę zostań ze mną" albo " wiem, że dla ciebie nie jest łatwo zapomnieć tylko daj mi się kochać" widać, że to ma związek z jego wcześniejszymi doświadczeniami. Kochał/kocha ją tak mocno, że nie mógłby znieść zdrady z jej strony. Może się rozstali właśnie dlatego, że się kochali za mocno, ale okazało się, że bez siebie jest jeszcze trudniej i niestety wszystko się tak potoczył i wyszło tak, a nie inaczej.

Lali też się bawi, nie tylko Mariano tylko jak M się bawi to twitter, aż huczy.

rebelde · Wysłany: 23:50:49 03-07-16 Temat postu:

Tak naprawdę nigdy pewnie nie dowiemy się prawdy

Izzi · Wysłany: 23:53:47 03-07-16 Temat postu:

Dzisiaj jest rocznica pierwszego przedstawienia musicalu w teatrze i ich pierwszego pocałunku, które były taaaaak realne

.

kasiulenka93 · Wysłany: 23:55:52 03-07-16 Temat postu:

Oboje są tylko ludźmi każdy z nas popełnia błędy może kiedyś się obudzą i zastanowią , zatrzymają aby coś sobie przemyśleć , ja nie stoję po żadnej stronie , tylko po ludzku po tej wypowiedzi Lali zrobiło mi się żal bo jak się okazuję zazdrość zabiła taką miłość , uczucie ... A być z kimś w związku i z poczuciem wiecznej zazdrości , braku zaufania to nie przejdzie niestety ..
Lali widocznie teraz się otwiera , w ogóle ona bardziej skleja wypowiedzi w wywiadach niż Mariano bo on jest wtedy taki zestresowany , wstydliwy ... No trudno nie wyszło im , nic na to nie poradzimy ale gdy byli w związku Lali naprawdę ładnie o nim mówiła , o tym , że chce mieć z nim dzieci , ze to wielka miłość a jak udzielała wywiadu po rozstaniu o ile dobrze pamiętam powiedziała , że gdyby mogła cofnąc czas wybrała by związek z Mariano bo ich miłość była prawdziwa i słodka ..
Czas pokaże a my możemy dzielić się swoimi opiniami , bo każdy ma prawo do własnego zdania i trzeba to uszanować

Izzi · Wysłany: 23:59:23 03-07-16 Temat postu:

Bo to takie wszystko smutne

.

kasiulenka93 · Wysłany: 0:02:43 04-07-16 Temat postu:

no smutne czasem prawdziwa miłość nie przezwycięża trudniejszego czasu , odmiennego zdania , czasem trzeba odpuścić aby druga osoba była szczęśliwa ale w praktyce to nie wychodzi bo jak można pozwolić odejść komuś kogo się kocha

Karolina23 · Wysłany: 0:04:30 04-07-16 Temat postu:

Właśnie właśnie izzi to z Lali tak na prawdę nie wiadomo jak jest, co tak na prawdę myśli, czuje, mnie swoimi zachowaniami bardzo irytuje a jeśli chodzi o Mariano to owszem być może to on zawinił najbardziej ale skoro Lali wydaje się wiedziała jakie on ma doświadczenia powinna być bardziej wyrozumiała, w jakimś stopniu chociaz ale też tak jak mówisz związek tworzą dwie osoby wiec powinni się byli jakoś dogadać i zawalczyc o miłość a nie odwrócić się od siebie a teraz to już nie wiadomo co będzie z nimi dalej

No właśnie jakby mogła cofnąć czas to wybrałaby jego wiec to wtedy ewidentnie dala do zrozumienia ze to ona z nim zerwała i to ze to on był winien tego ale też to ze żalowala swojej decyzji i ze nie dała mu drugiej szansy ale jednak drugi raz nie zawalczyla... A jak Mariano zdaje się walczył o nią to ona nic, zero odzewu i o co jej chodzi? Nie wiem bo ja Lali nie umiem rozgryzc, co ona teraz myśli, czuje nie wiadomo, powoli się otwiera jednakże czy to wpłynie pozytywnie czy negatywnie na przyszłość czas pokaże.
Teraz mamy taką sytuację ze prawdopodobnie się nadal kochają ale nic to nie zmienia, przynajmniej na razie

Izzi · Wysłany: 3:37:44 04-07-16 Temat postu:

Zaspałam ale zdjążyłam.
O nie mogę. Ludzie ten skecz jest świetny, a Mariano w tym przebranu, padłam i nie wstaje.
Susana jest genialna. Programy z wywiadami bardziej mi się podobają na Telefe

Izzi · Wysłany: 5:28:27 04-07-16 Temat postu:

Porównajcie sobie wywiad z Mariano w programie Mirthy Legrand rok temu, a dzisiejszy.
Tutaj można zobaczyć skecz [link widoczny dla zalogowanych]
Dużo mam przemyśleń, ale napiszę je później a teraz idę spać.

Edit: Już się wyspałam więc piszę.
Cóż nic szczególnego nie było, był w tym skeczu i potem z nim i tymi wszystkimi aktorami był wywiad (obok niego siedział pierwszy chłopak Lali Peter Lanzani i to trochę zabawne).
Trochę się pośmiali, Mariano i Emilio za kulisami coś się porobiło ze spodniami czy coś nie zrozumiałam tego dokładnie i potem o tym mówił i pokazywał dużo ciała, żeby to zademonstrować. Mówił o tym, że jak zaczynał karierę aktorską to miał zagrać scenę w basenie, ale on ma na nodze bliznę po wypadku, która miał będąc dzieckiem ( i nie chodził przez dwa lata) i się jej wstydził, ale jeden facet co wtedy z nimi pracował go przekonał i Mariano powiedział, że uratował mu wtedy karierę. Powiedział, że kiedyś był nieśmiały, ale teraz już to przezwyciężył.
Słuchali hymnu i Mariano się trochę śmiał i teraz mają mu to za złe, ale dlaczego nie można się podczas hymnu uśmiechać?
Wiem, że możemy powiedzieć, że M wygląda na szczęśliwego niech żyje jak chce, ale on nie był taki. Zmienił się, jest taki otwarty uśmiechnięty, będzie rozmawiał o wszystkim, rozbiera się, chciał się nawet całować z prowadzącą ( mówił to w żartach

) ) Kreuje się na takiego beztroskiego i to jest takie nienaturalne w jego przypadku, wygląda to dziwnie. Nie wiem jak to dokładnie określić. To rozstanie go aż tak zmieniło? Może jak rzeczywiście się rozstali prze zazdrość to chce teraz pokazać, że już taki nie jest i jest bardziej "wolny" żyje teraźniejszością. Myślę, że na kryzys wieku średniego jeszcze za wcześnie i wystarczy zobaczyć jak wygląda, żeby stwierdzić, że o takim kryzysie nie ma mowy. Jakby to rzeczywiście było przez rozstanie to nigdy nie widziałam kogoś na kogo tak by to wpłynęło. Chce żeby był szczęśliwy, ale tak naprawdę, żeby mu się oczy świeciły szczerze. Mam wrażenie, że on chce sam siebie przekonać, że jest szczęśliwy. Martwię się o niego tak na serio po dzisiejszym wywiadzie, bo ludzie już na niego narzekają i widzą w nim tylko kłamcę, albo dupka, a ja widzę osobę, która cierpi i próbuje sobie jakoś z tym poradzić.
Lali kreuje się na nienależną i niezakochaną, ale też jej czasami nie wychodzi, a on na szczęśliwego korzystającego z życia.
Jak gdzieś wrzucą wywiad to napiszę więcej.
Jeszcze zdjęcie, on mnie kiedyś zabije

Kocham jak on przygryza wargę

Moje ulubione

Karolina23 · Wysłany: 11:42:08 04-07-16 Temat postu:

A przepraszam bardzo po co oni ten hymn w ogóle puszczali? Hymn się puszcza podczas świąt narodowych czy jakiegoś meczu np a nie od tak w programie na żywo który jest programem rozrywkowym.

Oni robią z igły widły, na prawde ale może w sumie oni widzą to samo co my? że ta jego radość jest taka "na pokaz" i przez to tak po nim jadą? Nie wiem...

Mariano moze też powinien troche przystopować ale ja myslę że on będąc takim jak jest teraz, to jak się zachowuje, próbuje tym zagłuszyć w sobie to co dalej czuje, przekonać sam siebie ze jest mu dobrze, tak jak izzi sama powiedzialaś, a w rzeczywistości cierpi i ja jestem prawie przekonana że tak jest

Nie wiem ale ja uważam że to Lali powinna jakiś krok ku niemu zrobić tylko z drugiej strony jeśli ona nie chce czy boi się znowu zaryzykować i być z nim to tez lepiej zeby nic nie robiła i nadziei mu ewentualnych nie dawała bo wtedy to już w ogóle nam Mariano by się załamał

Izzi · Wysłany: 11:47:34 04-07-16 Temat postu:

Karolina23 · Wysłany: 12:09:04 04-07-16 Temat postu:

Izzi · Wysłany: 12:15:51 04-07-16 Temat postu:

Właśnie o to chodzi, że on tyle przeżył: wypadek jako dziecko, jego ojciec był w więzieniu bo był wplątany w aferę z efedryną, rozstanie z żoną, rozpad rodziny, a właśnie po rozstaniu z Lali tak się zachowuje i to tak na niego wpłynęło... to jest zadziwiające w pewien sposób. Tak jak piszesz to by znaczyło, że była/jest ( już nie wiem w jakim czasie pisać)dla niego tą jedyną.
Jak by to się wszystko dobrze skończyło ( taką mam nadzieję) to jaki to byłby świetny materiał na film... to byłby sukces. Od czasu jak się pierwszy raz widzieli 11 lat temu, aż do szczęśliwego finału, oglądałabym go w kółko.
Wszyscy grobowe miny, oprócz niego

Karolina23 · Wysłany: 12:27:58 04-07-16 Temat postu:

Izzi · Wysłany: 12:38:56 04-07-16 Temat postu:

Program będzie gdzieś wrzucony, ale dopiero później bo Telefe blokuje na youtube.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] linki do TT gdzie są linki do pobrania wczorajszego skeczu i wywiadu.