Telenowele

BlackFalcon · Wysłany: 19:14:26 06-03-10 Temat postu:

Dzięki jeszcze raz - jak mogę podziękować?

Heh, ja szukam jednego filmu, ale nie z MO akurat i znaleźć nie mogę...Nawet go z USA zamawiam!

ania1985 · Wysłany: 19:19:13 06-03-10 Temat postu:

a jakiego?
nie ma za co dziekowac no co Ty po to jets forum zeby sie wymieniac zdobyczami
ja akurat jestem na tyle duza fanka z mau ze wszystko z nim obejrze, zaluje ze tres nie doczekalo sie produkcji bo to chyba ostry filmik z mao, villeą i rullim w scenach w trójkacie...teog sobie odzalowac nie moge- na tube tylko fragmenty sa

BlackFalcon · Wysłany: 19:42:35 06-03-10 Temat postu:

O, Rulli, też go lubię, ale nie tak bardzo. A szukam tego filmu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Gra tu mój ukochany aktor, Miguel Pizarro i nie odmówię sobie tego filmu za nic na świecie. Ja Ochmanna za to znam tylko z "Mariny", ale tam podbił moje serce i dlatego staram się go poznać nieco bliżej. Szkoda, że musiał zrezygnować z kontynuowania gry w teli, bo to, co zrobił potem z nią Cardona, to...

Hm, głos ma ciekawy

.

ania1985 · Wysłany: 20:09:00 06-03-10 Temat postu:

Rulliego nie lubei niestety
ale co do Ochmanna, oczywiscie kazdy ma swoj gust, ale wg. mnie rola w Marinie mimo wszystko jedna ze slabszych - Mau byl wtedy silnie uzalezniony i choc twierdzi ze to nei mialo wplywu na jego prace nie da sie ukryc ze byl wychudzony wyniszczony i odszedl w trakcie wiec nie byl napewno na najwyzszych obrotach.
skoro widzialas tylko to polecam:
-amarte asi- bardzo lekka telenowela familijna, ja nie znosze dzieciakow i tego typu watkow ale tu byly podane tak, ze chlopca glownego bohatera- syna mau w teli uwielbiam

- teraz klona ktory leci i nie wiem czy lubisz takie klimaty- ale zawsze na los victorinos warto zerknac. moim zdaniem jak narazie to jego najlepsza rola. tzn serial jest zepsuty i zle dokonczony, ale kilka scen mauricia w nim to naprawde mistrzostwo swiata,
stalam sie jego fanka a przed rola v mory wyzywalam go jeszcze od kurdupli:)

pizarro nie znam, w czym gra/ grał?

słoneczko · Wysłany: 23:40:27 06-03-10 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 0:21:06 07-03-10 Temat postu:

O, dzięki, linki są

.

Hm, skoro Ochmann tam nie był w najlepszej formie, a wszyscy wiemy, jak mu tam poszło, to jak musi grać normalnie? Bo co prawda wiem o jego problemach i bardzo się cieszę, że z nich wyszedł, to wg mnie w "Marinie" zagrał po prostu wspaniale. Jak widzę, mam sporo do nadrobienia, jeśli chodzi o jego karierę

.

"Amarte Asi" nie widziałam jeszcze, ale mam ściągniete całe na dysk i to w oryginale - ponoć po polsku strasznie pocięli tą telkę. Osobiście nic nie mam do dziecięcych telek, o ile są fajnie zrobione, a ta jest na pewno. I do tego MO

.

"LV" znam prawie całą treść przez przypadek ;/, a "Klon" się zastanawiam, bo na razie mam ciężko zapchany telkami dysk

.

A co do Miguela Pizarro, to bardzo się boję, że zamiast mówić o MO, rozpiszę się o nim, a to nie ten temat i mnie modkowie zabiją

. Dlatego polecam Ci tylko zajrzeć do linka określonego w moim podpisie jako "Najlepszy aktor świata"

. Tylko się nie zrażaj początkowymi zdjęciami, bo póki się nie "zajęłam" jego tematem, wszyscy znali go tylko z "Rubi" (a tam wyglądał tak, jak rola kazała

)).

W skrócie więc - "Rubi", "La Duena", "Al diablo con los guapos", "El Pantera", "Luz Clarita", "Teresa" (najlepsza telenovela w 1989 roku!), "Pasion y poder" i wiele innych telenowel, seriali i filmów kinowych.

dori83 · Wysłany: 14:06:39 07-03-10 Temat postu:

Mnie zwalił z nóg w Amarte Asi

świetny aktor

w Marinie pomimo problemów z nałogiem też dobrze grał

potem DC gdzie wolałam go o wiele bardziej od prota

i w sumie oglądałam to dopiero od momentu, gdy się pojawił

a potem Victoria, gdzie był rewelcyjny jak na dość trudną rolę

LV przegapiłam z braku czasu, ale na pewno kiedyś obejrzę, a teraz Klon którego jeszcze nie zaczełam oglądać, bo nie lubię dawkowania i pewnie zacznę jak będzie bliżej końca

z filmów widziałam 7 mujeres, un homosexual y Carlos, kiedyś szukałam Ver, oir y callar ale nie mogłam znaleźć, ale wiedzę, że już się znalazło

DZIĘKI

Świetny aktor

najpiękniejszy uśmiech

niestety niski

dziewczyny dzięki za fotki, noty i linki

bym zapomniała

widziałam jeszce Azul Tequila, był tam taki młodziutki a już zapowiadał się na wielkiego aktora

ania1985 · Wysłany: 14:52:04 07-03-10 Temat postu:

Dori milo ze zajrzałaś do Mau;)
Akurat moim zdaniem z tego co piszesz ( ale to tylko w ramach moich prywatnych rankingow) ominelas poki co jego najelepsze role - ver oir w filmie, i v. mory w telenoweli. Oczywiscie wielu osobom ktore docenilo role Mau w los victorinos jednak bardziej podoba sie Amarte asi i nawet to rozumiem, bo sama telka byla nietypowa, ale sposob odegrania wymagal od niego czasem bardzo duzo.
Nie chce wyjsc na wariatke czy fanatyczke...ale co tam napisze- czasem byly scenki ze kazdy z 4 victorinow mial do zagrania praktycznie to samo- np kiedy pokazala im sie smierc....oj jak bylo widac wielka wielka bezgraniczna przepasc miedzy mauriciem a manrique robertem na przyklad wtedy.
tez lubie sobie "nazbierac" odcinkow i ogladac kiedy chce jednak w przypadku telenowel z Mao juz sie nie umiem powstrzymac i poczekac, pozdr;)

BlackFalcon · Wysłany: 15:01:14 07-03-10 Temat postu:

Nie jesteś wariatką, ja jak oglądam telki z MP, to tylko na niego patrzę

.

O rany, dobra, to jak zwolnię miejsce na dysku, to ściągam to wszystko wyżej i LV - bo zaraz zwariuję, taką mam przez Was ochotę ;D. A ja lubię nietypowe telki.

dori83 · Wysłany: 15:12:32 07-03-10 Temat postu:

ania1985 dzięki za miłe przyjęcie

ostatnio trochę sfiksowałam

na punkcie mojego nowego nabytku, ale o dawnych sympatiach nigdy nie zapominam, a Mau (i jeszcze dwóch pozostałych) jest mi szczególnie bliski

co do ver oir i victorinos to z tego, co wiem są to produkcje sensacyjne, więc zupełnie inny klimat, ale dobry aktor odnajdzie się w wszystkim

ja osobiście uważam, że najtrudniejsze jest granie z dziećmi, a w Amarte Asi pokazał naprawdę świetne podejście do dzieci

muszę jeszcze obejrzeć Tak jak w kinie, ale ciągle brak mi czasu

ania1985 · Wysłany: 15:16:20 07-03-10 Temat postu:

jeśli ktoras z was bralaby sie za los victorinos to uprzedzam z gory ze dorosli victorinosi pojawiaja sie dopiero powyzej 20stego odcinka. maja swietne historie ale w pewnym momencie - po uplywie ok 3/4 telenoweli wkrada sie kicha, zw z tym ze mau mial odejsc do klona i probowali zrobic 2 temporade lv. na szczescie to im nie wyszlo i po finale victorinow- chlopakow pociagneli tylko kilka odcinkow bo spadla im ogladalnosc.

tak to klimaty sensacyjne, sceny bardzo dramatyczne ale tez ladne watki milosne. plus swietna rola arapa bethke. w sumie mysle ze to byla przelomowa telka, start dla telek kryminalnych, i teraz taka donde esta elisa, ma juz na czym bazowac i co ulepszac

BlackFalcon · Wysłany: 15:21:48 07-03-10 Temat postu:

Nie przejmuj się. Nawet w wypadku kichy dobry aktor potrafi wynagrodzić całą telkę, a tak jest w przypadku MO.

Nie martw się też o moją cierpliwość, poczekam na niego

.

ania1985 · Wysłany: 15:27:51 07-03-10 Temat postu:

jakby cos odszukam filmiki sloneczka ze 2-3 ( Sloneczko moge?) z scenkami ktore uwazam za najlepsze i je tu przekopiuje, mozna sie zachecic ( albo sobie spoilera "przywalic")

powiem tak- czesto sceny bardzo dramatyczne aktorzy tak sie staraja ze to widac, a nawet niekiedy wychodzi z tego parodia lub cos żałosnego. tak bylo niestety z robertem manrique ktory po bardzo fajnej roli pona w donii barbarze dostal role jednego z victorinow 9 nei wiem jak mu poszlo w Victorii choc wiem ze tam grał?) i kiedy cos w jego filmowym zyciu szlo zle, zamiast mu tylko wspolczuc troche sie z kolezankami z niego usmialysmy.tak przesadzał z rozpacza i zloscia ze moglby z tym warsztatem wystapic w sedzi annie marii:) a mao....zawsze trafial w sam raz. genialny byl. jedyna jego slabsza strona sa sceny pocalunkow wg mnie, ale mimo to bywaja wsrod nich czasem udane;)

BlackFalcon · Wysłany: 15:53:24 07-03-10 Temat postu:

Nie lubię spoilerów, ale skoro mają to być scenki z MO...Kuszące ;P.

Właśnie, bo aktor powinien grać, ale nie myśleć, kiedy to robi, o tym, że gra. Niektórzy chyba po prostu robią to, bo to jest ich praca, ale momentami starają się z abardzo przekazać dane uczucie i przesadzają. Sztuką jestt wyważyć wszystko tak, by ukazać emocje, ale nie spowodować, że zacznie to przypominac groteskę, kiedy zamiast wzbudzać na przykład współczucie aktor budzi śmiech w danej roli.

ania1985 · Wysłany: 15:55:47 07-03-10 Temat postu:

lepiej bym tego nie ujela

odszukam potem filmiki a moze Słoneczko jak zajrzysz zechcesz wstawic tu ze swojej kolekcji filmikow na tube ten jak v. mora wyznaje prawde linie marii o emersonie, i np poznanie dianki po latach, albo pierwsze beso?