Telenowele

Lilijka · Wysłany: 15:32:57 26-05-09 Temat postu:

Brat Cecilio

Nie mogę

A ja w ogole zapomnialam o piosenkach Miguela

A przeciez sama je odkrylam chyba

ani_romo · Wysłany: 15:57:10 26-05-09 Temat postu:

Brat Cecilio

. Świetna ta fotka!! Strasznmie mi się podoba jego mina.

BlackFalcon · Wysłany: 16:02:29 26-05-09 Temat postu:

Widzę, że brat Cecilio - odźwierny i dzwonnik (!) klasztoru w jednej osobie wzbudził małą sensację

. Obejrzyjcie sobie entradę, tylko patrzcie dobrze - mały wynalazca

. Widziałam jedną scenkę, zaręczam, warto było

. Szczegóły w postaci zdjęć - jak obiecałam, jak tylko zacznę oglądać i na coś trafię.

Lilibeth - tak, mam je dzięki Tobie i do końca życia masz moją wdzięczność!

ani_romo - Na pamięć?

. Ale nie martw się, do mnie się z miejsca wszystkie przyczepiły i często je sobie nucę pod nosem

.

Angelica · Wysłany: 16:32:06 26-05-09 Temat postu:

jaki uśmiech ma na tym zdjęciu, bardzo sympatyczny

ani_romo · Wysłany: 17:32:26 26-05-09 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 22:57:53 26-05-09 Temat postu:

Ja też sobie nucę pod nosem, tym bardziej, że ani głosu nie mam, ani warunków do śpiewania. Szkoda, że nie pamiętasz nazwy tej osoby, ale może jakoś uda nam się na to kiedyś trafić

. A tu macie zdjęcie poglądowe

, robiłam je na lapku, więc trudno było trafić mi we właściwą minę, głównie chodziło mi o prezentację w stroju zakonnika - obiecuję później jakościowo lepsze fotki

. Przed Państwem braciszek Cecilio

-

Angelica · Wysłany: 12:10:22 27-05-09 Temat postu:

świetny braciszek

Angelica · Wysłany: 17:09:58 27-05-09 Temat postu:

Rayito de luz

BlackFalcon · Wysłany: 17:15:03 27-05-09 Temat postu:

Dzięki za zdjęcie

. Oto wspaniały przykład jednego z wynalazków

. Pytanko tylko, do czego to służy

.

Brooklyn · Wysłany: 20:42:01 27-05-09 Temat postu:

Jejku , a ta czapka zakonnika to do kompletu?

Albo mi się wydaje albo mój kumpel ma podobną z z Kościołem to on ma tyle wspólnego co ja

Wynalazek całkiem ciekawy.

BlackFalcon · Wysłany: 22:09:26 27-05-09 Temat postu:

Na tej czapce są gogle! A są one potrzebne do eksperymentów z elektrycznością. Zobacz sobie entradę na poprzedniej stronie, tam akurat...tego...prąd go kopie ;P. Jak nie umrę ze śmiechu, niedługo kolejne info o tym serialu

.

<- On na mnie krzyczy!

<- Ja już nie będę...;D.

<- Mogę już zjeść?

.

BlackFalcon · Wysłany: 16:12:50 29-05-09 Temat postu:

Ludzie, ja wczoraj płakałam ze śmiechu - dosłownie i nie mogę przestać. Obejrzałam - co prawda z niezbyt dobrej jakości dźwiękiem, ale dało się zrozumieć w zasadzie prawie każde słowo - pierwszy odcinek mini serialu pt. "Rayito de luz". Tytułu chyba tłumaczyć nie muszę. W skrócie - akcja dzieje się w klasztorze, gdzie mieszka kilku braciszków, w tym oczywiście braciszek Cecilio - odźwierny, dzwonnik i...wynalazca w jednym. W pierwszym odcinku działo się wiele, bo dowiadujemy się, że klasztor w rok po przybyciu niejakiego brata Abla, głównego bohatera, ma kłopoty finansowe (oczywiście jedno z drugim nie ma nic wspólnego, chodziło mi tylko o informację

i może im pomóc tylko cud. Na końcu odcinka podczas modlitwy brat Abel słyszy płacz dziecka i odnajduje malutkie dziecko pozostawione w kościele. Są też inni bohaterowie, których sami najlepiej poznajcie, bo ja wrócę do najsympatyczniejszego braciszka na świecie. Otóż w klasztorze śpiewa się również nieco żywsze utwory, a Cecilio chyba miał ochotę ukazać nam swój talent wokalny, bo już na samym początku odcinka trzymając w ręce coś, co raczej służy do innych czynności

, pośpiewał sobie troszkę

. Później chciał pokazać pewnemu chłopcu, jak to działa unowocześnienie dzwonnicy - i owszem, pokazał - efekt? Brat Cecilio przez dobrych kilka chwil przeżył niezły koszmar, wisząc na sznurze od dzwonu sporą odległość od ziemi i za nic nie mogąc stamtąd zejść - Abel chciał go złapać, ale nie mógł, bo linka skutecznie się kołysała ;P. Z jednej strony scenka nagrana tak fantastycznie, że można było się zdrowo wyśmiać, z drugiej dosyć dramatyczna - wieża w końcu była bardzo wysoka, a ręka słabnie...Co stało się później, nie powiem

. Był też przegląd kilku poprzednich wynalazków braciszka, wspomnę tylko o dwóch - jeden był wręcz genialny, długi patyk, który miał zapalać od razu wszystkie świece w rzędzie - skończyło się na podpaleniu najpierw rękawa, a potem...tego czegoś poniżej pleców

. Drugim był...yyy...to wyglądało jak wykrywacz kasy u ludzi chcących złożyć ofiarę na tacę - efektem porażenie prądem i klasyczny przewrót do tyłu na oczach zebranych w kościele ludzi.

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do obejrzenia serialu, bo jest dostępny cały na Youtube. Nie mogłam tego nie opisać, po pierwszym odcinku po prostu kocham "RDL". A Miguel...Brak mi słów, jak zwykle przefantastyczny, nawet człowiek nie będący jego fanem po prostu musi to docenić. I mam wrażenie, że chyba dobrze mu się grało brata Cecilio

. Dodaję kilka zdjątek, jeśli będą chętni na kolejne, dajcie znać - wiecie, że to dla mnie czysta radość

.

EDIT: Heh, ale tu pustki...A ja pochłaniam "RDL"!

Tutaj kilka zdjęć:

<- To twoja wina!

<- Ja obieram!

<- Z tym coś jest nie tak.

<- Słodkie to jest

.

<- I tak sobie poklepywał

.

<- W farbie

.

<- Winowajcy.

<- Hm!

<- Agent Cecilio ;D.

Arabella · Wysłany: 22:30:02 22-06-09 Temat postu:

fotka

BlackFalcon · Wysłany: 23:05:59 22-06-09 Temat postu:

Ale fajne

. Dziękuję

.

Angelica · Wysłany: 11:21:46 23-06-09 Temat postu:

Loreto zawsze genialny