Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miguel Pizarro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Aktorzy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:15:20 07-03-10    Temat postu:

Coś mi mówiło, że jednak skojarzysz i miałam rację .

Akurat co do "ADCLG", to ja nie mam nic przeciwko, telkę lubię, może ja mam dziwny gust . Swoją drogą, skoro to jego rola, to chyba offtop to nie był .

Robi, robi i to wiele, co jakiś czas dopisuję tutaj kolejne dowody na to - też to lubię, a już tym bardziej, kiedy nie jest to robienie czegokolwiek dla swojej popularności, a tylko z potrzeby serca - zauważ, że w wielu przypdkach nadawany jest temu wielki rozgłos, a w tym przypadku skromnie, cicho, po to, by pomóc. Nie wiem, czy czytałaś cały temat, ale doliczyłam się już czterech takich wypadków.

Żony nigdy nie miał . Na początku 2004 roku Miguel próbował sobie życie odebrać z różnych powodów, ogólnie mówiąc miał bardzo trudny okres i ta kobieta wymyśliła sobie, że jak wrócił do domu, to ją uderzył, a potem ona musiała aż lecieć do sąsiadów po pomoc, w międzyczasie on podciął sobie żyły. O ile sama próba jest prawdą, to potem pani Gisela ;P pięknie się wycofała z tej historyjki o uderzeniu. Szkoda tylko, że pomówienie powiedziała w TV, a wycofała się w necie - zgadnij, co widziało więcej osób?


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 12:16:56 07-03-10, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:47:33 07-03-10    Temat postu:

a ta chec odebrania zycie to wiadomo z jakich powodow? biedny

nie czytalam calego tematu - moze pomalu przeczytam, bo widze ze sporo "mocnych" wydarzen w okol niego, szkoda ze wiekszosc chyba takich smutnych raczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:58:30 07-03-10    Temat postu:

Wiadomo, wiadomo. Jednym z głównych powodów było to, jak postąpili z nim ludzie, którzy nazywali się jego przyjaciółmi. Postanowili we trójkę, razem z nim, że włożą sporo kasy w przedstawienie teatralne (Miguel to aktor filmowy i teatralny, malarz, piosenkarz, rzeźbiarz, karykaturzysta i pisarz w jednym). Wszystko było dobrze, on wyjechał na parę dni, a jak wrócił, na podwórku miał zwaloną całą scenografię z tej sztuki, a tamci zwiali z jego pięcioletnimi oszczędnościami. Potem się tłumaczyli, ale wiesz, w jaki sposób - wybielając siebie całkowicie.

Część zdarzeń już pewnie czytałaś tam wyżej, więc masz rację, w tamtym okresie wszystko było na nie, zupełnie, jakby się coś na niego uparło. Dobrze, że teraz jest odwrotnie, kiedy jakiś czas temu rozmawiano z nim przy okazji zakończenia zdjęć do pewnego filmu ("La casa de las sanaciones"), nawet napisano, że śladu depresji - bo ją miał - już nie ma, a ja sama się śmiałam z jego tekstów z tego wywiadu - ot, chociażby mówią na wstępie, że właśnie zakończyły się zdjęcia do w/w filmu i chcą o tym z nim pogadać, a ten się pyta ze śmiechem, skąd oni o tym wiedzą .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:21:17 07-03-10    Temat postu:

no niezle, w szoku jestem,
mnie sie ten aktor nawet podoba, lubie zdolnych ludzi i ich doceniam, a co wiecej lubie takich chudzielcow:)
mysle ze po tym wstepie przesledze jego temat, ciekawi mnie tez to czy grywał głowne role? albo jakies duze? wieksze?
faktycznie zdejmujac przebranie geja z pieskiem z rubi moze wylonic sie calkiem ciekawy facet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:29:56 07-03-10    Temat postu:

Z powodu tego, co się stało, czy raczej w szoku z powodu całokształtu, tj. inneego wyglądu, niż w "Rubi" i masy zajęć? .

Mnie również, szczególnie na zdjęciach prywantych i tych nie z "Rubi" - owszem, nie wyglądał tam jakoś tragicznie, ale większość ludzi ocenia go tylko po tej jednej, jedynej roli - dzięki której zresztą go dojrzałam, to była moja pierwsza telka z nim, zauważyłam, że facet jest genialny po prostu. A przecież wystarczy pokopać trochę głębiej i dojrzeć naprawdę wielki talent.

A propos tematu w temacie MO - Miguel też zagrał w czymś w rodzaju serialu kryminalnego, była ta oparta na komiksie historia o bohaterze zwanym El Pantera (Luis Roberto Guzman), który po wyjściu z więzienia (siedział niewinnie) pracuje jako coś w rodzaju policjanta na usługach generała, który mu pomógł. Miguel zagrał głównego villaina . Chcesz zobaczyć fragmencik?

Chudzielców, właśnie, jak oglądałam "Luz Clarita", to naprawdę było to widać . Najlepsze, że romansował z grubiutką kucharką...;D.

Właśnie w "LC" miał dosyć dużą rolę, był w zasadzie w każdym odcinku, do tego wspomniana "El Pantera" w pierwszym sezonie, wiem, że w "La Duena" też go było trochę, ale na razie nie oglądałam tej telki, czeka na mnie, aż skończę inną. Oczywiście "ADCLG" - wujek głównej bohaterki. Głównych na razie nie, ale mam wrażenie, że podzielasz moje zdanie, że powiniem .

Mam pytanie, póki nie czytałaś tematu - ile według Ciebie na ma lat? ;D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:38:09 07-03-10    Temat postu:

zaczne od lat.....hmm mysle ze bedzie od mau starszy moze 36?
tak strzelam

chce zobaczyc, lubie takie klimaty wiec chetnie tylko nei wiem czy caly serial obejrze bo tez cierpie na nadmiar rzeczy do ogladania, a jeszcze telki tlumacze, chociaz jak mi sie spodoba kto wie...

a w szoku z 2 powodow, bardziej jednak z tego ze to nie jakis tam drugoplanowy pionek telenowelowy tylko facet artysta.

zdarza mi sie nie rozumiec niekiedy fascynacji innych jakas gwiazda, tak jak nie rozumiem wspomnianego do diabla z przystojniakami ( za wyjatkiem sytuacji w kt gralby tam moj ulubieniec), ale musze szczerze przyznac, ze tutaj widac ze chyba czlowiek orkiestra

czy on ma jakies profile na My Space, FB lub gdziekolwiek?
nie wiem czy o tym mysalałas ale do gwiazd latino jednak mniej u nas popularnych mozna zawsze pr. cos napisac;) nigdy nei wiadomo ktora z nich zaciekawi taki kraj jak polska, i nie przesle jakichs specjalnych pozdrowien:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:06:33 07-03-10    Temat postu:

Miguel Pizarro urodził się 8 sierpnia 1960 roku. 2010 - 1960 = 50. Zszokowana? .

Mnie się najbardziej podobała 1 temporada i to nie tylko dlatego, że Miguś tam grał . Była taka świeża, czuć było pracę aktorów, tym bardziej, że i gwiazd nie brakło - chociażby Gerardo Taracena, facet wygląda, jak wygląda, ale doświadczenie teatralne po nim widać. A oto pierwsza scenka z Migusiem - od 06:07 .

http://www.youtube.com/watch?v=al31SwHog0U

Ostatnio powiedział, że ma zamiar wrócić do śpiewania, co mnie bardzo cieszy .

Mnie jakoś się "ADCLG" podoba, nie wiem, każdy ma swój gust - zaczęłam oglądać dzięki MP i tak jakoś zostałam. Coś musi dla mnie w tym być, skoro znam oryginał i oglądam drugi raz po polsku (ale lektor kaleczy tą telkę tym swoim nieudolnym tłumaczeniem!).

A profili nie ma. W ogóle jakoś mało o sobie mówi, znalezienie czegokolwiek jest dosyć trudne.

Pisanie, hehe. Jakie ja kroki podejmowałam, że by mieć z nim kontakt . Najpierw mail do Televisy, która mnie olała całkiem. Potem mail do Esmas.com, żeby dali coś więcej na jego temat (był nawet czat, ale go wtedy jeszcze nie znałam ;( ). A potem zemdlałam - dwa dni po mailu do Esmas, w którym się nieco uzewnętrzniłam i poprosiłam o przekazanie mu kilku słów, przyszedł do mnie mail od Televisy. Mała wymiana maili była i kobieta mi obiecała, że przekaże mu parę słów ode mnie. Nie mam pojęcia, czy to zrobiła, liczę, że tak. Potem wysłałam mu maila na urodziny przez tą samą kobietę, miała mu przekazać moje życzenia.

Kopałam dalej, znalazłam coś, co wyglądało jak mail do niego, ale było podane tylko na jednym forum, więc śmiem wątpić w prawdziwość, chociaż są przesłanki, że mógł być prawdziwy. Chociaż kiedyś sam powiedział, że na razie maila nie ma i obiecał założyć ;P.

Na razie czekam na wynik operacji rumuńsko - meksykańsko - polskiej, gdzie mój znajomy poprosił swoich znajomych o załatwienie dla niego i dla mnie autografu MP.

Tak. Odbiło mi .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:12:29 07-03-10    Temat postu:

nie przejmuj sie mi tez, pisalam do mao na my space, ale prawdziwosc konta nie jest pewna, teraz dopiero jestem na oficjalnym forum i moge mu normalnie pw wyslac....problem w tym ze dawno sie na tym forum nie logowal, chociaz je sledzi. w sumie jak mu wysle pw to dostanie to na maila, wiec teraz zbieram sily i pomysly lol:)


zszokowana jest w wieku mojej mamy hehe
no ale to dobrze ze sie tak swietnie trzyma, pogratulowac tylko


Ostatnio zmieniony przez ania1985 dnia 16:13:19 07-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:16:18 08-03-10    Temat postu:

Ależ ja się nie przejmuję. Owszem, dla mnie byłoby czymś naprawdę wspaniałym, gdyby do mnie napisał, w ogóle moim marzeniem jest spotkanie z nim, ale nie jako aktorem, tylko wspaniałym człowiekiem, któremu muszę za pewne rzeczy podziękować. Jednak dla mnie liczy się fakt, że być może wie, że ktoś docenia jego pracę, że ktoś go podziwia i szanuje i to bardzo. Wcale nie musi mi odpisywać. Mój mail pisałam dla niego, a nie dla siebie.

Dobrze masz z Mauricio, nie powiem . A na forum może wpadać, tylko siedzi na ukrytym .

Ostatnio posiwiał chyba troszkę ;D. Miguś, nie Mauro ;D.


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 0:17:36 08-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ani_romo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:35:29 08-03-10    Temat postu:

Widzę, że nie pierwsza (i na pewno nie ostatnia) osoba zdziwiła się na wieść, że Miguś ma już pół wieku... ;) To jest szokująca informacja, prawda? W życiu bym mu tyle nie dała... A to, że ostatnio odrobinkę posiwiał nie sprawiło, że przestał być przystojniakiem.

Ja sobie teraz poczytam, bo ciekawie piszecie ;).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:56:38 08-03-10    Temat postu:

O, przepraszam, jeszcze nie ma ;P, będzie miał dopiero 8 sierpnia ;D. Ale to jest po prostu niesamowite, dalej bardziej wierzę w to, ze ktoś pomylił daty i z 7 zrobił 6, bo to jest wręcz niesłychane.

Miłego czytania ;D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:23:34 26-03-10    Temat postu:

Miroslava Stern. Aktorka meksykańska, znana z wielu filmów w okolicach lat 50-tych, osoba o bardzo przygnębiającym życiu, ale i błyskotliwej w tamtych latach karierze i ciekawej historii. Urodzona w Czechosłowacji, 26 lutego 1926 roku, została zmuszona do przeprowadzki do obcego kraju i do nauki języka, który miał stać się jej ojczystym - mowa tu o Meksyku i o języku hiszpańskim. Już na samym początku jej losy nie ułożyły się zbyt szczęśliwie - dowiaduje się przez przypadek, że jest adoptowana, ucieka z domu przed wojną w Czechosłowacji, potem spróbuje odnieść sukces w kinematografii wbrew życzeniom ojca. W międzyczasie umiera jej matka. A na dodatek Miroslava wiąże się z nieodpowiednimi dla niej mężczyznami...

Co dalej dzieje się z tą kobietą i jak radzi sobie w życiu, wiedzą ci, którzy interesują się chociaż trochę meksykańskim kinem. Jeśli wiecie, albo chcecie dopiero poznać jej losy, zapraszam na film pod tytułem "Miroslava". Wyprodukowany w Meksyku - jakżeby inaczej - w roku 1993 ukazuje nam przekrój życia Miroslavy, przeplatany wspomnieniami kogoś jej naprawdę bliskiego. O ile nie lubię zbytnio filmów biograficznych, to ten przypadł mi do gustu - nie tylko poprzez obsadę, ale na pewno odegrała niebanalną rolę .

Naprawdę warto obejrzeć ten film, jest dostępny od pewnego czasu na YT i bardzo łatwo zrozumieć język, ja połknęłam od razu cały film w całości, a z tekstu zrozumiałam 90%. Najważniejszym oczywiście dla mnie elementem była króciutka rola Miguela. Zagrał on tutaj męża Miroslavy, Jesusa Jaime. Nie będę zdradzać, jak potoczyło się ich małżeństwo, jestem tylko ciekawa, czy powody pewnej rzeczy były naprawdę takie, jak przedstawiono je w filmie . I jak zwykle się dzieje w przypadku jego ról te kilka minut wystarczyło, by przyćmić wszystkich i mówię to całkowicie obiektywnie. Te spojrzenia podczas rozmowy z ojcem Miroslavy, potem krótkie scenki na ślubie, gdzie dało się wyczuć dalsze losy ich małżeństwa...Poezja po prostu. A przy okazji możliwość zobaczenia Miguela nie w roli z telenoweli, ale w filmie fabularnym. Co prawda biedak znowu dostał tylko kilka chwil na ekranie, ale rolę miał w końcu dosyć ważną. W ogóle jak się dowiedziałam, kogo zagra, byłam zadowolona - proszę, proszę, wybrali go na rolę męża głównej bohaterki, uznali, że się nadaje, a skoro tak, to w końcu ktoś zauważył, że może zagrać role mężczyzn, w których kobiety się zakochują. I faktycznie mógł...resztę zobaczcie na ekranie ;P.

Nie mogę wyjawić pewnej rzeczy z tego filmu, więc nie powiem czegoś wprost, ale postaram się tak ogólnikowo. Mam nadzieję, że jeśli kiedykolwiek trafi się mu rola w jakimś filmie, to będzie to rola duża i naprawdę ważna, gdzie będzie mógł pokazać cały swój talent. Już w "ADCLG" jak tylko dostał szansę, to pokazał nam przedsmak tego, co potrafi. Dajcie mu szansę, panowie producenci!

I błagam...Niech to nie będzie kolejna rola, gdzie pewien aspekt jego życia jest taki sam, jak w bodajże już jego 4 rolach .

W tej chwili przypomniał mi się władczy El Curro z "El Pantera" - o tak, takie role może mieć . Przynajmniej złamie pewne durne przekonanie, które już kiedyś mnie wkurzyło na YouTube.

A propos przekonania - kiedyś ktoś pytał, czy ktoś ma jakiekolwiek dane na temat Miga. Dostał odpowiedź od kogoś tam i spodobała mi się treść tejże wypowiedzi. Ta odpowiadająca osoba podała linka do biografii Miga, po czym dopisała, że podobno ma inną orientację (matko jedyna...tak to jest, jak się ktoś za bardzo zagapi na role, a nie na prawdziwe życie), ale niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie, strasznie się tejże osobie podobają jego oczy (mhm ))) i jeśli nawet byłaby to prawda, to Pan Bóg byłby ironiczny, stwarzając kogoś tak przystojnego, a niedostępnego dla kobiet. To już któryś raz, kiedy spotykam się z taką wypowiedzią. A potem obejrzałam sobie film, przypomniała mi się ta wypowiedź i miałam kolor buraka - jak obejrzycie, zrozumiecie, dlaczego ))).

A teraz pora na kilka zdjątek z filmu "Miroslava":

<- Zamyślony, co ma odpowiedzieć...Fakt, oczy ma piękne.


<- A potem już wiedział .


<- A tu brali ślub - Jesus Jaime i Miroslava Stern.

A na koniec entrada z telenoweli, gdzie wystąpił Miguś - udało mi się dorwać ostatnio 5 entrad z telenowel z nim, na tej go widać najlepiej - cóż za spojrzenie .

http://www.youtube.com/watch?v=OcOpXDyP6qA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ani_romo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:25:03 29-03-10    Temat postu:

Superrrr! Ja to chcę oglądnąć. Mówisz, że na YT jest? Cały film? Gdzie? Zaraz zacznę buszować, już idę.

Miguś taki przystojniak, oczy ma piękne - to prawda. Nie wierzę w to, że Twój Pupilek ma odmienną orientację... Niektórzy ludzie za bardzo wczuwają się w tą fikcję, która potrafi wciągnąć nieraz. Potem doszukują się różnych dziwnych rzeczy w życiu prywatnym danej osoby... Może... Może jest sam z wyboru. Bywa i tak. Nie wierzę w to, że kobiety na niego nie lecą, bo lecą na sto procent! Toż to się nie da przejść obojętnie obok takiego kogoś, kto jest taki pogodny, uśmiechnięty, przystojny, czarujący, dowcipny i jeszcze ma taki piękny głos. Dobra, tyle. Ja lecę na ładne głosy ;P. Och, i piękne oczy :)).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelica
Moderator
Moderator


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 215375
Przeczytał: 143 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Baker Street
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:30:43 29-03-10    Temat postu:

Miguel tak zamyślony, ma piękne oczy,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:12:42 31-03-10    Temat postu:

Ani - I jak, udało Ci się znaleźć, czy podać Ci linki?

Przez ten tekst teraz mu się na oczy - a raczej w oczy - patrzę .

Aleś go opisała ))). Dodaj jeszcze wzrost, bo przecież wysocy mężczyźni są fajni . Nie wszyscy, ale jak mają takie cechy, jak wyżej wymieniony pan, to .

A tamtego nie skomentuję, bo uważam tak samo, jak Ty. Każdy ma prawo do życia po swojemu, do własnych wyborów, a mieszanie filmu z rzeczywistością...Zresztą jak już mówiłam, mnie to delikatne mówiąc zwisa. Dla mnie się liczy to, jakim jest człowiekiem. A chyba nikt nie zaprzeczy, że jednym z najlepszych...

Angelica - I wpadłyśmy wszystkie w urok jego oczu .

A teraz moja mała notka.

Trudno mi w tej chwili opisać mój nastrój. Z jednej strony zamyślony, z drugiej radosny, a z trzeciej nieco smutny. Takie wrażenia można odnieść po seansie z filmem "Al otro lado", "Po drugiej stronie". W 2004 roku Gustavo Loza (który reżyserował naprawdę sporo filmów i seriali, gdzie grał Miguel - czyżbyśmy właśnie poznali ulubionego aktora pana reżysera? ))) nakręcił ten film, pragnąc opowiedzieć nam o losach trójki dzieci opuszczonych przez ojców. Jednakże historia każdego z nich jest inna. Priscilliano, pochodzący z Meksyku chłopak traci ojca, gdy ten wyjeżdża za pracą do innego miejsca, za to Kubańczyk Angel zna tylko fakt, iż jego ojciec pochodzi z Ameryki, za to Marokanka Fatima wie, iż ojciec opuścił jej matkę wiele lat temu i wyejchał. Cała trójka, na własną rękę zaczyna poszukiwać swoich ojców, licząc, że odnajdzie ich i sprowadzi do rodziny. Czy im się to udaje - każde oczywiście działa osobno - to już zapraszam do obejrzenia filmu.

Historia jest piękna, smutna, ale i przeplatana momentami, w których się uśmiechnęłam. Poza tym widoki są naprawdę niezapomniane, momentami zapierają dech w piersiach i ma się ochotę aż zatrzymać oglądanie i patrzeć, tylko patrzeć. Tak samo jest z muzyką, idealnie pasującą do tego filmu. Jeśli chcecie go przeżyć, napiszcie do mnie, bo na YT jest już niestety niedostępny.

A teraz mój sprawca mojego rozwoju kulturalnego, dzięki któremu oglądam pewne filmy i ngdy nie żałuję . Mała, bardzo maleńka rólka (film był kręcony tuż po "Rubi", więc cieszę się, że ktoś dojrzał potencjał Miguela i nie sugerował się rolą Loreto, obsadzając senora Pizarro jako....

Właśnie. Miguś gra tutaj hiszpańskiego konkwistadora, kapitana pewnej armii (jechało za nim paru kolesi, więc oddzialik miał mały, ale nie o to przecież chodzi )). Zobaczcie sobie, jak wygląda, jaki poważny, jaki władczy, jaki...dobra, bo się zapędzę . A zarost dodaje mu tylko uroku. Wrzucam tutaj całą scenkę z tego filmu, co prawda w pewnym momencie jest przerwa w opowiadaniu ojca, ale chciałam Wam pokazać Miga, a nie historię ;D. I małe zdjątko, co prawda nieco niewyraźne, ale co zrobić, oni jechali akurat na koniach .

A właśnie. Nie wygląda mi to na scenę łączoną. Czyżby Miguel umiał jeździć konno?

Następnym moim wpisem - o ile nie znajdzie się wcześniej coś innego - będzie recenzja filmu "Mejor es, que Gabriela no se muera". Tak, mam go nareszcie! Szykujcie się . Aha, będą też fotki, bo już wiem, jak je zrobić!

<- Na Twój rozkaz, panie .

Obiecana scenka:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Aktorzy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 38 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin