Telenowele

Wronka · Wysłany: 13:56:34 23-01-09 Temat postu:

Obecnie gra w jakiejś telenoweli?

Merlinamujer · Wysłany: 8:34:44 13-06-09 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 9:19:36 13-06-09 Temat postu:

Pamietam, że z czegoś go pamiętam. A tak, pamietam go z Paginas Da Vida... jego partnerką była tam Thelma (nie znam prawdziwego imienia aktorki). Świetny duet z nich był. Mieli wspaniały wątek

Angelica · Wysłany: 20:10:04 27-09-09 Temat postu:

Na romatice po Dusznym raju będzie Paginas da Vida

Arabella · Wysłany: 19:34:06 12-11-09 Temat postu:

Ploteczki z Romantiki

Thiago Lacerda (Na kartach życia) zostanie ojcem po raz drugi. Jego żona, aktorka Vanessa Loes jest w czwartym miesiącu ciąży. Już wiadomo, że będzie to dziewczynka. Dziennikarze już radzą rodzicom, by myśleli na imieniem dla córki – ich syn Gael nie miał imienia przez 15 dni swego życia, bo Thiago i Vanessa byli niezdolni do podjęcia decyzji…

Angelica · Wysłany: 21:59:36 17-11-09 Temat postu:

Viver a vida

Evelina111 · Wysłany: 20:01:42 20-11-09 Temat postu:

Angelica · Wysłany: 19:09:42 14-12-09 Temat postu:

Terra nostra

Angelica · Wysłany: 12:55:48 19-01-10 Temat postu:

Dziś obchodzi 32 urodziny

Evelina111 · Wysłany: 14:50:36 19-01-10 Temat postu:

Najlepszego

Merlinamujer · Wysłany: 13:42:17 21-02-10 Temat postu:

Thiago Lacerda

Data urodzenia: 19/01/1978
W Zone Romantica znany z: Na kartach życia
SPECJALNOŚĆ: Przystojniacy, czasem z kłopotami
Najkrócej: Próżność przeszkadza w opowiadaniu historii

luty 2010

Thiago Ribeiro Lacerda ma 193 cm wzrostu, zielone oczy i jasne włosy – już to wystarczyłoby, by pojawiał się na niezliczonych okładkach, a brazylijskie nastolatki oszalały na jego punkcie. Umięśniony przystojniak okazał się też jednak zdolnym aktorem: świadczą o tym choćby cztery nominacje do Premio Contigo. Zapytany, czy łatwo jest być amantem, odpowiada: “Ależ skąd. Nigdy nie czułem się skrępowany przyjmując komplementy. Nie mam problemu z fizycznym pięknem. Piękno z definicji jest czymś dobrym. Nikt nie wyszedłby przecież z domu, by obejrzeć kiepski film, brzydkie obrazy w muzeum, nie słuchałby okropnych piosenek”. Czy to próżność? „Po prostu lubię czuć się dobrze i dobrze wyglądać. Dlatego wydaję trochę pieniędzy na sport, dobrą dietę, fryzjera…Moją próżność ograniczają moje postaci. Mam przytyć lub schudnąć, to tyję lub chudnę, mam zapuścić brodę, to zapuszczam. Próżność nie może przeszkadzać w opowiadaniu historii”. I pomyśleć, że Thiago poszedł na pierwszy kurs aktorstwa, by walczyć tam z nieśmiałością!

Urodzony w Rio de Janeiro Thiago jako 13-latek zapowiadał się na gwiazdę basenów, wygrywał zwłaszcza na 50 i 100 metrów stylem dowolnym. Wolny czas dzielił między pływanie i pomaganie wujowi w jego klinice weterynaryjnej i nie mógł się zdecydować, w którą z tych dwóch pasji wiązać przyszłość. Gdy miał lat 16, koleżanka namówiła go na modeling. W krótkim czasie zarobił spore pieniądze, ale po trzech latach znudził się tym zajęciem. Trochę popracował w sklepie, a potem poszedł na studia, na zarządzanie, miał robić karierę w korporacji. Uznał jednak, że nie potrafi właściwie rozmawiać z ludźmi, wycofuje się zamiast walczyć o swoje – i postanowił przełamać nieśmiałość na kursie aktorskim. I tak kariera w korporacji odeszła w zapomnienie.
Po kursie Thiago dostał się do szkoły aktorskiej Globo. W roku 1997 udało mu się zdobyć pierwszą rolę w kilku odcinkach do dziś nadawanego młodzieżowego serialu komediowego Malhacao. Zagrał w miniserialu Hilda Furacao (1998) i telenoweli Pecado Capital (1999); w wyścigu do roli w tej ostatniej pokonał 40 kandydatów. A potem Globo zaczęło przygotowania do Terra Nostra, telenoweli o włoskich imigrantach w Brazylii końca XIX wieku. Thiago uznał, że ten serial może być jego wielką szansą. Zastukał do drzwi domu producenta i reżysera Jayme Monjardima (Klon), przedstawił się i poprosił o rolę. Okazało się, że w zasadzie było już po castingu, wyłoniono pięciu kandydatów – ale Monjardim zdecydował się dołączyć do nich świeżo poznanego Lacernę. I tak Thiago wywalczył sobie główną rolę. Partnerowała mu Ana Paula Arioso i już po kilku pierwszych odcinkach widzowie oszaleli na punkcie tej pary. A Thiago stał się idolem swojego pokolenia.
Od tamtej pory Lacerda zagrał w kilkunastu telenowelach, z czego najważniejsze to A casa das sete mulheres (2003), Celebridade (2003), America (2005), Eterna Magia (2007), Viver a vida (2009) i oczywiście Na kartach życia. Ta telenowela była jego pierwszym spotkaniem ze scenarzystą Manuelem Carlosem. „Uwielbiałem oglądać seriale Carlosa. Ale praca z nim okazała się bardzo trudna, bo on pisze w bardzo osobisty sposób. Sprostanie jego wizji to wyzwanie dla aktora, który musi się w tym układzie odnaleźć i nauczyć czerpać z tej pracy przyjemność. Potem jest już z górki, bo praca na planie jest czystą przyjemnością. Każde napisane przez Carlosa słowo, każdy dialog, każda scena są przyjemnością. Za to bardzo dziękuję scenarzyście, jak i za to, że mogłem być częścią tego wspaniałego przedsięwzięcia. Dziękuję też za możliwość pracy z Grazi Mazzafra (Thelma). Możliwość obserwowania, jak na ekranie wyrasta i rozkwita aktorka z jej charyzmą była wspaniała” – mówił Thiago, dodając, że tęsknotę za rodziną, którą rzadko widywał podczas zdjęć od świtu do nocy, wynagradzała mu serialowa rodzina, a zwłaszcza Danielle Winits (Sandra) i Christie Fernandes (Simone).

Rodzina, do której tęsknił Thiago, to siostra Juliana, ale przede wszystkim ukochana Vanessa Loes, aktorka pochodząca z zasłużonej dla brazylijskiego teatru, filmu i telewizji rodziny. Lacerda i Loes poznali się i pokochali w 2001 roku – on miał wtedy lat 23, ona 30. Pobrali się w marcu 2007, a w czerwcu 2007 przyszedł na świat ich syn Gael. „Przez 15 dni w ogóle nie miał imienia, nazywaliśmy go po kolei wszystkimi. W końcu przyszedł nam do głowy Gael. Oczywiście ma to też związek z Gaelem Garcią Bernalem, który wtedy stał się bardzo popularny, ale to jedyna osoba o tym imieniu, o której słyszałem. Większy wpływ pewnie miał fakt, że gdy Vanessa była w ciąży, ja pracowałem w Irlandii nad serialem Eterna Magia, nawiązującym do staroceltyckich wierzeń, otarłem się o język gaelic…” – tłumaczy Lacerda. Twierdzi, że ojcostwo zmieniło go w zupełnie innego człowieka. Miał to szczęście, że przez całą ciążę Vanessy i pierwszy rok życia Gaela mógł nie pracować, tylko spędzać czas z rodziną, na farmie w Petropolis kupionej przed pięciu laty. Wrócił tam do swej dawnej pasji i hoduje gęsi, króliki, kury, psy, a nawet – jak wyznał w wywiadzie w listopadzie 2009 – rozważał kupienie krów. „Gael jest w centrum mojego życia, każdą decyzję, jaką podejmuję, odnoszę do niego. Stałem się bardziej odpowiedzialny i mniej beztroski. To on będzie mówił mi, jakim mam być ojcem, ważne, by wiedział, że bardzo go kocham, choć nie jestem superherosem i nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania świata” – mówi aktor. Jedynym przerywnikiem w tej niemal dwuletniej rodzinnej sielance był miesiąc pracy Thiaga na Bliskim Wschodzie nad telenowelą Viver a Vida. „To był bardzo trudny czas. Kontaktowaliśmy się przez Skype’a, oglądałem swojego syna codziennie, ale nic nie zastąpi prawdziwego przytulenia” – wspomina Lacerda.
Czy boi się starzenia? „Będę kochał każdą swoją zmarszczkę. Nie przechodzę kryzysu trzydziestki i nie sądzę, by dotknął mnie kryzys czterdziestki czy pięćdziesiątki. Czas mnie nie przeraża, każdy rok przynosi nowe doświadczenia i nowe osiągnięcia” – mówi Thiago.

zoneromantica

Merlinamujer · Wysłany: 20:51:12 14-04-10 Temat postu:

Thiago 9 kwietnia 2010 po raz drugi został ojcem.

Po wyjściu ze szpitala.

Fotki z planu Viver a vida.

Angelica · Wysłany: 23:11:25 14-04-10 Temat postu:

Gratulację

Evelina111 · Wysłany: 9:08:50 15-04-10 Temat postu:

Gratulacje

Fajnie by bylo zobaczyc Viver a vida.

Angelica · Wysłany: 20:40:42 05-04-11 Temat postu:

Cordel Encantado