Telenowele

Edi* · Wysłany: 12:30:04 12-05-11 Temat postu:

Dziewczyny ja na sekundę

wpadłam, zapodać newsa z Twittera EGyLF- słowo w słowo: Mañana en #elgordoylaflaca @WilliamLevy en Super Exclusiva rompe el silencio para hablar de su separación!!! RT

Ciekawe czy to prawda czy znów nabijają nas ....w butelkę

Tak jak niby E miała się wypowiadać w EGyLF w wiadomej sprawie a nic takiego nie miałao miejsca

agatab · Wysłany: 12:43:06 12-05-11 Temat postu:

Witajcie dziewczynki w ten piekny dzionek.
No Madziu siostro pojawilas sie.
Consuelo twoje posty sa genialne poklony dla Ciebie.
Jeszcze tak wracajac krociutko do wczorajszej dyskusji to jak ktos pisze ze nie patrze obiektywnie czy inne tego typu rzeczy to w zupelnosci mnie to nie rusza i nie zmienie przez takie posty swojego zdania na temat Willa.Wystarczy ze w zyciu codziennym spotyka sie roznych wrednych ludzi w tym roznych faceetow wiec ja chce miec i mam takiego ulubienca jak Willus ktory jest dla mnie zawsze idealny.Moze gdybym go poznala(niestety albo stety tak nie bedzie) i zobaczylabym jaki z niego babiarz to pewnie od razu by mial minusa a tak to jest moj idol z telek i niech tak pozostanie.I zyje sobie w slodkiej nieswiadomosci z mysla jaki to z niego cudowny faceet i nie ma u mnie mowy o zadnym obiektywizmie ale jak pisalam juz wczesniej dobrze mi z tym.
A co do tego ze wszyscy go tu wychwalaja to guzik prawda bo akurat wczoraj czytalam 80 zaleglych stron postow i bylo wiele slow krytyki wzgledem Willa chociazby dotyczacych sytuacji kiedy sie nie wstawil na planie ale byly tak napisane ze po prostu przyjelam to do wiadomosci ze ktos mysli inaczej niz ja i nie wzbudzily we mnie takiej agresji jak niektore wczorajsze moim zdaniem chamskie wypowiedzi i to bardziej wzgledem nas forumowiczek niz willa i Elki.Ale wracam do starej metody na posty ktore mnie tak wkur..... po prostu nie bede odpowiadadc bo to i tak nic nie daje

I jesli ktos pisze ze zachowujemy sie jak dzieci to tak naprawde nie wiem o czyjej niedojrzalosci to swiadczy ale ja moge tu uchodzic na forum za dziecko w zyciu codziennym musze byc dorosla kobieta wiec tego typu sformulowania nie sa w stanie mnie urazic.
I dziewczynki jak piszecie o tym wzroscie to sie zalamuje bo ja mam tylko 160 cm.Alee jak mi to wiele osob mowi nie widac mnie ale slychac to chociaz taka pociecha

Dominica · Wysłany: 13:03:02 12-05-11 Temat postu:

cookie86 · Wysłany: 13:12:21 12-05-11 Temat postu:

Odnośnie tych plotek na temat dziecka i tej 19stki podchodzę,póki co, z dystansem...Czekam na jakieś dowody...
William chyba by musiał być nie wiem jak pijany albo naćpany,żeby 'sexować' się z jakąś laską i nie myśleć o tym,że ona może zajść w ciążę...

Gdzieś wyczytałam,że W widziano z tą 19stką w Cancun.. On był chyba tam podczas świąt,prawda? jak się mylę to poprawcie..
Nie wiecie czy W pojechał tam w celach zawodowych? (na pewno pojechał sam,bo E była między innymi w DisneyWR...'bawiła się jak dziecko'...)
Podobno ta dziewczyna to córka jakichś znanych 'osobistości'... Wiadomo? Może córka jakiegoś producenta,innego aktora,polityka... Dziwi mnie fakt,że jeszcze nie opublikowano zdjęć...(skoro ich widziano razem....).
I wydaje mi się,że jeżeli już, to jakaś jednorazowa przygoda z tą dziewczyną niż 'związek'..E cały czas w Meksyku,pilnowała go,on ma mnóstwo pracy..Zastanawiam się kiedy rozpocząłby się ten 'związek',gdyby to było coś poważnego.

Uważam,że dobrze zrobili publikując oświadczenia - przynajmniej wiadomo co i jak;nie będzie domysłów - co się dzieje w ich związku,są razem czy nie itp.

Teraz kwestia tego jak będą zachowywać się dalej... Nie znam E,ale nie chce mi się wierzyć,że jeżeli E ma jakieś dowody niewierności W - taśmy,zdjęcia ,pójdzie do tv i co? Może jeszcze będzie je komentować,omawiać? Myślę,że zdaje sobie sprawę z tego,że to nic dobrego nie przyniesie,a wręcz przeciwnie...sobie zaszkodzi,bo mimo,że jest pokrzywdzona,to jednak ludzie zaczęliby ją postrzegać jako mściwą s*** (jak to mówi mój kolega na kobiety,które opowiadają wszystkim wokół,że ich były to taki a owaki),że nie szanuje swojej prywatności,wywleka brudy,co również może odbić się na zupełnie niewinnych istotach..na K i T. Wyobrażacie ją sobie w jakimś programie mówiącą o zdradach W? Myślę,że jest wrażliwą osobą i rozpadłaby się tam na kawałki...

Jeżeli chodzi o to kto kogo zostawił ....hmmm ciężko powiedzieć. Ja uważam,że dla Willa ten związek już dawno się skończył...

Może W dalej ciągnął ten związek,bo Elka chciała to jeszcze wszystko uratować i może postanowił spróbować,oczywiście przede wszystkim dla dzieci. Prawda jest taka,że jemu taki układ odpowiadał - E z dziećmi przy nim,a skoro E mu wybaczyła zdrady,tego chciała,wiedziała co robi, to co? (przykre to..ale może tak w myślał..)
Ona pewnie miała nadzieję,że chociaż dla T i K William postara się i okaże jej szacunek jako matce jego dzieci...

Z drugiej strony, ona przecież najlepiej wiedziała jak jest miedzy nimi,jaki W jest w stosunku do niej i czy bycie z nim ma w ogóle jakiś sens,czy da to się jeszcze uratować...

(na chwilę uciekam...muszę dokończyć obiad

)

lidu12 · Wysłany: 13:16:32 12-05-11 Temat postu:

anulkaa18 · Wysłany: 13:17:16 12-05-11 Temat postu:

Dodo · Wysłany: 13:30:04 12-05-11 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=eaUSsQW1BSY&feature=share Willy zaprzeczył plotkom o romansie.
błagam was, nie analizujcie zdjęć i filmików wideo, bo można się analizując je pomylić, i to bardzo. i nie atakujcie Elizabeth za coś czego nie zrobiła i nie zrobi- nie upubliczni żadnych taśm, czy zdjęć. a jej twitter to [link widoczny dla zalogowanych] bo pewnie już wielu podszywaczy się pojawiło. a skoro z Williego taki dobry ojciec, to powiedzcie mi czemu w święta nie był z rodziną, dziećmi w Disneylandzie tylko rzekomo w Cancun z kochanką.

Edi* · Wysłany: 13:33:44 12-05-11 Temat postu:

madiz86polonia · Wysłany: 13:49:38 12-05-11 Temat postu:

Agata ja po raz pierwszy mam inne podejście do Willa niż ty

idealny to on nie jest i nigdy nie będzie i to, że darzę jego osobę ogromną sympatią nie oznacza, że Go nie potępiam. Uważam wiele jego zachowań za naganne ale nie oznacza to, że przestanę być jego fanką tylko dlatego, że facet popełnia błędy. Daleko nie szukać w zeszłym roku w mojej rodzinie wydarzyła się podobna sytuacja ale to żona porobiła męża i tak dała mu w pięty, że masakra i to z premedytacją poszła "z deszczu pod rynnę" a sama całe życie wmawiała mu zdrady, których nie było. Do tego była zaborcza, zależało jej tylko na kasie i ciągle się awanturowała. Najlepsze było to, że całe miasto i rodzina huczało od jej kłamstw, że to niby ona taka pokrzywdzona a było odwrotnie. Prawdę znali jednak tylko domownicy bo tylko oni znali jej prawdziwe oblicze. Jednak że to moja najbliższa rodzina to mimo iż, jako kobietę - żonę - matkę potępiam ją to jako osobę darzę sympatią bo dla reszty była i jest spoko. I tak samo mam z Willem

jest wiele rzeczy, które w nim lubię, podziwiam i szanuję ale są też takie , za które dostałby ode mnie po tej ślicznej gębie

jednym słowem jego stosunek do kobiet

Najlepiej dla kobiet byłoby unikać takich facetów jak Will i sama wiem coś na ten temat bo kiedyś zrezygnowałam z "ładnej miski" i szalonego uczucia i ta decyzja uratowała mi życie choć byłam wtedy młoda i głupia ale jaka zakochana

bo inaczej teraz zostałabym porzucona, sama z dzieckiem bo jego ojciec woli błąkać się z żulami niż żyć jak człowiek

Byłam mądrzejsza niż inna dziewczyna choć łatwo nie było ale dałam radę i mam z tego ogromną satysfakcję

i naprawdę nie życzę żadnej kobiecie upokorzeń przez mężczyznę, którego darzy się uczuciem ale każdy sam kieruje swoim życiem i podejmuje decyzje a potem ponosi ich konsekwencje. I tak właśnie jest z Elką i Willem - teraz ponoszą konsekwencje swoich decyzji ale szkoda, że muszą je ponieść także ich dzieci. Ten temat zawsze będzie dla nas i dla świata kontrowersyjny bo co byśmy nie napisały to i tak wszystko sprowadza się do jednego - NIE ZNAMY PRAWDY

A Will moim Ptysiem jest i będzie

Elce życzę aby odnalazła szczęście u boku innego mężczyzny bo mimo, iż nie przepadam za nią to każdy na to zasługuje

A teraz spadam i będę późnym wieczorkiem

miki152 · Wysłany: 13:51:46 12-05-11 Temat postu:

Capsy TDA cap 142

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

madiz86polonia · Wysłany: 14:08:34 12-05-11 Temat postu:

agatab · Wysłany: 14:42:52 12-05-11 Temat postu:

agatab · Wysłany: 15:15:04 12-05-11 Temat postu:

Sorry ze post pod postem ale siedze i mysle dlaczego nie umiem byc obiektywna w stosunku do willa z czego doskonale zdaje sobie sprawe i o to do jakich wnioskow doszlam.
Ciagle wszyscy wieszaja na nim psy i nie chodzi mi o forumowiczki tylko o gazety plotkarskie i inne takie z ktorych wyplywaja jakies brudy na jego temat.A to ze zdradzil Elke z 40 kobietami pozniej ze wykorzystal maloletnia teraz ta 19-tka no i ze niby ma dziecko nieuznane a co jeszcze bylo w miedzyczasie to juz nie pamietam.A no i jaki byl szum i od razu filmik na you tube bo Will sobie raz pogrzebal w nosie.A ja mam dosc trudny charakterek jestem zawzieta uparta i jeszcze pare wad bym wyszukala.I jak ktos probuje mi cos na sile obrzydzic mowic ze ktos jest bardzo zly albo wmawiac cos to ja wtedy robie na przekor.Jak ktos mi probuje wytlumaczyc ze cos jest na przyklad biale to ja wezme argumenty do siebie przemysle i wtedy moge potwierdzic ze tak jest jesli wszystko za tym przemawia ale jak ktos probuje mi juz na sile cos wmowic i naklonic mnie do zmiany zdania to wtedy wszystkie argumenty ida na bok i powiem na przekor ze biale jest czarne.moze troche glupi przyklad podalam ale nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc.Nie wiem czy zrozumialyscie o co mi chodzi no ale coz taki trudny charakterek mam i nic na to nie poradze.Dlatego tak wkurzaja mnie posty typu badz obiektywna to wtedy cos sie we mnie buntuje i nie ma szans na zaden obiektywizm. Moze to glupie ale taka jestem.Moze podam inny (tez nie wiem czy udany) przyklad.W moim domu rodzice zawsze mowili do mnie "Agatka mozesz przyjsc?" U mojego meza zawsze bylo "chodz" do mnie wiec jak on tak do mnie mowil(oduczylam go tego) to ja ni cholery nawet sie nie ruszylam.
Moze ten moj post nie jest zbyt udany ale po prostu siedze i mysle i mysle dlaczego tak bronie Willusia i do takich wnioskow doszlam.Nie wiem czy mnie zrozumialyscie o co mi chodzi ale staralam sie jak moglam naswietlic Wam to co w mojej glowie siedzi.

Edi* · Wysłany: 16:24:58 12-05-11 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 16:54:38 12-05-11 Temat postu:

popatrzcie jaką siłę mają media.

Jakiś tam gość mieszkający tysiące kilometrów od nas a wywołuje takie uczucia.

w sumie, co to kogo obchodzi, że jakiś ładny facet rozstał się z kobietą, z którą ma 2 dzieci. Ileż jest takich par na świecie, nieszczęśliwych związków, poranionych ludzi, którzy sami sobie zgotowali taki "chleb". Nie rozczulamy się nam losami tych ludzi.

ale emocje, komentarze, opinie, zdania. Jeden gość, jedna kobieta oboje piękni.
można zapytać cóż im brakuje. a jednak...
Życzę obojgu jak najlepiej.

Niech będą szczęśliwymi ludźmi, tylko niech się już bardziej nie ranią, wyciągając swoje prywatne życie na światło dzienne. Niech,że ono zostanie u nich w domu. Życzę im klasy. !