Telenowele

wiolka179 · Wysłany: 10:19:20 16-08-11 Temat postu:

Wiecie długo analizowałam to całe zamieszanie odnośnie pogodzenia z E , insynuacji , że rozstali się pod publikę itd.... Sama nie wiedziałam co o tym do końca myśleć i nigdy się nie wypowiadałam w tym temacie.

Jednak teraz różne myśli krążą mi po głowie. Jak wiecie ja również nie jestem zwolenniczką E i wiem, ze Wiliiam raczej nie będzie z nią już szczęśliwy, chociaż trzeba przyznać, ze był ( i może nadal jest) bardzo zakochany w E.
Moje zdanie jest takie - według mnie całe to rozstanie było prawdziwe. Wydaje mi się, że E w pewnym momencie nie wytrzymała, bo nie oszukujmy sie która kobieta wytrzymałaby tak długo gdyby jej facet, ojciec dzieci wciąż flirtował i jawnie pokazywał swoją słabość do kobiet...???
Na pewno zdawała sobie sprawę, że media nakrecaja wiele spraw- no , ale sprawa z Maite czy Jacguine były raczej bardzo poważne no i oczywiście nie można zapominać o rzekomym gwałcie ( małolata małolatą, ale coś w tym było). Poza tym pewnie chciała ślubu, bo przecież afiszowała wszędzie z tym pierścieniem...
A tu lipa William nic i nic - wiec pewnie chciała tym wyrzuceniem go z domu dać mu do zrozumienia, że ona ma dość takiej sytuacji i tkwienie w tym samym punkcie i pewnie doszły jeszcze sprawy z ich życia prywatnego i intymnego może też i bomba wybuchła.
William odżył , bo E działała jak cień - gdzie on tam i ona - atu nagle wolność - Maite u boku i może nadzieja na come back - jednak Maite swój honor ma i Mane też ma i jest z nim szczęśliwa ( przynajmniej dla mnie tak wygląda). Will zdał sobie sprawę , że już jej nie odzyska a E nadal nie dawała za wygrana więc pewnie zdecydował się na powrót do stabilizacji do E i dzieciaczków.

Trochę się rozpisałam , ale co tam. Ja też liczyłam na to , że William i Maite się zejdą i będą cholernie szczęśliwi , ale jak widać William za późno zdecydował sie na ten krok.
Jedno jest pewne chciałabym żeby był szczęśliwy, ale tak naprawdę , zeby z miłości tańczył, śpiewał i krzyczał a z kim to już jego sprawa, byleby tak się stało , bo bez miłości i motyli w brzuchu to życie staje się rutyna i bycie na tym globie z dnia na dzień.

paris20000 · Wysłany: 10:24:33 16-08-11 Temat postu:

cookie86 dalej nie wierzysz w ten ślub? Ja po tym potwierdzeniu przez te reporterke......... nie mam zadnych wątpliwości.... Eli juz nie bedzie Gutierez tylko levy..........ehhhhhhh niech sie cieszy, oby jej nie zdradzał, bo jej bokiem wyjdzie to małżeństwo.

sawka200 · Wysłany: 10:48:10 16-08-11 Temat postu:

[quote]
William Levy @willylevy29 y Elizabeth se casan exclusiva TVyNovelas//ARV
http://www.youtube.com/watch?v=wFLWVHKqUXk&feature=share
[/quote

Czuje niesmak po takich wiadomościach , aż zaraz

!
Jeżeli " to "okaże się prawdą i rozstanie W i E było naprawdę tylko farsą

/ ja coś tak czułam ale miałam nadzieję, że się mylę/
to stracę cały szacunek do Niego jaki w tej chwili posiadam i poczuję się bardzo , ale to bardzo oszukana

Na razie tyle będę wieczorkiem !

paris20000 · Wysłany: 10:54:13 16-08-11 Temat postu:

[quote="sawka200"]

Juli Blueberry · Wysłany: 11:31:36 16-08-11 Temat postu:

Witajcie Dziewczynki

Grażko, ja tak jak Ty czuję niesmak. Jednak bardziej jestem rozczarowana i zawiedziona... I właśnie z takich powodów, często nie lubię poznawać aktorów, bo oni się diametralnie różnią od postaci, które grają.
I jeszcze uważam, że jeżeli upubliczniają swoje życie prywatne: sesje w gazecie, wspólne wywiady itp. To nie powinni kłamać. Wiem, że to jest naiwne, ale kłamstwo zawsze ma krótkie nogi, wcześniej, czy później prawda wyjdzie na jaw...

Eh, szkoda gadać ...

Życzę miłego dnia

A u mnie nawet cieplutko się zrobił, a rano lała

cookie86 · Wysłany: 11:31:37 16-08-11 Temat postu:

paris20000 · Wysłany: 11:41:31 16-08-11 Temat postu:

no mam nadzieje ze W lub eli to wyjaśnia bo faktycznie robi sie to juz nudne........... nie wiadomo jak to, tak naprawde z nim jest:wink:

Anuleczka · Wysłany: 12:07:41 16-08-11 Temat postu:

A może faktycznie się bardzo kochają. Will na gali w maaju powiedział że Eli jest kobietą którą bardzo kocha. Jest matką jego dzieci. Sama Eli powiedziała w wywiadzie ze ich problemy nie winikają z wypalającego się uczucia, że zawsze między nimi była miłość. Mieli problemy i może się juz dogadali. Ale oni wiedzą jak jest naprawdę między nimi. Chcę żeby Willi był szczęśliwy, jeżeli Eli to jego szczęście.
Zobaczymy co powie w piętek Willi.

Jestem ciekawa jak naprawdę było z tą Karlą? Skoro William jej zapłacił to musiało do czegoś dojść między nimi. Albo dla świętego spokoju jej zapłacił. Myślę że William jest niewinny.

paris20000 · Wysłany: 12:39:10 16-08-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 14:53:49 16-08-11 Temat postu:

Powina sie juz wyjasnic ta sprawa co jest miedzy Eli i Williem i czy pobiora sie w koncu

iva · Wysłany: 16:38:15 16-08-11 Temat postu:

madiz86polonia · Wysłany: 17:13:06 16-08-11 Temat postu:

Witam

Jeśli ślub okaże si prawdą w co nie wierzę tak jak wierzę w to, że rozstanie było na serio to Willa jestem w stanie zrozumieć - wrócił dla dzieci, dla rodziny ale Elki nie zrozumiem

a co ze zdrowiem psychicznym jej i dzieci już ok

Dlatego ufam, że ślub to plotki ale jeśli nie to ........ dokończę jak zainteresowani się określą

Mimo wszystko nigdy nie zapominam dlaczego tak uwielbiam Willa

głównie za CCEA ale także za resztę jego dorobku dlatego niech robi co chce ja i tak będę Go

od zawsze na zawsze !!!!!

Pozdrawiam buziaki

sawka200 · Wysłany: 17:33:05 16-08-11 Temat postu:

witajcie wpadłam tylko na chwilkę!

Ciągle rozmyślam o tej parze :
porównuję / za i przeciw/ , wszystkie fakty z ich życia pryw.
Wyciągam wnioski i oto co znalazłam w sieci :
Osobowości zodiakalne
BARAN - Elka

Barany wolą wzbudzać uczucie, niż kochać. Ich słabością jest skłonność do złudzeń i związki bez zastanowienia. Dla tych, których szanują i kochają są wspaniałomyślne, ale winny uwzględniać odrębność partnera i traktować go na równi ze sobą. Baranów nie należy do niczego zmuszać a także zbytnio im się poddawać, by nie utracić ich szacunku. One bardzo potrzebują dotyku i pieszczot, ale trudno im się do tego przyznać. Barany są zwykle atrakcyjne, co sprzyja flirtom i zazdrości. Skrzywdzone przez partnera przestaną go zauważać, nawet jeśli związek przetrwa. Barany odejdą, gdy będą się nudziły lub gdy nie będą podziwiane.

PANNA- Wiluś

Panny bardzo pragną szczęścia, a w miłości spokoju, spełnienia i poczucia bezpieczeństwa. To dla nich ważne. Są przy tym wymagające, bo rozum dominuje u nich nad uczuciem. Przy wyborze partnera mogą więc przesadzić w kalkulacjach. Nie pokochają osoby, której intelekt nie robi na nich wrażenia i której nie ufają. Jednak zwykle nie osiągają perfekcji jakiej pragną, stąd napięcia i niezadowolenie z siebie. Panny powinny uznać, że nikt nie jest doskonały, również ich partner. To pomoże im się odprężyć. Często twierdzi się, że Panny nie są stworzone do związków, bo współżycie z nimi bywa trudne. Samotność nie jest jednak dla nich dobra. Kobieta Panna jest zaangażowana, inteligentna, lojalna i z poczuciem humoru. Mężczyzna Panna jest bardzo wymagający, trochę nieufny i nieśmiały, ale bezpośredni. Lubi schludne partnerki od których nie oczekuje posłuszeństwa, lecz ciepła i szacunku. Panny starają się uniknąć rozpadu związku żyjąc czasem iluzją, ale nie lubią ugody więc rzadko trzymają się go na siłę.

To są dwie sprzeczności ! Dwa przeciwieństwa ! Dwa żywioły!
A przeciwieństwa się przyciągają więc u nich / chyba / zawsze tak będzie

Raz na [b]tak -Raz na nie

Juli Blueberry · Wysłany: 17:48:58 16-08-11 Temat postu:

Grażko, a co z nowym znakiem zodiaku ? Wtedy znak Willa i Elki może się zmienić

Wiola606 · Wysłany: 17:54:04 16-08-11 Temat postu:

JA TAM ŻYCZĘ IM SZCZĘŚCIA