Telenowele

aawilkus · Wysłany: 13:25:14 09-01-12 Temat postu:

Osiem godzin temu Wil na TT napisał wiadomość:

podał link

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Aneta · Wysłany: 17:01:18 09-01-12 Temat postu:

Witajcie siostrzyczki

Witaj Aniu czy możesz przetłumaczyć co William napisał ale fajnie ze William często pisze na twitterze on chyba lubi swoich fanów a my lubimy Williama

Siostrzyczki gdzie jesteście pozdrawiam was wszystkich serdecznie czekam na was

Aneta · Wysłany: 22:26:19 09-01-12 Temat postu:

Dobry wieczór siostrzyczki

Siostrzyczki ale jestem smutna nie ma nikogo u Willa i smutno

gdzie jesteście siostrzyczki gdzie

Ani Grażynki ani Ilonki Ani i na was siostrzyczki na was wszystkie pozdrawiam

Feliz Navidad William Levy World

http://www.youtube.com/watch?v=YWdulj__1po

Kalia · Wysłany: 23:57:50 09-01-12 Temat postu:

error

Kalia · Wysłany: 23:58:15 09-01-12 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 0:01:13 10-01-12 Temat postu:

Dobry wieczór,
Anetko jestem tylko nie miałam czasu w ciągdu dnia zaglądnąć.

Masakra, zakręcony dzień, a zaczeło się feralnie od kapcia w kole. Na szczęście pod domem, na parkingu stało autko. Ale właśnie miałam jechać do pracy i się okazało, że mam kapcia w kole. Dobrze, że mam dobrych ludzi w pracy i mnie zabrali po drodze.

Aneta · Wysłany: 1:27:48 10-01-12 Temat postu:

Aniu do nie dobrze ze miałaś kapcia w kole i to dobrze ze koło domu

aawilkus · Wysłany: 10:45:18 10-01-12 Temat postu:

Hola Chicas,
Serdecznie pozdrawiam i dobrego dnia zyczę,
Anetuś dałaś takie zdjęcia, żę sny murowane... ale jak ja mam teraz pracować. Patrzę na niego i ... no właśnie. odlecieć można.

Anuleczka · Wysłany: 12:58:52 10-01-12 Temat postu:

Czy dobrze pamiętam, że William niedawno powiedział że Elizabeth jest miłością jego życia.

Aneta · Wysłany: 16:50:35 10-01-12 Temat postu:

Witajcie kochane siostrzyczki

Witaj Aniu i Anuleczka ach i wszystkie siostrzyczki co u was słychać u w Kielcach ach może w końcu będzie zima siostrzyczki tak pusto u naszego Willa ale ja czekam na was i serdecznie was wszystkich pozdrawiam

Parę różnych fotek Willa

aawilkus · Wysłany: 17:41:11 10-01-12 Temat postu:

Dzień dobry, pozdrawiam i dobrego popołudnia i wieczoru życzę

Serdeczności.

sawka200 · Wysłany: 19:54:54 10-01-12 Temat postu:

Witam

Holla Dziewczynki

Dzisiaj przeczytałam

piękne słowa i
.... pragnę szybciutko nimi

się z Wami podzielić

Oto parafraza cytatu >: Carlosa Ruiza Zafon'a z powieści 'Cień w słońcu'

" Są meżczyźni , których się pamięta i mężczyźni , o których się ..śni "

Pozdrawiam i całuski przesyłam !!!

P.S

[link widoczny dla zalogowanych]

Edyta2513 · Wysłany: 23:06:54 10-01-12 Temat postu:

Cześć Dziewczynki!
Piękne zdjątka wstawiłyście.Szczególnie jedno...

Sawciu,słowa faktycznie piękne.Ale też prawdziwe.

Pozdrawiam Was wszyściutkie.

aawilkus · Wysłany: 0:29:37 11-01-12 Temat postu:

dobry wiczór, pozdrawiam serdecznie i cieplutko.

cookie86 · Wysłany: 1:07:07 11-01-12 Temat postu:

Witammmmm

Anetka jak zwykle dba o dostawę cudnych fotek

Dziękować za piękne widoki

Dzisiaj mam chwilunię i mogę sobie troszkę posiedzieć na foro i tt,ale Was nie ma

Dawno nie komentowałam i naszła mnie ochota..
K, jakbym czytała swoje myśli..

Gdyby życie było takie proste..Rozstać się i nara, każde sobie..
Dla Willito dobro i szczęście jego dzieci jest najważniejsze; rodzina jest najważniejsza.. Nie widzę w tym nic dziwnego, że stara się utrzymać ją razem właśnie dla dobra dzieci i że to mogło być głównym powodem (ze strony Willa) chęci zejścia się z Ely. W każdym wywiadzie, gdy pada pytanie odnośnie jego dzieci, zaznacza jak są ważne dla niego; wszystko co robi, robi dla nich.. Mówi, że są jego życiem, wszystkim. Pamiętam jak o małym T powiedział kiedyś, że jest jego jedyną słabością i że najpiękniejszym widokiem dla niego każdego dnia jest uśmiechnięta twarz jego dziecka; chce żeby był szczęśliwy i żeby niczego mu nie brakowało.

Gdyby rozstał się z Ely na dobre, to kontakt miałby raczej utrudniony. Nie ma co czarować. W tej sytuacji faceci są w gorszej sytuacji, bo dzieci przeważnie zostają przy matce. I choćby rodzice starali się, żeby dzieci tego nie odczuły, to nigdy nie byłoby to to samo. Pozbawić Williama kontaktu z dziećmi, to jak odciąć mu dopływ tlenu. Teraz nawet jeżeli jest daleko od nich, w innym mieście, pracuje, to wie, że w każdej chwili, gdy zadzwoni, E przekaże telefon i porozmawia sobie z nimi, wie, że jak wróci do domu, to będą na niego czekały i będą mogli wspólnie, całą rodziną spędzić czas; co tam-jak wyjeżdża może spakować całą rodzinę i zabrać ze sobą, i tym samym mieć dzieci przy sobie. Gdyby rozstał się z E i jeszcze do tego, z czasem..któreś z nich miałoby nowego partnera, to myślę, że już taka sielanka nie miałaby miejsca.. Normalnie ex raczej nie wpada jakby nigdy nic, kiedy tylko ma życzenie.. A tak-nie ma żadnych przeszkód, utrudnień.. i dzieci widzą/ mają rodziców razem.
Raz dobro dzieci, dwa tak jak piszecie – jest mu to na rękę, wygodne i na horyzoncie nie widać chyba nikogo, dla kogo warto by było podjąć tak trudną decyzję..( tylko to trochę smutne…

Z tego wszystkiego jedna rzecz cieszy-że dzieci Williata są faktycznie szczęśliwe. I wiem jedno, że T&K nigdy nie brakowało miłości ze strony rodziców (co można zaobserwować na zdjęciu; te dzieciaczki są szczęśliwe i wiedzą co to miłość).