Telenowele

Aneta · Wysłany: 11:32:48 29-10-09 Temat postu:

Ach Rosemary Tenog Lucy Lidu Claudette bardzo wam dziękuje że wstawiacie wszystko fajnie wygląda na tych fotkach Sortilegio i różnych telenowelach. Rosemary dzięki że wspomniałaś o telenoweli Acorralady bardzo bym chciała żeby była u nas w Polsce William też super gra w postać Laarego . Wstawiajcie jak najwięcej zdjęć o Willanie pozdrawiam was serdecznie

minomalistka · Wysłany: 11:40:04 29-10-09 Temat postu:

Will odpoczywa na Cubie i wygrzewa się w słońcu, balanguje. Nalezy mu się, po ciężkiej pracy w Sorti.

Są plany że, wystąpi z Maite w spektaklu. Extra!

Tymczasem Elisabeth pracuje nad CS...
Nie, nie... mówcie co chcecie ja nie wierzę w domniemaną sielankę rodzinnej atmosfery.

claudette · Wysłany: 11:50:14 29-10-09 Temat postu:

claudette · Wysłany: 12:00:08 29-10-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 12:30:07 29-10-09 Temat postu:

Oj jakie świetne foty

dzięki dziewczyny

Ja też nie wierzę w tą rodzinną sielankę, ale czas pokaże.

Mnie osobiście już w CCEA się podobał, zwłaszcza w tych odcinkach pod koniec.
Ale w Sortilegio wyglądał jeszcze lepiej, bardzej męsko tak jak już dziewczyny stwierdziłyście

Ciekawe czy faktycznie dadzą radę z Maite, dwa tygodnie na próby to nie jest dużo, chyba że ćwiczyli by cały dzień, a z tego raczej nie byłaby zadowolona Elisabeth.

Mel · Wysłany: 12:44:23 29-10-09 Temat postu:

Rosemary, dziękuję za odpowiedź.

Szkoda, że nie ma fotek z tej imprezy... Ale pewnie sie kiedyś pojawią.

Też mam cichą (ale wielką

) nadzieję, że tę sztukę będzie można zobaczyć gdzieś w necie. Chociaż fragmenty.

Willy to normalnie cód, miód, orzeszki.

I zgadzam się, w Sorti o wiele lepiej wyglądał niż CCEA. Tak właśnie bardziej męsko...

I ja nie chcę uwierzyć w wspaniałą rodzinną atmosferę... To jest po prostu niemożliwe...

Dzięki za wszystkie fotki.

estrella00 · Wysłany: 13:11:30 29-10-09 Temat postu:

W Sorti wyglądał o niebo lepiej niż w CCEA

Dziewczyny dzieki z wszystkie fotki

Też jestem bardzo ciekawa jak poradzi sobie w teatrze.I fajnie,że znowu zagra z Maite

śliweczka122 · Wysłany: 13:51:57 29-10-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 14:12:20 29-10-09 Temat postu:

minomalistka · Wysłany: 14:15:50 29-10-09 Temat postu:

grizabella. · Wysłany: 14:28:51 29-10-09 Temat postu:

Mi też się tak wydaje, że wyjechał by wszystko sobie uporządkować..

śliweczka122 · Wysłany: 14:57:40 29-10-09 Temat postu:

Mi też się wydaje że pojechała żeby wszystki sobie przemyśleć ,
co grorsza nie chce krakać, ale boje się że może dla dobra dzieci zostać z Elizabeth, tylko nie wiem czy takie wyjście wyjdzie faktycznie jego dzieciom na zdrowie,
ale znowu jak słysze wypowiedz Jacky która mówi że nie ma małżeństwa , to moje obawy maleją jakby.
Wiecie co a może ta gra z Maite to po to prasa odczepiła się od niego i od Jacky

Anitunia · Wysłany: 14:58:35 29-10-09 Temat postu:

Ja czekam az sie ułozy cos w tej sprawie i nie spekuluje o jego zyciu nie chce.

Ale powiem nieskłamana radością, że bardzo się cieszę ze Will zagra w tej samej sztuce co Maite. Miałam cicha nadzieje ze jeszcze kiedyś zagraja w czymś razem, ale nie sadziłam ze nastąpi to tak szybko, naprawde jestem cała happy, jak to przeczytałam to miałam wielkiego banana na twarzy: [link widoczny dla zalogowanych]
piekne wiedziałam juz od dawna ze Maite zagra w tej sztucze ale jak teraz will sie na to zdecydował to super, widać ze bardzo fajnie im sie wspolpracuje..

A i dziewczyny dzieki za wszystkie fotki i capsy i wszystko.
Jak zaczełam oglądac CCEA to will bardzo mi sie podobal ale zczasem trwanie był coraz przystojniejszy i przystojniejszy, na koncu telki to nie mogłam sie napatrzyc, a w Sorti to normalnie jeszcze większe cudddo wiec powiem tak latka mu służą i z wiekiem coraz ładniejszy jest

Ambar · Wysłany: 15:05:13 29-10-09 Temat postu:

Jak zagra z Maite to skończy sie jego romans z Jacky, a "wróci" do Maite

(zdanie prasy oczywiście). Nie wiem czy on i Eli bedą razem i czy jest szczęśliwy, ale mam nadzieje że on i JAcky sie nie kochają. Tak dla niej było by lepiej (moim zdaniem).

minomalistka · Wysłany: 15:15:26 29-10-09 Temat postu:

Jeśli faktycznie coś tam z Jacky było... i to zadomowiło się w nim na dobre, to nie wiem...
Chyba lepiej by pobył teraz chwilę sam..., dopiero jak wszystko ucichnie na nowo układał życie z Elisabeth.
Bo jak teraz zacznie na siłę odbudowywać, to nam zgorzknieje do reszty.
A już teraz mało co się uśmiecha...