|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
minomalistka Big Brat
Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 961 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:08:39 23-01-11 Temat postu: |
|
|
Lemurek85 napisał: | minomalistka"No tak tylko że Maite raczej tutaj ma mało swojego udziału
Wiliam oświadczył o rozstaniu z Elisabeth przecież w trakcie kręcenia sortilegio i krótko po wybuchu skandalu że ma romans z Jacky.
Po czym nagle okazało się ze Eli jest w ciąży i bańka prysła, Willi wrócił do matki swoich dzieci.
Ale Maite już dawno kręciła wtedy Mi Pecado, więc o jakiś powiązaniach przyczynowo-skutkowych raczej nie ma mowy
Rozumiem jednak że podczas oglądania teli kazdy fan chce by para była razem w rzeczywistości. " |
Tak własnie, słyszałam wtedy nawet, że Jacky gdy usłyszała ze Will i Eli spodziewaja sie dziecka to pobladła i wygladała jakby chciało jej się [/quote]
Raczej bardziej przezywał to William aniżeli Jacky, wsytarczyło to sledzić by dziś to wiedzieć
W sumie do samego końca było im ciężko się rozstać i wszędzie łazili ze sobą
Wydaje mi się że Will po prostu dorósł do swojej roli ojca i dlatego nie wdaje się już w romanse... choc to mogą byc tylko moje przypuszczenia. Wydoroślał.
Ale to ze się z Eli pokazuje publicznie, to szok. Chyba naprawdę się poukładał. Za czasów sortilegio paparrazi musieli się nieźle gimnastykować by uchwycić Eli i Willa razem |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta Mocno wstawiony
Dołączył: 30 Lis 2007 Posty: 5514 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:52 23-01-11 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
cookie86 Idol
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 1340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:34 23-01-11 Temat postu: |
|
|
minomalistka - faktycznie skupiłam się głównie na tym artykule W & M w oczach asystenta..
ale rzeczywiście wtedy, gdy W ogłosił,ze się rozstaje z E, to pojawiły się plotki o romansie z Jacky i widać było,że dobrze czują się w swoim towarzystwie (chyba lepiej niż W z M na tych takich 'nieoficjalnych' zdjęciach,tych robionych przez paparazzi);
Ostatnio zmieniony przez cookie86 dnia 0:58:30 13-11-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
madiz86polonia King kong
Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 2144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:08:31 23-01-11 Temat postu: |
|
|
Hej ale temat Williama się rozwinął.
Moja teoria spiskowa na temat trzech najsłynniejszych kobiet w życiu Williama i ich wspólne relacje:
Eli: Bardzo piękna, dobra, sympatyczna i inteligentna kobieta. No cóż na pewno był w niej bardzo zakochany i darzył prawdziwym uczuciem, spędzili razem szmat czasu, mają dwójkę cudownych dzieci, które dała mu właśnie Eli, także łączy ich pewnie wiele innych spraw z życia codziennego, ale............
Jasne, że William nie chce wypowiadać się na temat jego uczuć do Eli bo są to sprawy intymne i to zrozumiałe. Jednak przez cały czas kiedy śledzę jego karierę William nigdy nie wypowiadał się o swoim związku z Eli w taki sposób lub zachowywał , żeby przekonać mnie, że to Eli jest tą jedyną w jego życiu...............bo gdyby naprawdę tak było to wszyscy by to zauważyli i dali sobie spokój z łączeniem go z innymi kobietami. A co to z tajemnica, że kocha się kogoś najbardziej na świecie i jest się szczęśliwym chyba, że tak nie jest a nie można tego powiedzieć światu. Szczęście i radość było widać tylko w wypowiedziach o dzieciach. Zawsze było widać po jego zachowaniu, że dzieci są dla niego najważniejsze i są całym jego światem co jest naturalne dla ojca, który czuje się ojcem i ponad wszystko pragnie nim być!
Dlatego nadal jest z Eli aby stworzyć im szczęśliwy dom, rodzinę i zapewnić dostatek, którego sam nie zaznał, żeby miały lepsze dzieciństwo niż on.
Jacky: no cóż, spędzili razem trochę czasu na planie i w życiu prywatnym. Jacky jest bardzo piękną kobietą ale jakaś wyjątkową mi się nie wydaje... Sam William, przyznał, że jest kochliwy i myślę sobie, że między nimi było jakieś zauroczenie ale dla Williama szybko minęło i pozostała zwykła sympatia - wnioskuję tu po jego zachowaniu. Jednak co do Jacky to była w nim kompletnie zabujana na amen ale zrozumiała, że nie ma takiej siły przebicia żeby rozdzielić Willa z Eli........ a on bez chwili zawahania wybrałby rodzinę dlatego, że ona aż tyle dla niego nie znaczy.
Dlatego plotki tak szybko jak się pojawiły tak szybko ucichły. Gdzieś słyszałam nawet, że Jacky zakolegowała się z Eli ale nie wiem czy to prawda. Racja, że więcej było wspólnych spotkań, zdjęć Willa i Jacky a tylko dlatego, że tak naprawdę nie było czego ukrywać przynajmniej dla Williama.
Maite: co do tego przypadku to myślę, że tu zawahanie było ale wieść o drugim dziecku zrujnowała wszystkie plany Willusia... a Mai bardzo rozczarował ten fakt, poczuła się oszukana i mimo wszystko nie chciała wchodzić w ten cały galimatias dlatego wszystko zakończyła i weszła w nowy zwiazek. Jak dla mnie Maite jest bardzo piękna, inteligentna i jedyna w swoim rodzaju. Bardzo pewna siebie utalentowana i wśród tych wszystkich sztucznych kobiet z Latinowoodu bardzo naturalna co sprawia, że jest taka wyjątkowa. Cenię ją za to, że walczy o swoje, realizuje cele, które sobie stawia i odnosi sukcesy, ale głównie dlatego, że jest dobrą aktorką i za to, że jej priorytetem nie jest wyjście za mąż, zaciągnięcie faceta do ołtarza. Sama wypowiedziała się w listopadzie 2010 w OK, że jej celem jako kobiety nie jest dotarcie do ołtarza tylko znalezienie takiego partnera, z którym będzie czuła się całością. I za to wielki szacun dla Maite!!! Myślę, że jej osoba, charakter, zasady, którymi się kieruje ale także jej wygląd sprawił, że oczarowała Willusia, który jeszcze nigdy na swojej drodze nie spotkał takiego typu kobiety jak Maite. Porównując bardzo odbiega od Eli i Jacky zarówno urodą, gustem i sposobem bycia. Oczywiście nie twierdzę, że jest jakimś ideałem ( ma swoje wady i dziwactwa jak każdy człowiek )ale jest bardzo wartościowa co Will dostrzegł bo kiedy się poznali nie był już jakimś szalonym nastolatkiem tylko dorosłym mężczyzną. Kiedy poznał Eli byli jeszcze bardzo piękni i młodzi i to naturalne, że wpadli sobie w oko, a że się dogadywali zostali parą. Jednak od momentu poznania się każde z nich wydoroślało, zmieniło swoje priorytety, poglądy i spojrzenie na życie. Uczucie Eli przetrwało i trwa nadal ale William poczuł niedosyt.
Szybko zdobył sławę, odniósł sukces i zarobił kasę ale, ale miłość do Eli nie okazała się tym czego mężczyzna w życiu pragnie..........
Co do relacji Maite z Williamem to myślę, że miedzy nimi istnieje prawdziwe niespełnione uczucie a czemu wszyscy wiemy, jest wiele przyczyn. Krótko mówiąc nieszczęśliwa miłość. Wnioskuje to po ich zachowaniu. Można to zauważyć po ich grze na planie, z wywiadów, wypowiedzi i zachowań przez te wszystkie lata. Powodem tych wszystkich plotek na ich temat jest po prostu to co między nimi istnieje, co próbują tak ukryć a co im nie wychodzi. To ich relacje, zachowania dały nam powód do takiego właśnie myślenia. I nie wiem co by robili, jak bardzo ukrywali i oddalali się od siebie plotki i spekulacje nie minął i tylko dlatego, że to prawda. Jest im z tym na pewno bardzo ciężko, co widać po Willim najbardziej, a Maite też już nie jest taka sama jak na początku kariery. Można by powiedzieć, że to właśnie przez ich sukces i sławę tak się zmienili bo to normalne, że człowiek się zmienia a jakby nie patrząc oni są ludźmi takimi jak my. Mają uczucia, marzenia, problemy i rozterki życia codziennego. Ale są parą sławnych aktorów, a co dla aktora czy aktorki jest najważniejsze? sukces ich pracy oraz uwielbienie przez fanów. Myśl, że to co robią podoba się, przyciąga i interesuje widza. Więc czy dla nich ten cały sukces okazałby się aż tak męczący, żeby tak się zachowywać? nie sądzę... sądzę, że jest to spowodowane tylko tym co pomiędzy nimi istnieje i zabijająca myśl, że być może nigdy się nie spełni...
Ale się rozpisałam! Ale tak właśnie interpretuję zachowania tej czwórki a forum jest miejscem gdzie można się tym dzielić z innymi, którzy jak ja myślą podobnie lub nie!
Ostatnio zmieniony przez madiz86polonia dnia 16:27:55 23-01-11, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta Mocno wstawiony
Dołączył: 30 Lis 2007 Posty: 5514 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:19 23-01-11 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatab Idol
Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 1476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:56:09 23-01-11 Temat postu: |
|
|
[b]madiz86polonia
twoj post jest bardzo dlugi ale oddaje dokladnie to co ja mysle pomijajac jedynie to czy cos sie dzialo miedzy Willem i Jacky.A to dlatego ze jak lecialo sortilegio to ogladalam ta telke i uwielbialam ja ale szczerze mowiac guzik mnie obchodzilo czy cos ich laczy czy nie.Jakos nie wzbudzali oni moich podejrzen ze cos ich laczy.
Ostatnio zmieniony przez agatab dnia 16:57:24 23-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
miki152 King kong
Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 2872 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:39 23-01-11 Temat postu: |
|
|
aneta351 kiedy tak patrzyłam na te zdjęcia co dodałaś to przypomniały mi się czasy CCEA Ajj fajnie tak czasami powspominać
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
cookie86 Idol
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 1340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:49 23-01-11 Temat postu: |
|
|
madiz86polonia -
'William nigdy nie wypowiadał się o swoim związku z Eli w taki sposób lub zachowywał , żeby przekonać mnie, że to Eli jest tą jedyną w jego życiu...............bo gdyby naprawdę tak było to wszyscy by to zauważyli i dali sobie spokój z łączeniem go z innymi kobietami.' -
dokładnie!!!! niby mówił,ze ja kocha,ze tworzą stabilny zwiazek; za czasow acorralady w wywiadzie zapytany o ideal kobiety powiedzial o E - czuła, troskliwa, rodzinna itp,ale jakos mnie nie przekonal..powiedzial to,bo to zapewne prawda,ze jest taka kobieta i moze z szacunku do niej jako matki swojego syna(no i przciez w PDN2 szalal za nia,ale wtedy to byl bardzo mlodziutki chopaczek:) ) Gdyby ja tak baaardzo baaardzo kochał, to by to wykrzyczal przed kamerami,zeby dali mu spokoj!
co do Jacky rowniez sie z Toba zgadzam madiz86polonia. Nie wiem czy J zakolegowala sie z E -niby tez gdzies o tym czytalam,ale na pewno byla u nich w Miami po narodzinach K; podobno kupila dzieciakom zabawki, ciuszki dla malej. Pewnie stwierdzila,ze jezeli nie moze miec Willa,to zostanie jego bliska przyjaciolka i zakoleguje sie z E,zeby miec mozliwosc widywac go,ale chyba nie utrzymuja kontaktow.
A z Maite to jest dla mnie kompletna zagadka - chyba nigdy sie nie dowiemy jak bylo i jest naprawde. Dla mnie to troszke dziwne- jezeli Maite bylaby ta niespelniona miloscia,to nie rozumiem w takim razie zachowania Willa,np. relacje z Jacky ,ale Jacky nie byla jedyna; przeciez w minione lato tez podobno zdradzil E chyba tez z jakas aktorka tylko mniej znana(i to wlasnie ta aktorka to 'oznajmiła'),a to chyba bylo juz po oswiadczynach W z E; inne aktorki sie tez wypowiadaly,ze z nimi romansowal - jedna powiedziala,ze ona niby z nim nie,ale jakas inna aktorke widziala z nim, druga z kolei poczula sie wyrozniona,ze William ja podrywal,ale pozniej zaczela trzymac dystans,gdy zauwazyla,ze W kokietowal inna...
Wydaje mi sie,ze jezeli ktos kocha i to jest taka wieka milosc,to mimo wszystko stara sie byc jakos blizej tej ukochanej osoby i nie wdaje sie w romanse z innymi kobietami; nawet jezeli jest to niespelniona milosc i wie,ze nie bedzie mogl byc z ta kobieta,to chyba tak swietnie nie bawilby sie w towarzystwie innych, nie mowiac juz o zdradzie..
Po CCEA plotki o M i W ucichły, a zaczely sie o W i J i wtedy nikt nie mowil o spotkaniach W z M, tylko o spotykajacych sie W i J i wtedy William nie wygladal wcale na zalamanego nieszczesliwa miloscia z M (a raczej tak krotko po zakonczeniu CCEA chyba byby totalnie rozbity,ze nie moze widywac swojej 'ukochanej'). A jak sie okazalo,ze E jest w ciazy,to ta złosc W bardziej wskazywalaby na to,ze to pokrzyżowało mu plany bycia z J, a nie z M...
Pojawiaja sie inne pytania - dlaczego Maite nie chciała wystepowac z W w "un amante.."(niby ze wzgledu na plotki podczas CCEA),a zgodzila sie teraz??a z kolei Willy podobno miał jakies obiekcje(podobno ze wzgledu na E i na plotki)? E przeciez mogaby sie obawiac tylko wtedy, gdyby wiedziala,ze rzeczywiscie W i M mieli romans...tylko wtedy byloby to uzasadnione...
M i W graja teraz w TDA i znowu sa ploty,a ze telcia nie okazala sie takim sukcesem jak sadzono, to ktos musial postarac sie o zainteresowanie Will bedzie gral z Danna Garcia - tez pewnie beda plotki o ich romansie,a te o M ucichna - tak mi sie wydaje
Nie wiem dziewczyny .. Moze wszystkie te kobiety,romasne z nimi, rozłaka W i E, ciagle pretensje E odnosnie spotykania sie W z kolezankami po pracy i mnóstwo innych czynników wplynelo na to,ze sie oddalili od siebie,W byc moze zauwazy,ze wiecej ich zaczelo dzielic niz laczyc,byl tym wszystkich zmeczony i poprostu chcial sie rozstac i moze nie chodzilo wcale o milosc do kogokolwiek...
Tak sobie pomyslalam,ze Willy unika teraz mediow,bo chce,zeby te zainteresowanie wokol niego ucichlo ze wzgledu na dzieci - np. T pojdzie do szkoly i dzieciaki beda mu mowili,ze jego ojciec zdradza matke i wcale jej nie kocha...
Poza tym teraz ma dzieci pry sobie to chce z nimi spedzic jak najwiecej czasu,bo nie wiadomo jak bedzie pozniej,dlatego sie nie udziela nigdzie. I moze dopnie swego i przestana sie nim tak interesowac. On 'zniknie', to nie bedzie tez powodow do tworzenia plotek na temat jego zycia prywatnego,a dziennikarze skupia sie na jego pracy (na cym W zapewne zalezy)...
Ciesze sie,ze moglam sie podzieic z Wami swoimi odczuciami,a Wy odp co o tym myslicie i wyrazacie swoje zdanie. Buziaki kochane :* |
|
Powrót do góry |
|
|
madiz86polonia King kong
Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 2144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:03 23-01-11 Temat postu: |
|
|
cookie86 z miłą chęcią z Tobą pogawędzę
Ostatnio zmieniony przez madiz86polonia dnia 22:05:01 23-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madiz86polonia King kong
Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 2144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:48 23-01-11 Temat postu: |
|
|
cookie86 ja wyraziłam swoje spostrzeżenia i odczucia, zanim to zrobiłam wiele razy to przemyślałam. Dla mnie to co napisałam układa się w pewną całość i jest bardziej oceną ich osoby, ich gestów, spojrzeń, rozmów, które nie były do końca kontrolowane przez nich samych. Nie brałam pod uwagę doniesień jakie przeczytałam na forach, tt, w gazetach itp. czyli coś co można tak jakby wyreżyserować, zaplanować albo zmyślić. Wróciłam do początku ich kariery i zwracałam uwagę szczególnie na wszystko co działo się z zaskoczenia, ich miny, gesty, spojrzenia, zakłopotanie, irytacja a było tego dużo. I fakt, że nigdy nikt nie przyłapał ich razem też mnie gryzie? Z innymi Willa widywano np. z Jacki, znów inne wypowiadały się same a tylko pewnie po ty by zyskać sławę i rozgłos co nie świadczyło o nich zbyt dobrze. A z Maite cisza, ani widu ani słychu a plotki wciąż były choć coraz mniej aż tu nagle masakra i wywiad z asystentem. Widziałam nawet jeden filmik gdzie William dylał na imprezie z jedna taką i się zbytnio z tym nie krył. Myślę, że to Maite była bardzo ostrożna bo nie chciała by ich razem łączono ze względu na Eli i małego ze względu na swoje zasady, no i pewnie nie chciała, żeby prasa obwiniała ją za rozpad ich związku bo chodziło jej o reputację. Mimo wszystko myślała o swojej przyszłości, karierze.
Natomiast ten asystent był osobą z najbliższego otoczenia więc musiał wiedzieć bardzo dużo z życia prywatnego Williama to normalne. Więc jeśli już powiedział to co powiedział to nie sądzę, żeby sobie wszystko wymyślił
Może i niektóre wypowiedzi nieco ubarwił, być może tak jest? ale tym co powiedział zaszkodził nie tylko Willowi i Maite ale także sobie. Okazał się zwykłym zdrajcą I tu pojawia się dla mnie najważniejszy znak zapytania całej tej historii Czy taki asystent jak on pozwoliłby sobie na takie wypowiedzi i postawił na szali swoją karierę zawodową gdyby nie miał żadnych podstaw, dowodów na swoje wypowiedzi? nie sądzę, bo tak naprawdę to sobie zaszkodził najbardziej. Ja np. nie zatrudniłabym takiego asystenta nigdy w życiu!!!!!!!!!!!!! a przecież na pewno zdawał sobie sprawę z tego, że zarówno Will jak i Mai i wiele innych wymienianych w tym wywiadzie osób może go pozwać o jakieś zniesławienie itp. I jakby stanął przed sądem to co by powiedział? tak zmyśliłem to sobie bo chciałem zarobić parę groszy, przecież musiałby wtedy zabulić takie odszkodowania, że przypuszczam, że nawet kasa za ten wywiad by mu nie starczyła. Dlatego albo facet ma jakieś konkretne dowody albo jest takim i..... że nie mieści mi się to w głowie. Tak ja to widzę.
No i nie wydaje mi się, żeby ten asystent zrobił to dlatego, żeby TDA zyskało na popularności, chyba że dostał tyle że mógłby żyć za to do końca życia w jakimś innym kraju bo jak dla mnie jego kariera zawodowa jest skończona. A po zatem TDA nieźle sobie radzi w rankingach a tela jeszcze się nie skończyła i trudno powiedzieć jaki sukces odniesie. Ale z tego co widzę u nas jej nie puścili a już cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W stanach tez radzi sobie nieźle.
A kończąc to darzę osobę Williama ogromna sympatią, życzę mu dużo szczęścia, jest dobrym człowiekiem ale ma słabość do kobiet i jak sam powiedział jest kochliwy, wystarczy kieliszek wina, spojrzenia itp. i już zawsze taki będzie. I sądzę, że to właśnie nie odpowiadało Maite. Za wszelka cenę nie chciała podzielić losu Eli mimo tego co ich łączyło. A skoro ona powiedział NIE to co mógł zrobić William? wrócił do Eli i zaczął żyć dalej. Miał jakieś wyjście?! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisela Prokonsul
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 3388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:12:25 23-01-11 Temat postu: |
|
|
madiz86polonia to co napisałaś wydaje się bardzo logiczne i przemyślane. Niestety ja nie mogę się wypowiedzieć na ich temat bo nie znam tych wszystkich szczegółów jak to wszystko było za czasów CCEA. Telki wtedy nie oglądałam, dopiero na tubce zaczęła oglądać ale to było już dawno po emisji w Polsce. Nawet nie słyszałam o tych plotkach na ich temat. Dopiero jak zaczęłam oglądać TDA doszły mnie słuchy o ich "rzekomym" romansie i rewelacjach byłego asystenta Willa.
Jakie relacje łączyły go z Jacky nie wiem...Sortlegio również nie oglądałam jedynie jakieś fragmenty na tubce...także trudno mi cokolwiek mówić na temat ich wzajemnych relacji...teraz po emisji TDA widzę, że coś jest nie tak między Maite & Willem, po tej całej aferze zaczęłam wyszukiwać różne filmiki, wywiady z czasów CCEA i rzeczywiście zauważyłam tą niesamowitą więź, która ich połączyła podczas pracy przy CCEA, także ta niezwykła "magia" a teraz patrząc na to co się dzieje między nimi sama nie wiem co mam myśleć....unikają się, nagle ta przyjaźń, która ich połączyła wyparowała...i to wszystko jest zapewne spowodowane tymi plotkami i tą aferą, ale nie wszystko jest zrozumiałe...
Ostatnio zmieniony przez Marisela dnia 23:15:00 23-01-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta Mocno wstawiony
Dołączył: 30 Lis 2007 Posty: 5514 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:20:39 23-01-11 Temat postu: |
|
|
Natalio dziękuje ci ze wstawiasz capsy z TDA wstawiaj jak najwięcej |
|
Powrót do góry |
|
|
madiz86polonia King kong
Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 2144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:33 23-01-11 Temat postu: |
|
|
Hej ja też nie wiem wszystkiego co dotyczy Levyrroni, nie mogę też powiedzieć, że ich znam bo tak nie jest ale obserwacja robi swoje i tak jak napisałam dokładnie nad tym wszystkim myślałam i tak jakoś cegiełka do cegiełki i................. i napisałam to co myślę i jak to odbieram. Bo gdybym miała bazować tylko na forach, plotkach w necie i skanach w gazetach to na pewno nic nowego bym nie wymyśliła. Mam do powiedzenia o wiele więcej ale myślę, że nie ma sensu bo to temat rzeka i tak prawdy być może nigdy się nie dowiemy, chyba że ktoś chce pogadać to zapraszam.
Buziaki
Ostatnio zmieniony przez madiz86polonia dnia 23:29:08 23-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lemurek85 Motywator
Dołączył: 18 Sty 2011 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:28:01 23-01-11 Temat postu: |
|
|
Ale dziewczyny...jesteście swietne. Z przyjemnościa poczytałam Wasze spostrzezenia. Kurcze, zawsze sadziłam ze chyba jestem jedyna w Polsce taka postrzelona by analizować i probować rozszywrować May-Will-Eli.
Wiele podło powyzej zdan z którymi całkowicie sie zgadzam, wnioski do których sama doszłam.
Wiele zadajecie pytań, pojawiło sie wiele watpliwości i domniemań. Mimo to chyba warto wymienić sie opiniami na ten temat, bo przeciez własnie po to są te fora by pisać co "lezy na watrobie". Wygadać sie, bo nie wiem ja Wy ale ja nie mam z kim o tym pogadać w "realu".
Acha w kwestii ex asystenta Willa....to facet gadał takie okropności i nikt go nie podał do sądu o zniesławienie. Zauwazcie ze w PL za jedno zdanie podaja sie do sadów...Rosati itp. Dlaczego jego nie podali?
Kolejna rzecz której nie moge zrozumiec, czemu tak May sie zarzekała ze nigdy z Willem juz nie zagra, a zagrała juz po 2 latach...dla kasy, dla jeszcze wiekszej sławy....?! jakoś w to watpię, bo wszystko to juz ma |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta Mocno wstawiony
Dołączył: 30 Lis 2007 Posty: 5514 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:45 23-01-11 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|