Telenowele

anulkaa18 · Wysłany: 0:54:53 17-02-11 Temat postu:

moze odczul przyjemnosc z tego pocalunku tez na gruncie prywatnym

i stad taka rozanielona mina

miki152 · Wysłany: 9:06:33 17-02-11 Temat postu:

TDA. caps 83

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

maite195 · Wysłany: 10:58:34 17-02-11 Temat postu:

Ślicznie fotki. Maks i Maria ładnie razem wyglądają.

anulkaa18 · Wysłany: 13:09:24 17-02-11 Temat postu:

William Levy entrevista escenas de amor con Maite Perroni

El cubano dijo que sí siente en las escenas de amor.

El actor William Levy declaró que aunque las escenas eróticas que realiza
con Maite Perroni en 'El Triunfo del Amor' sean con ropa, sí hay roces y se
puede sentir cualquier cosa.

Hay que recordar que TV Notas tuvo la exclusiva donde un ex asistente dio a
conocer que Levy estaba enamorado de Maite y era el amor de su vida. Ante
estas declaraciones, las preguntas giran alrededor de ese tema y en esta
ocasión se le preguntó acerca de su relación con su pareja actual, Elizabeth
Gutiérrez.

El actor comentó que no necesita casarse y que está con su pareja porque
llevan tiempo juntos y es la madre de sus hijos, pero cabe resaltar que
nunca mencionó que está a su lado por amor.

“No estamos casados. No es una necesidad en nuestras vidas un papel
oficial. Simplemente llevamos mucho tiempo juntos y es la madre de mis
hijos”, así publicó un portal de Internet.

Por otra parte, el actor dijo que este año producirá una película sobre la
historia de la isla de Cuba y un primo cubano del actor le ayudará a escribir
el guión.

Prosze, prosze.. Will sie z lekka "nie czuje" w scenach miłosnych z May

ale o tym "tarciu" to mnie rozwalilo

agatab · Wysłany: 14:12:16 17-02-11 Temat postu:

dziewczynki czy ktoras z was moglaby to przetlumaczyc troche dokladniej glownie ten kawalek na poczatku bo ja niewiele z tego zrozumialam

anulkaa18 · Wysłany: 14:23:09 17-02-11 Temat postu:

W skrocie:

Will tutaj mowi o kreceniu scen milosnych z May, ze sa ubrane i tak naprawde to niczego nie czuja... ale jednak wystepuje tam jakies "tarcie" miedzy nimi.. itd.. bynajmniej ja tak to zrozumialam

Potem wspomina o Elce, ze sa razem no bo dzieci itd..

Na koncu mowi o filmie o Kubie

agatab · Wysłany: 15:15:43 17-02-11 Temat postu:

anulkaa18 dziekuje wlasnie mi chodzilo o te sceny milosne z Maita

Edi · Wysłany: 16:30:20 17-02-11 Temat postu:

Ciekawe, że kolejny raz w wywiadzie podkreśla, że W & E nie są małżeństwem i nie ma potrzeby, aby formalizowac ten związek. Mówi, że są ze sobą długi czas i mają dzieci. Więc nasuwa się pytanie- dlaczego NIC nie wspomina o uczuciach

, czyli co to oznacza

Każdy może to interpretowac we własny sposób

I jeszcze jedno pytanko samo przychodzi na myśl: co z zeszłorocznymi spekulacjami na temat oświadczyn Willa a następnie jego ślubu z Elizabeth? Rozpisywała się o tym hiszpańskojęzyczna prasa, było mnóstwo artykułów w necie, że Will kupił pierścionek za 30tys.$, zrobił E niespodziankę i zaangażował syna do zadania pytania""czy wyjdziesz za mnie"" A potem miał byc potajemny ślub. I co??? I nic z tego wszystkiego nie okazało się prawdą.

cookie86 · Wysłany: 20:02:22 17-02-11 Temat postu:

Edi wiele już było takich 'historii' i okazywało się,że to tylko plotki

zobaczymy

Lemurek85 · Wysłany: 22:13:50 17-02-11 Temat postu:

Wiecie wypowiedzi Williama nt. Elki są z pewnością szczere. Wydaje mi sie że on naprawde tak czuje...miłośc do dzieci, rodzina, trwałe partnerstwo, bez fajerwerków i motyli w brzuchu. Teraz prawdopodobnie pod wplywem mediów zacznie być bardziej wyrachowany i nie zdziwie sie jak zacznie ludzi przekonywac co do swych uczuc wzgledem partnerki. Choc z drugiej strony mimo iz jest aktorem nie bedzie chciał robic przedstawienia.
W zasadzie oni przechodzą zwloty i upadki jak kazda para, jednakze kazda para co innego z tym robi, jedni walcza o poprawe, inni sie rozchodzą,a jeszcze inni zostaja w stanie wegetatywnym i własnie wg mnie w tej grupie znalazł sie nasz Will.
Aha i ja uwazam ze nie odszedł od niej (albo szybko wrócił) tylko z powodu ciazy, pytanie tylko czy chciał odejsc od niej czy do innej ?! Hehe jak w telenowelach

anulkaa18 · Wysłany: 22:42:06 17-02-11 Temat postu:

mnie sie jednak wydaje ze druga ciaza Elki napewno zmotywowala go to tego ze powinien jednak do nie wrocic i zyca z nia nawet jak to zostalo ladnie ujete - w stanie wegetatywnym

sadze ze on naprawde sporo potrafi poswiecic dla dzieci, dla rodziny..

zawsze ma otwarta furtke, jest zwiazany z Eli tylko i wylacznie poprzez dzieci - tak wynika z jego wypowiedzi - a kto go wie.. moze jakies romansiki badz jednorazowe epizody mu sie zdarzaja..

dopoki go nikt nie zlapie za reke - jest czysty jak lza

taka moja skromna opinia

p.s jak dla mnie gdyby nie mial dzieci z Elka mysle ze by odszedl od niej chociazby do May

jeszcze tak usmiechnietego i szczesliwego na swoj sposob Willa nie widzialam jak wlasnie w towarzystwie Maite

teraz niby jest "szczesliwy" ale to szczescie gasnie z dnia na dzien.. no chyba ze tak sie maskuje..

anulkaa18 · Wysłany: 22:44:57 17-02-11 Temat postu:

sorki.. net

cookie86 · Wysłany: 1:09:41 18-02-11 Temat postu:

Lemurek85 również myślę,że te jego wypowiedzi są szczere (aż tak chyba by nie koloryzował) - mówił,że jest z E dumny,że jest wspaniałą kobietą, matką; zauważyłam też,że jak w wywiadzie zapytali go o ulubioną aktorkę to odp mi mujer, jak była kwestia z pocałunkiem - kto całuje lepiej M czy J odp mi mujer...
'zamyka się tylko na nią' jakby nie chciał,żeby ktoś snuł jakieś spekulacje, jakby chciał pokazać,że jest mu z nią dobrze,jakby liczył na to i chciał,żeby dali mu spokój,bo przecież mówi o E,a nie o innych kobietach...

mysia · Wysłany: 1:18:42 18-02-11 Temat postu:

A ja mam trochę inną wizję związku Willa i Eli:
1) faktycznie są ze sobą ze względu na dzieci i z "przyzwyczajenia", ale to nie oznacza, że się nie kochają ( na pewno to nie jest już ta miłość co na początku związku kiedy chce się góry przenosić i chodzi się z głową w chmurach, ale nadal jest to miłość)
2) co do plotek o ślubie - może to Eli zrezygnowała z dalszych planów matrymonialnych. Jak dobrze pamiętam zaraz po zaręczynach wyszła na jaw sprawa domniemanego "gwałtu" i artykuły iż William specjalnie oświadczył się Eli aby trochę załagodzić sprawę, wcześniej mnóstwo plotek o romansach z Maite czy Jacky. Do czego zmierzam serce zakochanej kobiety wytrzyma dużo, ale każda zadana rana zostaje na zawsze ( może być zabliźniona, ale jest),tych ran pojawiło się kilka i zarazem pojawiły się wątpliwości i rozczarowania ... i tu rola dzieci jako najważniejszego "elementu" trzymającego ich jeszcze ze sobą ( bo kocha dzieci i dla ich dobra jeszcze dużo zniesie - do czasu).

To tylko moja opinia

cookie86 · Wysłany: 1:45:53 18-02-11 Temat postu:

mysia możliwe