Telenowele

Sunshine · Wysłany: 0:16:57 31-12-11 Temat postu:

Teresa boi się skandalu, więc drży z przerażenia, ale gdyby Antonio miał skrzywdzić Scar to skandal, by jej nie przeszkadzał, chyba. A Sergio, hmm, jego imię przewinęło się już wcześniej i jest tu w konkretnym celu.
Tak, moim zamiarem było pokazanie, że w związku Lolity nie jest tak fajnie jakby chciała i raczej zmierza ku końcowi.
Co do Marca i Angeli nic nie obiecuje, bo moja obsesja to na razie D&S

Eillen · Wysłany: 0:23:04 31-12-11 Temat postu:

Nie dziwię się tej obsesji, ale M&A mogłoby być miłą odskocznią a z czasem może kolejną obsesją

Sunshine · Wysłany: 0:30:56 31-12-11 Temat postu:

Czy ja wiem, na razie stwierdziłam, że mało mi tu Santosa w tym opowiadaniu i tworzę nową teorię

Ale zobaczę co da się zrobić, z tym, że niczego nie obiecuję.

Eillen · Wysłany: 0:38:16 31-12-11 Temat postu:

Olać Santosa

Chcę Marco! I profesora od sztuki

Sunshine · Wysłany: 0:40:44 31-12-11 Temat postu:

Ej no psujesz mi koncepcję, ja już go swatam w myślach...

Eillen · Wysłany: 0:47:04 31-12-11 Temat postu:

Swatasz?! To ja już lepiej będę cicho:P Choć swatanie Santosa wcale nie wyklucza częstszej obecności moich dwóch cukierków tutaj

Chyba...

Sunshine · Wysłany: 0:49:40 31-12-11 Temat postu:

To zależy z kim go zeswatam, nie bój, z żadnym z nich, to będzie dziewczyna, chyba

Eillen · Wysłany: 0:52:28 31-12-11 Temat postu:

Santos, jest mi w sumie obojętny, więc możesz go swatać z kim chcesz

Chyba, ale jeszcze to przemyślę na chłodno, bo może mi coś umknęło po takiej dużej dawce aniołków

Sunshine · Wysłany: 0:58:12 31-12-11 Temat postu:

Za dużo? Mogę zacząć pisać do szuflady (w sense do folderu

)
Nie no konkretnie to zastanawiam się nad którąś blondynką

Eillen · Wysłany: 1:01:18 31-12-11 Temat postu:

No wiesz ja dziś przeczytałam na raz wszystko od odcinka 10 do 24, a to całkiem sporo jak na jedną dawkę

Z blondynką? Nie wiem czemu, ale najpierw pomyślałam o Stelli:P

Sunshine · Wysłany: 1:03:27 31-12-11 Temat postu:

Nom spora

Z blondynek jest jeszcze Lolita

Zobaczę

Eillen · Wysłany: 1:04:54 31-12-11 Temat postu:

Wiem, że jest Lolita, ale jakoś ją odrzuciłam od razu

Sunshine · Wysłany: 1:10:44 31-12-11 Temat postu:

No cóż, zobaczymy...
Uciekam spać, dobranoc :*

madoka · Wysłany: 1:19:16 31-12-11 Temat postu:

Jestem i ja

Muszę przyznać, że odcinek 23 zafascynował mnie od początku do samego końca. Chociażby krótka wzmianka o Angeli i Marcu sprawiła mi nie lada przyjemność - zważając na to, że długo, długo nie było o nich jakichkolwiek wieści. Podoba mi się ich związek, w którym prócz niebezpiecznych sytuacji, nie brak także tych komicznych, obfitujących w zabawne komentarze

A już przy scenie w której Antonio przyłapał Scar i Dantego w łóżku to po prostu odpłynęłam - i nie żebym preferowała trójkąty, ale dwójka taaakich przystojniaków w pokoju z jedną kobietą to jest coś!

Przechodząc zaś do kolejnego odcinka to muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem postawy Teresy. Cholera naprawdę miałam ją za zimną i wyrafinowaną kobietę, bez serca, która ma w głębokim poważaniu los swojej córki. A tu proszę, droga pani Carneli nie jest wcale tak oziębła i naiwna, jak można byłoby sądzić. Ma oczy i uszy dookoła głowy, dzięki czemu zaczyna poważnie zastanawiać się nad ślubem z Antoniem. Sama zaś opcja pojawienia się niejakiego Sergia daje nadzieję na wycofanie się z ów zamiaru zamążpójścia

Wątek Lolity i Miguela tak średnio mnie intryguje - może dlatego, że nie było okazji poznać dogłębniej ich relacji?? Na obecną chwilę jedno jest pewne - dziewczyna obawia się ukochanego, który nie zdziwiłabym się, gdyby podniósł na nią kiedyś rękę. I nie wiedzieć czemu, zakochanie Eff w Mateo nie jest mi jakoś bardzo na rękę - chyba dlatego, że obawiam się, iż dziewczyna straci przy tym, na całym swoim szaleństwie i niepowtarzalności.

Rainbowpunch · Wysłany: 14:01:37 31-12-11 Temat postu:

Kolejny odcinek, zapewne ostatni w tym roku - jak to dziwnie brzmi.

No chyba, że nas jeszcze zaskoczysz?? Kto tam wie.

Zaczynając od samego początku muszę wcześniej jednak powiedzieć, że mimo odcinek miał krótkie sceny to jestem zadowolona jak nigdy, bo pokazałaś więcej niż jedną postać, także ogromny plusik dla ciebie!!

Po pierwsze najbardziej mnie zaskoczyła i to pod każdym względem Teresa. Zawsze wydawało mi się, że nie traktuje swojej córki na poważnie. Nigdy bardzo się nią nie interesowała. Tzn interesowała jej własna córka, ale bardziej pod względem, żeby ta wyglądała odpowiednio jak na jej córkę dlatego narzucała jej styl itd itd. Nigdy nie powiedziała śmiało i szczerze, że ją kocha, a tu się okazuje, że ceni swoją córkę ponad swojego narzeczonego, za którym wydawać się mogło, że szalej. Co najlepsze - zauważyła, że Antonio jest zainteresowany jej córką i że wodzi za nią swoimi oczami. Dlatego ucieszyła się z związku Scar i Dantego. A więc to dlatego nic nie powiedziała na tą sensację. Zaskoczyła mnie pozytywnie. Poza tym... poznaliśmy jej wielką miłość. A może i teraz porzuci kolejnego swojego narzeczonego przed ołtarzem właśnie dla tego mężczyzny??
Podobała mi się scenka między Effy, a Mateo. Ci dwoje odkryli, że darzą siebie nawzajem wielkim uczuciem i jest to dla nich - pierwszy raz kiedy są w kimś zakochani. Jakie to słodkie i urocze. Hm, mam nadzieję, że nic im się nie spieprzy w związku tych dwójki.
Kolejną parką, o której ciepło się czyta jest Lolita i Miguel. Mimo, że poznali się w dosyć nietypowy sposób i oboje zajmują się czymś... co może być wstydliwe wg nich to się kochają. Miguel zaproponował nawet by dziewczyna z nim zamieszkała, ale ta widocznie nie chce popełniać szybkich, nieprzemyślanych decyzji. Rozumiem ją bo po co się spieszyć?? Lepiej odczekać i zobaczyć czy miłość jest warta zachodu.
No i jak zwykle urocza Scarlet i Dante!! Ci dwoje są naprawdę najlepsi. Ich scenki są moimi ulubionymi. Podoba mi się szczególnie to jak Dante się zachowuje. Ma taki swój własny styl, a Scarlet to odpowiada - ta jego bezczelność sprawia, że jest jeszcze bardziej seksowny. I ciekawi mnie jakiego miał tego haka na Antonio. I czy go użyje przeciwko niemu??
Rosita z profesorem???

Tego się nie spodziewałam, także czekam na coś więcej.

Trochę się opisałam, ale mam dziś przypływ energii więc myślę, że warto było.
Korzystając z okazji życzę Ci udanego Sylwestra oraz szampańskiej zabawy!!

:*