Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:01:03 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Sygnaturki są megaa! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:04:14 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Dzięki Aniu Pojawi się tu coś wieczorem, ale jeszcze nie jestem pewna czy prolog czy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:33:56 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Wiesz już, że pomysł mi się bardzo podoba więc nie będę się powtarzać.
Czekam z niecierpliwością na ten prolog, odcinek, cokolwiek |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:05:52 06-09-11 Temat postu: |
|
|
AllSins napisał: | Dzięki Aniu Pojawi się tu coś wieczorem, ale jeszcze nie jestem pewna czy prolog czy odcinek |
Nie ważne co byle się pojawiło |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:00:19 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Czekam z niecierpliwością na pierwszy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:53:13 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Złudzenia i marzenia
Światła rozgrywającej się pod gołym niebem zabawy nadal ścigały dwie idące raczej chwiejnym krokiem dziewczyny.
- Nie wygłupiaj się i stój prosto. - Prowadzenie pijanej w sztok przyjaciółki nie należało do ulubionych zajęć Marii Alegrii, ale cóż, przecież nie mogła jej ot tak zostawić.
- Dlaczego on mnie zostawił? Jest dla mnie wszystkim... - Wyjąkała nierównym głosem Eveline i wyrwała swoje ramię podtrzymującej ją blondynce przewracając się niemal natychmiast. Jej krótka czerwona [link widoczny dla zalogowanych] rozdarła się o gałąź drzewa, o które się oparła, odsłaniając skrawek czarnego stanika.
- Wszystkim to może być kot, albo kubek herbaty w deszczowy dzień, ale na pewno nie facet. - Maria Alegria przewróciła oczami i podciągnęła koleżankę do pozycji stojącej.
- Mówisz tak, bo nigdy nie byłaś w nikim tak zakochana, jak ja w Jorge! - Krzyknęła Eveline chwiejąc się w swoich czarnych szpilkach. Alergria złapała dziewczynę w pasie i usiłowała ją prowadzić.
- Nie kochanie, mówię tak, ponieważ nie lubię jak kolejny facet obiecuje Ci złote góry, ty idziesz z nim do łóżka, a potem on wkłada twoje serce do pralki i ustawia na wirowanie - westchnęła, gdy przyjaciółka chcąc się przytrzymać o mało nie zsunęła z niej błękitnej satyny, z której uszyta była jej [link widoczny dla zalogowanych].
- To nie tak - chlipnęła Eveline. Zamrugała i wytarła czarną od tuszu łzę. Alegria pokręciła głową i usadziła dziewczynę na schodach werandy. Eveline oparła głowę o kolumienkę wpatrując się w przejeżdżające samochody. - On mnie kocha, tylko nie nadaje się do trwałego związku... - Rzuciła starając się przekonać bardziej samą siebie niż Alegrię, choć nadal miała przed oczami tą lafiryndę wijącą się wokół jej byłego chłopaka. Na dodatek mężczyzna nie wyglądał jakby mu to przeszkadzało.
- Oczywiście masz rację. - Alegria postanowiła nie przeciągać dyskusji i odetchnęła z ulgą, gdy przetrząsając torebkę wreszcie dokopała się do kluczy. Wsunęła klucz do zamka i przekręciła go otwierając drzwi do swojego domu. Przytulne pomieszczenie oświetliło ciepłe światło, gdy wcisnęła przełącznik. Blondynka uśmiechnęła się z przyjemnością wchłaniając atmosferę odziedziczonego po dziadku domu. Odłożyła torebkę i wróciła do przysypiającej już przyjaciółki.
- Chodź słonko. - Założyła ramię przyjaciółki na szyję i powoli wprowadziła ją do domu. - Dasz radę dojść do sypialni? - Eveline pokiwała głową i opierając się o kanapę ruszyła w kierunku sypialni blondynki. Alegria westchnęła i rozejrzała się po malutkim salonie i zaczęła przygotowywać posłanie na kanapie. Jej przyjaciółka była najlepszą osobą na świecie, ale jej talent w dobieraniu facetów był niezrównany. Co jeden to lepszy, a Jorge przeszedł już wszystkie możliwe normy. Ta laska, która wiła się jak pijawka wokół niego w dyskotece, brrr... Alegria wzdrygnęła się z obrzydzeniem. Ściągnęła z siebie sukienkę i w samej bieliźnie wsunęła się pod miękki koc. Perspektywa jutrzejszego castingu zmusiła ją do szybkiego wpadnięcia w objęcia Morfeusza.
***
Kolejny odcinek "Zaczarowanego serca". Maria Elena ustawiła przed sobą kubek z herbatą i naciągnęła koc na kolana. Karmelek przeciągnął się wykrzywiając swój sprężysty kręgosłup i zamruczał przymilając się do swojej pani. Rudowłosa wcisnęła przycisk na pilocie i zanurzyła się w świecie ukochanych bohaterów. Ana Lucia i Ricardo tak pięknie razem wyglądali, gdy Fernanda się nie wtrącała, na pewno byliby już razem. Maria Elena westchnęła, gdy na ekranie pojawił się Ricardo odgrywany przez Carlosa Vazqueza, najprzystojniejszego mężczyznę na ziemi. Nawet nie była w stanie policzyć ile razy stawiała się na miejscu Any Lucii. Dziewczyna wiedziała, że wzdychanie do postaci z serialu, albo i nawet samego aktora jest co najmniej żałosne, a jednak nie mogła się powstrzymać przed wpatrywaniem się w jego w ciemne, głębokie oczy. Biedny Ricardo, Ana Lucia właśnie pod wpływem swojej wrednej matki zaprzeczyła, że kiedykolwiek żywił doń jakiekolwiek uczucia. Jakże ona mu współczuła! Z letargu wyrwał ją dźwięk telefonu, z niechęcią sięgnęła po słuchawkę nie odrywając oczu od ekranu telewizora.
- Hej kochanie. - Elena przewróciła oczami słysząc w słuchawce głos matki.
- Cześć mamusiu, stało się coś? - Zapytała przygryzając paznokieć kciuka i wpatrując się w zrozpaczonego Ricarda. Jakim cudem on nawet płacząc była tak cholernie męski?
- Mam nadzieję, że pamiętasz o urodzinach ciotki Constancii, prawda? Podobno ma przyjechać syn jej drugiego męża, pamiętasz go? Podobno całkiem przystojny z niego młodzieniec... - Nie sadziła, że szczerbaty i nudny dzieciak mógł wyrosnąć na interesującego mężczyznę. Zresztą tyle co ona poznała już kuzynów, synów i chrześniaków przyjaciółek matki, to chyba żadna dziewczyna w okolicy nie mogła się pochwalić. Maria Elena spojrzała na zegarek zniecierpliwiona szczebiotaniem matki, dotyczącym je nowego wybranka na zięcia. Jednocześnie starała się cokolwiek wyłapać z akcji serialu.
- Nie! - Jęknęła widząc jak Ricardo zostaje potrącony przez narzeczonego siostry Any Lucii, który zazdrości mu fortuny.
- Ależ tak kochanie, żadnych tanecznych wygłupów na urodzinach ciotki, jasne?
- Tak, tak, mamo. Musze kończyć. Żadnych wygłupów i grzeczne zachowanie, spoko. Dobranoc. - Powiedziała nieuważnie skupiając się na krwi sączącej się z ucha Ricarda. - No niech go ktoś ratuje. - Warknęła w stronę telewizora i wytarła spływającą po jej policzku łzę. Gdy pokazały się napisy końcowe ze złością wyłączyła odbiornik. - Chodź Karmelku, zjemy tuńczyka na pół. - Zgarnęła kota i ruszyła w kierunku kuchni, raz po raz wycierając oczy chusteczką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:15:51 06-09-11 Temat postu: |
|
|
I już po
Bardzo fajny odcinek
Evelin się zapiła a Jorge już znalazł sobie jakąś inną dobrze, że przyjaciółka nie zostawiła jej samej
hehe fajnie czytało się o Marii Elenie i tym serialu haha widzę, że przeżywa telki - a raczej losy jednego bohatera - jak ja i imię dla kotka - Karmelek jak słodko |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:07 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek. Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:47 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Kochana, to jest świetne ^^
Biedna Eveline... dobrze, że ma obok siebie taką przyjaciółkę jak Maria Alegria.
Czy Jorge i ta "wijąca się pijawka" pojawią się tu? Myślę, że mogłoby być ciekawie, gdyby np. okazało się, że jedno z nich również będzie pracować przy produkcji "TzG"
Co do drugiego akapitu, to gęba mi się sama śmiała do monitora, jak go czytałam. Jest świetny, a zwłaszcza te "ohy" i "ahy" Marii... Jakbym siebie widziała |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:48 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że wam się podoba. Mari ty byś się nie upiła, gdybyś zobaczyła faceta w takiej sytuacji?
Aguś, pijawka może się pojawi Może nawet jako ktoś ważny? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:17 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem, ale ja bym się nie spiła, tylko jemu walnęła w pusty łeb (albo w miejsce gdzie najbardziej boli), żeby mu rozum na właściwe miejsce wskoczył
No... to ja czekam na pijawkę i nowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:04:58 06-09-11 Temat postu: |
|
|
każdy reaguje inaczej
agam tylko ciekawe czy rozum by tak od razu na to właściwe miejsce trafił ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:53 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ale z pewnością później by się przynajmniej dwa razy zastanowił zanim pozwoliłby jakiejś pijawce przyssać się do siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:56 06-09-11 Temat postu: |
|
|
agam napisał: | Nie wiem, ale z pewnością później by się przynajmniej dwa razy zastanowił zanim pozwoliłby jakiejś pijawce przyssać się do siebie |
A to na pewno mam nadzieję, że Evelin jeszcze mu pokaże |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:33:37 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Eveline się upiła, bo zobaczyła swojego faceta jakąś lafiryndą. Maria Alegria ma rację co do niej, zawsze miała pecha do facetów. Co do Jorge to w najbliższym czasie nie przewiduje dla niego żadnych wystąpień, ale pojawi się później, sporo później. |
|
Powrót do góry |
|
|
|