|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:59:05 09-06-10 Temat postu: |
|
|
Mała widzę że nasze opka mają podobny przebieg ;-D aż iskry lecą jak się patrzy na relację Kate z Patrcikiem ; ) Odcinek cudowny jak zwykle. Czasem sie zastanawiam czy nie miałas jakiejś depresji czy coś bo wspaniale oddajesz uczucia osoby pokrzywdzonej przez los. Kate nie miała łatwo w życiu, brak zainteresowania ze strony matki, złe towarzystwo, gwalt....to ostanie to najwieksze zlo ktore mogło ją spotkać... ciekawa jestem czy wyjdzie z tego...
Podsumowując. ODCIENEK SWIETNY.
czekam na new ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:45:04 10-06-10 Temat postu: |
|
|
rzeczywiście, można by porównać Kate i Patricka z Lizzie i Mattem
Brawo, rozgryzłaś mnie. Znalazłam się w takiej sytuacji życiowej, z którą trudno mi się pogodzić i niestety nie mogę nic na to poradzić. W Bezbronnej oddaje po części własne urzucia. Jak złapie doła to zaczynam pisać i jest mi wtedy o wiele lepiej Na szczęście ja nie mam aż tak zasranego życia jak Kate.
Dziękuję za taki ładny, wyczerpujący komentarz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:32:54 10-06-10 Temat postu: |
|
|
kiedy następny odcinek ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:39:49 10-06-10 Temat postu: |
|
|
jutro lub w sobotę |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:21:31 12-06-10 Temat postu: |
|
|
kiedy ten odcinek , nie dobra ty ?
ja sobie tu głowę łamię , że miał być w sobotę ...
ej ty ej ty ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:19:36 13-06-10 Temat postu: |
|
|
ten noo... nie dało rady może wieczorem mi się uda napisać |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:44 14-06-10 Temat postu: |
|
|
okej okej będę czekać przez cały tydzień niecierpliwie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:24 14-06-10 Temat postu: |
|
|
Chcę odcinek ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:29 18-06-10 Temat postu: |
|
|
Ja też! |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:36 24-06-10 Temat postu: |
|
|
dawaj odcinek ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:49:13 25-06-10 Temat postu: |
|
|
Obiecałam, że wstawię, więc jest. Przepraszam, że taki badziewny...
Rozdział VII
Nie zawsze znajduje się samotność w sercu lasów lub wśród skał. Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie. – Gustaw Herling – Grudziński
Promienie słońca wdarły się do pokoju i oświetliły moją twarz, sprawiając, że wybudziłam się ze snu. Otworzyłam powieki i rozejrzałam się po pomieszczeniu.
A więc to nie był sen. Wróciłam. Kroplówka kapała powoli, przykuta do mojego nadgarstka. Poruszyłam dłonią i poczułam pieczenie. Przyjrzałam się dokładnie sznytom wyrytym na mojej skórze. Przed moimi oczami stanęły obrazy tamtej nocy, łzy cisnęły mi się do oczu. Tak bardzo bolało.
Uśmiechnęłam się przez łzy na wspomnienie przeszłości.
- Wszystkiego najlepszego, kochanie. – Jas uściskała mnie mocno, wciskając do rąk kolorowe pudełko. – Wydałam na niego wszystkie oszczędności, mam nadzieję, że Ci się spodoba.
Rozwiązałam czerwoną wstążkę i podniosłam wieko pudełka. W środku znajdowało się małe, aksamitne pudełeczko. Otworzyłam je delikatnie i moim oczom ukazała się najpiękniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałam.
- Oh, dziękuję, jest przepiękny! – rzuciłam się przyjaciółce na szyję.
- Hej, spokojnie, bo mnie udusisz. – zaśmiała się. – To nie koniec niespodzianek na dziś, ubieraj. – rzuciła we mnie sukienką.
- Jas! – krzyknęłam na nią. – Skąd masz to cudo?
- Ah, to. Prezent od mamy. – rzuciła przez ramię, szukając czegoś w szafie.
- Nie mogę tego przyjąć. – zaprzeczyłam stanowczo.
Jasmin przewróciła oczami.
- Nie gadaj, tylko zakładaj. Mamy pół godziny.
- Słucham?
- Przecież dzisiaj są Twoje urodziny, myślałaś, że Ci odpuszczę? Jedziemy do klubu.
- Jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie! – uściskałam ją serdecznie.
Jak długo żyłam w iluzji. To wszystko było tylko złudzeniem. Żyłam w fikcyjnym świecie, takim, jaki sobie stworzyłam. Przecież to wszystko było fałszywe. Moja przyjaźń z Jas, co najbardziej mnie bolało, również. Jednak gdybym mogła cofnąć czas, nie zmieniłabym tego. Ta iluzja była piękniejsza niż rzeczywistość.
Jestem idiotką. Jak śmiałam pomyśleć, że ktoś mógłby pokochać mnie naprawdę. Jestem nikim. Jestem zerem. Nawet własna matka mnie nie znosi...
- Mogę? – drzwi uchyliły się delikatnie.
- Proszę. – rzuciłam, szybko ocierając łzy.
Wszedł i zamknął za sobą drzwi, uśmiechając się do mnie przyjaźnie.
- Witam najpiękniejszą pacjentkę na tym oddziale. – podszedł do mojego łóżka i usiadł przy nim.
Uśmiechnęłam się delikatnie. Nie wiem, co takiego miał w sobie, ale nie potrafiłam nie odwzajemnić tego szczerego uśmiechu.
- Mam dla Ciebie dobrą wiadomość.
- Jaką? – spytałam, ciekawa tego, co ma mi do powiedzenia.
- Jutro stąd wychodzisz.
- Serio?
- Ale to tylko dzięki mnie. Nie było łatwo przekonać ordynatora.
- Dzięki, Patrick.
- Tylko tyle? – oburzył się.
Roześmiałam się.
- A co byś chciał?
- Buziaka, w policzek, o tu. – dotknął swojego policzka.
- No dobra, niech Ci będzie. – musnęłam go delikatnie. – Zadowolony?
- Na razie wystarczy...
- Co?! – uderzyłam go w ramię. Roześmiał się.
Gwałtowny ruch sprawił, że zapiekł mnie nadgarstek. Zawyłam z bólu.
- Co się stało? Zraniłaś się? – spytał z troską.
- Nie! Nic, to naprawdę nic! – odskoczyłam jak oparzona.
Spojrzał na mnie wzrokiem nie znoszącym sprzeciwu. Nie miał zamiaru ze mną dyskutować.
- Co to jest, Kate? – spojrzał na mój nadgarstek. – Co Ty sobie robisz?! – spojrzał na mnie z wyrzutem i podniósł głos.
- Nie Twoja sprawa! – żachnęłam się. – Co Cię to gów*o obchodzi?! Nie masz lepszych rzeczy do roboty, jak wtrącanie nosa w nie swoje sprawy?!
Wyszłam z siebie. Kolejny raz doprowadził mnie do furii. Jakim prawem wpierdalał się do mojego życia?
- Bo nie mogę patrzeć, jak spierdalasz sobie życie! Czego Ty chcesz, Kate, chcesz ze sobą skończyć?! Tego właśnie chcesz?!
- Tak!
- Kate...
- Zamknij się! Nic nie rozumiesz! Ci skurwiele... – urwałam, zdając sobie sprawę, że powiedziałam już za dużo.
- Kate... – ujął moją dłoń. – Czy ktoś Ci coś zrobił? – spytał delikatnie.
No tak. Był lekarzem, wiedział. Zacisnęłam mocno dłonie na pościeli i odwróciłam wzrok. Wstydziłam się spojrzeć mu w oczy...
- Hej, popatrz na mnie. – złapał mnie za podbródek.
- Nie... nie brzydzisz się mnie?
Czułam się jak śmieć. Jedyne, czego teraz pragnęłam, to uciec stąd, jak najdalej od niego...
- Głuptasku. – pogłaskał mnie po włosach. – Oczywiście, że nie. Przecież to nie Twoja wina. Chodź tu do mnie. – przytulił mnie mocno do siebie tak, jakby chciał mnie ochronić przed całym światem.
Zatraciłam się w jego ramionach. Przy nim czułam się taka bezpieczna...
Nie, to nie możliwe... Nie mogę i nie chcę znów komuś zaufać... bo wiem, że kiedy będę się tego najmniej spodziewać, wbije mi nóż w plecy, jak każdy. Nie można ufać nikomu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena1160 Debiutant
Dołączył: 28 Sty 2008 Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: słupsk
|
Wysłany: 8:56:26 26-06-10 Temat postu: |
|
|
super odcinek. Patrick chyba coś czuje do Kate, a Kate zaczyna widzieć całą rzeczywistość. Mam dziwne przeczucie, że Jasmin znowu coś namiesza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:25:21 26-06-10 Temat postu: |
|
|
i jest odcinek
widzę , że Kate całkowicie straciła zaufanie do każdego , a może powinna kogoś obdarzyć zaufaniem ? dać komuś szansę to dla niej trudne , ale powinna spróbować
co do Patricka to widzę , że chce jej pomagać
ale czy to dobry pomysł , żeby opuściła szpital ? bo jeśli znowu jej się coś stanie ... no właśnie , a ona ma dalej świeże rany ... bo tym wszystkim co się zdarzyło
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:42:16 26-06-10 Temat postu: |
|
|
Analia.Moncada.x3 napisał: | ale czy to dobry pomysł , żeby opuściła szpital ? bo jeśli znowu jej się coś stanie ... no właśnie , a ona ma dalej świeże rany ... bo tym wszystkim co się zdarzyło |
o to się nie musisz martwić... powiem tylko, że Kate się wkurzy...
Co do Jasmin, to w zasadzie nie wiem co z nią zrobić. Mam pewnie plany co do niej, ale to zależy od zakończenia
Dziękuję za komentarze ;**** |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:53:47 26-06-10 Temat postu: |
|
|
tak ? no to mnie zaintrygowałaś ciekawe co tam znowu wymyślisz ...
oo czyli wróci Jasmin
no to cudownie , ale ciekawe czy pokaże się z tej złej czy z tej lepszej strony ,
a pewnie dużo tam popląta , co nie ?
a tak w ogóle to ile masz zamiar dodać tu odcinków ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|