Telenowele

tinkerbell · Wysłany: 22:29:22 23-11-08 Temat postu:

Piękny!!!!!!
Dziękuje za dedykację :*:*:*
Hilda jakie dylematy hahaha

))
Tom Barby świetni

kopulują hahaha ;]
Szkoda mi chłopaków wiele wycierpieli, zresztą dziewczynki też

Santiago Rita cudoooownie

och jak ja się cieszę że on już nie może przestać o niej myśleć...a Rita ostro zagrała potem

dobrzeee, text końcowy powalający :d
czekam na new :*

Fuente · Wysłany: 12:29:38 24-11-08 Temat postu:

Dzięki za dedykację:*:*
Teksty mnie rozłożyły na łopatki, tak że teraz leżę i kwiczę.

jak już pisałam, Barby jest niesamowita

A i Ricie sie przydały lekcje! Nigdy nie będziesz mógł mieć syna... jak to zabrzmiało groźnie! Słodkoo xD Santi już wpadł...
No i powalająca Hilda na dokładkę xD
Ale Barby się okazała być bardzo wrażliwa (: biedni chłopcy...
Piękny odcinek ;*;*

Barby · Wysłany: 14:23:08 24-11-08 Temat postu:

cieszę się że wam się podobało

:***
zaraz mam chemię i może uda mi się napisać odcinek specjalny dla Kacierzyny

bo wg. mnie to ona ma jutro imieniny...

tinkerbell · Wysłany: 14:33:10 24-11-08 Temat postu:

czekam

Barby · Wysłany: 21:55:31 24-11-08 Temat postu:

Kacierzynko ty moja Kaleko, jedyna w swoim rodzaju:***
Życzę Ci, abyś odnalazła:
w ciszy swoje myśli i marzenia,
w bliskich Ci osobach siłę i piękno stworzenia,
w otaczającym świecie radość istnienia,
w kolorach, smakach i zapachach
wielkość natchnienia,
a w sobie miłość.

Capitulo 10* ( specjalny odcinek)*:*
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu.
Paulo Coelho — Zahir

- Rita? Santi? Co wy ro…- Inez spoglądała to na brata, to na przyjaciółkę. Sytuacja wyglądała co najmniej dziwnie. Rita trzymała widły tuż przy kroczu Santiaga, a ten stał z zamkniętymi oczami.
- Robicie.- dokończyła Gloria za brunetkę. Santi otworzył oczy i zobaczył dziwną minę blond anioła, zszokowany wzrok Inez i kpiący uśmiech Orfebrita.
- To… twój brat?- zapytała szeptem Rita, a Inez kiwnęła twierdząco głową.
- Ale macie miny- twarz Glorii przybrała kolor jej włosów, a wszystko to przez krztuszenie się ze śmiechu.
- Boże! Przepraszam! Nie chciałam pozbawić cię…no tego… tego…
- Ptaszka!- pisnęła Gloria, a Santi posłał jej miażdżące spojrzenie.
- Przepraszam.- wyjąkała Rita- Rita jestem jeśli cię to interesuje.
- Santiago. Ja przepraszam za to… szpiegowanie.
- Skoro już się poprzepraszaliście to dajcie sobie jeszcze buzi na zgodę. – w oczach Orfebrity pojawił się przekorny błysk.- Bez użycia wideł.- czerwono włosa próbowała opanować chichot. Z miernym skutkiem.
- Przyszłyśmy zapytać, czy wracasz z nami do domu. Ale chyba wpadłyśmy nie w porę…- Inez zawiesiła głos. Sytuacja naprawdę była tragiczno- komiczna. Co byście sobie pomyślały widząc drobną blondynkę mierzącą widłami w krocze waszego starszego brata?? No właśnie…- Nie chcemy przeszkadzać. Bawcie się dalej, jeśli lubicie się bawić takimi zabawkami.
- Inez!- Rita i brunet wrzasnęli chórem na brunetkę.
- O Boże!- Gloria nadal nie mogła opanować śmiechu.
- Zabiorę je do domu, zanim znowu poniesie je fantazja.- rzekł z poważną miną brunet. Rita kiwnęła głową, strasznie piekły ją policzki.
- Ona chciała cię wykastrować!- po policzkach Orfebrity zaczynały spływać łzy.
- A ja chcę was udusić.- warknął Santi- Miło było cię poznać. Jutro zacznę pracę.
- Ehę…- jęknęła Rita słysząc śmiech dziewczyn. Co za żenują ca sytuacja.

______________________________________________
Po upływie godziny zespół skończył próbę. Pablo poszedł odprowadzić Gaby do domu. Tomas postanowił uprzątnąć magazyn. Piosenka spodobała się reszcie. Pablo pochwalił jej tekst. Jego piosenka. Jego i Barby- poprawił się w myślach. Gdzie ta złośnica się podziała? Zresztą co go to obchodzi? Odłożył gitarę na miejsce i poskładał papier nutowy. Gdzie ona się podziała? Wyszedł na zewnątrz. Na niebie pojawiały się pierwsze gwiazdy. Zaczynało robić się chłodno. Nagle zobaczył ją. Siedziała przy fontannie gdzie dwie godziny wcześniej Ricky zrobił im zdjęcie.

_________________________________________________
- Naprawdę braciszku, komicznie to wyglądało! I ta twoja mina…- Inez nie mówiła o niczym innym w drodze do domu. Młodsze siostry powinno się zamykać w klasztorze zaraz po urodzeniu. Było by mniej problemów.- pomyślał Santi- Rita. Tak miał na imię jego anioł z przechowalni. Piękny anioł, w którego oczach nawet w czasie złości widać było smutek i tęsknotę. Dlaczego?- zastanawiał się.

____________________________________________
Barby przysiadła na kamiennym ocembrowaniu fontanny, ujrzała w wodzie odbicie swojej twarzy. Bladej twarzy. Wyciągnęła rękę, rozbijając obraz, a gdy woda znów się uspokoiła zobaczyła odbicie drugiej twarzy.
- Wyglądasz jak zbity klops.- odezwał się Tomas. Barby spojrzała na niego nic niewidzącym wzrokiem.- Aaaa… nie bij mnie! Przekalibrowałem cię na mielonkę.
- Możesz przestać robić sobie jaja? Nie mam humoru.
-Ty, co ci?- Tomas usiadł obok dziewczyny.
- Głowa mnie boli. Zresztą nie ważne.
- Weź moją bluzę, bo się rozchorujesz.- Tomas ściągnął bluzę z kapturem i podał ją jej.- Cholera, Barby, nie rób mi tego. Nie dzisiaj.- szepnął Tomas widząc łzy płynące strumieniem po jej twarzy.- Nie sądziłem, że potrafisz płakać- objął ją czule- Doskonale potrafisz wyrzucić z swego serca ludzi, którzy nic dla ciebie nie znaczą: rodziców, mnie…- Barby zaszlochała jeszcze mocniej- Nie płacz. Twoje łzy są bezcenne, Barby- mruknął cicho i pogładził jej włosy. Barby znieruchomiała słuchając cichych słów, rozluźniła się nieco. Wiedziała, ze lada moment ich wargi się zatkną. Spojrzała Tomasowi prosto w oczy, nagle zaczęła szybciej oddychać. Pocałował ją tak delikatnie, że przesunęła się bliżej chłonąc pieszczotę. Objęła go za szyję. Kilka godzin temu zażarcie się kłócili i pewnie wkrótce znowu zaczną, ale teraz świat stanął na głowie. Było zupełnie naturalną sprawą, ze szukała pocieszenia u Tomasa. Choć kłócą się i czasem nie mogą wręcz na siebie patrzeć, martwią się o siebie nawzajem. Zawsze przecież mieli tylko siebie.
- Tomas- szepnęła nie wiedząc, czy chciała zaprotestować czy tez może zadać pytanie.
- Cicho! Czy zawsze musisz walczyć?
Nie chciała walczyć z kimś, kto obchodził się z nią tak delikatnie. Ufała mu od zawsze. I choć czasem doprowadzał ją do szału, potrafił być fantastyczny. Tomas rozluźnił uścisk, nadal jednak trzymał ją w ramionach, ścierając dłonią ostatnią łzę na jej policzku.
- Powiedziałeś kiedyś, że zawsze będę mogła cię o coś poprosić- przypomniała mu.
- Pamiętam. Chyba żadne z nas nie myślało, że taki dzień nadejdzie.
Naprawdę?- pomyślała z ironią dziewczyna.
- Dotrzymaj słowa- szepnęła- Zrób dla mnie to co zrobiłby prawdziwy brat.- Barby odwróciła twarz nie chcąc widzieć miny Tomasa- Zapomnijmy o tym co się tu wydarzyło. Proszę…
- Zapomnisz o tym?
Wyrwała się z jego objęć i odskoczyła na bezpieczną odległość. Czy jednak była bezpieczna?
- Nie pytaj o to. Wiesz, że ci nie odpowiem. Po prostu zrób to. Zapomnij. Nic więcej.- wstała i odeszła, zostawiając Tomasa samego. Nie wiedzieli, że całej sytuacji ktoś się przygląda.

mili~*~ · Wysłany: 23:04:04 24-11-08 Temat postu:

Super odcinek

BArby i Thomas śliczne
A Rita i Santi

Barby · Wysłany: 23:13:58 24-11-08 Temat postu:

Cieszę się ze ci się podoba

:***
szczerze mówiąc nie wiedziałam czy mi się uda to dzisiaj dodać... ehhh... mam nadzieję że solenizantka moja znajdzie czas zeby to przeczytać

:*

tinkerbell · Wysłany: 23:36:02 24-11-08 Temat postu:

Jaki piękny..
a jaka smutna a zarazem piękna scena Thomasa i Barby

czemu ona tak zrobiła? czyżby nie chciała zepsuć ich przyjaźni? czemu ona tak myśli

A Rita i Santi prześmiezsnie :] Santi jest nią oczarowany tak dalej trzymać

czekma na new :*:*

Barby · Wysłany: 22:03:10 25-11-08 Temat postu:

o co chodziło Barby to dowiecie się z jej pamiętnika... nie mam coś weny na pisanie odcinka, a do pamiętnika zawsze coś wymyślę

ale blisko, blisko... nawet gorąco

mili~*~ · Wysłany: 22:12:39 25-11-08 Temat postu:

W takim razie czekamy

MadaFaka xD. · Wysłany: 20:52:17 26-11-08 Temat postu:

Co do odcinka:

Orfebrita! Kocham ją! Jest boska!
Ahah, rodzeństwo..

Inez się o braciszka boi

I dobrze!
Rita zażenowana, nie dziwię się.
Tomas się zakochał! No niech on już będzie z Barby!
Santi też?
Co tak wszystkich na miłość? [Ale to dobrze!]
Łaaa.. byli razem i się zmyli..
Ale wiesz, że ja ich uwielbiam!
I w ogóle to cud miód i orzeszki!!

A teraz sprawa dedykacji:
Kocham, Kocham, Kocham i jeszcze raz!
Jeej skarbuś, bo Ty jedyna pamiętałaś!
I na zawsze będziesz w moim serduchu!
Zawsze będę pamiętać o mojej 'rapce' xdd.
I o moim słoonku!
Kwiatuszku, jejku, rozpłynęłam się!!
Jesteś wspaniała dziękuję!
A odcinek cudny ze względu na ByT

xdd.

Buzioool taki, największy, najsłodszy dla Ciebie!!

BTW. Kochanie! Kalejka by wcześniej dała komka i przeczytala, ale dopiero dziś dorwala się do kompa.. ;*

Barby · Wysłany: 22:31:32 26-11-08 Temat postu:

Kochanie...:*** wiesz że specjalnie dla ciebie dałam beso B&T?? wiem że ich uwielbiasz...ogólnie taki na miłość z okazji imienin twoich

wogóle odc. 10 miał inaczej wyglądać... ale ze względu na ciebie dałam tą scenkę... i kombinuje jak to teraz wszystko rozwiązać

Kocham cię strasznie kochanie:*:*:* cieszę się że mogłam poznać tu taką wspaniałą osobę jak ty:*** o tak barwnej osobowości:* a już zaszczytem było napisanie dla ciebie odcinka;*
dobra, bo się chyba za słodko robi:* poprostu kocham cię i już:*** !!!

tinkerbell · Wysłany: 0:18:00 28-11-08 Temat postu:

a gdzie mój post?

kiedy new ?

MadaFaka xD. · Wysłany: 22:44:57 28-11-08 Temat postu:

Justynaa · Wysłany: 22:43:10 29-11-08 Temat postu:

No i znów zaległości ale nadrobione;*

Ten ostatni odcinek jest boski <3
Kocham Ciem:*:*:*