|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
medzyska Komandos
Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 659 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Wawki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:15:54 26-11-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo martuniu, niezmiernie mi miło, że w ogóle ktoś chce to czytać;p |
|
Powrót do góry |
|
|
martunia Detonator
Dołączył: 05 Maj 2006 Posty: 463 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci? xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:24:57 26-11-08 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś może nie chcieć tego czytać?? Telcia genialna
Akcje z psycholkiem są wyśmienite, trzęse się wtedy ze strachu |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:23 26-11-08 Temat postu: |
|
|
Medziu odcinek super!!
Rozmowa Faby i Diega po prostu świetna...
Nie podoba mi się to co się przydarzyło Pati. Mam nadzieje, że nic złego się jej nie stanie...
A zakończenie nocki między Faby i Diego cudowne...
Czekam na new;* |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:41:39 27-11-08 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek ;]]
Diego postanowił jednak zostać z Faby z powodu braku prądu.Kłótnie tych dwojga są przezabawne ;]] Raz wykrzykują,że się nienawidzą a następnie całują ;]] Kto ich zrozumie ; p Biedna Patty ktoś u niej jest w domu ; / Zapewne to ten psychol ; / Mam nadzieję,że kobiecie nic się nie stanie chociaż z drugiej strony żadnej innej ofierze tego sadysty nie udało się uciec.Ta Anabel mi się nie podoba.Czuję,że może namieszać u Jully i Marcosa tym bardziej,że dziewczyna nie powiedziała jeszcze ukochanemu o wyjeździe.Pozdrawiam i czekam na new ; *** |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:19:06 28-11-08 Temat postu: |
|
|
kochana!
Odcinek jest mistrzowski!
Nie uspokoję się! Tak się cieszę! Fabiola i Diego-RAZEM! Ale się cieszę!
Słońce Ty moje! tak rozweselić Dulcem z samego rańca!
Nie doczekam się teraz następnego odcinka !
Pozdrawiam i czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:15:49 28-11-08 Temat postu: |
|
|
Świetne ostatnie 2 odcinki.
Przepraszam, że nie komentowałam...
Fabiola i Diego cudnie.....jak oni się kochają
Najpierw ta kawa, później te korki a na koniec pogodzenie się
Super
Mam nadzieję, że Patty nic się nie stanie
Pozdrawiam i czekam na newik
Ps: Kiedy będzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:27 09-12-08 Temat postu: |
|
|
Kiedy new ? |
|
Powrót do góry |
|
|
medzyska Komandos
Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 659 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Wawki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:51:28 12-12-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkiem komy, naprawdę wielkie :*:*:* Przepraszam, że tak długo nie było odcinka, ale sprawy osobiste nie pozwoliłymi na to ;( jescze raz przepraszam i już go wstawiam. Pozdrawiam was wszystkie;*
Odcinek31
Zimno...Boże, jak zimno...
Patricia zadrżała. Była półprzytomna, nie mogła się ruszać, kręciło jej się w głowie. Poczuła odurzający zapach stęchlizny i skrzywiła się z niesmakiem. Uderzyły ją panujące w pokoju cisza i dziwny bezruch. Nie było słychać tykania wskazówek zegara w przedpokoju...nic. Cisza dzwoniła w jej uszach. Rozejrzała się gwałtownie ,lecz z wielkim bólem podnosząc głowę.
Nie jestem w swoim pokoju.
Ta myśl ją przeraziła. Zmusiła się żeby otworzyć oczy. Jestem...gdzie?
Gdzie do cholery jestem?!
Czuła tępy ból w całym ciele. Nie mogła się ruszać, z trudem oddychała. Spróbowała usiąść. Spojrzała na siebie, miała związane ręce i unieruchomione nogi.
Teraz sobie przypomina, była w starym mieszkaniu, szła do łazienki i... teraz znalazła się tutaj.
Gdy zdołała w końcu skierować swój otępiały wzrok prosto przed siebie, doznała szoku. Ścisnęło ją w żołądku. Zdołała wydusić z siebie tylko niemy krzyk widząc wprost naprzeciwko siebie przywiązaną do krzesła Isabel!. Tak była żoną Fabiana. Przez którą tak cierpiała. Kobieta miała zaklejone usta a jej wielkie czarne oczy, które jeszcze nie dawno śmiały jej się w twarz teraz błagały ją o pomoc....
Do cholery!, nie będę już na nic więcej czekać! Teraz albo nigdy!- myślała gorączkowo Fabiola, gdy Diego zdejmował z niej kolejną część jej garderoby.
Ta, kobieta doprowadzi mnie kiedyś do palpitacji serca- rozmyślał gdy ich usta zatapiały się we wspólnym pocałunku. Czuł , że jest z nią bliżej niż kiedykolwiek był, delektował się zapachem jej skóry i jej obecnością.
Spojrzała na niego wyczekując na więcej.
Poznał ten wzrok od razu, nie trzeba mu było dwa razy powtarzać.
Złapał ją za ręce, przyciągnął do siebie, a kiedy się na niego przewróciła, pocałował ją z namiętnością jakiej się po sobie nie spodziewał.
-A co jeśli tym razem znów coś zadzwoni?- wyrwała się od niego niechętnie.
-Mówisz o tym?- wskazał na swój tel po czym, wyrzucił go za okno,- po problemie- dodał zadowolony, nie przestając całując Fabioli. I zdejmować z niej resztę garderoby...
Bez zbędnych tłumaczeń, bez słów, bez krzyków i kłótni i na szczęście bez zbędnych dla nich niespodzianek w końcu zatopili się we wspólnym szczęściu...Stali się jednym ciałem i duszą...
-No to, może mi w końcu powiesz kto naprawdę dzwonił, Marcos proszę, przecież widzę, że coś jest nie tak?- nalegała Jullieta, poznając , że kłamie.
-Yyy, no stara zna...- zaczął, by znów skłamać lecz widząc jej minę dodał szybko ze spuszczoną głową,- była dziewczyna.
-I czemu nie mogłeś mi o tym od razu powiedzieć?!- spojrzała na niego gniewnie.
-Bo i tak byś mi nie uwierzyła, że była tylko moja eks a zaczęła podejrzewać o zdradę.
-Po 1 Ufam Ci!!- krzyknęła czując się urażona, a po 2 gdybyś nie miał nic do ukrycia powiedziałbyś o tym!
-Ale, przecież...- próbował się tłumaczyć, lecz gestem ręki przerwała mu.
-Daruj sobie – odnalazła w torebce kluczyki swojego auta ,- nie mam już dzisiaj ochoty na dalsze kłamstwa a Ty przemyśl sobie czy jesteś gotowy na związek monogamiczny!- krzyknęła wsiadając do samochodu.
-Zaczekaj!- zatrzymał drzwi,- Jully ja Cię naprawdę kocham – spojrzał jej w oczy i jeszcze chwila a uległa by mu, jednak opamiętała się w porę.
-Dobranoc, przemyśl to , nie chcę więcej cierpieć- podsumowała , trzaskając za sobą drzwiami i odjechała z piskiem.
Zanim Patricia zdążyła cokolwiek powiedzieć, postać w ciemnym kapturze i masce weszła do pomieszczenia w którym się znajdowały. Mimo dreszczy która czuła na swoim ciele uniosła wzrok i spojrzała w jego stronę. Wysoki mężczyzna stał i przyglądał się im obu. Zamarła z przerażenia, jednak starała się zachować trzeźwy umysł.
-Widzę, że już się poznałyście- przemówił w końcu głos, - a może już wcześniej się znałyście- dodał szyderczo upajając się ich strachem.
-Dlaczego- zdołała zapytać, gdyż łzy spływające po je twarzy nie pozwoliły jej na więcej.
-Skarbie to proste – podszedł do Isabel , jedną ręką dotykał burzy jej włosów ,a drugą gładził jej siny teraz policzek ostrzem noża,- ona bardzo Cię skrzywdziła- mówił dalej wskazując na isabel, -a ja nie pozwolę na to żeby ktoś krzywdził Ciebie lub Twoją siostrzyczkęa każdy kto to zrobi zapłaci mi za to-szarpnął jej włosy tak ,że wydała z siebie pisk odbijający się echem po pustym pokoju,- a teraz sama będziesz się jej mogła za to odwdzięczyć,- dodał zagadkowo, wybaczcie drogie panie, muszę was opuścić ale nie na długo a wtedy dopiero zacznie się zabawa,- z oddali gdy wychodził słyszały tylko jego upiorny śmiech od którego ciarki przechodziły im po całym ciele.
-On kłamał, ale ja też nie jestem uczciwa do cholery- biła się ze swoimi myślami Jullieta gdy nagle Subaru zakołysało się na zakręcie. Straciła nad nim panowanie. Działo się coś złego...
-Cholera jasna- zaklęła znowu i wjechała na chodnik i wysiadła żeby zobaczyć co się stało. W jednej z tylnych opon nie było powietrza- A niech to! – kopnęła oponę.
Było ciemno , ale umiała zmienić koło. Zanim się obejrzała obok niej zatrzymała się czerwona furgonetka....
-Więc, to tak było- zaśmiewał się Diego, gdy Fabiola wyjaśniała mu co tak naprawdę wyszło w kawiarni, - a ja byłem taki głupi i naiwny.
-Nikt nie mówi ,że już nie jesteś- zażartowała i mocniej wtuliła się niego. Tak bezpieczna jak teraz nie czuła się nigdy.
Spojrzał na nią z niebywałą czułością a blask zapalonych świec sprawiał, że wyglądała jeszcze piękniej niż zwykle. Nagle przypomniał sobie twarze zamordowanych dziewczyn a teraz ten psychol ściga Fabiolę. Nie może pozwolić, że coś jej się stało, nie może jej stracić... Nie teraz...
-A teraz poważnie- dodał, w końcu,- skoro już wszystko sobie wyjaśniliśmy, musimy coś z tym zrobić, mówiłaś że Christian chciał Ci jeszcze coś powiedzieć, będziemy musieli się dowiedzieć co to było, i jeszcze ta zawiła sprawa z tą zamordowaną która rzekomo była jego żoną. Coś mi tu nie gra- zamyślił się.
-Diego, obiecuję Ci że od jutra zajmiemy się tą sprawą, ale od jutra- podkreśliła ostatnie słowa- dzisiaj chcę cieszyć się tym że mam Cię przy sobie...- przyciągnęła go do siebie i pocałowała.
- I już się mnie nie pozbędziesz, obiecuję- wyszeptał czując, że za chwilę czeka go powtórka ostatnich cudownych chwil które z nią spędził...
Ostatnio zmieniony przez medzyska dnia 19:07:30 12-12-08, w całości zmieniany 7 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
medzyska Komandos
Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 659 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Wawki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:51:51 12-12-08 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez medzyska dnia 1:06:05 12-12-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martunia Detonator
Dołączył: 05 Maj 2006 Posty: 463 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci? xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:12:27 12-12-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek jak zwykle cudowny
Patricia i Isabel są w niebespieczeństwie, tak samo jak Jullieta. Mam nadzieje, że ten potwór nie zrobi z nimi tego, co z innymi ofiarami. Marcos niech wszystko wyjaśni ukochanej i będą razem
Diego i Fabiola... na nareszczie Diego to tylko praca i praca, ale Fabi mu ją wyperswaduje
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:23:27 12-12-08 Temat postu: |
|
|
ahh....Duiego...iFabiola...ah...co tyu durzo mówić?
ej...ale ten psychol ma teraz siostre Fab i żone Fabiana...
oo i Julietta w niebezpieczeństwie? [podejrzewam, ze to bd Marcos ]
czekam na new;****** |
|
Powrót do góry |
|
|
makarena Big Brat
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 986 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:14:57 12-12-08 Temat postu: |
|
|
Łaaaa, a Diegito się zadurzył ze szok, Fabiola z reszta nie lepsza ; D
Ciekawe co się stanie z Isabel i Patricią i kto w końcu jest tym psycholem?
poprawie Cie.
związek monogamiczny ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
medzyska Komandos
Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 659 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Wawki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:31 12-12-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wam bardzo za komy;*
Ps. Masz rację makareno, popełniłam błąd językowy dziekuję,że zauważyłaś i już poprawiam, |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:09 12-12-08 Temat postu: |
|
|
Cudowny odcinek.
Fabiola i Dieguś szczęśliwi razem.... Ależ się ciszę
Biedne Pati i Isabel. Ah ten Marcos....
Pozdrawiam i czekam na newik, który mam nadzieję pojawi się jak najszybciej. |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:34:02 12-12-08 Temat postu: |
|
|
Medzia odcinek cudowny zresztą jak wszystkie
Wiedziałam że ten psychol ma na oku nie tylko Faby ale również Paty co on kombinuje no i kto to jest
Żeby tylko dziecku nic się nie stało
aaa Diego i Faby w końcu razem i już nic i nikt im nie przeszkodzili ale się ciesze
wiedziałam że ta była Marcosa to tylko jakieś kłopoty sprowadzi
no i stało się
Mam nadzieję że tym czerwonym autem to przyjechał Fabian
Jak dobrze że Faby i Diego sobie wszystko wyjaśnili. jaka z nich zgodna parka. Diego musi teraz pilnować Faby bo grozi jej wielkie niebezpieczeństwo
Medzia wiem że dziś dodałaś newsa ale muszę sie zapytać kiedy będzie kolejny ???
Pozdrawiam;*** |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|