Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 17:32:41 17-02-10 Temat postu:

no no no ciekawe bardzo

zainteresowałam się postacią Any ;p
ale dopiero zaczęłam czytać więc muszę wiele nadrobić .
narazie jestem przy odc 5 ;DDD

Justyśka · Wysłany: 23:56:09 17-02-10 Temat postu:

:)witam nowe czytelniczki:)
mam nadzieje że reszta wam się spodoba:)

mili~*~ · Wysłany: 0:02:08 18-02-10 Temat postu:

Ach

Biedny Carlos
Natalia dalej omamiona przez Pablo

Adrianna musi byc w ciązy!! teraz jestem juz pewna xD
No i nasza parka słodko

Justyśka · Wysłany: 19:29:37 18-02-10 Temat postu:

Odcinek 37.!

-tak.! –powiedział uśmiechnięty siadając
-aa na przykład takie…mam sposoby -powiedziała kuszącą , patrzyła na niego takim wzrokiem , że czuł że go rozbiera
-noo…. i tak się nie dam… ….,nie patrz tak.. nic Ci to nie da
-nie…. jesteś tego taki pewny-powiedziała podchodząc do niego subtelnym krokiem, oblizując wargi, siadając mu na kolanach okrakiem, przejechała ręką najpierw po policzku potem w dół… w dół, przejchała ręką po jego czułym miejscu-i co? nadal Cię nie przekonałam
- przestań, nie ma tak.! nie dam Ci . myślisz że jak masz dekolt, macniesz mnie to na Ciebie polecę –Diego opierał się jak mógł ale dotyk Any , jej widok, powoli brał górę
-takk właśnie myślę-cynicznie zaśmiała mu się w oczy, trzymając ręke na jego czułym miejscu, jego ręke położyła na swojej piersi, -pewny jesteś? – zaczęła zbliżać swoje usta do jego szyi, delikatnie muskając, po chwili zaczęła składać pocałunki na jego ustach, Diego już nie mógł wytrzymać jednak na takie wdzięki był za słaby , - i co kto wygrał? –zapytała przerywając pocałunki
-wygrałaś-powiedział spragniony i chciał jak najszybciej zacząć ją całować, ii jeszcze wiele rzeczy chodziło mu po głowie
-no to telewizor przestawiamy –powiedziała wyrywając się, od Diega
-ej ej dziewczynką gdzie nie ma tak.! nawet bym Ci pozwolił go przestawić ale co to miało być, kusisz zwodzisz i nic-powiedział oburzony ciągnąc ją do siebie, chcąc kontynuować, ale Ana sprytnie się mu wyrwała
-chciałam Cię sprawdzić… i co mówiłeś że nie jesteś taki łatwy, a parę moich ruchów i proszę zrobisz dla mnie wszystko, nie umiesz mi się oprzeć
-jak bym chciał to bym Ci się oparł….-powiedział chcąc być górą
-tak tak właśnie widziałam…. trzymaj się do wieczora kotek-powiedziała idąc do drzwi
- gdzie idziesz?
-mam jeszcze parę spraw do załatwienia kolego łatwy, będę wieczorkiem pa pa-powiedziała szybko znikając za drzwiami, po Diega minie można było bez problemu zauważyć że wpadł na jakiś pomysł.. ciekawy pomysł

-Natalia z Pablem byli w pięknej kawiarence przy parku, na dworze robiło się już szaro, w kawiarence, były świece , pili wino ….. skrzypkowie grali
-kochanie za chwilę wrócę-powiedział Pablo wychodząc do łazienki i dając na pożegnanie buziaka Natali, ona tylko znacząco kiwnęła głową słodko się do niego uśmiechając , okryła się jego kurtka którą zostawił na krześle…. , Pablo zostawił telefon na stoliku, w tym też momencie, przyszedł na telefon Pabla sms…. Natalia, zastanawiała się czy go nie odebrać, trochę się wahała za nim to zrobiła, ale cos w środku podpowiadało jej żeby go przeczytała, nie śmiale wzięła telefon w ręke, obejrzała się tak jakby chciała sprawdzic czy nikt nie widzi tego że grzebie w jego telefonie, było jej głupio , ale intuicja wzięła górę, nacisnęła przycisk odczytaj nadawcą sms była –żonka?o co chodzi? –powiedziała szeptem z wielkim ździwieniem , zaczęła czytać treść sms,, kochanie gdzie ty jesteś? dopiero co wróciliśmy z naszej podróży poślubnej a Ciebie już nie ma , tęsknie za tobą, odezwij się . kocham Cię” – co? Natalia czytała tego sms chyba z 10 razy nie wiedząc czy dobrze czyta , tak jak by nie wierzyła w to , ktoś był po za nia, miał żonę? Pablo wrócił cały zadowolony w ogóle nie wiedząc że Natalia coś odkryła
-już jestem-powiedział kładąc jej ręke na ramieniu , ona odrzuciła jego ręke, zrzuciła jego kurtkę z siebie i wykrzyknęła do niego pokazując mu sms
-możesz mi powiedzieć kto to jest żonka? –powiedziała cała wściekła-wróciliście właśnie z podróży poślubnej tak? to tak byłeś na szkoleniu, jestes żonaty.!!! leć może do swojej żonki bo tęskni za tobą.! –darła się na niego najgłośniej jak tylko mogła , stali się z Pablem głównym zainteresowaniem ludzi w kawiarni
-Natalia to nie jest tak jak myślisz jak Ci wszystko wytłumacze ,uspokój się nie rób scen-próbował ja uspokoić
-ja robię sceny ja robię, ja Ci dopiero zaraz zrobię.! jak mogłeś mnie tak oszukiwać co ? ty świnio.! , jaka ja byłam slepa, grałeś na dwa fronty
-to nie tak –Pablo próbował jakoś się tłumaczyć, ale Natalia nie zamierzała słuchać jego wyjaśnień , nawet nie pozwoliła mu dojść do słowa
-zamknij się .! prosiłam Cie o głos .! nie.! więc słuchaj.! jesteś beznadziejny wiesz, i współczuje tej całej twojej żonce, takiego kretyna za męża, aż mi jej żal, a po za tym jesteś obleśny , nie umiesz się zachować, i jestes zdebilały , a i jeszcze okropnie całujesz, i ślinisz się przy tym-jechała mu po ambicji jak tylko mogła
-cooo ooo nie teraz to już przeginasz
-no taka jest prawda, wiesz co myślałam ze Cię kocham, ale chyba jednak nie.! bo jak można kochac takiego kretyna jak ty, dopiero teraz to zrozumiałam , chyba tylko sobie wmawiałam że Cię kocham, -była taka wściekła , nawet nie na niego tylko na siebie że dała się tak zrobić,
-mogłabyś przestać wszyscy ludzie to słyszą
-no i bardzo dobrze że słyszą, niech słyszą jakim jesteś niedorypcem, aa i jeszcze do tego masz małego.! powiedziała bym Ci coś jeszcze, ale nie będę , aż tak nie będę Cię ośmieszać-warknęła , wzięła torebkę i chciała już odejsc
-jeszcze będziesz błagac żebym do Ciebie wrócił-krzyknął za nią
-takk co ty nie powiesz żebyś się czasem nie ździwił-powiedziała podchodząc do niego, wzięła swój kieliszek z winem odchyliła jego spodnie, i całe wino wlała mu za pas -oooo taki duży chłopczyk i nie umie utrzymać moczu, no wiesz co wstydź się –cała kawiarnia wybuchnęła śmiechem- noo nie płacz nie płacz napij się winka-powiedziała biorąc jego kieliszek i oblewając mu twarz -noo to trzymaj się . Pablo stał jak wryty , ludzie śmiali się z całej stacji, i zaczęli bić brawo Natali, a szczególnie kobiety, Pablo zdenerwowany chwycił kurtkę i telefon wybiegając do łazienki w kawiarni

-
Diego wracał z winem ze sklepu cały w skowronkach, otwierał mieszkanie, i wtedy schodami szedł Matt bawiąc się kluczykami od samochodu
-wino jakaś specjalna okazja-zapytał biorąc butelkę
-ojj,, specjalna specjalna, dziś Ana spędzi tu pierwszą noc, właśnie wprowadziła się do mnie, i wiesz muszę przygotować, kolacje świece wino… wiesz ten klimat, no i chciałbym ten wieczór wiesz jak zakończyć… chcę z nią być już tak naprawdę….- zaczął poruszać brwiami , nie trudno było się domyślić o co mu chodzi
-aaa chcesz ten teges,…. a masz kondony?
-cooo ? .. nie używam tego.. w tym nic nie czuć, a po za tym jestem ostrożny, ja zawsze na żywca, a po za tym Ana to już będzie ta ostatnia raczej… więc nie ma sensu..
-hhe kolejna wspólna rzecz… też tak mam, no ale co chcesz powiedzieć ze jak byście wpadli to byś się cieszył , chcesz mieć dziecko?
-no w końcu bracia no nie….. , nie nie na dziecko nie jestem jeszcze gotowy , i nigdy o tym nie myślałem mam jeszcze czas.. .. za jakieś parę lat… czemu nie ale na pewno nie teraz, zresztą mówiłem jestem ostrożny
-to powodzenia, tylko dajcie mi spać jak coś,
-a o to się nie bój…-powiedziała zabierając mu butelkę z winem.. i otwierając drzwi do mieszkania
-tylko żebyś się nie przeliczył, jestem pewny że Ana Ci się nie da tak szybko… chodź Cię kocha..
-aaa dobra dobra, przecież nic na siłę, zobaczymy jak się wszystko potoczy…

Adrianna spędzała samotny wieczór, przed telewizorem mieszając smaki, jadła szynkę z bitą śmietaną, ogóreczki, truskawki z majonezem z pięknego wieczoru objadania się wyrwał ją dzwonek do drzwi
-nie ma mnie-krzyknęła nie ruszając się z miejsca
-to skoro Cię nie ma to wpuść mnie bo musze Ci podlać kwiatki-usłyszała zza drzwi, a słysząc takie słowa to wiadomo że mógł to być albo Carlos albo Ana… ale po głosie raczej wyczuła że to Carlos, znudzona wstała i w wolnym tępie doczołgała się do drzwi
-czego-zapytała otwierając
-co ty na to? -zapytał pokazując dwie butelki wina i sam zapraszając się do środka
-skoro czujesz się tu jak u siebie w domu , to weź przynieś kieliszki z kuchni-powiedziała wracając na kanapę pod ciepły kocyk
-dziewczyno co ty jesz szynkę i bitą śmietanę pogięło Cię do reszty?
-nie mów mi o tym bo mi nie dobrze-powiedziała zasłaniając usta i szybko pobiegła do łazienki, znów to samo… stanęła przed lustrem przemywając twarz.. zaczęła się zastanawiać,, co się ze mną dzieje, jakieś omdlenia , mdlenia, jakieś dziwne smaki mam , jak można jeść szynkę z bita śmietaną, i truskawki z keczupem…….o cholera….okres, okres, kiedy ja ostatnio miałam okres, nie miałam, o matko……, nie nie spokojnie spokojnie , dramatyzujesz Adrianna uspokój się , nie wymyślaj sobie to tylko przypadek....” –mówiła przestraszona Adrianna szeptem, przyszło jej na myśl coś strasznego, coś strasznego dla niej, wszystko zaczęło się układać w jedna całość… stała bez ruchu przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze…..

Bunia · Wysłany: 19:58:31 18-02-10 Temat postu:

Ada w ciąży <up>
odc. boski ..zresztą jak każdy.. przepraszam że nie komentowałam ale zabrakło mi czasu

PrincessAna · Wysłany: 20:28:13 18-02-10 Temat postu:

aaaaaaaa!!!
o matko ona jest w ciąży, Adrianna jest w ciąży
wiedziałam hehe

ciekawe jak powie o tym Mattowi
i co on zrobi
Ana się rozkręca

Diego to tam wybuchnie

kiedy next??

DuLLiK · Wysłany: 0:13:42 19-02-10 Temat postu:

Noooo !!
Ale żeby truskawki z keczupem...Łeee
Qurcze, żeby tylko Matt troche zmądrzał..

Czekam na newsika ;p

Iwi. · Wysłany: 0:45:15 19-02-10 Temat postu:

tak, tak

racja, Anita się rozkręca ;DD
umarłam przy tych tekstach Natalii

i rozmowie Diega i Matta o kondonach xD
Adi się skoriła o co B ;D winko się przyda.. ;D

Chocolate · Wysłany: 2:19:17 19-02-10 Temat postu:

Świetny odcinek

Adrianna w ciąży i ja to wiem ! Ma dziwne zachcianki :'szynka z bitą śmietaną'

Czekam na new ;*

Justyśka · Wysłany: 22:14:28 19-02-10 Temat postu:

dziękuje za komenciki;*

mili~*~ · Wysłany: 22:18:58 19-02-10 Temat postu:

Dzieciątko sie pojawia

Ej Diego głupi! Trzeba uzywac prezerwatyw bo naturalne metody są do d

Bez nich Ana mu sie nie da

Wreszcie NAtlia sie dowiedziała!! Co za debil był z tego faceta xD

Iwi. · Wysłany: 22:23:01 19-02-10 Temat postu:

Justyśka · Wysłany: 22:25:42 19-02-10 Temat postu:

ojj;D heh prawda ze ciekawe czy mu się da;DDD haha;D
noo właśnie Rob gdzie jest cinek u Ciebie co to ma być;p

Iwi. · Wysłany: 22:30:48 19-02-10 Temat postu:

jak nie ma jak jest

czary-mary hokus-pokus

Wczoraj się wykminił

co do Any, ja bym tam chciała, żeby go rozpaliła do granic możliwości, a potem ciekła hahaha:D niech się trochę poznęca nad nim

żeby z desperacji wygwałcił poduszkę

Justyśka · Wysłany: 22:32:29 19-02-10 Temat postu:

hehe;D to aż strach pomyśleć co on jeszcze może gwałcić;DD