Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czas na Miłość.!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:10:43 28-02-10    Temat postu:

fajne fajne
nie czytam od początku bo napewno bym nie miała czasu , bo widzę , że tu już sporo tych odcinków hehe ;];]
ale wydaje mi się wciągające
tylko ten Diego mnie powalił , żeby tak odrazu . jak nie to nie .
Ana dobrze mówi , że to za wcześnie nie trzeba się śpieszyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:08:54 01-03-10    Temat postu:

dziękuje za komentarz;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:51:34 03-03-10    Temat postu:

Odcinek 39.!


-Carlos ale co ja zrobię, jeśli to okaże się prawdą , wiesz co wtedy będzie …-mówiła wystraszona Ada, strasznie się tego bała, i to jeszcze była by w ciąży z Mattem, …. przez jedną głupią noc miało jej się wszystko zawalić
-Ada nie panikuj… może to tylko zbieżność faktów, zrobisz badania i dopiero będziemy się martwić co dalej
-masz racje, nie powinnam panikować .bo zwarjuję. -powiedziała ocierając łzy,….właśnie my z Aną tylko tak o sobie , pomagasz nam a w ogóle nie wiemy teraz co się z tobą dzieje, co z tobą i May? -zapytała biorąc kieliszek,
-ej lepiej nie pij-powiedział zatrzymując ją przed napiciem się wina
-masz racje –powiedziała i posłusznie odstawiła kieliszek, Carlos.. przez chwilę zamilkł i nic nie odpowiedział popijając wino..
-co co , nic nie jesteśmy razem, i to prze ze mnie, jestem takim idiotą, ze.. spieprzyłem związek z taką dziewczyną..
-też Ci się chrzani… opowiedz wszytsko może mogę jakoś pomóc, nie wszystko jest może stracone, pewnie się trochę posprzeczaliście…i tyle
-tak chciałbym żeby tak było… opowiem Ci ale chodź ty jedna , daruj sobie i nie besztaj mnie
-dobrze nie będę, widzę że to coś poważnego….
-May to mnie teraz nie nawidzi ,zresztą nie dziwie jej się… wiesz że ze mną przeżyła swój pierwszy raz….. , mówiła mi że mnie kocha, że ufa jak nikomu że zrobiła by dla mnie wszystko… a ja co zabawiłem się…dopiero po fakcie sobie uświadomiłem że ją kocham , tylko teraz ona bawi się mną
- ja myślałam że ty ją kochasz od początku, wyglądałeś na zakochanego.. ale mów od początku co zrobiłeś, mam nadzieje że nic aż tak głupiego..
-kochaliśmy się i po wszystkim zaczęliśmy rozmawiać i ona mi się zwierzyła, ze parę lat temu była strasznie zakochana w chłopaku ale okazało się że to był tylko jakiś głupi zakład, założył się o nią, mówiła że długo nie zaufała przez to żadnemu chłopakowi, dopiero mi, jak mi o tym powiedziała to dopiero dotarło do mnie jak ją krzywdzę, bo zrobiłem to samo…
-co? założyłeś się o nią, to tylko taka gra….brawo gratuluję Ci mądrości wiesz, jak ja nie nawidzę czegoś takiego, myślicie że możecie mieć każdą , taki fann z kolegami sobie robicie, wiesz co jednak jesteś idiotą
-nawet nie wiesz jak teraz żałuje, chciałem się z tego wycofać, i ona usłyszała to.. o tym zakładzie… , zamarła jak się o Tym dowiedziała że to był tylko zakład.. płakała, kryczała, ale nie dziwie się jej, zasłużyłem sobie na to.., powiedziała że już nie chce mieć ze mną nic wspólnego
-zrobiła bym na jej miejscu to samo, zafundowałeś jej powtórkę z przed kilku lat, .., próbowałeś się tłumaczyć porozmawiać? odzyskać ją? kretynie, uuuu zdenerwowałeś mnie
-bo to raz. ale ona nie chce, wiesz co było najgorsze… i tego sobie nigdy nie wybacze.. ona chciała się zabić prze zemnie, i mało brakło…
-o matko…to wiesz jak ją skrzywdziłeś , co ona czuła ze chciała to zrobić, .. ale nic jej nie jest żyje
-żyje…jej rodzice ją znaleźli
-wiesz co by było gdyby nie zdążono ją uratować, nie nie nawet nie chce o tym myśleć
-wiem….
-ale jak ona się czuje..?
-teraz już dobrze…. ale już zwątpiłem że ją odzyskam… ona teraz się prze zemnie zmieniła, jest inna, albo udaje taką, nadal pracuje w szpitalu… traktuje mi zimno… odzywa jeśli tylko musi, już tego nie mogę wytrzymać…….
-co wolałbyś żeby siedziała w domu i płakała za tobą? no chyba lepiej żeby nie, ale powiedz mi kochasz ją?
-teraz sobie uświadomiłem,, że jednak coś do niej czuje, ale za późno….

Ana już leżała w łóżku…wspólnym łóżku… czekała aż Diego wróci z łazienki. .cały czas myślała o tym co było, co by mogło się wydarzyć, i co będzie dalej… Diego wrócił z łazienki.. położył się obok Any…
-to co kochanie pierwsza nasza wspólna noc-objął ją tak że mogła przytulić się do jego ciała, ona podniosła się i zapytała zawstydzonym głosem
-Diego….nie gniewasz się na mnie o to….. ja wiem że to nasza pierwsza wspólna noc….
-kotek a za co ja mam się gniewać? nawet tak nie myśl, to raczej czy ty nie gniewasz się na mnie…. przepraszam.. chyba trochę przesadziłem.. -przerwał jej-nie musisz mi się tłumaczyć
-nie gniewam się … nie masz za co przepraszać
-ale przepraszam-powiedział mocniej ją przytulając
-tylko..
-tylko ja też Cię kocham, i to bardzo bardzo bardzo, jesteś ze mną i to się liczy –ucałował ją w czoło i przejechał ręką po policzku, ona zatrzymała jego ręke i wtuliła w nią swoją twarz
-


Ana obudziła się, chciała przytulić się do Diego, ale zamiast z Diegiem przytuliła się z poduszką, z trudem otworzyła jedno oko by zobaczyć o co chodzi ,,gdzie jest Diego? może już wstał, wolałabym sobie jego przytulić niż poduszkę, alee… przecież on na tej poduszce spał..to tak chodź w jednej drugiej Diego..-mówiła na widok braku Diega w łóżku i zaczęła przytulać się do poduszki na której spał Diego-nie weź się dziewczyno opanuj ,to jest miłosć twojego życia ale nie muszę przecież ubóstwiać każdej rzeczy związanej z nim -odżuciła od siebie poduszkę..,ale po chwili zastanowienia-mm ale ona tak słodko nim pachnie….- po chwili wstała i skierowała się do kuchni, myślała że będzie w kuchni ale zamiast tego na stole zastała miła niespodzianka róża , śniadanie, i liścik,, kochanie wolałbym zostać w domu, ale musiałem iść do pracy, nie chciałem Cię budzić tak słodko spałaś , ślicznie wyglądasz jak śpisz, wrócę po południu gdy skończę pracę ,kocham i całuje Diego-przeczytała na kartce zostawioną przez Diega przy śniadaniu , wzięła do ręki róże powąchała jej kwiat, na jej twarzy pojawił się promienny uśmiech, pocałowała i ścisnęła liścik l
-mój Romeo, to jednak była bardzo dobra decyzja żeby z nim zamieszkać


-Natalia wyjdź z tej łazienki wreszcie, co ty tam robisz-Carlos tłuk się w drzwi chcąc dostać się do środka
-a nie wiesz co się robi w łazience? proszę bardzo wolna-krzyknęła wychodząc wściekła z łazienki trzaskając drzwiami
-a tobie co się stało , źle Ci się włosy ułożyły, heheh idź do Pabla to Ci ułoży-zaśmiał się
-dla twojej wiadomości nie jestem już z Pablem i nie wypowiadaj przy mnie tego imienia z łaski swojej
-ale co si…….
-nie nic nie mów…. i tak Ci nie powiem.-przerwała mu zatykając usta-albo nie powiem Ci .!-nagle zmieniła zdanie-okazało się że przez cały czas grał na dwa fronty, a wtedy gdy go nie było przez 2 tygodnie , to nie był na żadnym pieprzonym szkoleniu, tylko sobie był w podróży poślubnej ze swoją nowo poślubioną żoną, fajnie prawda-powiedziała dając mu złapać oddech i zdejmując mu z ust rękę
-przez cały czas Cię oszukiwał? grał na dwa fronty, a taki skórwie*** się wspaniały wydawał to ja mu zaraz pokaże… to mnie menda popamięta
-nie wtrącaj się w to a po za tym to skończone, nie pozwalam Ci
-nikt nie będzie Cię krzywdził …., powiedz mi dokładnie co się stało
-nie chce mi się już o tym gadać, i proszę Ci nie mieszaj się w to nie warto, po co Ci to

Carlos zanim pojechał do szpitala, pojechał do Pabla, sprawdził czy przyjechał pod dobry Aders zapukał do drzwi, drzwi otworzyła Hulia
-Cześć, jestem kolegą Pabla jest w domu-powiedział opierając się o futrynę udawając miłego
-jest, już go wołam, Pablo- krzyknęła , zapraszając Carlosa do środka, po chwil Pablo przyszedł, gdy tylko zobaczył Carlos mina mu zrzedła,
- cześć szwagier, co Ci się stało, co masz taka minę ,-powiedział sam zapraszając się do środka
-szwagier,? to ty nie jesteś jego kolegą? Pablo czemu masz taką mine-pytała Hulia kompletnie nie wiedząc o co chodzi
-czego chcesz o de mnie?
-ja tylko jednego-powiedział i uderzył go najpierw pięścią w twarz potem w brzuch, ciosy zadane przez Carlosa spowodowały ze osunął się na ziemie, Carlos wiedział gdzie uderzyć,
-kim ty jesteś, wynoś się z tąd przestań-krzyczała , chcąc obronić Pabla
-nie będziesz krzywdził mojej siostry co powiesz może swojej żoneczce że grasz na dwa fronty, co nie powiedziałeś jej tak, nie ładnie tak okłamywać żonę wiesz?
-co o czym on mówi? Pablo?
-to niech Ci już on sam wytłumaczy, nie będę się mieszać w wasze sprawy przecież, -złapał go za ubranie-aa i niech Cię zobaczę obok Natali to nie będę taki miły jak dzisiaj –powiedział puszczając go…Hulia stała przed nim czekając na jakieś wyjaśnienia, ten otarł ręką wargę z której leciała krew, nie wiedział co powiedzieć jak się tłumaczyć… musiał coś wymyślić by chodź jednej kobiety nie stracić


Adrianna nerwowo postukiwała nogami o podłogę , siedząc na krzesełku, czekała na wyniki, to chyba była najgorsza godzina w jej życiu, nie mogła usiedzieć na miejscu, przez jej głowę przebiegało tysiące mysli, starała się myśleć pozytywnie ale nie mogła, ciągle myślała co będzie, Carlos przyszedł do niej
-Adus spokojnie , pytałem się Erika zaraz będą wyniki, wszystkiego się dowiemy, -powiedział przytulając ja,
-Carlos pójdziesz po nie, proszę, i ty mi powiedz, ja nie mam odwagi isć ,-mówiła zdenerwowana
-dobrze, pójdę, może już są zaraz będę ,tylko nie denerwuj się

Adriana wypatrywała Carlosa.. zobaczyła że idzie w jej stronę z wynikami, nie miał za wesołej miny, nie miał odwagi spojrzeć jej w oczy, podszedł do niej. nic nie mówił nie wiedział jak zacząć
-i co no mów , powiedz prosto z mostu ja musze to wiedzieć
-jesteś w ciąży-powiedział, ale nie patrzył jej w oczy, Adrianna zamarła, dłońmi objęła głowe, zaczęła coraz szybciej oddychać, w momencie wybuchła płaczem, Carlos szybko ja przytulił do siebie,
-Ci…. nie płacz proszę Ci nie płacz, jakoś to będzie
-co będzie co będzie, jestem w ciąży rozumiesz w ciąży co ja zrobię teraz, wiesz co to znaczy, jeszcze z kim, -wyrwała się krzycząc
-Ada-chciał ja przytulić
-zostaw mnie-krzyknęła i wybiegła ze szpitala, musiała pobyć sama, nie mogła sobie poradzić, usiadła na ławce w parku gdzie kiedyś znalazł ja płaczącą po historii z profesorkiem Matt, nie mogła opanować płaczu i już nawet nie chciała, to była najgorsza wiadomość w jej życiu, jest w ciązy będzie miała małe dziecko, co ona zrobi, co powie rodzicą co wszystkim powie, będzie chodziła z brzuchem? ona jeszcze nie jest gotowa na dziecko nie teraz, przecież ma studia, gdyby chodź miała swojego mężczyzne to by dali sobie radę, a tak wpadka, przez jeden głupi wieczór, jej pierwszy raz i od razu wpadka, z Mattem nie mogła mu o tym powiedzieć, on nie może się dowiedzieć, nigdy, nie będzie się upokarzać, ,, co ja zrobię… nie mogę być w ciązy nie teraz, dlaczego tak się musiało stać „-mówiła przez płacz, ręce strasznie jej się trzęsły, zbieg okoliczności czy przeznaczenie? znowu zobaczył ją na ławeczce Matt tylko że w gorszym stanie niż ostatnio
-może znowu Ci jakoś pomogę-powiedział Matt dosiadając się z uśmiechając, Adrianna słysząc ten głos dostała dreszczy, nie miała odwagi na niego spojrzeć, szybko się otrząsnęła i bez słowa chciała odejść
-zaczekaj, coś się stało , mogę Ci jakoś pomóc-zapytał zatrzymując ją?
-ty już możesz mi tylko zaszkodzić, zostaw mnie !-krzyknęła zapłakana i odbiegła…….
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:05 03-03-10    Temat postu:

Ana widzę , że jest szczęśliwa przy Diego
no i fajnie
ładne śniadanko jej przygotoował
heh

no i dobre jak ten się wkurzył na Pabla !
jak poznał prawdę
fajny odcinek ! kiedy następny ?:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PrincessAna
Motywator
Motywator


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:11:42 04-03-10    Temat postu:

piękny odcinek
ah Diego jaki romantyk
szkoda że mój facet taki nie jest

kiedy new??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:58:21 05-03-10    Temat postu:

Diego i Ana romantycznie ;D
biedna Natalia ehh ...
Carlos dobrze zrobił gnojowi !
ehh Adriana oj skoda mi jej
żeby Matt sie dowiedział lepiej ... ehhh
czekam na new :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:15:14 07-03-10    Temat postu:

dziękuje bardzo za komentarzyki:):*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iwi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 13088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:38:48 07-03-10    Temat postu:

Ana i Diego - so cuuuuuute
Adriana i Matt - Ja tam bym na miejscu Adi powiedziała Mattowi o ciąży, niech wie co narobił i poniesie za to konsekwencje
BTW czemu Julia przez "H"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:22:51 07-03-10    Temat postu:

bo to nie Julia tylko Hulia;DD Julia to na nią za ładne imięD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 2553
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:07:21 08-03-10    Temat postu:

Cudowny odcinek i taki wyczekiwany
Mój komentarz jest denny bo mam malutko czasu .

Carlos jaki obrońca i dobrze Pablo bardzo skrzywdził Natalie (a tak na marigesie bardzo ją lubie ) .
Obawy Ady doszły do pełnego skutku ,jest w ciąży ,mimo że ona się niezbyt cieszy to ja tryskam radością

Czekam na new .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:37:34 13-03-10    Temat postu:

dziękujee;**

i przepraszam że teraz tak mało komentuje wasze telki , ale ledwo je nazdanżam z ich czytaniem, bo teraz komplentnie nie mam czasu;(
ale jak tylko znajdę czas to skomentuje zaległości:)
pozdrawiam;**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 2553
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:18 13-03-10    Temat postu:

a kiedy cinek ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iwi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 13088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:56 13-03-10    Temat postu:

Justyśka napisał:
bo to nie Julia tylko Hulia;DD Julia to na nią za ładne imięD

mnie tam się bardziej Hulia podoba:D ale zaskoczyłaś mnie to jest takie imie? jest Julia i Hulia? Bo dla mnie zawsze Hulia to była hiszpańska Julia, gdzie pisane "J" czyta się "H"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:44:48 14-03-10    Temat postu:

hehe a u mnie ma Hulia i już;DD
aaa cinek nie wiem;( ale jak mi się uda dokończyć dzis jeszcze cinka to wstawie dziś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iwi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 13088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:15:29 14-03-10    Temat postu:

dziś dziś ma być
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 20 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin