Telenowele

Justyśka · Wysłany: 18:37:01 14-04-10 Temat postu:

dziękuje bardzo kochane za komentarze;*

Iwi. · Wysłany: 18:03:44 15-04-10 Temat postu:

kiedy new?

zapraszam do siebie

Andzia2 · Wysłany: 19:46:49 16-04-10 Temat postu:

świetny odcinek :*
tak mi szkoda Adriany

biedaczka

ale dobrze ze Matt się dowiedział....
czekam na new :*

Justyśka · Wysłany: 15:21:23 18-04-10 Temat postu:

dziękuje wam za komentarzyki;*
newik nie wiem kiedy bedzie ale moze postaram sie jakos za niedługo:)

telka · Wysłany: 13:08:33 20-04-10 Temat postu:

aj mam nadzieje ze niedlugo dasz new

PrincessAna · Wysłany: 18:40:37 21-04-10 Temat postu:

no Justyśka
niedługo już minęło
chcemy newsa

Justyśka · Wysłany: 10:28:34 27-04-10 Temat postu:

wiem wiem że długo ostatnio nie dodaje ale kompletnie nie mam weny a nie chce żeby was odcinek zanudził;/
ale może uda mi sie dzis po południu wstawić jak jeszcze coś wymyśle:)

Chocolate · Wysłany: 11:52:27 27-04-10 Temat postu:

Świetny odcinek ,kurcze nie bywała tu często i dlatego dopiero teraz jest komentarz ,za co przepraszam

Haha .Carlos zna Rodriga ,Natalia musiała się mocno ździwić .
Ależ gdzież tak można zakończyć ??
Co odpowie Matt ,tylko żeby tego nie zwalił ,niech mu Ada powie że to jego dziecko

Czekam na odcinek nowy

;**

telka · Wysłany: 14:56:45 27-04-10 Temat postu:

mam nadzieje ze uda ci sie wstawic
juz doczekac sie nie moge
a i jeszcze przeciez bedzie prezent Any dla diega bedzie chyba juz co

?

Justyśka · Wysłany: 19:08:46 27-04-10 Temat postu:

przepraszam ale dzis nie dam rady dodać;/;/;/

PrincessAna · Wysłany: 10:16:13 28-04-10 Temat postu:

uch no proszę ;(
teraz taka akcja się toczy
że muszę wiedzieć co będzie z Adi
plis wstaw szybko newsa

Justyśka · Wysłany: 10:27:56 28-04-10 Temat postu:

Odcinek 43.!

Adrianna nie mogła wytrzymać tej ciszy, tej niezręcznej ciszy, szybko podniosła się z kanapy i chciała wyjść
-stój-powiedział Matt zrywając się z kanapy za Adrianną i pociągając ją za ręke
-puść mnie-na co Matt tylko poluzował uścisk
-kogo to jest dziecko? to jest moje dziecko?- pytał , Adzie stanęły łzy w oczach
-nie interesuj się tym to jest moje dziecko –mówiła chcąc się wyrwać , na co Matt złapał ją mocniej za nadgarstki
-interesuje .! kogo to jest dziecko?
-zostaw mnie.! nie twoja sprawa
-odpowiedz mi .! to jest moje dziecko?-Matt robił się coraz bardziej wściekły , czuł że może przestać nad sobą panowac
-powiedziałam Ci już żebyś się tym nie interesował –krzyknęła , wyrwała mu się z uścisku i pobiegła do drzwi, Matt w ostatniej chwili zdążył podbiec do drzwi przed nią , szybko przekręcił klucz w zamku , i zabrał klucz, Adrianna trochę się przestraszyła, bo nie wiedziała co Matt robi, czy co zamierza zrobić
-nie wyjdziesz z tond dopóki mi nie odpowiesz na pytanie-krzyknął
-to się nie doczekasz.! otwórz te drzwi, nie możesz mnie tu przetrzymywać.!- próbowała wyrwać mu klucz, ale bez skutku..
-mogę… i właśnie to robię.-powiedział cynicznie
-zadzwonię na policje-próbowała się jakos bronić, przestraszyć , ale na niego to nie działało
-jakoś się nie przestraszyłem, a po za tym masz czym? .. no chyba nie, będziesz tu do tej pory dopóki mi nie odpowiesz-mówił z podniesionym głosem , po ciele Ady przeszły dreszcze, bała się.. nie myślała że on taki jest, i już teraz była pewna, że nie może mu powiedzieć o dziecku , nigdy , nie upokorzy się przed nim
-będę krzyczeć
-krzycz, żeby Cię czasem ktoś nie usłyszał-odpowiedział spokojnie
-nie nawidzę Cię-krzyczała i zaczęła go bić swoimi drobnymi piąstkami w klatkę piersiową , jemu nie sprawiało to żadnego bólu , z łatwością złapał jej nadgarstki , ona nie mogła już na niego patrzeć, dlaczego tak się zachowywał , co ona mu takiego zrobiła, teraz musiała się zdać na niego,
-zostaw mnie, wszystko mi się pierodoli.! i jeszcze Ty? dajcie mi wszyscy święty spokój-powiedziała już spokojnie , usiadła na kanapie i zaczęła płakać jak małe dziecko, Mattowi zrobiło się głupio że się tak zachował, przesedził, ale musi wiedzieć , czy to jego dziecko czy nie.. bał się ze to może być jego .. jak tylko sobie pomyślał o odpowiedzialności , zobowiązaniach..

May rozmawiała z koleżanka o Carlosie, i czuła , że już mu chyba wybaczyła ze jest w stanie wrócić do niego
-jesteś tego pewna ze, chcesz z nim dalej być, że Cię już nie okłamie, nie oszuka, jeśli zrobił to raz to zrobi to i drugi-
zniechęcała ją przyjaciółka
-ale ja widzę jak on się stara, jak mu zależy, nie mógł by tak dobrze kłamać..
-ja nie była bym tego taka pewna
-ale…ja go nadal kocham , i czuje że jak nie dam mu sygnału że może się już do mnie zbliżyć , to wszystko przepadnie, a teraz wiem że nie chce tego
-wiesz co rób co chcesz ale potem nie przychodz do mnie z płaczem-powiedziała oschle wychodząc,
May już nic nie powiedziała , ale jednak dało jej to do myślenia..

-przepraszam przegiąłem…-powiedział Matt lekko dodtykajac jej ramienia , które ona na szybciutko odsunęła czując jego dotyk
-otwórz mi drzwi -pwiedziała stanowczo
-gdzie ty teraz pójdziesz, gdzie będziesz spać, po za tym jesteś w ciąży, musisz na siebie uważać.. nie będę już pytał o nic, ale może dzis tu zostań-Adrianna zachowywała się tak jak by w ogóle nie słyszała tego co on do niej mówi
-chcę z tąd wyjsć- powiedziała resztkami głosu, wstała chcąc wyjsć, ale to było za dużo emocji jak na jeden dzień już nie dawała sobie rady, w momencie zakręciło się jej w głowie…zemdlała..
Matt przestraszył się nie na żarty, zadzwonił po lekarza…po jakiejś godzinie.. lekarz skończył badać Adrianne
-proszę mi powiedzieć co z nią? coś z dzieckiem ?-pytała Matt
-pan jest męzem ?
-tak jestem –skłamał
-wszystko jest jak na razie dobrze.. pańska żona musi teraz dużo wypoczywać, niech ją pan przypilnuje żeby się nie przemęczała, bo naprawdę jeszcze jedno takie omdlenie pani Adrianna może trafić do szpitala
-to przez ciąze
-tak, dlatego proszę jutro przyjechac do szpitala na usg, muszę dokładniej zbadać pana żonę, na dziś to tyle
-dziekuje bardzo panie doktorze,
-dowiedzenia-powiedziała lekarz wychodząc z mieszkania Matta ,Matt był tym wszystkim oszołomiony , nie wiedział , co się dziej, i nadal nie wiedział czyje to jest dziecko,, ale coraz bardziej podejrzewał że to jego…. nie spokojnym krokiem pokierował kroki do sypialni gdzie leżała Ada…
-rozmawiałem z lekarzem , wiesz że Twoja ciąża może być zagrożona , jutro pojadę z Tobą na badania..-powiedział nie pewnie..bojąc się jej reakcji
-możesz mnie już wypuścić?
-zostań tu chodź jedną noc, przecież i tak nie masz dokąd iść , i źle się czujesz, nie che żeby Ci się coś stało-Adrianna już się poddała , zgodziła się zostać

Iwi. · Wysłany: 13:17:28 28-04-10 Temat postu:

Adi i Matt<33 uhh, ostro

biedna Adriana, jest taka zagubiona... rzeczywiście przegiął, ale dobrze, że udało mu się ją zatrzymać... nie powinna być sama, z resztą, powinni się do siebie zbliżyć... chociażby ze względu na dziecko.

May... nie no powiem brzydko, wkur.wie się, jeżeli ona przez tą sucz zmieni zdanie...

coś czuję, że ta jej koleżaneczka to jakaś intrygantka i ma coś do Carlosa...

tylko czemu cinek taki krótki?

czekam na new xD

telka · Wysłany: 13:35:37 28-04-10 Temat postu:

matt martwi sie o adriane to dobrze niech ona powie mu prawde wkoncu tez on ma prawo wiedziec
ale nic a nic nie bylo o Diegu i Any

szkoda
no ale rozdzial jak zwykle swietny

PrincessAna · Wysłany: 17:38:28 29-04-10 Temat postu:

Justyśka ;P
czemu tak ostro u Matta i Adi??!
Chce żeby byli raaazeemm

pięknie
ach jak dobrze że Mai wybaczy Carlosowi

supcio
żeby tylko u Matta i Adi tak było
to nic do szczęścia by mi nie brakowało

i czemu nic o Any i Diegu nie napisałaś

ach mam nadzieję że następny cino
mi wynagrodzisz treścią

a kiedy newss??