Telenowele

Justyśka · Wysłany: 22:12:10 25-06-10 Temat postu:

zdradziła bym Ci , ale ja sama jeszcze nie wiem jak mi rozpisać wątek:P

PrincessAna · Wysłany: 23:09:51 25-06-10 Temat postu:

aha

no czyli związek Adi i Matta to zagadka
i nawet dla ciebie

oj oj nie ładnie

żart

a kiedy w końcu ten cinuś??

wiewióra · Wysłany: 20:42:32 28-06-10 Temat postu:

ja chcę cinka!!!
wcześniejsze skomentuję w przyszłym tygodniu jak będę mieć więcej czasu!!!

Justyśka · Wysłany: 15:38:11 29-06-10 Temat postu: Odcinek 47.!

Odcinek 47.!

Diego przyjechał do mieszkania , miał dziwne przeczucie że Ana będzie w domu.., otworzył drzwi , odrzucił kluczę na szafkę
-Ana jesteś tu?- mówił otwierając drzwi do sypialni , jego przeczucie go nie zawiodło, Ana była w mieszkaniu wpatrywała się w stojące zdięcie Diega i jej na komodzie
-kochanie, ja nie wiem co ona Ci dokładnie naopowiadała , ale nie wierz w to co ona mówi , ja nie wiem o co jej nagle chodzi odwaliło jej, przecież ja nie zamierzam do niej wracać-powiedział Diego lekko dotykając jej ramienia by się do niego odwróciła
-Diego.. ty naprawdę mnie kochasz? i chcesz być ze mną , czy jest tak jak ona mówiła .. jestem tylko na zastępstwo, błagam powiedz mi szczerze nie Okłamuj mnie , wolę Cię nie mieć niż żebyś był ze mną od tak, wiem ze bardzo kochałeś tamtą dziewczynę.. była Twoją wielką miłością, nie będę Cię przy sobie zatrzymywać - mówiła słabym głosikiem
-czy ty słyszysz co ty mówisz..? czy ty uwierzyłas w to co ona mówiła? przecież ona specjalnie tak mówiła. ale widzę ze bardziej ufasz w jej kłamstwa niż w to że Cię kocham, i nigdy nie kochałem nikogo bardziej niż Ciebie.!! nie jesteś na żadnym zastępstwie , jak bym był bym z Tobą tylko po to żeby być to bym k***a nie chciał z Tobą mieszkać , i nie latał bym za Tobą jak głupi, nie poświęcał bym Ci każdej wolnej chwili, ale ty chyba tego nie widzisz skoro tak uważasz,.!! przemyśl sobie to wszystko.!! –zaczął już wrzeszczeć na Anę , nie mógł się opanować, jak mogła uwierzyć w takie głupoty , on się stara jak głupi , a ona mu nie wierzy, wkurzony wyszedł z mieszkania i trzasnął drzwiami, Ana rozpłakała się , położyła się na łóżku i zaczęła płakać jak małe dziecko, Diego miał racje , teraz to wiedziałą, ale wtedy miała dziwne przeczucie że to mogła być prawda.. ,Diego wsiadł w samochód i jechał przed siebie, postanowił długo nie wracać , żeby zatęskniła za nim i pomartwiła się trochę..

-no to masz nie za ciekawie…nie będę Ci ani mówić co masz robic ani pocieszać bo wiem że to i tak nic nie da.. a Ciebie na pewno będzie to męczyć, ale wszystko jakoś się ułoży, ja Ci tez pomogę-powiedziała Natalia łapiąc Adę za ręke
-tylko jak się ułoży.. co ja zrobie sama z dzieckiem, ja mam studia , teraz zawali mi się cały świat-mówiła płacząc , łzy same spływały jej po policzkach
-ale powiedz mi mi jedno.. znaczy nie musisz mi tego nawet mówić.. sama to wiem , kochasz Matta prawda?
-prawda… ale on przeciez nic do mnie nie czuje.. nie chce mieć z nim żadnego kontaktu, żeby zapomnieć.. nie mogę bo ja tak nie wytrzymam-mówiła ocierając łzy
-kochanie tylko nie płacz, ale on jest ojcem przecież ma prawo do dziecka, nie możesz go odciaść
-na razie nie powiedziałam mu nawet że to jego dziecko.. cały czas mnie o to męczy , ale ja mu tego nie powiem wole sama je wychowywać niż z nim.. nie chce żeby moje dziecko miało tatusia tylko na niedziele..
-a skad wiesz może on też Cię kocha,… i może chce żeby to dziecko było jego
-wierzysz w to co mówisz , bo ja jakos nie bardzo, dobra proszę Cię nie gadajmy o tym , nie chce o tym myśleć.. już mam tego wszystkiego dość. już nie potrafie o niczym innym myślec..
-dobra nie gadmy już o tym, chodź mam klucze do tego mieszknia, ja tam się wprowadze dopiero za jakieś 3 dni, tagże troche pomieszkasz sama- powiedziała Natalia pakując do torby , portfel
-dobrze dobrze , dzięki Ci za wszystko bo dziś to bym musiała spać pod mostem gdyby nie ty-powiedziała lekko się uśmiechająć

Carlos właśnie kończył dyżur z Franco, z ubrań
-słuchaj Carlos mam pytanie-powiedziałą Franco zakładając buty na kanaipie
-no jakie?
-jesteś dalej z May? bo widziałem was dzis rano jak przyjechaliście razem do pracy.. no i nie tylko to widziałem-powiedział a na twarzy Carlosa od razu zagościł uśmiech
-no to dobrze widziałeś
-i co ona Ci wybaczyła to wszystko co jej zrobiłeś-Franco bardzo się ździwił na słowa Carlosa, wyglądało to tak jak by była zazdrosny
-tak wybaczyła, ale nie będę o tym gadał. ten zakład to była największa głupota mojego życia
-już jedziemy? -powiedziała lekko uchylając drzwi May
-już już jedziemy –odpowiedział poddał Francowi ręke na pożegnanie i wyszedł z przebieralni
-denerwuje mnie ten Franco-powiedziała May gdy wychodzili ze szpitala- nie lubię go, denerwuje mnie sama swoją obecnością ,
-ale tak bez powodu?
- czasem przyczepia się do mnie.. i czasem też mówi jaki to ty nie jesteś zły , że jeszcze mnie skrzywdzisz, a jak jeszcze nie wróciliśmy do siebie, to tak wiesz.. przystawiał się do mnie, dla tego mnie denerwuje.. tym swoim gadaniem , po co się wtrąca w nie swoje sprawy, dziwny jakiś jest…-Carlos nawet nie próbował kryć że to co usłyszał bardzo go zdenerwowało, a szczególnie to ze przystawił się do May , nawet nie to ze napierdla na niego do May..
-a ty wierzysz w to co on mówi… kręciłaś z nim ?-pytał w obawie ze między nimi mogło coś być
-niee co ty odpychałam go za każdym razem, teraz jak jestem z Tobą dalej to cały czas mnie męczy..mam dość tego faceta
-bardzo dobrze ze mi o tym powiedziałaś.. teraz ja sobie z nim pogadam, skurwiel..-mówił zaciskając pięść
-nie Carlos … znam Cię uspokój się , nie rób nic z tym da sobie spokój przecież, teraz już załuje ze Ci o tym powiedziałam
-nie właśnie nie masz czego żałować, taki dobry z niego kolega.. widziałem właśnie dzisiaj po nim jak mu powiedziałem ze jesteśmy dalej razem , ze jakoś nie był z tego zbytnio zadowolony

Było już dość późno, a Diego dalej nie wracał do domu, Ana dzwoniła do niego chyba z 1000razy ale nic.. .nie odbierał, zaczeła się już na poważnie martwić o niego, wiedziała że teraz Diego jak wróci do domu będzie się trzymał na dystans.., dalej próbowała się do niego dodzwonić , ale nic.. poczta, usłyszała jak zamek w drzwiach się otwiera, szybko podeszła do drzwi, Diego wszedł do mieszkania, nawet nie spoglądając na Anę, zamknął drzwi, odrzucił kurtkę na kanapę
-gdzie byłeś tak długo.. dzwoniłam? -powiedziałą słabym głosem, nie wiedziała co powiedzieć może lepiej by było gdyby się w ogóle nie odzywała
-jestem dorosły nie muszę się tłumaczyć.-odpowiedział sucho..
-martwiłam się o Ciebie
-nie potrzebnie…
-Diego proszę Cię przestań, nie możesz ze mna porozmawiać, specjalnie się tak zachowujesz? teraz będziesz tak ze mną rozmawiał-powiedziała łapiąc go za twarz chciała przekręcić jego twarz żeby na nią spojrzał, on nawet nie chciał spojrzeć się , nie chciał przekręcić głowę , po chwili spojrzał się na nią obojętnym obojętnym wzrokiem , ściągnął jej ręce ze swojej twarzy
-Dobranoc-powiedział i poszedł do sypialni , gdy wszedł do sypialnie delikatnie się uśmiechnął , przynajmniej miał pewność ze go kocha.. Ana wzięła prysznic i za chwilę też położyła się do łóżka, Diego leżał obrócony do niej placami, czekał na ruch Any, wiedziała że będzie go przepraszać
-Diego.. teraz nie będziesz się do mnie odzywać..?-powiedziałą chcąc go do siebie obrócić łapią za ramie , on spojrzał na nią tym swoim wzrokiem..i powiedział
-przecież się odzywam
-tak własnie widzę ,,, wiem ze jesteś teraz na mnie obrażony , ale nie gniewaj się nie mnie.. to było w przypływie emocji,.. po prostu przestraszyłam się ze tak Może być..
-jak wolisz wierzyć w jakieś brednie to proszę bardzo..
-nie wierzę w to.. pomyliłam się, przepraszam Cię za to.. kochanie proszę Cię, przestań już ..-powiedziała chcąc go pocałować, on cały czas odwracał głowę nie chciał dać się pocałować , chciał żeby się trochę pomęczyła
-kochanie.. już nie gniewaj się-powiedziała uśmochając się ,
-wkurzyłaś mnie tym wiesz…-popatrzył na nią znacząco
-wiem..- powiedziała, zbliżyła swoje usta do Diega, i już tym razem dał się jej pocałować….lubiła gdy w trakcie pocałunku tak mocną przyciągał ja do siebie

wiewióra · Wysłany: 17:45:59 29-06-10 Temat postu:

cholerka nie wiem jak to zrobiłam ale przegapiłam 46 odcinek, zaczęłam czytać 47 i coś mi nie grało!!!! udana jestem:)))))

Iwi. · Wysłany: 20:36:38 29-06-10 Temat postu:

Diego dobrze wygarnął Anie, niech się zastanowi nad tym, co robi!
Natalia chce pomóc Adi : ) Uważam, że jednak powinna powiedzieć Mattowi o dziecku, oczywiście nie oczekując niczego w zamian...
Carlos ma świetnego kolegę, nie ma co

Diego potrzymał trochę swoją dziewczynę na dystans, i dobrze, wykazała skruchę ; )

czekam na new

PrincessAna · Wysłany: 21:43:55 29-06-10 Temat postu:

zakochałam się w tym odc.

jak czytałam o Diegu i Anie to normalnie ze zdenerwowania paznokcie obgryzałam

ale dzięki tobie ;*** wszystko się skończyło pięknie

szkoda że Matt w tym odc się nie pojawił
a właśnie wymyśliłaś coś z nimi??
z Mattem i Adi??

pozdrawiam ;***
czekam na new

Justyśka · Wysłany: 23:55:18 29-06-10 Temat postu:

dziękuje za komentarze:*

wiesz mam dylemat, co zrobić z dzieckiem jak ich przy tym połączyć, ale za nim na dobre będą razem jeszcze trochę minie:)

PrincessAna · Wysłany: 10:16:14 30-06-10 Temat postu:

no ja też bym nie wiedziała jak ich połączyć
ale na pewno będzie przyczyną dziecko
chyba że boski Matt

wyzna miłość naszej Adi
jak bym chciała żeby to nastąpiło w następnym odc
ale zrobisz jak zechcesz

a czemu długo mają się schodzić??

Justyśka · Wysłany: 21:47:21 30-06-10 Temat postu:

nie chce tak jakoś ich tandetnie połączyć bo wam się wtedy czytać odechce:)
dajcie mi jeszcze troszke czasu:)
a cinek prawdopodobnie za pare dni:)

Andzia2 · Wysłany: 19:11:10 03-07-10 Temat postu:

super odcinek

dobrze ze sie pogodzili

a ten kolega Carlosa chciał przystawiać sie do May :O głupol....
hmm biedna Ada

czekam na new :*

PrincessAna · Wysłany: 20:39:22 03-07-10 Temat postu:

no wiesz co Justyś
to opko nigdy mi się nie znudzi

to jest po prostu niemożliwością
ode mnie na pewno dostaniesz dużo czasu
na wymyślenie połączenia Adi i Matta
choć to ja cię najbardziej tym męczę

no ale cóż jak coś jest dobre
to chce się żeby było jeszcze lepsze

co do tego że mi się ta telka znudzi
to nigdy
bo ja normalnie jestem w tym zakochana
jako czytelniczki nigdy się mnie nie pozbędziesz
xD
pozdrawiam ;***
czekam na newsa

telka · Wysłany: 21:27:36 23-07-10 Temat postu:

kiedy new

Justyśka · Wysłany: 12:00:26 25-07-10 Temat postu:

przepraszam ze tak zaniedbałam telkę

postaram sie dodać odcinke jeszcze dziś albo ostatecznie jutro:)

Iwi. · Wysłany: 12:19:51 25-07-10 Temat postu:

czekamy