|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:06 12-04-11 Temat postu: |
|
|
właśnie kiedy new |
|
Powrót do góry |
|
|
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:25:18 23-04-11 Temat postu: |
|
|
Założyłm tu specjalnie konto żeby zapytać kiedy dodasz kolejny odcinek bo ciekawość mnie zjada co sie sie wydarzy po pocałunku |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:53:59 01-05-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek 57.
-Diego? kochanie przecież, już przyjechałeś-bełkotala w radosci Ana uwieszając mu sie na szyji
-chciałem Ci zrobić niespodziankę, i widzę że chyba mi się udała
-udało Ci się, strasznie się za Tobą stęsnikłam-mówiła przytulając go, noo a fakt faktem Diego też się bardzo stęsknił, i marzył
tylko o tym żeby ją pocałowac, i tak też zrobił , gdy Diego całowała Anę , ona przypomniała sobie to co mówiła jej Alechandra,
ze Diego potrzebuje dojrzełej kobiety która bedzie umiała go zaspokoić, sama nie wiedziała dlaczeo ale przejała sie tym, chodź
była pewna miłosci do Diega, coś ją podkusiło, przerwała pocałunke, Diego nie wiedziała dlaczego,ona szybkim gwałtownym ruchem
zżuciła z niego bluzkę, zaczęła go namiętnie całować jednocześnie popychając w stronę sypialni, Diego za bardzo nie wiedział
co Anę tak nagle napadło , ale podobało mu się nie nie zamierzał się sprzeciwiać, gdy weszli tylko do sypialni, Ana rzuciła
go na łóżko, i usiadła na nim okrakiem, Diego tylko z podziwem patrzył co ona robi, Ana zaczęła sobie rozpinać bluzkę, guziczek
po guziczku, w dość szybkim tępie, Diego mógł podziwiać, jej dwie cudne perły,znów zaczęła go obsypywać pocałunkami, po chwili całując go po szyji,
szybkim zdecydowanym ruchem , zdięła z niego koszulkę, nie dała mu ani na chwilę przejąsc inicjatywę, zaczynając go calować od ust
zjeżdżała niżej, całując szyję, tors, pieściła całą jego klatę,Diego nie mógł oderwać od niej wzroku, spodziewał sie
miłego przywitania , ale nie aż tak miłego , z czego nie można powiedzieć był strasznie zadowolony,sam podczas gdy ona go obcałowywała
ściągnął z niej czerwony koronkowy stanik, chciał ja obrucić, na plecy by teraz on mógł górować nad nia, ale Ana nie pozwoliła na to
-Nie kochanie-wyszeptała mu do ucha, jednocześnie, wolniutko ,rozpinając mu guziki od spodni, z jego twarzy nie mógł zejść uśmiech, już po chwili
zorjentował się że nie ma na sobie już bokserek, zaczął już jej tak pragnąć, że nie mógł wytrzymać, tego że jeszcze nie może jej
mieć, mocno przyciskał ją do siebie, i całował coraz brdziej intesywnie, ona oderwała się od niego, stanęła nad nim, i bardzo, kuszącym ruchem
zaczęła zsówać, z siebie również czerwone koronkowe stringi.. Diego był pełen podziwu, patrzył na nią , na jej piękne ciało
i w prost , nie mógł oderwać od niej zwroku, po chwili gdy juz była naga , usiadła na nim , zanim co kolwiek zaczęła robić,namiętnie
go pocałowała, Diego wplutł dłonie w jej włosy, i trzymał jej twarz przy swojej , tak jakby nie chciał jej puścić, po chwili jednak powiedział
-i co teraz?-patrzył na Anę w oczekiwaniu , odpowiedzi, Ana przez chwilę nic nie odpowiadała, tylko uśmiechała się patrząc mu prosto w oczy,za chwilę
jednak przybliżyła sie ,i szepnęła mu do ucha ,,to co najbardziej lubisz" na koniec lekko je przygryzając, Diego aż się
gotował w środku, już nie mógł się doczekać kiedy to sie w końcu zacznie, miał wrażenia że Ana specjalnie tak wszystko zwalnia żeby jeszcze
bardziej go podniecić, i widocznie skoro o to jej chodziło , to w pełni jej to wyszło,w końcu przestała go kuśić i dała mu to czego , tak pragnął, dziś
to ona w pełni górowała, chodź raz chciała mieć, znaczącą role w ich sexie.. zazwyczaj to Diego nad wszystkim panował,zresztą lubił to, mimo wilkeigo podniecania
jakiego donzawali obydwoje , nie mogli przestać patrzeć na siebie, co chwilę się całując, Diego po pewnym czasie , chciał zmienic pozycje
by jak zwyklę móc mieć przewagę nad Aną w łóżku, chciała by znalazła sie pod nim , i była tylko i wyłącznie zdana na niego
-Diego nie-zaczęła się siłować z nim , by nie dopuścić do tego żeby przekręcił ja pod siebie, jej siłowanie i tak nic nie dało
Diego był o wiele śilniejszy od niej , tagże przekręcenie jej pod siebie było dla niego łatwością, objął ją w pasie i nie minęła sekunda a Ana już leżała pod Diegiem
-wiesz kochanie że ze mna nie wygrasz-uśmiechnął się jeżdząc ręką po jej policzku, i wiesz tez jak strasznie Cię kocham
-nawet nie wiesz jak ja kocham ciebie-to byla ich ostatnia rozmowa w nocy. przec pół nocy, cieszyli się swoimi ciałami, kochali się bez końca, nie przestajac,
od czasu do czasu w przerwie, tylko wymieniali do siebie pojednyńcze wyrazy... jeszcze ngdy nie przeżyli ze sobą czegos takiego..
Natalia z Rodrigo nie zchodziła z parkietu, nawet gdy Rodrigo chciał na chwilę odpocząść Natalia mu na to nie pozwalała, Carlos z May głownie przez cała imprezę ,
obserowali ich i obstawiali kto kogo pierwyszy pocłuje czy Rodrigo May i May Rodriga, May była za Natalią , za to Carlos odwrotnie
nadal trzymał sie sowojej tezy, że takie sprawy zaczyna i inicjuje facet i tak też zrobi Rodrigo
-zobaczysz, ze zacznie to Natalia, no mówie Ci, Rodrigo jest zbyt taki.. no nie wiem ale tego nie zrobi-próbowała go za wszelka cenę
przekonać do tego że to Natalia zrobi ten pierwszy krok, ale Carlos twardo trzymał się przy swoim
-szkoda że się nie założyliśmy, przegrał być-powiedziala uszczęśliwiona May pokazując mu jak Natalia całuje Rodriga, a ten wcale sie temu nie opierał
-o cholera...no to sie teraz bedzie działo
-będzie bedzie, ale my kochanie już idziemy, jest 2, ja jutro mam rano dyżur, chodź chodź-zaczęła sie juz ubierać, nie spuszczając
wzroku z całującej sie Natali z Rodrigo. Po chwili pocałunku Rodrigo go przerwał
-co to było? chyba rozmawialiśmy kiedyś na ten temta..-dalej twardo trzymał sie swoich zasad
-przestań juz dobrze? to już zaczyna byc nudne, chodź to Ci wytłumaczę-pociągnęła go do wyjścia przed lokal na ławeczke , która stała tuż obok wyjścia
-co takiego chcesz mi wytłumaczyć?
-proszę Ci nie udawaj, że nie wiesz, tego jak mi się podobasz, i nie wierzę w to że ja Tobie sie nie podobam to jest wręcz nie możliwe
przestań sie az tak zapierać , czemu to robisz? co naprawde tylko dlaego, że jesteś moj wykładowcą , a ja studentką, wytłumacz mi to w końcu bo ja tego nie rozumiem?-mówiła
na jednym tchu nie przestając
-ja po prostu nie chce sie wiązać, i to fakt też mi się pdobasz, ale ja już mam taką naturę.. nie lubie być z kimś związany..
a nie chce Ci dać nadzieji, skoro i tak nic z tego nie bedzie.. nie chce Cię skrzywdzić a tak by było, nigdy się nie zakochałem
i wolał bym żeby tak zostało , przeprszam..- Natalię aż wmurowalo, po tym co powiedzia Rodrigo, znała wielu po pieprzonych facetów
ale takiego jeszcze nie spotkała , dlatego nie zamierzała szczędzić w słowach
- co ty pierd****? ty słyszysz co ty mówisz? znałam wielu kretynów ale takich jak ty to jeszcze w życiu nie spotkałam-żuciła do niego
wścikła, i jak najszybciej odeszła od ławki, idąc do domu, non stop z jej ust padało milion wyzwisk w jego kierunku
Gdy Diego tak leżał na Anie, on czuła na swoim ciele jego cieżki odech, ojbydwoje byli już wyczerpani.. w zasadzie nie było to
zbyt zadziwiające... w końcu Diego zszedł z Any, i opadł obok niej na łóżku, cały czas szybko odychając,założył ręke za głowę, przez chwilę
nic nie mówili, tylko odpoczywali..Ana przybliżyła sie do niego , kładąc się na jego klatce piersiowej, równocześnie jeżdżać palcem
po jego pięknie wyrzeźbionym torsie, on za to zaczął się bawić jej długimi blond włosami
-spodziewałem się miłego przywitania ale nie aż takiego, i muszę Ci powiedzieć, że too naprawdę było cudowne
-po prostu wiem jak Ci sprawić przyjemnosć- Diego podciągnął ją do siebie by byli równo twarzami ze sobą
-to był najlepszy sex w moim życiu,żadna nie dała mi tyle przyjemności co ty teraz, i muszę Ci powiedzieć, że jesteś pierwszą
która mnie naprawdę w pełni zaspokoiła..-wymruczła jej do ucha, Ana była z siebie po tych słowach dumna jak paw, słysząc
takie słowa od mezczyzny,
-to raczej ty jego nie zaspokajałaś-samoistnie wyrwało sie to Anie z ust, po chwili zrozumiała że to powiedziała na głos, już zaczęła
kombinować jak sie z tego wyplątać
-co ty powiedziałaś?- odrazu zapytał Diego podnosząc sie
-nie nic , zdawało Ci sie
-przecież słyszałem co powiedziałaś,, to raczej ty jego nie zaspokajałaś"-zaczął sie na nia patrzeć znacząc w oczeiwaniu na odpowiedź
-yy cos źle usłyszałeś, ja powiedziałam, wiem że Cię nie zaspokajam, znaczy wiem że Cie zaspokajam-zaczęła kombinować jak moze
oczywiście gubiac się przy tym
-nie rób ze mnie idioty kochanie dobrze? doskonale zroumiałem co powiedziałaś, więc teraz powiedz mi o co chodzi
-o nic tak mi sie powiedziało, idę do łazienki-chciała jak najszybciej odejść, bo przecież mu nie powiem, ze głównie dla tego
sie dzis z nim tak kochała, bo Alechandra jej powiedziała ze nie umie go zaspokoić Ana juz chciała wstać z łóżka , ale zorjentowała
się że nie ma nic na sobie, tagze dosć szybko wróciła, po kołdrę , po omacku na podłodze znalazła koszulkę nocną, załozyła ja
i już wstawała z łóżka, kiedy Diego szarpnął ją za rękę, że znowu wylądowała na łóżku
-nie wypuszczę Cie z tego łóżka do póki mi nie powiesz prawdy, Anuś kto jak kto ale ty nie umiesz kłamać
-nie prawda właśnie ze umiem kłamać-próbowała jakos zmienić temat chwytała sie każdej deski ratunku, nawet tej najbardziej idiotycznej
-kochanie nie zminiaj temtau.. umawialiśmy sie na to że wszytko będziemy sobie mówić? więc powiedz mi o co chodzi, siedzieli na
przeciwko siebie, Diego cały czas trzymał ja za ręce, Ana zrozumiała ze i tak sie od tego nie wykręci, wiec musi mu powiedzieć
-Diego ale mi jest głupio to mówić, wstydzę się, boo no to jest głupota a ja sobie to wzięłam na poważnie..i pewnie to ty weźmiesz
mnie teraz za skończoną kretynke..-mówiła z głową spuszczoną w dół, w myslach tylko wyzywała na siebie że to powiedziala na głos
-słoneczko, mnie sie wstydzisz, mi możesz wszystko powiedzieć, skoro jesteśmy razem to mówimy sobie wszytko, i te dobre rzeczy i te złe
i nie bój sie nie wyjdziesz na skończoną kretynkę,-podniósł jej podbrudek by spojżała na naiego
-rozmawiałam z Alechandrą , wgl jeśli to mozna nazywać rozmową, matko jak ja jej nie nawidzę,... i wiesz ona znowu zaczeła
gadać te swoje że mnie nie kochasz, że on kiwnęła by palcem a ty bys zaraz do niej poleciał,że potrzebujesz dojżałej kobiety a nie
takiej małolaty jak jak, i że na pewno nawet nie umiem Cię zaspokoić w łóżku...-w końcu wydusiła z siebie,
-i dlatego dzisiaj tak byłaś? dlatego zaciągnęłaś mnie do łóżka , żeby sobie udowodnić, nie wiem sprawdzić czy na prawde tak jest?
-nie wiem czemu ,ale takie gadanie Alechandry, strasznie na mnie działa.. jak powiedziała to że potrzebujesz dojżałej kobiety a nie jakiejś małolaty
bo w sumie ty jesteś o demnie sporo starszy.. ja jeszcze nawet 21 lat nie skończyłam, nie wiem dlaczego mnie tak to trafiło, po prostu
odrazu jak weszłeś do mieszkania przypomniało mi się to... nie wiem co mam Ci jeszcze powiedzieć, i wiem że pewnie teraz bedziesz
na mnie zły..-Diego przez chwilę nic nie mówił , tylko patrzył cały czas na nią,- Diego powiedz coś
-co juz udowodniłaś sobie że jest mi z tobą dobrze czy jeszcze?-zapytał
-przecież to nie tak
-nie umiesz odpowiedzieć na pytanie?- Diego był zły że znowu Ana próbuje sobie coś udownodnic, on sie dwoi i troi a ona nadal
myśli że coś jest nie tak
-tak..-odpowiedziała cichutko
-no to świetnie , bo myślałem , ze jeszcze raz sie ze mną prześpisz tylko po to żeby wiedzieć czy jesteś dla mnie dość dobra w łóżku-powiedział wściekły,
zszedł z łóżka wyszedł z pokoju trzaskajac drzwiami,wziął z szuflady w salonie , paczkę papierosów, wyszedł na taras, odpalił
papierosa,po chwili sobie przypomniał , ze przecież nie palił 3 tygodnie bo Ana tego nie lubiła, ale nie przestał palić, był taki wściekły na Anę,
zaczynał już mieć tego wszytskiego dość, kochał ja , ale skoro ona cały czas ma co do tego wątpilowosci , nie rozumiał czasem jej zachowania
-Diego przepraszam-podeszła do niego , kaładąc ręke na ramieniu, zrozumiała jak głupio się zachowała, Diego nic nie odpowiadał, stali tak przy barierc
na tarasie bez słowa dobre parę minut..
-posłuchaj mnie teraz bardzo uważnie, kocham Cię najbardziej na świecie, dla Ciebie mógł bym sie nawet zabić, zrobię wszystko
byś tylko była szczęśliwa, dla mnie liczysz sie tylko ty, ale ma dość ciągłego udowadniania że tak jest, chodź bym nie wiem co
zrobił ty i tak do końca nie bedziesz pewna, czy Cie kocham , czy jestem szczery, czy chodźby nawet jest mi z Tobą dobże w łóżku
-Diego ale ja nie kochałam sie dlatego z Tobą bo,
-mi nie chodzi o sex, to jest naj mniej ważne, tylko o to że, ty ciągle masz jakieś wątpliwośći, wierzysz innym a ni mi, trudno mi
jest to mówić, ale nie mam innego wyjścia, ja mam tego dość, jeśli tak ma wygladać nasz związek , to to nie ma sensu, lepiej
odrazu to skończym..-powiedział i nawet nie spoglądając na Anę poszedł w stronę wyjścia z tarasu
-nie Diego proszę Cię-podbiegła do niego i mocno się przytuliła, Diego nawet nie odzajemnił uścisku
-przepraszam Cię, z całego serca Cie przeprasz,wiem że jestem skończona idiotką, proszę Cie porozmawiaj ze mną , ja Ci to wszytsko
wytłumaczę,wiem że Alechandra mówiła bzdury, tylko widzisz ja sie tak tym bardzo przejmóje-Diego słuchał bez ruchu nawet na nią nie patrząc-bo..wiem wiem
to głupie, ale ja byłam po prostu w Tobie zakochana od dziecka, zawsze byłes takim moim autorytetem , od zawsze byłam zapotrzona
w Ciebie jak w obrazek, imponowałeś mi wszytkim tym co robiłeś,wiesz ile razy o Tobie mażyłam? tyle że ty zawsze patrzyłeś na mnie jak na koleżankę, nie zwracałeś
uwagi jako na dziewczynę.. a teraz , gdy jesteśmy razem , czasem jak nad tym myśle to nie mogę w to uwierzyć że w końcu moje marzenia
sie spełniły, ja chcę być dla Ciebie kimś najważniejszym, i nie chce Cie pod żandym względam zawiesc i jesteś dla mnie
najważniejszy na swiecie, wiem zę mnie kochasz, Diego ja to naprawdę wiem, wiem ze jest Ci zemną dobrze, tylko ta dzieczyna potrafi
tak mi nagadać, że naprawdę, zawsze jak cos takiego mi mówi, to niby w to nie wierzę ,ale w jakis tam sposób mnie to dotknie, Diego popatrz na mnie- dopiero wtedy na nią spojżał,zobaczył
że Ana cały czas gdy to mówiła, z jej oczu leciały łzy,- przysięgam Ci że to się już nigdy nie powtórzy- powiedziała , trzymała go za ręce, i tylko
czekała aż Diego cos odpowie
-mimo wszystko że jestem chlernie zły na Ciebie o to przynajmniej jestem pewien jednej rzeczy..
-jakiej?
-że strasznie mnie kochasz-przytulił ja bardzo mocno do siebie, i juz nie chciał jej puścić, zawsze gdy ja przytulał ,czuł ,że jest taka
delikatna w jego ramionach bezbrona mała istotka, którą może uchronić przed wszystkim co złe
-jeszcze raz Cię przepraszam- on objął jej twarz w dłonie, najpierw wpatrywał sie w jej oczy, potarł jej łzy z policzków
-nie płacz..-
Adriana ubierała się do wyjscia,
-wychodzisz gdzieś?-Matt zapytał odchodząc od laptopa i podchodzac do niej,
-właściwie.. no dobrze powiem Ci, idę na USG.. dzis będe mogła wiedzieć czy to będzie chłopczyk czy dziewczynka-powiedziała
z uśmiechem od ucha do ucha, juz tak bardzo chciała wiedzieć , co to bedzie, nie mogł sie doczekać by na monitorze, komputera,
znów, zobaczyc te małe nóżki, zobaczyc jak bije serduszo tej małej nie winnej istoty
-mogę iść z Toba?-zapytał trochę nie śmiało
-możesz, przeciez masz do tego prawo , jesteś ojcem-powiedziała to i tak samo jej jak i jemu zrobiło się cieplej na duszy
-z kim teraz mamy wykład-zapytała Natalia koleżankę siedzącą tuż obok, na sali wykładowczej,
-z Rodrigo, zapomniałaś?-,, chyba tu padnę ze wstydu jak tu wejdzie" pomyślała sobie Natalia w myślach, cały czas myślała o tym co
jej powiedział wczoraj, i jakos do końca nie mogła uwierzyc w to co mówił że jest prawdą, on przeciez nie był taki, a przynajmniej
nie wyglądał na takiego co by sie tak zachowywał , każdy ale nie on.. i wtym tagze momencie Natalia wyznaczyła sobie nowy cel, dowiedzieć
sie dlaczego tak naprawdę Rodrigo nie chce z nia być.
Adirianna razem z Matem weszli do gabinetu ginekologa, według wskazówek lekarze położyła sie na łóżku, by mógł wykonać jej USG
Matt cały czas siedział przy niej, chciał ją złapać za ręke, ale tak jakos nie wiedział dlaczego ale bał się to zrobić
chodź to była.. błachostak. lekarz zaczął wykonywać badania
-o widzicie państwo, proszę spojżeć tu w to miejsce- pokazał palcem na ekran monitoru na przejaśnione miejsce-to jest serduszko,
Ada z Mattem patrzyli z takim zaciekawniem na to i z podziwem , jak gdyby było to coś nie spotykanego, gdy ujeżeli to serduszko,
Matt objął w dłonie jej dłoń,
-a czy widomo może jaka będzie płeć dziecka-oczywiście musial się Matt dowiedzieć
-tak, gratulacje będzie miał pan syna-powiedział lekarz,na co Matt w momencie uradował sie jak mało dziecko , które dostało słodycze
pod choinkę od ,mikołaja"
-naprawdę, to chłopczyk?-patrzył w niedowierzaniem w ekran monitora, będziemy mieć syna-powiedział ucieszony patrząc na Adę,
ona nie odpowiedziała nic, tylko patrzyła na niego, cieszyło ją nie tylko to, że będzie mieć synka, że jest zdrowy, ale to
jak Matt się z tego cieszył.
- |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:50:24 02-05-11 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny
w życiu Any i Diego tyle się dzieję ale najważniejsza jest szczerość
Natalia no cóż czekam na rozwój sytuacji co ona jeszcze wymyśli
Ada i Matt będą mieli synka jaki on jest szczęśliwy i ona też będzie miała 2 wspanialych facetów w domu
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
zbuntowana_24 Debiutant
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec/Swarzewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:55:38 03-05-11 Temat postu: |
|
|
boskie xd.. .
czekam na new ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
wiewióra Motywator
Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:57 04-05-11 Temat postu: |
|
|
Justyna rewelka, ale śię w ich zyciu dzieje.
Ana znów próbuje sobie udowodnic, że jest idealna dla Diego a on jest zły jej zachowaniem. Podobało mu sie przywitanie ale jak poznał powód to był wsciekły bo chciał aby to było z innego powodu.
Ada z Mattem bedą mieli yna dla niego ta wiadomośc była wazna, nie spodziewałam się, aż takiego zadowolonia.
Natalia i Rodrigo nie układa sie im i ta dziewczyna chce poznać powód tego.
Justyna czekam na kolejny i szybsze dodanie |
|
Powrót do góry |
|
|
telka Motywator
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:39:23 05-06-11 Temat postu: |
|
|
kochana kiedy new
wiem nie skomentowałam ostatniego ale nastepny napewno skomentuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:18:31 21-06-11 Temat postu: |
|
|
postaram się za niedługo:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Tajemnicza Debiutant
Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:54:09 11-07-11 Temat postu: |
|
|
Kiedy dodasz następny odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
telka Motywator
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:03:44 15-08-11 Temat postu: |
|
|
kiedy dodasz nowy rozdział |
|
Powrót do góry |
|
|
wiewióra Motywator
Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:07:31 19-10-11 Temat postu: |
|
|
ktoś mi sie obija |
|
Powrót do góry |
|
|
telka Motywator
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:06:05 28-11-11 Temat postu: |
|
|
piszesz to opko jeszcze |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|