|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:40:24 12-01-09 Temat postu: |
|
|
To jest w trakcie odcinków? Niech się zastanowię... |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:52:10 12-01-09 Temat postu: |
|
|
Nieczytałaś uważnie
Ale wszystkiego dowiesz się w drugiej części
Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 23:54:11 12-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:01:41 13-01-09 Temat postu: |
|
|
Oj, cicho Czytam od początku Te odcinki były już dawno, więc nie pamiętam szczegółowo... |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:27:29 13-01-09 Temat postu: |
|
|
Ciekaw jestem, czy rozszyfrujesz, o kogo chodzi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:32:33 13-01-09 Temat postu: |
|
|
Jak na razie dalej mam problem z zapamiętaniem obsady, więc nie liczyłabym na to, że domyślę się o kogo chodzi
A tak naprawdę to mam już swój typ, ale wolę na razie nic nie mówić |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:39:03 13-01-09 Temat postu: |
|
|
Pierwszy odcinek kontynuacji wszystko wyjaśni |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:45:32 13-01-09 Temat postu: |
|
|
Czyli rozumiem, że teraz pojawi się już ostatni odcinek tej części?
Mnie jeszcze ciekawi postać Jorge, bo to jego przestrzeganie chyba musiało mieć jakieś znaczenie, a nie zostało wyjaśnione...Lub to znowu ja się czegoś nie doczytałam, norma |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:54:02 13-01-09 Temat postu: |
|
|
Niewiem... A wątek Vanessy i Jorge wyjaśnię w finale |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:14:30 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 9
W pomieszczeniu zapanowała grobowa cisza, usłyszeć dało się jedynie ciężkie dyszenie Marcosa, który przybył przed kilkoma chwilami. Xavier spojrzał na swojego wspólnika morderczym wzrokiem, nie przestając celować do Vanessy i Calixto.
- Cuż to, Marcosie? Czyżby nagle zrobiło ci się żal naszych drogich przyjaciół? - spytał z drwiną w głosie.
- Bądź co bądź Calixto to mój brat! On... - odparł chłopak.
- Daruj sobie ten teatrzyk! Nigdy nie obchodziło cię, co się ze mną dzieje! - wtrącił chłodno Calixto w połowie zdania brata.
- Mimo wszystko, nie dam cię zabić! Xavier, najpierw będziesz musiał zabić mnie!
- Zamknij się, szczeniaku! Lepiej wynoś się do lochu, przypilnować starucha! - rozkazał mężczyzna bez przerwy celujący do stojącej przed nim dwójki.
- Nie! Mam dość jego i ciebie! Nie mam ochoty spełniać twoich urojonych fantazji! - wykrzyczał roztargniony Marcos, powoli zbliżając się do brata i Vanessy.
- Xavier, proszę cię! Odłóż broń i wypuść nas wolno! Przyrzekam, że nikomu cię nie zdradzimy! - błagała Vanessa, lecz po tych słowach Xavier skierował broń w jej stronę.
- Uwierz mi, że twoja śmierć będzie dla mnie ogromnym przeżyciem, ale nie mam innego wyjścia jak zabić cię...
- Wypuść ją! - zażądał Marcos, robiąc krok w stronę kuzyna. - Nie zbliżaj się do mnie! - zagroził Xavier.
- Niedbam o to, czy mnie zabijesz! Nie pozwolę skrzywdzić brata!
Po chwili padł strzał. Zapanowała cisza. Marcos upadł na podłogę.
- Marcos! - zawołał Calixto, poczym rzucił się na ratunek bratu. - Bracie, proszę cię, nie umieraj!
- Teraz twoja kolej, Vanesso! Wybacz... - rzucił chłodno, poczym oddał strzał. W tej samej chwili w pokoju zapanował dramatyczny krzyk. Vanessa ostrożnie otwarła oczy i ujrzała przed sobą Rosario, która konającym wzrokiem przyglądała się Xavierowi.
- Rosario! - zawołała dziewczyna, poczym prędko przykucnęła przy rannej kobiecie, próbując zatamować krwawienie. - Spokojnie, zaraz wezwę pogotowie, nie umieraj!
- Za późno... - wystękała osłabiona. - ...ja umieram...
- Nie umrzesz! Nie wolno ci! Nie tobie!
- Tak mi przykro...
- Rosario..
- Jak zabijesz tego sukinsyna, zejdź do lochu... i daj w mordę temu staremu wariatowi...
- Kiedy sama to zrobisz! - odparła z uśmiechem Vanessa.
- Anabel... moja malutka... Anabelita... - nagle ciało Rosario przeszły silne dreszcze i drgawki. Cierpienie ustało.... Głowa kobiety swobodnie opadła na bok.
- Rosario... nie.. proszę! Nie!!!
Zdenerwowany Xavier zrobił krok w tył, nie zauważając stojącego krzesła. Z wielkim hukiem upadł na podłogę, wypuszczając z ręki rewolwer. Przez chwilę przyglądał się martwej Rosario, poczym ruszył do ucieczki.
- Musimy dorwać tego szaleńca! - powiedział Calixto, próbując zatamować krwawiącą ranę u brata.
- Wykończę bestię! Nie będzie litości! - odparła Vanessa, ostrożnie opierając ciało Rosario o fotel, a następnie z mściwym wyrazem na twarzy ruszyła w kierunku, w którym udał się Xavier.
Jasne żarówki oświecały jej korytarz; odbijający się o ściany oddech mordercy świadczył o jego bliskiej obecności.
- Uciekaj potworze, bo gdy ja cię dorwę nie będę miała litości! Już się ciebie nie boję! - zawołała Vanessa, uważnie przeszukując pobliskiej pomieszczenia.
- Mam cię! - zaśmiał się szaleńczo Xavier, chwytając Vanessę za brzuch i przykładając jej nóż do gardła. Jeden niewłaściwy ruch czy słowo zakończyłby się jej śmiercią. - Mam nadzieję, że ta dzi**a za trzecim razem nie ożyje!
- Ty draniu! - uniosła się rozżalona, poczym radała mężczyźnie cios w krocze, także z bólu po raz kolejny upuścił broń. Wtedy Vanessa przypomniała sobie sztuczkę, której nauczył jej Jorge: gdy Xavier próbował podnieść nóż, ta wykonując nogą jeden ruch, uniemożliwiła mu to i sama złapała go do ręki.
- I co panie cwaniak?! Grut się panu pali! - rzuciła obojętnio, a następnie przystąpiła do ataku. Pewność z jaką Vanessa przystąpiła do ataku szybko straciła na sile: Xavier z zaskoczenia wymierzył kobiecie silny policzek, który w pewnym stopniu ją otumanił. Wykorzystując moment nieuwagi Vanessy, mężczyzna rzucił się na nią, popychając ją na wilgotną ścianę i z całej siły zaczął miażdżyć jej gardło.
- Wykończę cię, suko! Dołączysz do swojej zapchlonej przyjaciółeczki! - wykrzyczał jej prosto w twarz, jeszcze mocniej ściskając jej gardło, gdy w pewnym momencie jego powieki rozwarły się szeroko... |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:19:02 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Pierwsza moja mysl - o rany, jakie krotkie. Druga - ej, ale nie koncz w ten sposob . Trzecia - Xavier to psychol. I to na maxa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:24:02 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Ale pojawienie się Rosario bardzo mi się spodobało |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:25:30 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Taaa...Na pol minuty . |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:28:41 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz, na ekranie pokazane byłoby to do 3 przerwy |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:30:55 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Heh, dobrze by bylo to zobaczyc kiedys w TV - wyobrazam sobie z odpowiednia czolowka, muzyka...A wlasnie - zrob chlopie kiedys jakis filmik z tego, bo az sie o to prosi. Ja co jakis czas mecze ludzi promami, entradami, nawet dzis zapowiedz jako jpg zrobilam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:39:36 17-01-09 Temat postu: |
|
|
Być może powstanie entrada do ZDARZENIE_po_latach |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|