Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Incidente - Zdarzenie [odcinek #17 || 12 VIII]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:18:02 20-04-09    Temat postu:

Jak nie środa to czwartek
Ślimak, skomentuj moją informację:
http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/przedpremiery-ocen-pomysl-na-telenowele,5294-810.html#2219533
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:55:49 25-04-09    Temat postu:

Hej, co w końcu z tym odcinkiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:21:21 02-05-09    Temat postu:

Puk, puk! Będzie w końcu jakis newik?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:22:15 06-05-09    Temat postu:

Przepraszam, że zwlekam z odcinkiem, ale muszę teraz skupić na napisaniu prezentacji na maturę ustną z polskiego Obiecuję, że po wszystkich moich egzaminach wracam do regularnego pisania

Pozdrawiam i jeszcze raz najmocniej wszystkich przepraszam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:25:03 06-05-09    Temat postu:

Ok, dobrze, że chociaż się usprawiedliwiasz A jaki masz temat na ustną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:27:46 06-05-09    Temat postu:

Polskie powstania narodowe w literaturze, malarstwie i filmie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:46:55 06-05-09    Temat postu:

Bardzo sympatyczny temat, tradycja i tożsamośc narodowa widziana oczami artysty - możnaby w skrócie opisać.

Ja jak zdawałem ustną miałem:
Dramat człowieka uwikłanego w historie w dobie romantyzmu i pozytywizmu na podstawie wybranych dzieł literackich.

Pozdrawiam!

P.S. będzie dobrze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:04:41 06-06-09    Temat postu:

Dziś mijają równo dwa miesiące od ostatniego odcinka... Po ruszyć z nowym odcinkiem i...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:02:54 08-06-09    Temat postu:

No właśnie. Perzydałoby się. Oj przydało. Może cukierki cię przekonają? Akurat mam chyba kilka przy sobie .

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:59:41 10-06-09    Temat postu:

Odcinek 12

hoy con..: Sofia Stamatiades (Renata), Alfonso Herrera (Julio) y Pablo Portillo (Benito)

W całej okolicy panowała przerażająca ciemność. W powietrzu unosił się zapach palonego drewna. Gdzieś w głębi lasu grupka młodych ludzi świętowała wspólny wieczór. Wśród nich znajdowała się śliczna młoda dziewczyna, o rudym kolorze włosów. Na imię było jej Claudia. Siedziała spokojnie na kawałku pnia, trzymając w ręku plastikowy kubek z napojem alkoholowym i co pewien czas doprawiała blask z ogniska swoim uroczym śmiechem. Jednak nie odrywała wzroku od pewnej osoby, która siedziała na przeciw niej bawiąc się w najlepsze w towarzystwie jej najlepszej przyjaciółki - Renaty. Claudia dyskretnie wysyłała w stronę Julio ciepłe spojrzenie, na które on odpowiadał mrugnięciem oka. Głęboko w sercu czuła, że tego wieczoru odmieni się życie jej i chłopaka. I nie myliła się, lecz coś poszło nie tak...
- Claudia, co tak siedzisz w milczeniu? Chyba nie chcesz przedwcześnie skończyć imprezy tak jak zrobił to Benito - spytała Renata, spoglądając na śpiącego przed swoim namiotem kolegę. - Chodź zrobimy sobie zdjęcie przy ognisku! - powiedziała, lecz mimo lekkiego zamroczenia alkoholem, dostrzegła migające czerwone światełko w górnym rogu na ekranie aparatu.
- Nie mów, że padły baterie?! - spytał Julio, spojrzawszy na ekranik. - Cholera jasna!
- Spokojnie, wydaje mi się, że powinnam mieć zapasowe w plecaku. - stwierdziła Claudia, po czym obchodząc płonące ognisko udała się do swojego namiotu. Przeszukując każdą kieszonkę, Claudii towarzyszyło tysiące myśli.
- "Może wspólnie z Renatą szykują dla mnie niespodziankę?" - pomyślała, gdy po chwili poczuła w ręku poszukiwane baterie. Wracając do przyjaciół niespodziewała się, że los wysłucha jej myśli. Rzeczywiście, Renata i Julio przyszykowali dla niej niespodziankę, jednak nie tą, której Claudia się spodziewała.
Stała w bezruchu kilka chwil. Ten widok na kilka dobrych tygodni, jak nie miesięcy zaprzątnie jej myśli. Trzymając w prawej ręce baterie przyglądała się z rozżaloną miną, pocałunkom Renaty i Julio. W jednej chwili przeszyła ją złość i rozpacz. - "Jak ona mogła?! Przecież..." - ciężkie westchnienie Claudii przerwało namiętny pocałunek pary w tej samej chwili, w której dziewczyna upuściła na ziemię baterie, pozostawiając po nich ślad na swoich delikatnych dłoniach.
- Claudia... znalazłaś już te baterię? - spytała Renata, starając się przybrać odpowiednią postawę do zaistniałej sytuacji. Claudia jednak nie odpowiedziała, wciąż tkwiła w jednym miejscu. Po jej aksamitnych i czerwonych od ciepła bijącego z ogniska policzkach spływały krystaliczne łzy, jedna po drugiej. Nigdy nie przyszło jej na myśl, że najlepsza przyjaciółka może odstawić jej taki numer. Nie bezpodstawinie mówiło się o Renacie jako o puszczalskiej dziewusze.
- Hej, coś się tak spięła? - spytał nie mogący odnaleźć się w owej sytuacji Julio. - Wrzuć na luz i daj te baterie! - Claudia przykucnęła i wzięła do ręki upuszczone kilka chwil wcześniej baterie, po czym z całej siły rzuciła nimi w chłopaka.
- Masz te swoje pieprzone baterie! Namiętnej nocy wam życzę! - wrzasnęła tak, że jej głos rozniósł się na okolicę kilkunastu metrów, a następnie gwałtownie obróciła się w stronę swojego namiotu.
- Claudia, zaczekaj! - zawołała Renata, lecz przyjaciółka nie zareagowała. Claudia była jedną z nielicznych osób, na przyjaźni których najbardziej zależało Renacie. Nie chciała ona przez jedną głupią chwilę zapomnienia stracić tak dobrej i oddanej przyjaciółki. Natychmiast więc zerwała się z objęć Julio i ruszyła w kierunku namiotu Claudii. Próbując rozsunąć zamek z namiotu, starała się wytłumaczyć z zdarzenia. W pewnej chwili suwak rozsunął się, a z namiotu wyłoniła się trzymająca w ręce nóż Claudia.
- Dobrze wiedziałaś, że zależym mi na tym kretnie bezmózgim, a mimo to obściskiwałaś się z nim! Dlatego zapamiętaj, bo nie mam zamiaru zamieniać z tobą ani jednego słowa: skoro świt wracam do miasta i jeżeli do tego czasu ty lub ten palat odezwiecie się do mnie choćby słowem, zabiję! W tej chwili jestem nieobliczalna i nawet zdolna zabić tak parszywą sukę jak ty! - zagroziła rudowłosa dziewczyna, która natychmiast zamknęła się w swoim namiocie. Renata pochyliła głowę i wróciła do ogniska, przed którym Julio cały umoczony w rozlanym piwie śnił o pięknościach przechadzających się po piaszczystej plaży w Rio de Janeiro.
- Co ja najlepszego zrobiłam? - biła się z wyrzutami sumienia załamana brunetka.

Dojrzawszy w kącie postać starszego mężczyzny, Calixto zbliżył się do niego, przykucnął przed nim i uważnie mu się przyjrzał. Na twarzy don Sergia malował się niewinny spokój, jakby nie zdawał on sobie sprawy z niebezpieczeństwa jakie czai się na nich u góry.
W pewnej chwili obaj usłyszeli kroki zbliżające się do piwnicy. Stare drewniane drzwi otwarły się na oścież, wydając przy tym charakterystyczny odgłos.
- Vanessa? - szepnął pod nosem blond włosy chłopak wbiegając na schody.
- Kim ty, do cholorey jesteś, kobieto?! - Vanessa wykrzyczała pytanie prosto w twarz Selenie. Ta jednak uśmiechnęła się wrogo i pchnęła dziewczynę na drewniane schody. Upadek trwał kilka sekund. Gdy Vanessa wylądowała na twardej równej podłodze, w jednej chwili zaczęła krzywić się z bólu, trzymając się mocno za brzuch.
- Biedactwo... - wymamrotał don Sergio, krzywiąc minę. - Mówiłem chłopakom, żeby zrobili coś w końcu z tymi schodami, bo dojdzie do tragedii!
- Wszystko w porządku? - spytał Calixto, klękając przy dziewczynie.
- Brzuch... - odpowiedziała z trudem. - Boli niemiłosiernie!
- Porządnie się poobijałaś, poszukam jakiś narzędzi, żeby zająć czymś opuchliznę.
- My to już chyba się kiedyś spotkali, prawda? - zwrócił się do Vanessy staruszek. - Przyniosłaś dla mnie cukierki?
- Stul dziub, głupi staruchu! - wykrzyczała Vanessa, po czym zadała Sergio mocny cios w chorą stopę, która kilka minut temu wystukiwała rytm przeboju sprzed lat.
- Znalazłem nóż - powiedział Calixto, przykładając przedmiot do opuchniętego czoła dziewczyny. Ból jaki wówczas jej towarzyszył opanował całe ciało Vanessy, powodując drętwienie rąki i nóg. - Vanessa, ty krwawisz! - krzyknął nagle blondyn.
- Calixto, zrób coś, proszę! - wyszeptała. - Nie chcę tu umrzeć!

Po kilkunastu minutach rozmyślań, Renata udała się do swojego namiotu, zostawiając Julio i Benito samym sobie. Ogień z ogniska pomału wypalał się. Korzystając ze snu obozowiczów, do namiotów zbliżyła się pewna tajemnicza kobieta, wyróżniająca się niecodzienną fryzurą - jej piękne kasztanowe włosy wystylizowane były coś na rodzaj afro, którego dodatek stanowiły poniszczone liście tutejszych drzew. Niepewnym, a zarazem groźnym wzrokiem rozejrzała się w około, czy lulający przed nią panowie, aby na pewno pogrążeni byli głębokim snem. Gdy kobieta osiągnęła pewność, zbliżyła się do śpiącego Benito, obok którego leżał kijek z niedopieczoną kiełbaską. Nieznajmowa chwyciła go w ubrudzoną dłoń i zbliżyła ku ogniu. Po kilku minutach wysmażona kiełbaska gotowa była do spożycia. Jakież uczucie towarzyszyło kobiecie w momencie konsumpcji... Kiedy to ostatnio jadła coś tak równie smacznego?
- Kto tam jest? - spytała nagle Renata, której namiot w jednej chwili opanowało jasne światło latarki. - Julio? Benito? To wy? - tajemnicza kobieta widząc niespokojny cień dziewczyny natychmiast oddaliła się w ciemność, zabierając ze sobą leżącą na ziemi bułkę i butelkę wody mineralnej.


Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 2:49:29 28-07-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:24:21 10-06-09    Temat postu:

No jestem. Co prawda dopiero dzisiaj, ale wczoraj nie dałem już rady. Chciałem co prawda umilić sobie czas czekaniem, w końcu zabrałem się za pisanie nowego odcinka „Podzielonego przez trzy” (moje inne dziełko o charakterze komediowym), ale jakoś mi specjalnie nie szło, więc wycofałem się i oczekując na newik, w końcu palnąłem trupem i poszedłem spać. Niestety ale jak człowiek nie przywykł do późnego zasypiania, to za Chiny dłużej niż do 1-szej w nocy nie posiedzi.

No i proszę. Jak warto było czekać. Z prawdziwą maestrią udało ci się przywrócić całego ducha „Zdarzenia” z jego pierwszych odcinków. Mamy nowych bohaterów, tym razem nastolatków, którzy jak to nastolatki, strasznie zakochani, zauroczeni, burza hormonów no i cały ten rozbrykany miszmasz.

Cytat:
Renata pochyliła głowę i wróciła do ogniska, przed którym Julio cały umoczony w rozlanym piwie śnił o pięknościach przechadzających się po piaszczystej plaży w Rio de Janeiro.


Ten fragment znakomicie podkreślił, to o czym przed chwilą pisałem. Dziewczyny kłócą się o takiego Julia, a on w krainie sennych marzeń widzi Sexipiękności zapewne na Copacabana (największa i chyba najpiękniejsza plaża w całej Brazylii) i ma gdzieś cały ich spór.

Mieliśmy powrót także do starych bohaterów, zwłaszcza mojego ulubionego cukierkowego dziadka, który przypomina absurdalne postawy dorosłych z „Alicji w krainie czarów”. Chyba udało się skompletować więźniów, ale coś czuje, że to nie będzie wystarczające. Zważywszy na to, że łowczyni, zamierza upolować chyba kogoś jeszcze. Bo chyba nie przyszła tylko pojedzenie. A założyć się mogę na 1005 że była to Selena. Chociaż co prawda pojawi się jeszcze kilka nowych postaci, jak kojarzę z pierwszej strony, ale opis jest zbyt charakterystyczny .

Cytat:
- Calixto, zrób coś, proszę! - wyszeptała. - Nie chcę tu umrzeć!


Hmm… zaintrygowało mnie . Czy w planach masz usunięcie Vanessy, a wstawienie na jej miejsce nowych postaci? Chyba jednak nie. Od Vanessy w końcu wszystko się zaczęło.
Przede wszystkim pragnę pogratulować wspaniałych opisów, niezwykle klimatycznych – człowiek od razu wczuwa się w akcję, zarówno od początku, jak i do końca odcinka. Świetna, świetna robota!

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:56:44 10-06-09    Temat postu:

Wreszcie skomentował Duch "Zdarzenia" powrócił, bo zgodnie z założeniem, 11 odcinek miał być ostatnim, ale jako że przeciągam fabułę, zaczynam tym samym drugą temporadę. Możecie traktować to jako pierwszy odcinek nowej serii, doszli nowi boahterowie, choć główną postacią tego odcinka jest Claudia. Jej towarzysze pojawili się jedynie na moment i zaraz... ich nie będzie
Może była to Selena, może nie... Myślałem, że pomyślisz o innej postaci, ale w końcu nie dodałem opisów postaci, więc... wiadomo
Generalnie miało to wyglądać tak: Claudia zakochana jest w Julio, który ma jej uczucie gdzieś. Jemu w głowie jedynie "szybki numerek" i "cześć laska". Choć chłopak pijany jak bela, w głowie tylko jedno. Renata nie miała w planach odbicia sympatii przyjaciółki, jako puszczalska mogła przecież mieć każdego innego.... A konflikt z Renatą jest jedynie początkiem kłopotów Claudii.
Co do don Sergio... no nie mogłem sobie odmówić tego wątku Śmierć Vanessy? Nie myślałem jeszcze o tym, ale może zaciekawić was to, co mogło spotkać naszą bohaterkę. Jak już mówiłem, cofamy się troszkę w przeszłość, choć w tym odcinku ukazałem raczej skutek z przeszłości, który zakończył się w pewnej chwili. Czy ktoś się już domyśla, o co chodzi? Lizzie, co Ty na to? Wpadłaś na coś? Ślimak, przeczytaj jeszcze raz fragment o tej kobiecie.
Te opisy to chyba zasługa wcześniejszej lekturki "Fatimsy" Po nadrobieniu zaległości, pisanie opisów przyszło mi z wielką lekkością. A wspominałem, że mam problem z pisaniem odcinka.
Nowy odcinek niebawem... przepraszam jednak, że mało będzie w nim naszych głównych postaci, ale muszę jakoś wproawdzić nowych bohaterów.

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:46:48 10-06-09    Temat postu:

Ślimak, przeczytaj jeszcze raz fragment o tej kobiecie.

Jeśli miałbym obstawiać, to byłaby to jeszcze Rosario (obecnie martwa). Ale pojęcia zielonego nie mam .

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27866
Przeczytał: 83 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:52:13 10-06-09    Temat postu:

Plączesz się w zeznaniach, czyli nie masz zielonego pojęcia kto to jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:22:13 10-06-09    Temat postu:

AA, co za wspaniały klimat i ci nowi bohaterowie - nieźle, nieźle, czuć, że chciało Ci się pisac, że wiedziałes, co pisać i jak. Aż mnie ciarki przeszły przy głupiej kiełbasce! Idę pomyśleć nad Twoim pytaniem .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 20 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin