|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Val Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:21:21 05-08-09 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, wiem, że dasz radę i nie zrobisz bałaganu. Zawsze uważam, że każda przyczyna ma swój skutek [przynajmniej w dziełach porządnych autorów], więc wierzę, że te nieustannie przychodzące i odchodzące postaci tylko ulepszą fabułę i poprowadzą nas bliżej poznania prawdy.
A gdzie ta entrada, bo chyba ślepy jestem?!
Ostatnio zmieniony przez Val dnia 16:21:56 05-08-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:22:48 05-08-09 Temat postu: |
|
|
Pierwsza strona |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:26:21 05-08-09 Temat postu: |
|
|
Czołówka genialna, bardzo mroczna i ta muzyka... miodzio |
|
Powrót do góry |
|
|
Val Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:33:10 05-08-09 Temat postu: |
|
|
Czołówka przypomina mi stare, porządne wenezuelskie seriale, do których mam ogromny sentyment, czyli jest skromna [stałe tło, a na nim postaci i napisy], ale klimatyczna i mroczna [ten obrazek ujmuje, ta droga leśna prowadzi nas w głębię przerażającej fabuły]. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2:18:08 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 17
hoy con..: Sofia Stamatiades (Renata), Alfonso Herrera (Julio) y Pablo Portillo (Benito)
Było jeszcze wcześnie, prognozy na najbliższe dni były dość optymistyczne: słoneczna i ciepła pogoda, bez kropli deszczu. Renatę, która po kłótni z Claudią obudziło wołanie kolegów, którzy nie marnowali czasu na wylegiwanie się pośród leśnej flory.
- Renata, słonko nasze drogie! - wołał przekonywująco Benito, któremu urwany film podczas wieczorego ogniska rano dodał wigoru. - Pora wstawać!
- Przymknij się, Benito! - jęknęła złowrogo.
- Wstajemy! - oznajmiło Julio, rozsuwając zamek w namiocie Renaty. - Chyba nie będziesz marnować tak wspaniałego dnia na leczenia kaca?
- Claudia już wstała?
- Jeszcze nie, ale chyba połknęła coś mocnego na sen, bo śpi snem zimowym!
Renata nie odpowiedziała nic, a chłopak spojrzał na jej nabrzmiałe piersi i podał dziewczynie rękę.
- Dzięki, poradzę sobie. - odparła markotnie.
Z objęć Morfeusza Noelię wyrwał dźwięk telefonu. Dziewczyna nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na zegarek.
- Cholera... - westchnęła, po czym sięgnęła po telefon, na kwadratowym ekranie którego wyświetliło się znane jej dobrze imię HILDA. - Hilda, wiesz która jest godzina?
- Oczywiście, moja droga. Dokładnie ósma dziewięć. - odpowiedział głos w słuchawce. Wiem, że wyjazd mamy dopiero za dwie godziny, ale pojawiły się pewne problemy.
- Jakie znów problemy? Hilda, zaplanowaliśmy ten wyjazd dwa tygodnie temu! - powiedziała Noelia bardziej rozbudzonym głosem. - Nie ma mowy o jakichkolwiek problemach!
- Jasne, ale dzwonił do mnie kilka minut temu Fabian. W nocy okradli mu samochód i teraz jest bez... kół. - wyjaśniła Hilda. Noelia zacisnęła mocno zęby i chowając twarz za poduszką dała upust swoim emocjom. - Noe, błagam! Tylko nie krzycz! To naprawdę nie jest nasza wina, tym bardziej moja! - dodała Hilda, starając się uspokoić przyjaciółkę.
- Dobrze, zatem ile trwać będzie opóźnienie naszego wyjazdu?
- Wydaje mi się, że prędziej niż za tydzień nie ruszymy. - słysząc odpowiedź Hildy, Noelia prędko pożegnała się z przyjaciółką i w mik porozrzucała pościel po całym pokoju, czemu towarzyszył krzyk rozpaczy.
- Przymknij się, wariatko jedna! - zawołała nagle zza ściany starsza sąsiadka dziewczyny, donia Isaura. Kobieta przeżyła nie jedno i nie da sobie przerywać oglądania porannej transmisji ze spotkania Papieża z przedstawicielami jednego z meksykańskich Domów Seniora w Guadalajarze. - Sama nie mieszkasz w tej kamienicy!
- Przysięgam, że zabiję starą krowę! - burknęła pod nosem brunetka.
- Przeklęty pomiot szatana! - brnęła dalej stara Isaura. - Bóg cię ukarze, smarkata ty jedna!
- A szatan poprze... - zaśmiała się Noelia, zagłuszając swym śmiechem lament sąsiadki.
Sen z udziałem Seleny prędko odszedł w niepamięć Marcosa, bowiem zastąpiło go piękne wspomnienie chwil spędzonych u boku ukochanej osoby chłopaka, Emilii. Była to dziewczyna piękna i delikatna, przesiąknięta dobrem. Za to właśnie ją kochał. Po śmierci dziewczyny, Marcos zapragnął zasnąć wiecznym snem i śnić przez całą wieczoność o swojej wielkiej i jedynej miłości, która tak nagle odeszła. Marcos ocknął się nagle, z trudem łapiąc oddech w płuca. Zaniepokojona zachowaniem chłopaka Selena, która właśnie weszła sprawdzić, czy wszystko w porządku, natychmiast zareagowała. Podbiegła do łóżka chłopaka i chwyciła go mocno za ręce.
- Spokojnie, to zaraz minie! - uspokajała go. Faktycznie, po kilku chwilach jego oddech stał się spokojniejszy. Chcąc dowiedzieć się czegoś o swoim bracie i Vanessie oparł się o ścianę, pomagając sobie obolałymi rękoma.
- Gdzie oni są?
- Kto taki? - odparła Selena, dobrze wiedząc, kogo ma na myśli chłopak.
- Nie zgrywaj większej suki niż jesteś! - parsnął Marcos patrząc na kobietę wzrokiem pełnym pogardy. - Gadaj, co zrobiłaś z Calixto i Vanessą!
- Ależ z ciebie parszywy hipokryta, Marcosie! - odparła pewnie Selena. - Myślisz, że nabiorę się na twoją gierkę, jakobyś martwił się o ukochanego braciszka i nowo poznaną sukę? W co ty grasz, mój malutki?
- Wal się, pudernico! - chłopak splunął Selenie wprost na twarz.
- Tak nie będziemy rozmawiać! - powiedziała zdenerwowana Selena, po czym uderzyła Marcosa w gojące się ramię. - Porozmawiamy, gdy ochłoniesz!
- Calixto!!! Vanessa!!! - wołał na całe gardło Marcos. Selena spojrzała rozżalonym wzrokiem na chłopaka i opuściła jego pokój.
Krzyki Marcosa zbudziły leżącego w innym pokoju Calixto. Mężczyzna z trudem orientował się, gdzie się znajduje. Wszystko stałos się takie rozmazane i niewyraźne.
- Vanessa? - powiedział niepewnie, lecz nikt nie odpowiedział. - Vanessa, jesteś tu? - spytał ponownie, lecz znów na daremne. Chcąc zrobić krok w przód, Calixto upadł na twardą zakurzoną podłogę.
- Jak sam widzisz, masz ograniczone pole do popisu. - powiedziała Selena, wchodząc do pomieszczenia.
- Gdzie ja jestem? - spytał rozglądając się w około.
- To niesamowite, że bliźniacy są jak dwie krople wody. Wyglądasz identycznie jak Marcos.
- Gdzie ja jestem? - mężczyzna powtórzył pytanie.
- Poważnie! - dodała Selena, ignorując słowa Calixto. - Mogłabym was pomylić, zero różnicy. Chyba, że coś przeoczyłam... - spoglądając nagle na krocze mężczyzny, który prędko odsunął się od niej.
- Załatwię kilka spraw i zajmę się tobą...
- Wypuść mnie stąd! - zażądał blondyn. Selena nic nie odpowiedziała. Przejechała jedynie palcem po jego ustach i opuściła pomieszczenie.
Pięknie zapowiadając się dzień biwakująca młodzież postanowiła spędzić nad rzeką, która płynęła z pięć minut od obozu młodych. Benito, któremu wigor i energia towarzyszyły od wczesnych godzin rannych wyruszył przodem w celu "zapoznania się" z terenem. Innymi słowy mówiąc sprawdzić, czego mogą się spodziewać na miejscu.
Zaniepokojona brakiem oznak życia przyjaciółki, Renata postanowiła sprawdzić, czy wszystko z Claudią w porządku.
- To ja, Renata. - powiedziała, bojąc się reakcji dziewczyny. W końcu podczas ostatniej rozmowy cudem uniknęła śmierci. - Claudia, wszystko w porządku? - spytała ponownie, lecz i tym razem nie otrzymała odpowiedzi. Zaniepokojona brunetka rozsunęła zamek namiotu Claudii, w środku którego nie było ani właścicielki, ani jej rzeczy, prócz pozostawionego na środku noża, którym groziła jej po kłótni o Julio.
- Śpiąca królewna już wstała? - spytał Julio, który znienacka pojawił się przed namiotem.
- Claudia zniknęła. - odpowiedziała szorstko Renata. - I to twoja wina!
- No na pewno! - chłopak machnął ręką, odwracając się od dziewczyny.
- Nie powiesz mi, że to moja wina?!
- Renata, wszyscy byliśmy pijani! - odparł Julio, obejmując Renatę. - Spójrz na to z innej strony....
- Co takiego?! Julio, Claudia jest moją przyjaciółką!
- No i co z tego? Teraz jesteśmy sami, Benito i Claudia są daleko...
- Julio! - zawołała Renata, próbując uwolnić się z objęć chłopaka.
- Wiem, że masz na mnie ochotę. Świetnie, bo ja na ciebie też... - dodał Julio, całując Renatę po szyji.
- Puść mnie! Ratunku! - Julio jednak zgnorował wołanie dziewczyny i dotykał ją po całym ciele. Przerażona zamiarami chłopaka, Renata zamachnęła się ręką i uderzyła Julio łokciem prosto w twarz tak, że chłopak aż upadł na ziemię.
- Suka.. widzę, że lubisz ostry seks! - stwierdził, podnosząc się z ziemi. - W porządku.... - po czym wymierzył dziewczynie serię siarczystych policzków. Z kącików ust Renaty zaczęły spływać stróżki krwi. Ciosy wymierzone przez Julio znacznie ją osłabiły, więc chłopak sprawnym ruchem powalił ją na ziemię i przyparł ją do ziemi swoim ciałem. Była tylko jego, teraz mógł dać upust swojemu podnieceniu. Julio rozpiął rozporek swoich spodni i podniósł spódniczkę dziewczyny. Z jednej strony Renata pragnęła tego od kiedy tylko zobaczyła Julio, jednak zniknięcie Claudii było ważniejsze niż seks ze szkolnym playboyem. Renata próbowała się wydostać spod ciężaru Julio, jednak każdy ruch sprawiał jej ból.
- Julio, błagam nie teraz! - dziewczyna po raz kolejny próbowała wyrwać się z jego uścisku. - Nie!!! - zawołała zdecydowanie i wbiła pozostawiony przez Claudię nóż w plecy Julio. W pewnym momencie jego wzrok zatrzymał się na oczach Renaty. W jednej chwili wszystkie siły opuściły ciało chłopaka. Brunetka odepchnęła go na bok. Mimo rany na plecach, Julio ostatkiem sił podniósł się, chcąc ukarać Renatę, lecz dziewczyna pogrążona w amoku stanęła za nim i pewnym ruchem wyszarpnęła nóż, który utkwił w jego plecach.
- Jesteś dziwką! - rzucił w stronę Renaty. - Zawsze nią byłaś!
- Zamknij się, gnoju!
- Benito i tak mnie znajdzie i rozpowie jaka z ciebie suka!
- Zamknij się! - zawołała dziewczyna, a następnie rzuciła się z zakrwawionym nożem na rannego Julio i zadała mu cios w klatkę piersiową. Dźgała na oślep, nie liczyła zamachów. Krew trysnęła na wszystkie strony, również na samą zabójczynię.
- Suka... - powiedział słabym głosem umierający Julio, po czym wydał ostatnie tchnienie. Ubrudzona krwią Renata klęczała przez chwilę nad ciałej chłopaka, trzymając w prawej dłoni ociekający krwią nóż. W jednej chwili dziewczynę opuściły wszystkie ludzkie odczucia. Nie czuła niczego, nawet przerażenia, że zabiła człowieka. "Benito rozpowie jaka z ciebie suka!" - ciągle słyszała w swoich uszach ostatnie słowa Julio. Benito na pewno znajdzie ciało przyjaciela i wyda ją policji. A jeśli Claudia nie wróciła do miasta i to ona znajdzie Julio?
Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 2:37:58 12-08-09, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:43:00 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Brr, aż mnie ciarki przeszły pod koniec, tak z zimną krwią rąbać i rąbać faceta. To się naprawdę nadaje do horroru ;P.
Selena to faktycznia wredna jędza, nie cierpię takich kobiet. Łazi to od jednego do drugiego i każdemu dokucza. Ale ktoś jej za to w zęby da, oj na pewno .
Cóż za tekst Noelii na końcu scenki z nią . Brawo! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:00:38 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Dużo nam, oj strasznei dużo sprezentowałeś w dzisiejszym odcinku, choć trudno mi się do niego odnieść. Mam jakieś niejasne przeczucia, że wszystko zacznie mi się mieszać. Wproadzając nowych bohaterów, robisz niezłego smaka, ale na chwilę obecną trudno się nad nich skupić, kiedy w jednej scenie ktoś kogos gwałci, a ofiara odwdzięcza mu się rozkosznie go zabijając.
Troszkę zabrakło mi tu zdecydowanie klimatu poprzedniego odcinka, może nie powienienem tak nalegać z newikami, bo ten powiem szczerze mnie nie zachwycił.
Choć może to głównie dlatego, że brakuje mi tu cukierków. To już takie moje zboczenie, że cię napastuje w moich komantarzach, ale sam oczekiwałeś szczerej oceny, nie zawsze bywam szczery, bo czasami są takei czynniki które przemawiają przeciwko mojemu zdaniu .
Czkeam na cukierki, i aż uporasz się z wątkami wprowdzając bnam coś niezwykłego, bo zapowiada się na wielowatkową historię z cukierkami w tle
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:38:42 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Kamil wiem, że doczekać się już nie możesz cukierków, ale cierpliwości Następny odcinek będzie jeszcze jednym z tych "krwawych", a później zawieje nudą Czyli bardziej gra opisów i bohaterów. Chcąc zaoszczędzić wam zamieszania, pozostałe nowe nieopisane postacie dodam znacznie później
Ps. Donię Isaurę i don Sergio łączy wspólny element... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:41:23 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Zawieje "nudą" czyli rewelacją wg Ślimaka |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:58:26 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Ależ moi czytelnicy mają wymagania Co dla jednych jest kiepskie, dla drugi świetne i na odwrót |
|
Powrót do góry |
|
|
Val Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:01:39 14-08-09 Temat postu: |
|
|
O przeczytaniu pamiętam, ale teraz nie mam zbyt wiele czasu, spróbuję narobić tą jednoodcinkową zaległość w najbliższym okresie.
Czy w dziale horro/thriller moglibyśmy stworzyć temat z recenzjami seriali znajdujących się w tym dziale. Jeżeli chciałbym jakąś zamieścić to nie wiem gdzie, bo jest taki temat tylko w zakończonych serialach, a w dziale nasze seriale raczej by się wszystkie recenzje z różnych gatunków pomieszały.
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:05:56 14-08-09 Temat postu: |
|
|
Skoro jest potrzebne to załóż |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:05:50 22-08-09 Temat postu: |
|
|
Chcecie soundtrack do EI? |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:20:17 23-08-09 Temat postu: |
|
|
Soundtrack i odcinek ;P. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 7:07:41 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Jedno i drugie, albo najlepiej wszystko naraz. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|