Telenowele

Iwi. · Wysłany: 22:03:18 17-06-07 Temat postu:

super

Monyl · Wysłany: 22:04:44 17-06-07 Temat postu:

Extra odcinek

Klaudusieniczka · Wysłany: 22:22:21 17-06-07 Temat postu:

super odcinek, fajnie ze wreszcie napisalas;)

angie · Wysłany: 9:07:09 18-06-07 Temat postu:

Super!!!

Natka*** · Wysłany: 17:20:32 18-06-07 Temat postu:

Świetny odcinek!!! czekam na kolejny

Jen · Wysłany: 9:37:30 19-06-07 Temat postu:

świetny odcinek ;]
już nie mogłam doczekać się na newik

Bloody · Wysłany: 22:06:14 19-06-07 Temat postu:

Dziękuje, ale cos mniej tych komciów niz zwykle:/

Ligia · Wysłany: 10:02:28 20-06-07 Temat postu:

Świetna telcia

Przeczytałam wszystkie odcinki naraz... Masz talent... Ciekawe co wymuysli Amelia

Ja tez miałam kiedys pomysł z taka podobna telenoiwelą, ale była trochę inna. Sceneria ta sama getto.

Bloody · Wysłany: 10:22:09 20-06-07 Temat postu:

To musi być przypadek, bo ja Cię nawet nie znam Juli 16

Ligia · Wysłany: 19:05:23 20-06-07 Temat postu:

Tak pewnie przypadek...

Bloody · Wysłany: 23:00:37 20-06-07 Temat postu:

Opowiedz mi fabułę swojej telci:D Zaintrygowało mnie to:P

Marysia :D · Wysłany: 19:33:46 21-06-07 Temat postu:

super odcinek

czekam na kolejny

Ligia · Wysłany: 20:20:31 21-06-07 Temat postu:

Ona była żydówką a on żołnierzem w tym gettcie. Poznali się właśnie w gettcie. Zakochali w sobie. On później planował ucieczkę aby uwolnic ją z tego getta, ale to nie było takie łatwe... To tak w malutkim skrócie...

Bloody · Wysłany: 20:33:44 23-06-07 Temat postu:

Dziękuje za komentarze

Odc. 19.

Amelia, Miriam, Henryk i Bill rozebrali żołnierzy i przebrali sie w ich stroje. Dla Henryka było to okropnym przezyciem. Dusze pozostałych nie były tak wrażliwe jak jego i los żołnierzy nie bardzo ich obchodził.
Miriam żałowała tylko swojego brata. Wygladał tak , jakby potrzebował rozmowy z psychologiem.
- Nie martw sie Henio! Za to juz za niedługo zobaczysz Maję - powiedziała na pocieszenie.
- Przestań się nim przejmować! I pospieszcie sie, bo nigdy stąd nie uciekniemy! - skarciła ja Amelia.
- Amelia ma racje! Musimy uciec zanim strażnicy się obudzą - odrzekł Bill.
Z ucieczką nie było problemy. Straznicy wzieli ich za niemieckich żołnierzy, którzy chcą wrócić do domu.
- Hurra! Jestem wolna! - zawołała Miriam, gdy znalazła sie poza terenem Getta.
- Też jestem szczęśliwy. Teraz będziemy mogli wziąść ślub! - zawołał Bill.
- Przestańcie! Nie znosze, gdy ludzie obwieszaja się ze swoją radością, czy miłościa! - rzekła zazdrosna Amelia.
- Kiedyś gdy się zakochasz Amelio, będziesz sie zachowywała tak samo jak my - odrzekł Bill.
- Mylisz sie. Byłam zakochana i się tak nie zachowywałam - powiedziała Amelia, dodając w myślach "A raczej jestem zakochana. W Tobie".
- Miriam, myślę, że powinniśmy jak najszybciej wrócić do domu Wileckich i powiedzieć im, że z nami wszytko dobrze - rzekł Henryk, który nie mógł się doczekać spotkania z Mają
- Ach, rozumiem Cię. Papa! Spotkamy się jutro! Dziekuje wam bardzo! - zawołała Miriam.
- Mogę was odprowadzić - zaproponował Bill.
- O nie! Ty pójdziesz ze mna do swojego mieszkania, które zostawiłeś otwarte! - zawołała Amelia.
- Co??!! - przeraził sie Bill.
- Nie martw sie, nikt Cię nie okradnie. Porucznik Vongrospherg tam został...
- Uh, całe szczęście - Bill odetchnął z ulgą - W takim razie musze sie z tobą pozegnać Miriam. Przyjdę do Ciebie wieczorem.
Na pożegnanie pocalowali sie, co jeszcze bardziej rozwścieczyło Amelię.
- Chodź już wreszcie! - zwołała , łapiąc Billa za rękę i zabierając go w przeciwną strone.
Opuszcili Miriam i Henryka zbliżając sie w stronę domu Billa.
- Amelio, jestem naprawdę wdzieczny za to , że nas uratowałaś - rzekł Bill.
- Och, już przestań. Nie rozumiem Cię. Jak Ty nie brzydzisz sie całować tej żydówki!
Słowa Amelii oburzyły Billa.
- Jak możesz tak mówić! Miriam jest naprawdę cudowną dziewczyną, dla mnie to zaszczyt, że mogę ją całować! Nie jest taka jak reszta żydów, zrozum to!
- Ech, miłość zaślepiła Ci oczy. Wszyscy Żydzi są tacy sami.
- Wcale nie! Właściwie to ja nie wiem w ogóle, po co sie z Toba przyjaźnię!
Amelia zrozumiała swój bląd. Mówiąc źle o Miriam, nie zrażała Billa do niej, lecz do siebie. Postanowiła naprawić sytuację.
- Och ,przepraszam Bill. Miriam to ładna i miła dziewczyna. Nie rozumiem tylko, dlaczego taki antysemita jak ty pokochał żydówkę. Ale nie kłóćmy się juz porozmawiajmy o czymś przyjemnym.
- Przepraszam poniosło mnie. - odrzekł Bill. Przez dalszą drogę do domu nie poruszali juz sprawy Miriam...

Ligia · Wysłany: 21:04:55 23-06-07 Temat postu:

Fajny odcinek!!!