|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:49:33 16-10-07 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że niedługo się przekonamy czy myślę o tym samym co ty... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:00:27 17-10-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek powinien pojawić się dzisiaj:D Miał być już w poniedziałek, ale tata wrócił do domu zanim go skończyłam i musiałam wziąść się za naukę |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:45:29 17-10-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze:*
Odc..35.
Maja i Anna spojrzały na siebie, zastanawiając się, co powiedzieć.
- Heniu, jutro Ci wszystko opowiem! Teraz musze porozmawiać z Anią – zawołała Maja i pocałowała narzeczonego, co miało być dowodem jej miłości.
Dziewczyny zeszły na dół do salonu. Usiadły na miękkiej, aczkolwiek zniszczonej kanapie. Były same w pokoju, gdyż Maria i Józef przebywali w kuchni.
- No, więc co mi chciałaś powiedzieć? – spytała Maja.
- Maju, ja się boję… - rzekła Anna piskliwym tonem.
- Czego? – spytała Maja.
- Mam wyrzuty sumienia. Musimy uwolnić Romana – powiedziała Anna.
- Nie żartuj – odrzekła Maja.
- On na pewno umiera z głodu! Gdybyś wiedziała, co przed chwilą się wydarzyło – zawołała Anna.
- Co takiego?
- Byłam w ogrodzie. Usiadłam na ławce i zaczęłam podziwiać gwiazdy na niebie. Nagle usłyszałam dziwne szmery. Pomyślałam, że to może jacyś ludzie schowali się przed Niemcami i ze sobą rozmawiają. Ale nie! Wstałam i rozejrzałam się, dookoła, lecz wokół mnie nikogo nie było. Przysłuchałam się uważniej i stwierdziłam, że głos ten nie może należeć do człowieka. Był taki dziwny, stłumiony, trudny do opisania. Wyrazy przez niego wymawiane stawały się coraz bardziej wyraźne. Zrozumiałam „głód”, „śmierć” i „wina”. Wtedy jakiś wewnętrzny głos powiedział mi, bym uwolniła Romana. To wszystko bardzo mnie wystraszyło i od razu przybiegłam do ciebie, aby ci o tym opowiedzieć. – tymi słowami Anna zakończyła swoją opowieść.
Maja słuchała ją uważnie. Gdy Anna zamilkła, Maja otworzyła usta i rzekła:
- Aniu, nie zwracaj na to uwagi. Teraz jest wojna i to, co ci się przytrafiło nie było to nie były duchy, tylko na pewno jakaś osoba, gnębiona przez Niemców.
- Maju, ale ty nie rozumiesz… - rzekła Anna. Była zawiedziona reakcją Majki.
- Wszystko rozumiem. Nie możemy uwolnić Romana, gdyż wynikną z tego jeszcze gorsze problemy – powiedziała Maja.
Wtedy dziewczyny usłyszały dzwonek do drzwi. Obydwie zadrżały. Kto to mógł być i czemu dzwonił o tej porze?
Kilku żydów siedziało w schronie i oglądało przedmioty, które podarowało im Polskie Państwo Podziemne. Było to około pięćdziesięciu pistoletów, rkm, Pm, amunicja, około sześćset granatów, trzydzieści kilogramów środków wybwybuchowych, ( czyliastyku, ze zrzutów powietrznych), sto dwadzieścia kilogramów środków wybuchowych własnej produkcji, czterysta detonatorów do bomb i granatów, trzydzieści kilogramów potasu do produkcji "koktajlu Mołotowa" oraz wielkie ilości saletry potasowej do produkcji prochu strzelniczego.
- Żydowski Komitet Narodowy wzywa nas do powstania. – powiedział Paweł Frenkl.
- Jednak spodobał mu się pomysł Miriam. Ale w sumie to ma rację, tyle osób zginęło! Zostało nas tylko siedemnaście tysięcy! Nie możemy dłużej pozwolić na to, by Niemcy nas zabijali! – odrzekł jego kolega.
W tym momencie do schronu weszła Miriam.
- Kiedy zamierzacie wzniecić powstanie? – spytała nieco podenerwowanym głosem.
- Myślę, że za tydzień. – odrzekł Paweł.
- To zdecydowanie za późno. Powstanie wzniecimy dzisiaj. – powiedziała stanowczo Miriam.
- Dzisiaj? Przecież jutro jest święto Paschy! – Żydzi byli zaskoczeni.
- Tak, dzisiaj. Teraz albo nigdy. – odrzekła Miriam, patrząc przed siebie.
A to dla tych, którzy chcą poczytać fakty historyczne:
Powstanie w getcie warszawskim – zbrojne wystąpienie żydowskich formacji militarnych, jakie miało miejsce na terenie warszawskiego getta pod koniec jego likwidacji przez Niemców. Wybuchło w wigilię żydowskiego święta Paschy 19 kwietnia 1943, ostatnie walki ustały do połowy maja.
Nie miało celów militarnych: wobec braku jakichkolwiek szans na powodzenie, było desperackim aktem wyboru godnej śmierci z bronią w ręku oraz odwetu i kary na prześladowcach, przez garstkę kilkuset bojowników ŻZW pod wodzą Pawła Frenkla i ŻOB dowodzonego przez Mordechaja Anielewicza. Było to pierwsze miejskie wystąpienie powstańcze w okupowanej przez Niemców Europie. Bojownicy ŻOB używali podczas walk flagi czerwonej natomiast żołnierze ŻZW flagi polskiej i żydowskiej.
Powstanie wybuchło na wezwanie Żydowskiego Komitetu Narodowego w momencie, gdy w wyludnionym już getcie znajdowało się tylko 70 tysięcy ludzi (wobec niemal pół miliona w szczytowym okresie jego zaludnienia). Miało miejsce podczas zarządzonej przez Heinricha Himmlera akcji ostatecznej likwidacji getta, polegającej na systematycznym przeszukiwaniu dzielnicy i wyłapywaniu resztek kryjącej się ludności. Gdy na teren getta weszły niemieckie oddziały wojskowe i policyjne pod komendą Jürgena Stroopa oraz wspierające je formacje łotewskie i ukraińskie, powstańcy otworzyli do nich ogień.
Podczas powstania całe getto zostało spalone, a po jego zakończeniu wysadzona została Wielka Synagoga na ulicy Tłomackie. Od zburzenia ocalał jedynie kościół św. Augustyna na Nowolipkach, gdyż Niemcy utworzyli sobie w nim magazyn.
Siły i straty powstańców
Siły ŻZW po wybuchu powstania osiągnęły liczbę ok. 150 ludzi (w tym względzie występują znaczne rozbieżności, gdyż niektóre źródła podają nawet liczbę 1500 powstańców), którymi faktycznie podczas walk dowodził porucznik Wojska Polskiego - Dawid Moryc Apfelbaum pośmiertnie mianowany majorem WP.
Żydowscy powstańcy uzyskali pomoc od AK i (w mniejszym stopniu) od GL zarówno przed, jak i w trakcie walk. Wsparcie to dotyczyło technologii wytwarzania broni i budowy schronów, uzyskali broń palną, benzynę i inne chemikalia do tego potrzebne, a także wsparci zostali przez niewielkie grupy żołnierzy podziemia chętnych do walki w getcie. Często wykorzystywano broń zdobytą na Niemcach, jednak wskutek braku amunicji, zwiększenie ilości pistoletów maszynowych nie poprawiało sytuacji powstańców.
Potajemnie utworzone w 1942 przez mieszkańców getta schrony i umocnienia, okazały się wyjątkowo przydatne w działaniach powstańczych. Najlepiej rozbudowane powstały w rejonie ul. Miłej, Nowolipiu, Lesznie, Nalewkach, Świętojerskiej i Franciszkańskiej.
W starciach zginęło ok. 7000 Żydów, 6929 zostało wywiezionych do Treblinki. W swoim raporcie Jürgen Stroop podał, że zgładzono lub ujęto 56065 Żydów. Raport nie dotyczył jednak osób, które zginęły pod gruzami palonego i burzonego getta. Szacuje się, że liczba ta powinna więc wynosić około 62 tysiące osób.
Siły i straty niemieckie
Siły niemieckie liczyły 2054 żołnierzy i 36 oficerów, w tym 821 grenadierów pancernych Waffen SS oraz 367 tzw. granatowych policjantów przeznaczonych do utworzenia kordonu wokół murów getta. Ponadto użyto: baterii lekkiej artylerii Wehrmachtu oddziałów SS Ordnungspolizei (Orpo) (bataliony 22 i 23), SS Sicherheitsdienst (SD), saperów Wehrmachtu, batalionu ukraińskiego tzw. Trawniki-Männer, łotewski i litewskie policyjne oddziały pomocnicze (Askaris). Niemcy dysponowali uzbrojonymi pojazdami pancernymi, bronią chemiczną, miotaczami ognia, czołgami i artylerią. Zabezpieczenie techniczne stanowiła m.innymi warszawska straż pożarna.
Straty strony niemieckiej podane przez dowodzącego Jürgena Stroopa wyniosły 16 zabitych i 85 rannych (sam Stroop przyznał po wojnie, że raporty były fałszowane). Inne źródła podają liczby znacznie większe – nawet do 1300 zabitych i rannych, co jednak wydaje się być wielokrotnie zawyżoną wielkością strat strony niemieckiej. Najbliższe prawdy wydają się być łączne straty (zabitych i rannych) strony niemieckiej na poziomie 300 ludzi. Hitlerowcy stracili także 1 czołg i 2 samochody pancerne.
Pomoc polskiego podziemia dla powstańców Getta
Bojownicy ŻOB-u otrzymali od Armii Krajowej broń: ok. 50 pistoletów, rkm, pm, amunicję, ok. 600 granatów, 30 kg środków wybuchowych (plastyku, ze zrzutów powietrznych), 120 kg środków wybuchowych własnej produkcji, 400 detonatorów do bomb i granatów, 30 kg potasu do produkcji "koktajlu Mołotowa" oraz wielkie ilości saletry potasowej do produkcji prochu strzelniczego. Bojownicy żydowscy zostali także poinstruowani w jaki sposób użyć tych materiałów do konstrukcji bomb, granatów ręcznych i butelek zapalających. Przeszkolono ich także w jaki sposób buduje się fortyfikacje przy czym wskazano im także skąd wziąć cement i inne elementy konstrukcyjne do ich budowy.
W czasie powstania obrońcy getta od pierwszych dni wspierani byli z zewnątrz przez polskie oddziały podziemia zbrojnego AK oraz w mniejszym zakresie przez Gwardię Ludową. Polacy przeprowadzili kilkanaście akcji zbrojnych wokół getta przeciwko oddziałom niemieckim. Już w pierwszym dniu powstania w getcie dnia 19 kwietnia 1943 roku trzy jednostki AK pod dowództwem kpt. Józefa Pszennego podjęły próbę wysadzenia muru getta za pomocą min na ulicy Bonifraterskiej. Zostali jednak wykryci przez Niemców i w wyniku walki jaka się wywiązała dwóch z nich zginęło na miejscu: Eugeniusz Morawski i Józef Wilk. Zginęło także kilku Niemców, lecz próba wysadzenia muru nie powiodła się. W walkach wewnątrz getta walczył również Henryk Iwański pseud. "Bystry". Z rozkazem włączenia się do walk wydanym przez dowództwo Armii Krajowej przedostał się do getta tunelem wraz z 18 osobowym oddziałem. Oddział przybył do walczących z uzupełnieniem broni oraz amunicji, a także zastąpił wyczerpanych powstańców na pozycjach między ruinami placu Muranowskiego, a ulicą Nalewki. W pierwszych dniach powstania nad placem powiewały dwie flagi - żydowska i polska. W trakcie walki 27 kwietnia na pl. Muranowskim żołnierze AK spalili czołg niemiecki, rozbili kompanię Łotyszy oraz zatrzymali Niemców przed domem na Muranowskiej 7. W walkach w getcie zginął brat Iwańskiego oraz jego dwaj synowie, a sam "Bystry" w wyniku odniesionych ran został wyniesiony tunelem przez swoich żołnierzy. Tunelem tym ewakuowano także 34 uzbrojonych bojowników ŻOB. Wśród nich było także dowództwo Żydowskiej Organizacji Bojowej: H. Berliński, M. Edelman, M. Rojzenfeld i A. Szwarcfus.
Udział polskiego podziemia zbrojnego w walkach w getcie oraz poza nim potwierdza stu stronicowy raport generała SS i policji, Jürgena Stroopa, który był dowódcą niemieckich wojsk walczących w getcie. Pisał w nim, że żołnierze niemieccy byli "nieustannie pod ostrzałem ognia spoza getta, to znaczy ze strony aryjskiej". Akcję Iwańskiego opisuje następująco: "Główna grupa, wraz z kilkoma polskimi bandytami, wycofała się na tak zwany Plac Muranowski już w pierwszym lub drugim dniu walk. Wspierało ich kilku innych polskich bandytów."
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:54:59 17-10-07 Temat postu: |
|
|
O masakra, ale się naczytała, ale super top jest thx :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:57:15 17-10-07 Temat postu: |
|
|
Ja tez dziekuję Informacje o getcie są tylko dla zainteresowanych;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:40 17-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek te informacje przeczytam kiedy indziej bo teraz zbytnio nie mam czasu |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:12:06 18-10-07 Temat postu: |
|
|
siuper odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:53:43 18-10-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek!!! Czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:52:12 18-10-07 Temat postu: |
|
|
boski odcinek
fakty historyczne też przeczytałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:11 19-10-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze:*
Odc. 36.
- Nie ma mowy. Nie jesteśmy dobrze przygotowani. Powstanie wybuchnie za kilka dni – powiedział Paweł.
Miriam była zawiedziona. Postanowiła dalej walczyć, gdyż nie mogła pozwolić na to, by Bill zginął. Miała nadzieję, że dzięki powstaniu uda jej się go uratować.
- Proszę… to dla mnie bardzo ważne – powiedziała. Nikt jednak nie podzielał jej zdania. Próbowała przekonywać Żydów na różne sposoby, jednak oni pozostawali nieubłagani.
Do kryjówki wszedł Robert. Miał przerażoną minę. Początkowo Miriam nie była zadowolona, gdyż był on największym przeciwnikiem powstania. Zmieniła jednak zdanie, gdy usłyszała jego słowa:
- Katastrofa! Heinrich Himmler zarządził ostateczną likwidację getta! Chce zabić wszystkich, którzy i ukrywają się…, czyli nas – zawołał Robert.
- To straszne! - zawołali pozostali. Zaczęli biegać bezradnie po kryjówce, gdyż ogarnął ich strach.
- Miriam, miałaś rację! Musimy wzniecić powstanie! Natychmiast! – zawołał Paweł.
Słysząc te słowa, Miriam uśmiechnęła się. Jej serce szybciej zabiło na myśl o tym, że już za niedługo zobaczy Billa.
Maja i Anna zeszły na dół, gdzie ujrzała zaniepokojoną Marię i równie zdenerwowanego Józefa. Henryka tam nie było. Wóleccy zabronili mu wychodzić wieczorami z pokoju, gdyż nie chcieli, aby złapali go Niemcy.
- Ja otworzę – powiedział Józef, który uważał, że jeśli jest mężczyzną to musi dbać o resztę rodziny. Był osobą, która myśli bardzo stereotypowo. Uważał się za bardzo silnego i odważnego, natomiast Maria, Maja i Anna były dla niego delikatne i kruche.
Podszedł do drzwi i otworzył. Ujrzał tam kilku niemieckich żołnierzy.
- Czemu nie otwierasz? – spytał sierżant, oczywiście w języku niemieckim.
Józef wpuścił żołnierzy do pokoju. Niestety nie mógł się wytłumaczyć, gdyż nie rozumiał ich języka.
Sierżant nakrzyczał na rodzinie Wileckich, nie zdając sobie sprawy z tego, że nikt nie rozumie jego słów. Następnie poszedł do kuchni, otworzył lodówkę i zaczął zjadać wszystko, co znajdowało się w środku. Maja uznała to zabawny widok, gdyż sierżant był przy kości. Musiała zasłonić usta ręką, by nikt nie zauważył uśmiechu na jej twarzy.
Sierżant wyciągnął z lodówki starą rybę, która bardzo śmierdziała. Już dawno się zepsuła, jednak nikt nie miał czasu jej wyrzucić. Jednak żołnierz okazał się osobą wołać po polsku, by tego nie jadł. Niemiec jednak nie rozumiał jej słów. Krzyknął coś do reszty oficerów, którzy skierowali broń w stronę Marii.
Maja, Anna i Józef przerazili się. Śmierć Marii była dla nich zbyt okrutnym ciosem.
Na szczęście Bóg zlitował się nad nimi. Sierżant wziął do ust kawałek ryby i zrobił skwaszoną minę, która wskazywała na to, że jedzenie bardzo mu nie smakuje. Dopiero teraz zrozumiał, co Maria miała na myśli. Chciał ją zaaresztować, jednak jej śliczna buzia wzbudziła współczucie w jego sercu, które tak naprawdę było dobre i naiwne. Rozkazał żołnierzom, by zostawili Marie w spokoju.
Po chwili Niemcy opuścili dom. W sercach Mai, Anny, Józefa i Anny zapanowała radość. Nie mogli uwierzyć w to, że Marii nic się nie stało.
Anna odebrała to wydarzenie jako kolejny znak. Wpadł jej do głowy pewien pomysł. Obiecała sobie, że nikomu o nim nie powie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:58:06 19-10-07 Temat postu: |
|
|
BBOOMMBBAA |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:06:18 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co wymyśliła Ania Świetny odcinek! Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:18:21 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcienk A więc już niedługo powstanie! A jednak nie myślałam o tym samym co ty... |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:35:51 20-10-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek, czekam z niecierpliwością na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:42:46 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Marina napisał: | Świetny odcienk A więc już niedługo powstanie! A jednak nie myślałam o tym samym co ty... |
Więc zdradź o czym myślałaś
Sprostowanie Napisałam o tym, że w lodówce Wileckich była zgniła ryba, co było nierealne, gdyż podczas wojny panowała bieda. Więc, załóżmy, że Wileccy ze względui na to, że przed wojną byli bogaci, znaleźli dawne oszczędności w piwinicy i kupili za to rybę. Byli tym bardzo przejęci i dbali o to, żeby za szybko jej nie zjeść, przez co ryba się zepsuła. Dobrze, że nikt nie zwrócił na to uwagi;] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|