Telenowele

Bloody · Wysłany: 9:04:36 28-10-07 Temat postu:

Dziękuję za komentarze:*

Odc. 38.

Rankiem dwudziestego kwietnia Niemcy większość żołnierzy opuściło tereny getta, o ile to, co zostało można było nazwać gettem. Spalone kamieniczki i martwe ciała przypominały piekło. Niektórzy żołnierze o wrażliwej naturze czuli smutek z tego powodu. Nie mogli jednak dać tego po sobie poznać.
Pozostałym żołnierzom Jurgen rozkazał zaaresztować, tych, których żyją. Była to niewielka grupka ludzi, wśród których byli między innymi Miriam, Natalia i Robert. Wszyscy troje mieli ponure miny, żadne z nich nie wyglądało na szczęśliwe.
- Co wy chcecie z nami zrobić? – zawołała Miriam. Jej buntownicza natura nie zawodziła nawet w tym momencie.
- Przekonasz się – odrzekł Jurgen.
W ich stronę podjechał samochód z dużym bagażnikiem, do którego wprowadzono żydów.
- Na pewno nas rozstrzelają albo zawiozą do obozu zagłady. Powstania ci się zachciało – narzekał Robert.
- Nie mieliśmy wyboru. Przecież Himmler chciał zlikwidować getto. Ciesz się, że ty i Natalia żyjecie! Być może zginęlibyście, gdyby nie powstanie – powiedziała Miriam.
- Miriam ma rację, Robercie – rzekła Natalia i spojrzała na narzeczonego. On jednak nadal miał ponurą minę.

Bill odzyskał przytomność, jednak nic nie mógł sobie przypomnieć. Począł oglądać rozwalony budynek, w którym się znajdował, jednak w niczym mu to nie pomogło. Wyszedł na zewnątrz i zobaczył, że wszystko dookoła jest spalone, a ludzie umierają w morzu krwi.
„, O co w tym wszystkim chodzi?” – zastanawiał się Bill. Nie mógł sobie przypomnieć nawet jak się nazywa. Niewiele myśląc opuścił zniszczony teren, na którym byli tylko martwi, gdyż żywi (łącznie z żołnierzami) pojechali do obozu zagłady.
Na zewnątrz Bill ujrzał ładne kamieniczki, uliczki, latarnie i całe piękno Warszawy. On niestety nie pamiętał nawet nazwy tego miasta. Zauważył jednak, że bije od niego smutek. Smutek, którego nie dało się już rozweselić…

Nieświadoma wczorajszych, tragicznych wydarzeń Anna obudziła się. Był wczesny ranek, wszyscy jeszcze spali. Cieszyło ją to, gdyż mogła opuścić dom bez niczyjej wiedzy. Szybko ubrała się, uczesała i zjadła małą kromkę chleba. Następnie zeszła do piwnicy i poczęła oglądać wszystkie ostre narzędzia, które się tam znajdowały. Najbardziej zainteresowała ją siekiera. Musiała jednak włożyć ją do jakiegoś worka, gdyż Niemcy na pewno ją zabiją, gdy zobaczą ją z tym przedmiotem. Wyjęła, wiec z szafy duży worek i włożyła do niego siekierę.
Przed wojną jej świętej pamięci wujek rąbał drewno. A teraz po jego śmierci, niewiadomo skąd, siekiera znalazła się w piwnicy Wileckich. Jednak nikogo to nie zastanawiało, gdyż podczas wojny działy się dziwniejsze rzeczy
Anna spokojnie przeszła przez śpiące miasto. Doszła do kamieniczki, gdzie razem z Majką zamknęły Romana. Anna marzyła o tym, by mężczyzna jeszcze żył. Nie chciała mieć czyjejś śmierci na sumieniu.
Zniszczyła drzwi siekierą i weszła do środka.
Zajrzała do pokoju i przeraziła się. Nie było tam żywej ani martwej duszy. Ujrzała tylko plamy krwi na krześle oraz wybite okno. Widok ten sprawił, że dziewczyna straciła przytomność.

Marysia :D · Wysłany: 10:15:27 28-10-07 Temat postu:

Ciekawe co teraz bedzie z Anna? super odcinek

Klaudusieniczka · Wysłany: 13:01:16 28-10-07 Temat postu:

Świetny odcinek..glupi Roman musial uciec;/

Aishwarya · Wysłany: 13:39:07 28-10-07 Temat postu:

Hmm ciekawe co z Anną i jak Roman się wydostał.

a_moniak · Wysłany: 14:07:57 28-10-07 Temat postu:

Bill stracił pamięć..??

ciekawe co dalej

Sylwia94 · Wysłany: 14:59:08 28-10-07 Temat postu:

super odcinek

ciekawe co dalej z Anną

Ligia · Wysłany: 15:31:05 28-10-07 Temat postu:

Szkoda mi tych wszystkich ludzi... Ciekawe co stanie sie z Miriam i resztą żydów którzy przeżyli, tzn. wiem, że jada do obozu zagłady, ale przecież Miriam nie może umrzeć. Ale się porobiło... Bill stracił pamięć. Pewnie teraz do akcji wkroczy Amelia. Biedna Anna... Ale przecież łątwo sie domyśleć, że Roman wybił szybe w oknie i wyskoczył z tego mieszkanie...
Czekam na dalszy rozwój wypadków

Natka*** · Wysłany: 16:51:59 28-10-07 Temat postu:

Super odcinek! Czekam na kolejny

Bloody · Wysłany: 22:10:50 31-10-07 Temat postu:

Dziękuję za komentarze:*

PS. W Internecie nie ma fotek z łysą Paolą Rey i Natalią Oreiro, więc będę wklejała zdjęcia, na których aktorki mają włosy. Przepraszam was za to, ale nie da się inaczej Możecie sobie wyobrażać, że szybko odrosły im włosy

Odc.39.

Podróż pociągiem trwała bardzo długo. Miriam, Natalia i Robert mieli wrażenie, że spędzili tam z tysiąc lat, choć tak naprawdę było to zaledwie kilka dni(!). W końcu zmarznięci, głodni i wyczerpani dojechali do miejsca, gdzie czekały na nich jeszcze większe utrapienia.
Był to szary budynek, otoczony naelektryzowanym płotem. Miriam zrozumiała, że nie ma już stamtąd ucieczki, więc próbowała uciec, póki pora. Niemieccy żołnierze jednak byli od niej silniejsi i nie pozwolili na to. Wprowadzili ich do środka budynku i poczęli każdego po kolei sadzać na krześle i obcinać mu włosy. Natalia na myśl o stracie swych pięknych włosów popłakała się. Dla Idealistycznej Miriam była to zbyt przyziemna sprawa. Dziewczyna bardziej obawiała się ciężkiej pracy i głodu. Robert nie miał, czego żałować, gdyż jego włosy były krótkie, lecz nie mógł znieść tego, że Niemcy oszpecą jego ukochaną. Przytulił ją do siebie i powiedział:
- Nie martw się i tak będziesz śliczna – próbował ją bezskutecznie pocieszyć, lecz nie udało mu się to. Z oczu Natalii wciąż lały się strumyki łez.
- Po co ci te włosy, skoro i tak umrzesz? – zawołała rozdrażniona Miriam. Robert spojrzał na nią karcącym spojrzeniem.
- Miriam, nie mów tak. Dobrze wiesz, że – rzekł, lecz Miriam mu przerwała.
- Taa… i znowu powiesz, że to moja wina? Cholera, dzięki mnie to ty wy w ogóle żyjecie! – zdenerwowała się Miriam.
Niemieckich żołnierzy rozzłościło jej zachowanie. Krzyknęli coś w swoim języku i przyłożyli jej karabin do głowy:
- Możecie strzelać! Przecież i tak umrę – zawołała Miriam. Jednak Niemcy zrobili, co innego. Rzucili ją na krzesło, gdzie pożegnał się ze swoimi kruczoczarnymi włosami…*

Amelia była sama w domu. Nie była już tą samą kobieta, co kiedyś. Zaniedbana postać z podkrążonymi oczyma w niczym nie przypominała dawnej, eleganckiej i pięknej kobiety przed miesiącem. Po ostatniej rozmowie z Billem Amelia wpadła w depresję. Nie spotykała się z nikim,nawet z Martinem, który przyjął jej zachowanie ze smutkiem. Nie zrozumiał jej bólu i pomyślał, że dziewczyna się na niego obraziła. Zaś nieświadoma niczego Amelia siedziała w domu i popijała wino.
Nagle usłyszała kołatanie do drzwi. Przeraziła się. Dopiero teraz przypomniała sobie o bożym świecie. Nie mogła pokazać się temu komuś na oczy, gdyż miała tłuste włosy i brudne ciało. Postanowiła udać, że jej nie ma, tak samo jak robiła to przez ostatnie drzwi. Osoba za drzwiami jednak nie chciała odejść.
- Amelio, otwórz… Tylko dzięki mnie możesz odmienić swoje życie… - zawołał gruby, męski głos.
Te słowa sprawiły, że Amelia zawahała się. Zmienić swoje życie? Przecież o tym marzyła już od dawna. Założyła, więc chustkę na głowę i poszła otworzyć drzwi.

Genesis · Wysłany: 22:13:15 31-10-07 Temat postu:

Super tela..!!

Natka*** · Wysłany: 22:41:02 31-10-07 Temat postu:

Extra odcinek! Dziewczyny straciły włosy... Czekam na newik

Aishwarya · Wysłany: 22:45:30 31-10-07 Temat postu:

BBOOMMBBKKAA jak dla mnie.

Klaudusieniczka · Wysłany: 0:35:16 01-11-07 Temat postu:

Ekstra odcinek;)

a_moniak · Wysłany: 9:33:14 01-11-07 Temat postu:

wspanaiły odcinek...

Dziewczyny straciły włosy..

ciekawe kto pukał do drzwi Amelii...

Marysia :D · Wysłany: 13:59:46 01-11-07 Temat postu:

Ciekawe kto pukał do tych drzwi? Super odcinek