|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:43 27-12-07 Temat postu: |
|
|
Podziękowania dla Gaby, Natki***, A_Moniak i Marysi:D Przepraszam za długą przerwę
Odc. 45.
Konrad pobiegł za Adamem. Znalazł go siedzącego i płaczącego na jednej z ławek przed barem. Konrad usiadł koło niego i powiedział:
- Wiedziałem, że tak będzie…Dlatego nie chciałem pić alkoholu.
- Musiałem stamtąd uciec. Wstydziłem się łez…- powiedział Adam smutnym tonem.
- Rozumiem to – odrzekł Konrad.
- Ty też masz narzeczoną? Albo żonę? – spytał Adam.
Konrad zastanowił się. Co ma mu odpowiedzieć? W sumie to miał, tak jakby….
- Tak.
- No, widzisz. Ty nie jesteś takim draniem, jak ja. Ty jesteś jej wierny. A ja? Trochę wódki wystarczyło, aby, ją zdradził! – zawołał załamany Adam i zasłonił twarz rękoma.
- Nie przejmuj się. Twoja żona o niczym nie wie. A ty nie rób tego nigdy więcej, jeśli ją kochasz… zgadza się? – powiedział Konrad.
- Kocham ją! I to nawet nie wiesz, jak bardzo – rzekł Adam. Zdrada wciąż mu ciążyła na sercu. Niemniej jednak był bardzo wdzięczny Konradowi, że powstrzymał go w odpowiedniej chwili.
- Dziękuję Ci…Gdyby nie ty…- powiedział Adam.
- Nie musisz dziękować. Uważam, że to był mój obowiązek – odrzekł Konrad, uśmiechając się do niego.
- Nie, to nie był twój obowiązek, tylko mój – odrzekł Adam, patrząc w dalekie krajobrazy. Jego oczy były tak zamglone i smutne, że aż ból ściskał serce Konrada ze współczucia.
- Mój obowiązek – zaprzeczył Konrad. – A teraz powinienem odprowadzić cię do namiotu, abyś tam odpoczął i nabrał sił przed jutrzejszą walką.
- Walka, no tak jutro jest walka – zawołał Adam, jeszcze bardziej smutniejąc. – Zupełnie zapomniałem…
- Nic się nie stało. Miałeś dużo spraw na głowie- odrzekł Konrad spokojnym głosem. – Chodźmy już spać.
Adam posłuchał go i obydwoje ruszyli w stronę namiotów. Konrad ułożył pijanego Adama do snu, niczym własnego synka. Pod wpływem melodyjnej kołysanki wypływającej z ust Konrada, Adam szybko zasnął. Konrad chciał pójść w jego ślady, lecz coś go podkusiło, aby wrócić do baru, gdzie bawili się mężczyźni. Przecież mógł to być ostatni dzień w jego życiu…
„Nie możesz pić, bo twoja tajemnica wyjdzie na jaw” – podpowiadał wewnętrzny głos. Konrad jednak nie chciał go słuchać. Marzył o tym, aby utopić swe smutki w alkoholu. Bo niby co mu z życia zostało? Nie dość, że osoba, którą kocha, zdradza go, to na dodatek nie może się, ani przez chwilę zabawić.
Ostrożność! Po co komu ta głupia ostrożność! – powiedział do siebie. Wszedł do baru i podszedł do lady, aby zamówić kubel piwa. W ostatniej chwili jednak zawahał się. Przecież to może go zniszczyć…
Nagle poczuł delikatne dłonie na klatce piersiowej.
- Masz tak pulchne piersi jak kobietka, przystojniaczku – zawołał nieco zdziwiony, piskliwy, kobiecy głos.
Konrad odwrócił się i ujrzał mocno umalowaną kobietę. Ani trochę mu się nie podobała. Musiał przyznać, że przypominała mu prostytutkę.
- Nie masz prawa kwestionować mojej męskości, dziwko! – odparł w złości.
- Nie mów tak do mnie – odparła kobieta i przytuliła się do niego. – Jesteś jakiś taki zniewieściały! Potrzeba ci kochanki! – po tych słowach pocałowała go.
W Konradzie wzbudziło to tak wielkie obrzydzenie, że aż zwymiotował. Oburzona kobieta zaczęła krzyczeć:
- Pożałujesz za to, co mi zrobiłeś! Będziesz chować moje dziecko, chcąc tego, czy nie! – zawołała.
- O czym ty mówisz? – zawołał zdziwiony Konrad. Poczuł na sobie zainteresowanie wszystkich zgromadzonych. Najbardziej rozbawiony ze wszystkich był Zbyszek. Podszedł do kolegi, oparł rękę na jego ramieniu i rzekł:
- No, co ja słyszę! Święty Konrad zrobił Helence nieślubne dziecko!
- Pierwszy raz widzę tę kobietę na oczy! – bronił się Konrad.
Wszyscy dookoła zaśmiali się. Konrad spłonął ze wstydu i wybiegł z baru
„Co mnie podkusiło! Wiedziałem, że pójście tam zniszczy mnie „ – pomyślał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:48 27-12-07 Temat postu: |
|
|
Hihijh świetny odcinek. Dobrze, że Konrad pomógł Adamowi, dobrze, że Adam żałuje, widac jak bardzo kocha Annę |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:15:16 27-12-07 Temat postu: |
|
|
super ze dodałaś nowy odcinek oczywiscie super czekam na kolejny mam nadzieje ze bedzie szybko |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:09 27-12-07 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Adam ma takiego przyjaciela jak Konrad A historia z Helenką to zabawnie wyszła. Ciekawe o co w tym wszystkim będzie chodziło
Świetny odcinek - czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:20 27-12-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek. Biedny Konrad, jeszcze go w dziecko probuja wrobic. Dobrze, ze pomogl Adamowi i, ze powstrzymal go przed zdrada. |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:30:36 27-12-07 Temat postu: |
|
|
świetnie ze Adam uświadomił sobie że kocha Annę, dobrez ze ma takie go przyjaciela jak Konrad
śmiesznie wyszło z tą Helenką
czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:20 28-12-07 Temat postu: |
|
|
a_moniak napisał: | świetnie ze Adam uświadomił sobie że kocha Annę, dobrez ze ma takie go przyjaciela jak Konrad
śmiesznie wyszło z tą Helenką
czekam na kolejny odcinek |
Dziękuję Właśnie chciałam, żeby ta scena z helenką była śmieszna i miło mi, że mi to wyszło |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:57:39 29-12-07 Temat postu: |
|
|
Tak ta scena z Helenką była śmieszna Biednyn człowiek przyszedł sie napić piwa a tu go zaraz w dziecko chcą wrobić |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:39:53 05-01-08 Temat postu: |
|
|
Podziękowania dla Gaby, Marysii:D, Natki***, A_Moniak i Mariny
Odc.46.
Blask wiosennego słońca rozświetlał serca ludzi, rodząc w ich sercach spokój i radość. Pomagał im normalnie żyć, pomimo panującego wokoło niepokoju i grozy. Przykuwał spojrzenia romantyków, którzy patrząc nań, odrywali się od codziennych zajęć. Na ich twarzach pojawiał się promienny uśmiech, malowało się zadowolenie i chęć życia.
Oparty o stary dęb w ogrodzie Wileckich Anna podziwiała wiosenną przyrodą. Jej nożdża wypełniał zapach rosnących dookoła fiołków, stokrotek i maji – charakterystycznych kwiatków tego miesiąca. Pragnęła zostać tu na zawsze. Marzyła o tym, by promienie słońca stopiły jej ciało, by w jej duszy zapanowała jasność, jasność, tylko i wyłącznie jasność… Niestety wiedziała, że gdy tylko się ściemni, znów powróci ten strach, to wszystko, co można opisywać tylko jednym przymiotnikiem – dziwne.
Ze smutkiem przypomniała sobie, że powinna wrócić do kuchni. Przecież obiecała Marii, że pomoże jej przy obiedzie…
Maja i Maria obserwowały ją przez okno. Szykując jedzenie, komentowały jej zachowanie
- Widzisz ten uśmiech na jej twarzy? – spytała Maja – Wygląda tak, jakby obecność słońca sprawiała jej radość
- To dziwne. – stwierdziła Maria – przecież nigdy nie przywiązywała zbytniej wagi do pogody, ani przyrody
- Od jakiegoś czasu Ania zachowuje się zupełni inaczej – dodała Maja. – Zauważyłam, że bardzo boi się ciemności
-Podejrzane – powiedziała Maria, wyglądając tak, jakby się nad czymś zastanawiała – Pamiętasz, jak zniknęła?
- Pamiętam – odrzekła Maja – To musi mieć jakiś związek z ciemnością…
Po tych słowach spojrzała przed siebie, wyglądając przy tym bardzo melancholijnie…
Łąka zarośnięta suchą, żółtą trawą nie wiedziała jeszcze, że tego dnia stoczy się na niej krwawa bitwa. Poinformowani o tym byli jednak żołnierze, szykujący się do walki. Z dumą patrzyli na broń, choć tak naprawdę budziła w ich sercach strach i lęk.
Konrad przebywał w jednym z koszarowych budynków, rozmawiając z innymi żołnierzami na temat bitwy.
- Wygramy bitwę! Pokażemy Rosjanom, kto tu rządzi! – wołali.
„Głupcy” – pomyślał Konrad. Wiedział, że tak naprawdę ich duszę wypełni strach i obawa przed śmiercią. Podziwiał ich za to, że potrafią maskować swe prawdziwe uczucia radością i miłością do patriotyzmu.
Do budynku wszedł Adam podpierając ramieniem Zbyszka. Obydwoje głośno śpiewali Hymn Narodowy, bardzo przy tym fałszując. Konrad zorientował się, że jego przyjaciele są pijani. Bardzo go to rozzłościło.
- Zbyszku, jak możesz pić? – krzyknął – Przecież dziś jest bardzo niebezpieczna bitwa!
- A co cię to obchodzi? – odburknął Zbyszek. – Przestań zachowywać się jak moja matka! Mam tego dość!
- Ale Niemcy mogą cię od razu zabić!– zawołał Konrad przerażonym głosem.
- O mnie się nie martw! – powiedział Zbyszek wesołym tonem. – Dlaczego nie przejmujesz się Adamem? On też wypił…
Konrad nie miał ochoty odpowiadać na to pytanie. Bez słowa opuścił koszary i uciekł w stronę lasu. Upewniając się, że nie ma nikogo w pobliżu postanowił utopić się w morzu łez. Krople łez lały się po jego policzkach strumieniami, na myśl o śmierci Zbyszka. Był do niego bardzo przywiązany, musiał przyznać sam przed sobą, że… po prostu się zakochał. Nie mógł tego jednak w żaden sposób okazać, ponieważ, gdyby Zbyszek dowiedział się, kim jest naprawdę, byłoby bardzo nieciekawie. Musiał, więc znosić poniżenia i zdrady… A jego serce tak bardzo pękało, gdy Zbyszek mówił o innych kobietach…
- Co ty tutaj robisz? Przecież za niedługo rozpocznie się bitwa! – usłyszał gruby, męski zdenerwowany głos dochodzący zza jego pleców.
Odwrócił się i z przerażeniem stwierdził, że należał on do Sierżanta Malinki.
- Bardzo przepraszam – rzekł cichym głosem.
-Płaczesz? – zdziwił się sierżant. Nie rozumiał, dlaczego jeden z jego żołnierzy był nadzwyczaj delikatny. W jego głowie pojawiła się dziwna myśl. Niemniej jednak, wydała mu się ona bardzo wiarygodna i postanowił potwierdzić swe przypuszczenia. Bez słowa począł rozpinać garnitur Konrada
- Co pan robi! – krzyknął przerażony młodzieniec – Zostaw mnie zboczeńcu!
Zamiast odpowiedzieć, Malinka odpiął kolejny guzik i zobaczył to, co chciał.
- Wiedziałem! – zawołał. – Jesteś kobietą! Jak mi to teraz wyjaśnisz?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 21:41:13 05-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:01:10 05-01-08 Temat postu: |
|
|
Wow, ale zakończenie Ciekawe co teraz będzie się działo? Co z Anną? Kiedy się wkońcu dowiemy co jej się przytrafiło? Dlaczego tak się zmieniła?
Świetny odcinek - czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:49:36 06-01-08 Temat postu: |
|
|
wow koncowka swietna wydalo sie ze Konrad jest kobieta |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:26:47 06-01-08 Temat postu: |
|
|
O masakra on kobietą wow Ciekawe ci oz tą anną, dlaczego się zmieniła, to wsztstko takie tajemnicze :0 Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:56 07-01-08 Temat postu: |
|
|
Gaby napisał: | O masakra on kobietą wow Ciekawe ci oz tą anną, dlaczego się zmieniła, to wsztstko takie tajemnicze :0 Czekam na new |
No, skoro gra go kobieta to chyba oczywiste:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:53:29 07-01-08 Temat postu: |
|
|
Nio tak, ale w jaki sposób inni się dowiedzieli, to jest dopiero dobre..znaczy jak się dowiedział Sierżant Malinka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:37 08-01-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek. Ciekawe dlaczego tak zmieniła się Anna? i co bedzie z Konradem - kobietą... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|