|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Którego z bohaterów lubisz najbardziej? |
Sara |
|
45% |
[ 10 ] |
Pablo |
|
4% |
[ 1 ] |
Eleonora |
|
4% |
[ 1 ] |
Rodrigo |
|
0% |
[ 0 ] |
Claudia |
|
4% |
[ 1 ] |
Damian |
|
0% |
[ 0 ] |
Nino |
|
9% |
[ 2 ] |
Malisa |
|
4% |
[ 1 ] |
Constanca |
|
0% |
[ 0 ] |
Rubi |
|
22% |
[ 5 ] |
Marcos |
|
4% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:43:10 26-01-08 Temat postu: |
|
|
Bloody napisał: | Przepraszam, ale dziś nie ukaże się odcinek...Kompetnie nie miałam weny twórczej..A lepiej chyba trochę poczekać i przeczytać odcinek od serca niż napisany na siłę...Postaram się napisać go jutro |
Oczywscie, ze masz racje i nie przepraszaj, bo przelozenie odcinka na "lepsza wene" znaczy, ze dbasz o Czytelinkow . Bede cierpliwie czekac.
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 0:43:42 26-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Franco18 Motywator
Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 2:28:48 26-01-08 Temat postu: |
|
|
Extra telenowela ale bez jaj boję się tego gangu satanistów, są okropni najlepiej ich pouśmiercaj fajne gratki ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:15:48 26-01-08 Temat postu: |
|
|
pouśmiercać - to nie w moim stylu. Poza tym myślę, że w mojej telce są oni nadzwyczaj łagodni |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:53:29 26-01-08 Temat postu: |
|
|
Bloody napisał: | pouśmiercać - to nie w moim stylu. Poza tym myślę, że w mojej telce są oni nadzwyczaj łagodni |
Zgadzam sie. A co do usmiercania - to decyduje autor, a nie w kazdej historii powinni zginac zli bohaterowie - tak jest ciekawiej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:03:33 26-01-08 Temat postu: |
|
|
Zwłaszcza, że ja lubię przewrotne historie:D Ale dziękuję Emitr za przeczytanie i wyrażenie swej opinii;)
Dobra biorę się już za pisanie tego odcinka;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:47:52 26-01-08 Temat postu: |
|
|
Podziękowania dla BlackFalcon i Emitr
Odc. 33.
Tej nocy Pablo nie mógł zasnąć. A może raczej nie chciał zasnąć…Za każdym razem, gdy zamykał oczy, widział Sarę. Bardzo go to niepokoiło, przez co ciągle je otwierał.
Nieudane próby zaśnięcia zaczynały go drażnić. Wstał, więc z łóżka i poszedł na dół do kuchni. Napił się wody i spojrzał na srebrzysty księżyc za oknem. Chciał pomyśleć o tym, jaka noc jest piękna, lecz nie mógł…Gdyż cały czas myślał o Sarze.
Musiał przyznać, że od tej dziewczyny biło coś w rodzaju magii. Kiedy ją widział czuł szczęście, a po rozstaniu z nią przez długi okres czasu nie mógł o niej zapomnieć. Bardzo go to drażniło i dlatego był dla niej niemiły…
Jakże chciałby dowiedzieć się, kim Sara jest naprawdę! Co ich łączyło, zanim stracił pamięć? Czy ona mówiła prawdę?
To były pytania, które ciągle sobie zadawał.
Sara wróciła do domu bardzo późno. Musiała przyznać, że Damian był ciężkim przypadkiem i wrzucenie go do grobowca okazało się bardzo trudną rzeczą. Od jego krzyków, kopania, nieudanych prób ucieczki rozbolała ją głowa. Gdy wreszcie udało im się go ujarzmić, poczuła tak wielkie uczucie ulgi, jakiego nie czuła jeszcze nigdy w życiu.
Otworzyła drzwi do domu i na palcach weszła do swojego łazienki, żeby nie obudzić matki. Dla ostrożności umyła tylko zęby. Postanowiła, że wykąpie się rano. Następnie przebrała się w piżamkę, po cichu weszła do pokoju i położyła się do łóżka. Nie zmówiła pacierza. Stwierdziła, że nie czuje takiej potrzeby, skoro Bóg ją opuścił…
„Jak dobrze, że mama nie obudziła się” – pomyślała i uśmiechnęła się do siebie. Jednak szybko posmutniała.
„Mama, mama…a co z ojcem?” – powiedziała w myślach.
Nigdy go nie znała. Zawsze, gdy pytała o niego matkę, ona zmieniała temat. Bardzo ją to drażniło…
„I zapewne nigdy go już nie poznam” – Usłyszała, że jej głos w myślach jest przepełniony goryczą.
Rano obudziły ją promienie złotego słońca. Sara nie miała ochoty wstawać, gdyż leżenie w łóżku było rzeczą nadzwyczaj przyjemną. Oddała się marzeniom. Wydawało jej się, że koło niej jest Pablo, przytula ją, całuje. Pomimo, iż go nienawidziła, wciąż nie mogła wyrzucić go ze swojej głowy. Cały czas chodziła za nią jego śniada cera, olśniewający uśmiech i ten troskliwy głos… Jakże marzyła, żeby on znowu stał się tak jak dawniej, żeby znów ją kochał, pisał na jej cześć wiersze miłosne i śpiewał serenady….Lecz tamtego Pablo już nie ma.
Pomyślała, że nie może się dłużej leniwić. Musi dziś pójść do urzędu pracy, znaleźć sobie jakąś robotę. Przecież nie może całego życia spędzać na zabawie z satanistami i obmyślaniu zemsty…
Zgodnie ze swoją wczorajszą obietnicą, wpierw poszła do łazienki, aby się wykąpać. Aby to zrobić, musiała przejść przez kuchnię.
Ku zaskoczeniu ujrzała, że przy stole oprócz mamy siedzą jeszcze dwie osoby… Zdziwiona Sara przetarła oczy, lecz Constansa i Malisa nie znikły.
- Hej, ale mnie zaskoczyłyście – zawołała, czując się głupio, że koleżanki zobaczyły ją w dziecinnej piżamce i poczochranych włosach – Mamo, czemu mi nie powiedziałaś, że mamy gości?
- A kiedy miałaś Ci niby powiedzieć? – odrzekła Luzmilla z pretensją w głosie – Ostatnio ciągle nie ma cię w domu!
- Przepraszam, miałam ważne sprawy do załatwienia – wyjaśniła Sara – Poczekajcie, pójdę tylko do łazienki wziąć prysznic i zaraz do was przyjdę.
Po piętnastu minutach wróciła. Miała na sobie kremowy szlafrok, a jej włosy były owinięte ręcznikiem.
- Cieszę się, że przyjechałyście mnie odwiedzić – rzekła Sara.
- No a jak, tyle razem przeszłyśmy – odrzekła Malisa ze sztucznym uśmiechem – O przyjaźń trzeba dbać.
- Zaprowadzę was dziś do centrum – zawołała Sara – Musicie poznać nasze piękne miasto!]
- Fajnie! Jakie masz sklepy z ciuchami? – spytała Constansa.
- Ty byś tylko ubrania oglądała! – zganiła ją Malisa – Zabytki idziemy oglądać!
- Zaprowadzę was, gdzie tylko będziecie chciały – rzekła Sara i wypiła łyk kakao.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza007 Mistrz
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 13984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska:)
|
Wysłany: 20:02:02 26-01-08 Temat postu: |
|
|
mnie zainspirował tytuł trafiłam na new odcinek.szczerze przyznaję,że odcinek boooski przez duże B. te opisy jak Pablo myslał o Sarze,ta noc,po prostu piękny styl..wspaniały odcinek:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:47 26-01-08 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję No niestety początkowe odcinki są znacznie gorzej napisane, ale potem jest coraz lepiej;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza007 Mistrz
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 13984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska:)
|
Wysłany: 20:16:55 26-01-08 Temat postu: |
|
|
mi się bardzo podoba:) |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:59 27-01-08 Temat postu: |
|
|
Mnie tez sie podoba, nie uwazam, ze pierwsze odcinki byly zle, skoro zachecily mnie do czytania, a ze potem jest coraz lepiej, to inna historia . Faktycznie, poczatek cudowny, przypomnial mi sie Pablo, jaki byl dawniej i mam nadzieje, ze jeszcze wroci mu do serca ta wrazliwosc, ze jeszcze sie usmiechnie...Jakos go lubie i nie tylko dlatego, ze gra go Erick Elias . Jak widze, wszyscy zakochani maja ceche wspolna - mysla o sobie w tych samych chwilach . Wierze, ze Sara bedzie w koncu szczesliwa, czasem nienawisc skrywa milosc...wielka milosc...Tak, jak tutaj )). |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:31:30 31-01-08 Temat postu: |
|
|
Podziękowania dla Elizy007 i BlackFalcon
Odc. 34.
Damian rozejrzał się dookoła i ujrzał ciemność. Zewsząd dochodziły odgłosy kobiecych pisków i męskiego wycia. Nie mógł uwierzyć, że to, co wydarzyło się, było prawdą. Czyżby naprawdę był w grobie? Czy ludzie, którzy siedzieli obok niego byli duchami?
- Kim jesteście i dlaczego nękacie mą biedną duszę? – krzyknął. – Czy należycie do świata żywych?
- A ty, kim jesteś – krzyknął gruby, męski głos.
- Jestem żywym człowiekiem, którego spotkała niesłuszna kara – odparł Damian.
- Tak samo jak my..- rzekła kobieta.
- Czemu mówicie tak ogólnikowo? – zawołał piskliwy i cienki głosik – Przyznajcie się, kim naprawdę jesteśmy! Rodziną Montesinos, najbardziej szanowaną w kraju…
- Aj, to moje poszanowanie – Damian ukłonił się, lecz i tak nikt tego nie zauważył przez ciemność…
Po chwili dodał:
- Co za zbieg okoliczności! Tak się właśnie składa, że ja nazywam się Damian Carreno i jestem lekarzem, który leczył waszego syna…
Słysząc to Claudia zrobiła skwaszoną minę, gdyż przypomniało jej się, jak się do niej zalecał w szpitalu. Nic jednak nie powiedziała.
Damian zaś nadal kontynuował swą wypowiedź.
- Był taki biedny i potłuczony…Aż mi się serce krajało na jego widok. A jednak wyleczyłem go. Muszę przyznać, że włożyłem w tą operację dużo serca.
W odpowiedzi usłyszał milczenie. Zirytowało go to, więc krzyknął:
- Czemu nic nie mówicie?!
- Ponieważ straciliśmy sens życia… - odrzekł Rodrigo.
- Nie możecie się podawać! – zawołał Damian – Uciekniemy stąd i zabijemy Sarę! Upokorzymy ją i poniżymy! Będzie nas błagała o litość, będzie całowała nasze stopy i prosiła, abyśmy ją uratowali od cierpienia i nienawiści, która nigdy nie przekroczy swych granic…Niestety dla niej nie będzie już ratunku…
W jego głosie było tyle patosu i wiary, że Eleonora, Claudia i Rodrigo poczuli, że jego słowa mają sens.
- Złóżmy uroczystą przysięgę – rzekł oficjalnie Rodrigo – Tu i teraz
- Po co? – wtrąciła Claudia – Nie lepiej po prostu uciec stąd i się zemścić? Nie musimy robić z siebie debili…
- Milcz Claudio… - zganiła ją Eleonora, choć sama nie widziała sensu w przysiędze – Mężczyźni wiedzą, co robią…
Rodrigo nie słuchał ich. Spojrzał w górę i zaczął długą przemową:
- My, którzy nosimy takie nazwisko jak Montesinos…
- I Carreno – wtrącił Damian
- I Carreno – dodał cicho Rodrigo – Jesteśmy elitą, jedynymi ludźmi, którzy są godni tego, aby żyć…Jest na świecie jednak jedna osoba, która nie zasługuje nawet na to, aby umrzeć…A nosi ona imię Sara. My, stojąc tu w grobowcu, poniżeni przez podludzia, obiecujemy, że to, co teraz wydaje nam się porażką, okaże się sukcesem… Obiecujemy, że Sara będzie cierpieć, cierpieć i tylko cierpieć… aż w końcu skona z bólu… Przysięgamy?
- Przysięgamy! – potwierdził chór głosów.
Pablo przeczesał cały dom w poszukiwaniu pamiętnika. Niestety przepadł i nigdzie nie było po nim śladu. Załamany mężczyzna położył się znowu na łóżku. Zamknął oczy i znów ujrzał swoje utrapienie – Sarę.
„Jaka ona jest słodka” – pomyślał ni stąd, ni zowąd.
Zdziwiła go ta myśl, lecz dała również wiele do przemyślenia. Gdy widział Sarę, czuł, że działo się z nim coś niezwykłego…Zaś na widok Claudii nie wzbudzał w nim żadnych emocji.
Nie rozumiał też, dlaczego zszedł na dół, ubrał buty i wyszedł na miasto…
PS. Chyba przyszedł mi pomysł na zakończenie…Ale nie martwcie się, to jeszcze daleko:D
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 0:36:50 31-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
KERI Idol
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 1830 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:55:31 31-01-08 Temat postu: |
|
|
ciekawe jaki
ale Claudia i ci w grobie mogli by umrzeć <zasługują na to>
no odcinki są boskie (zreszta jak zwykle |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:50:09 31-01-08 Temat postu: |
|
|
Tekst Claudii na temat przysiegi byl rzeczywiscie oryginalny . Tak swoja droga, to odporni sa ci Montesinos, ze tyle zyja, skubancy, twardo sie trzymaja i jeszcze chca namieszac. Co do zakonczenia, to mam nadzieje, ze - tak, jak mowisz - nie nastapi zbyt szybko, bo to dopiero 34 odcinek, a ja bardzo lubie czytac ta historie.
Ciekawe, gdzie poszedl moj Pablo ...i czemu sie o niego boje?
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 15:50:31 31-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:56:38 31-01-08 Temat postu: |
|
|
Niewiele o tym wspominam, ale Sara ich od czasu do czasu karmi:D Aż tak zła jednak nie jest...A oni...No nic dziwnego, że myślą o zemście;) |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:45:09 01-02-08 Temat postu: |
|
|
Ja tam bym ich zostawiła aż zdechną z głodu Dobrze, że o tym nie wspominałaś.
A teraz co do odcinków: zagubiłam Twoją telę wśród innych, no ale już jestem. Nie miałam dużo zaległości do nadrobienia.
Telenowela rzeczywiście zminiła swój charakter: mroczne cmentarzyska, sataniści (ten koleś okropny, aż odskoczyłam od monitora!) no i Sara, która tak się zmieniła... Mocna babka się z niej zrobiła, cieszy mnie to bardzo. Pablo też uległ przemiania, mam nadzieję, że w końcu wszystko będzie dobrze. Ładna historia ci się rozwinęła
Pozdrawiam serdecznie!
PS. Cieszę się, że rozpoczęłyśmy dyskusję o Twojej twórczości, to mnie zmobilizowało do powrotu tutaj Cieszę się. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|