![Forum Telenowele Strona Główna](http://i.imgur.com/w41c7gf.png) |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:48:47 16-09-10 Temat postu: |
|
|
~10~
Aż podskoczyłam, gdy drzwi uchyliły się. Casimir stał w nich i mocował się ze swoją marynarką.
- Pomóż mi, kobieto – mruknął. Był pijany. Podeszłam powoli do niego i pomogłam mu zdjąć marynarkę. Nim się spostrzegłam rzucił mnie na łóżko – Chyba nadszedł czas – bełkotał – żebyśmy skonsumowali nasz związek.
- Jesteś pijany… – powiedziałam cicho, zupełnie zaskoczona jego zachowaniem. W niczym nie przypominał tego chłopaka z urzędu, który, zaledwie kila godzin temu, służył mi swoim ramieniem i wydawał się rozumieć moje wątpliwości.
- Nie bój się, poradzę sobie – rzucił cynicznie i już po chwili poczułam jego usta na swojej szyi. Łzy napłynęły mi do oczu.
- Nie chcę! – wrzasnęłam, spychając go z siebie. Zerwałam się z łóżka, z nadzieją, że uda mi się uciec, ale nie doceniłam go. Mimo wypitego alkoholu okazał się szybszy i zdecydowanie silniejszy.
- Kto by pomyślał, że jesteś taka cnotliwa? – syknął mi wprost do ucha, chwytając mnie za włosy. Pociągnął mnie za sobą i pchnął na drewniany stelaż łóżka. Rama wpiła mi się w brzuch, gdy naparł na mnie całym ciałem.
- Casim, proszę… – jęknęłam, gdy rozerwał moją bluzkę – Nie chcę…
- Nie liczy się to, czego ty chcesz – mówił, mocując się z moją spódnicą – Najważniejsze jest to, czego ja chcę...
Zamurowało mnie, jakbym słyszała Tamása… Jego ręce wędrowały po moim ciele. Słyszałam brzęknięcie sprzączki od jego paska, a potem poczułam, jak jedną ręką odsuwa moją bieliznę, ale tylko na tyle, by umożliwić sobie kopulację.
Czułam dziwny ból w dole brzucha, zrobiło mi się słabo, ale nie byłam w stanie się ruszyć. Zresztą to nie miało najmniejszego sensu. I tak bym nie uciekła. Zagryzłam wargi i zacisnęłam powieki, usiłując stłumić napływające do oczu łzy. Cierpliwie czekałam, aż skończy „konsumować” nasz związek.
Skończył szybciej niż myślałam, a potem jak gdyby nigdy nic rozwalił się na łóżku i zasnął.
Nie wiedziałam, co mam robić. Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic. Najpierw jeden, potem drugi, trzeci…
Potem owinęłam się ciasno szlafrokiem z froty i przycupnęłam w kącie przy wannie. Sen przyszedł szybciej niż się spodziewałam.
- Astreya… Astreya, co z tobą? – poczułam, jak potrząsa mną lekko. Powoli otworzyłam oczy. Na jego twarzy dostrzegłam przerażenie. Usiłowałam przypomnieć sobie, co się stało. Kiedy przed oczami mignęły mi obrazy z minionego wieczora, zachciało mi się płakać, ale stłumiłam łzy – Przepraszam – szepnął tak cicho, jakby wstydził się, że w ogóle używa tego słowa – Nie wiedziałem, że ty jeszcze nie… – wzrokiem wskazał plamy krwi na moim szlafroku. Zrobiło mi się słabo. Nie miałam pojęcia, co się dzieje. Nie byłam już przecież dziewicą – Gdybym wiedział…
- To co? Odmówiłbyś sobie? – czułam wzbierającą we mnie złość – Przecież jestem teraz twoją własnością!
- Przestań! Ja nie jestem taki…
- Czyżby? Zgwałciłeś mnie! – wrzasnęłam. Widziałam, jak zaciska szczęki w przypływie zdenerwowania.
- Nie zgwałciłem cię – wycedził.
- Nie? A jak inaczej to nazwiesz? – łzy zaczęły spływać mi po policzkach – Nie odpowiadaj. Jakich to wczoraj użyłeś słów? – udałam, że się zastanawiam – Konsumpcja związku?
- Nie chciałem, żebyś tak to odebrała.
- A czego chciałeś?
- Powiedzieli mi, że powinienem od razu pokazać ci, kto rządzi w tym domu, bo inaczej wejdziesz mi na głowę.
- Więc możesz być z siebie dumny! Pokazałeś mi to bardzo dobitnie. Ciekawa jestem tylko czy gdyby ci powiedzieli, że masz skoczyć z 10 piętra, też byś skoczył? – chciałam wstać, ale zakręciło mi się w głowie, poczułam, że boli mnie brzuch.
- Nie ruszaj się stąd, zadzwonię po lekarza.
- Nie trzeba. Nie chcę twojej łaski! Zabiorę Biancę i pojedziemy do miasta – oznajmiłam, nie mając najmniejszego zamiaru dyskutować z nim o tym, a tym bardziej prosić go o zgodę – A teraz wyjdź. Chcę się umyć i ubrać…
Wyszedł, trzaskając za sobą drzwiami. Wiedziałam, że nie spodobał mu się sposób, w jaki z nim rozmawiałam, ale nie zamierzałam pozwolić, by mną pomiatał.
Kłótnia z mężem okazała się jednak zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, z którą właśnie się zderzyłam.
W drodze do mojego lekarza dostałam od Bianci list. Kiedy powiedziała, że przed urzędem stanu cywilnego dostała go od jakiegoś mężczyzny, wiedziałam już, że był od Raula.
„Wybacz, że nie będzie w tym liście ani odrobiny czułości, ale w tej chwili nie jestem w stanie wykrzesać z siebie niczego poza rozpaczą, złością i żalem. Czy przestałem Cię kochać? Nie. Chyba nie. Jeszcze nie. Nie można przecież przestać kogoś kochać z dnia na dzień… ale wychodząc za tego mężczyznę wbiłaś mi nóż prosto w serce, a to boli. Bardzo. Tak bardzo, że nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek zdołam komuś zaufać i pokochać tak, jak kochałem Ciebie.
W najczarniejszych koszmarach nie śniłem, że tak się to skończy. Do ostatniej chwili miałem nadzieję, że… ale to już bez znaczenia.
Nie spodziewałem się tego po Tobie.
Nie rozumiem tego, co się wydarzyło, ale skoro podjęłaś taką decyzję, pozostaje mi tyko życzyć Ci wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
Mam nadzieję, że jeśli kiedyś spotkam Cię na ulicy, będę w stanie spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, że Cię nie nienawidzę.
Bądź szczęśliwa, Julie!
Żegnaj,
Raul.”
Raul mnie znienawidził. Czytałam ten list kilkadziesiąt razy i za każdym razem sama siebie nienawidziłam coraz bardziej…
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
namida1991 King kong
![King kong King kong](https://i.imgur.com/98N64ut.gif)
Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 2837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Gdańska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:09 16-09-10 Temat postu: |
|
|
Boże.... Co ten Casimir zrobił? Grrr... nie lubię tego faceta... I skąd się wzięła krew, skoro ona nie była dziewicą?? Chyba że była w ciąży...
Raul nie powinien jej o wszystko obwiniać.... W końcu dziewczyna nie miała wyboru... Ten list to cios poniżej pasa.... Biedna Astreya... Tyle kłopotów...
Czekam na dalszy ciąg... |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Rainbowpunch Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:24:52 16-09-10 Temat postu: |
|
|
Ojoj! Co on jej zrobił? Nie dość, że przyszedł pijany to jeszcze domagał się by skonsumowali związek! Szczyt idiotyzmu! Na początku dziewczyna prosiła go i nawet starała się uciec, ale nic z tego... Zrozumiała, że kiedyś musi do tego dojść, a na dodatek tego bardzo stała się słaba. Nawet straciła chęć do życia!
Z samego ranka Casimir zastał swoją żonę w łazience. Myślał, że była dziewicą! Ale nie jest. To skąd ta krew? Nie rozumiem tego, ale mam nadzieję, że wkrótce to się wyjaśni, bo chciałabym wiedzieć ...
Co do listu! Masakra. Jedno jest pewne, Raul nadal kocha Julie, ale... no właśnie, jest jedno ale, pragnie teraz ją znienawidzić. Dziewczyna jednak cierpi najbardziej, bo nie dość, że musiała rozstać się z miłością swojego życia to na dodatek jej mąż ją tak potraktował
Czekam na kolejną część ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:42:12 16-09-10 Temat postu: |
|
|
Dzięki za komy :*
Uprzedzałam, że Casimir nie będzie wyśnionym księciem z bajki.
Co się stało Astreyi to się wyjaśni już w kolejny odcinku, a co do Raula, to powiem tylko, że wcale nie zniknie z jej życia i w następnym rozdziale będzie go znacznie więcej ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Sunshine Arcymistrz
![Arcymistrz Arcymistrz](https://i.imgur.com/2KLV6gU.gif)
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:16 16-09-10 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam, że ten Casismir mi się nie spodoba, ale nie sądziłam, że jest aż taką szują...grr... Na moje oko to Astrya była w ciąży, ale brutalność Casimira zdziałała to co zdziałała. Ale biorąc poprawkę, po tym wszystkim co nawyrabiała Astreya w swoim życiu nie jest dziwne to co usłyszał od innych jej "mąż". Ja go broń Boże nie usprawiedliwiam, ale (zawsze jest jakieś "ale") konserwatywne społeczeństwo cyganów widzi w niej po prostu awanturnice i chce ją wychowywać. Casimir był pijany i choć go to nie usprawiedliwia to jest to jakieś wytłumaczenie, marne, ale jednak. O Raulu się nawet nie wypowiem, przecież dobrze wiedział, że gdyby jego Julie mogła coś zrobić, to na pewno by to zrobiła. Mam nadzieję, że na badaniach jednak nie wyjdzie, że blond-rebeliantka jest w ciąży, bo będzie jeszcze gorzej.
Uff, najbardziej ubodło mnie zachowanie Astreyi. Ta dziewczyna sama kręci sobie stryczek, bo jeśli widzi podobieństwo męża to brata to tym bardziej powinna uważać na słowa, bo może czekać ja nieciekawa przyszłość.
Czekam, Sin |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Kenaya Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:14:18 17-09-10 Temat postu: |
|
|
Raul nie zniknie z jej życia? hm...wiedziałam, że tak będzie. Trójkąt bermudzki gwarantowany . Casimir faktycznie księciem z bajki to nie jest i na mur beton Astreya była w ciąży a biorąc pod uwagę, że pojawiła sie krew, to pewnie poroniła. Jak by było tego mało będzie miała kolejny powód aby znienawidzić męża. Z jednej strony mam cień nadziei, że choć Casimir nie jest księciem z bajki nie będzie też potworem. Fakt to co zrobił nie ma żadnego wytłumaczenia. A próba usprawiedliwiania się tym że był pijana świadczy tylko o jego głupocie. Astreya owszem nie jest aniołem, ale gwałt to lekka przesada. Cóż nie wszystkie kultury myślą o tym w tren sposób. Kobieta nie ma nic do powiedzenia i nie liczy się to co ona chce, ale to co chce facet - jak to stwierdził Casimir. Cóż łatwo nie będzie, ale robi się coraz ciekawiej i czekam na kolejny odcinek ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:03:43 17-09-10 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam dziewczynki za komentarze :*
Nie chcę spoilerować, więc nie będę komentować Waszych komentarzy ^^
Powiem tylko tyle, że w zależności od tego, jak długo jeszcze będzie chcieli to czytać, albo skończy się na 20 albo na 30 odcinkach - na razie na tyle mam plan, ale wszystko możemy negocjować ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Ayleen Wstawiony
![Wstawiony Wstawiony](https://i.imgur.com/dImna7Q.gif)
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:25:32 17-09-10 Temat postu: |
|
|
Odcinek przeczytam jutro, bo dzisiaj nie dam rady. Pozwolisz?
Ale chcę się odnieść do postaci Casmir'a, bo przeczytałam początki komentarzy odnoszące się do Casmira, właśnie. Może to i dobrze, że Casmir to taki całkiem czarny charakter, przynajmniej nie będę musiała wybierac między nim a Raulem, [jak w przypadku DSB - Sergio i Giba] chyba że to jeszcze zmienisz. ;D
Jutro skomentuje cały odcinek. ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
Ostatnio zmieniony przez Ayleen dnia 12:29:58 18-09-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:04:11 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że pozwalam ^^
A co do DSB to sama już nie wiem Byłam zdecydowana, żeby skończyć to do 60 odcinka, ale coś czuję, że jednak zostawię sobie otwartą furtkę i to wcale nie po to, by pisać o kuzynostwie Blanki ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Ayleen Wstawiony
![Wstawiony Wstawiony](https://i.imgur.com/dImna7Q.gif)
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:35:31 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Ooo.. toteż mnie zaskoczyłaś. Więc możliwe jest, że kiedyś tam może powstać kolejna część DSB?
Co do odcinka, sama nie spodziewałam się, że Casmir jest aż taki. Liczyłam, że będzie miał choć odrobinę serca, no ale jak pisałam wcześniej. Może tym lepiej.
Dalej... teraz po zastanowieniu uważam, że Raul powinien zrobić coś więcej jeśli ją naprawdę kocha. Może przynajmniej powinien się z nia spotkać, porozmawiać dac jej szansę, aby to wszystko wyjaśniła. W końcu to nie ona chciała tego ślubu, tlyko była zwyczajnie zmuszona do niego. No, ale może kiedyś zrozumie. Czekam na new! ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:46:18 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Nie tylko możliwe, ale chyba nawet bardzo prawdopodobne Tylko wiesz, że u mnie zdanie się zmienia średnio 10 razy na sekundę, więc weź to z przymrużeniem oka ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Ayleen Wstawiony
![Wstawiony Wstawiony](https://i.imgur.com/dImna7Q.gif)
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:46:27 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam, ale poczekam. Poza tym jestem ciekawa co takiego wymyśliłaś dla nich, skoro myślisz o kontynuacji, a przynajmniej tak w części. ;P
Poza tym.. bo już dawno miałam o to zapytać, a ciągle po przeczytaniu odcinka i jego skomentowaniu zapominam o tym. Bo już od jakiegoś czasu zastanawia mnie czy odcinki tutaj są w teraźniejszości, czy jakby Julie opowiadała o tym co wydarzyło się kiedyś. [?] ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:02:17 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Co wymyśliłam? Nic szczególnego tylko tyle, że przez Twój komentarz znów zaczęło mnie kusić, żeby połączyć Blancę z Gilberto;)
A tutaj - raczej Juli opowiada o tym co się zdarzyło w przeszłości... może czasem się zapomnę i piszę w teraźniejszości, ale zamysł był taki, że to będzie coś w tym stylu, jakby się czytało jej pamiętnik;.
A skąd takie pytanie? |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Ayleen Wstawiony
![Wstawiony Wstawiony](https://i.imgur.com/dImna7Q.gif)
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:12:50 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Hehe, dobra ja już nic nie mówię. Po prostu stworzyłaś dwóch fajnych facetów [nie licząc tych wad Giba], dwa przeciwieństwa i nie wiem kogo wolałabym widzieć Blankę.
Bo czytając odcinki czasami właśnie mam wrażenie, że dziewczyna opowiada o swoim życiu, a w niektórych częsciach jakby to wszystko w teraźniejszości było. ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Eillen Generał
![Generał Generał](https://i.imgur.com/d2EF2be.gif)
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:18:17 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Ależ mów Ja tam nie mam nic przeciw ^^
A co do "Gypsy" - postaram się pilnować, ale czasem, a właściwie często, piszę co mi ślina na język przyniesie i nie zastanawiam się nad formą gramatyczną, pewnie stąd czasem brak konsekwencji:P Ale chyba nie przeszkadza Ci to aż tak bardzo? |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|