|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:03:09 09-09-10 Temat postu: Hunter - odc. 9 (40) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tytuł oryginalny: Hunter
Tytuł polski: Łowca
Rok produkcji: 2010/2011
Liczba odcinków:
- Sezon I - 31
- Sezon II - ?
Fabuła:
W swoim cholernie długim, bo niemal 500-letnim, życiu był już arystokratą, klaunem, lekarzem, prawnikiem, architektem, muzykiem… Słowem – wykonywał już wszystkie zawody świata i we wszystkich osiągał sukcesy. Zawsze jednak przede wszystkim był łowcą. Łowcą wampirów.
Bezwzględnym i najlepszym w historii. Jedynym, któremu tak długo udawało się wygrywać z krwiopijcami.
Zabił już setki tysięcy wampirów, ale wciąż szukał tego jednego. Tego, który odebrał mu miłość i sens życia. Kiedy dostaje wezwanie od swojego przyjaciela, nie waha się ani chwili.
Przybiera nową tożsamość, pakuje rzeczy i rusza w kolejną podróż, licząc, że wreszcie uda mu się dopełnić zemsty…
OBSADA:
Gościnnie:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
I to tyle - reszta, w miarę rozwoju akcji
PROLOG
Tańczyli. Była tak blisko, że na pewno czułby bicie jej serca, gdyby tylko ono biło. Widział, jak na niego patrzy i czuł, że nie miała zamiaru pozbawiać go życia. On nie miał jednak zamiaru czekać, aż ona zmieni zdanie. Swoją niecodzienną urodą na pewno zwabiła w pułapkę już niejednego mężczyznę. Z nim jej się nie uda.
- Może wyjdziemy? – spytał, odgarniając jej jakiś zabłąkany kosmyk włosów za ucho. Nie odpowiedziała. Uśmiechnęła się tylko filuternie i pociągła go za sobą.
- Nie jesteś taki – szepnęła, napierając na niego swoim ciałem, gdy znaleźli się już na zewnątrz, na tyłach klubu.
- Nie rozumiem – powiedział równie cicho, pozwalając by przycisnęła go do zimnego muru. Nie dopuszczał do siebie myśli, że mogła wiedzieć, kim był naprawdę.
- Nie sypiasz z przypadkowymi kobietami – wyjaśniła, odważnie patrząc mu w oczy – Dlaczego chcesz to zmienić?
- Bo jesteś inna niż wszystkie kobiety, które poznałem do tej pory – mówił z pełnym przekonaniem, skupiając wzrok na jej pełnych ustach. Zresztą nie było w tym nic, co nie byłoby prawdą. Była inna niż wszystkie kobiety. Martwa, zimna, żądna krwi.
- Lubisz ryzyko – stwierdziła, zbliżając swoje usta do jego. Całym ciałem czuła, jak pulsuje w nim krew. Czy to możliwe, żeby aż tak jej pożądał? Nie potrafiła przypomnieć sobie, czy czuła coś podobnego przy jakimkolwiek innym mężczyźnie. Gdy wpił się zachłannie w jej usta, poddała mu się całkowicie, pozwalając by to on przyciskał ją swoim ciałem do ściany. Chwilo trwaj – pomyślała, przyciągając go jeszcze mocniej do siebie. Rzadko zdarzało się jej czuć coś innego niż głód, a teraz czuła to tak wyraźnie, że nie chciała tego przerywać. Chciała choć na chwilę zapomnieć o tym, kim się stała, na nowo odkryć w sobie uczucia, o których na co dzień nawet nie myślała. Znów poczuć się człowiekiem.
Nagle poczuła palący ból w piersi. Nie rozumiała, co się dzieje. Dopiero, gdy odsunął się od niej i zobaczyła sterczący w swojej klatce piersiowej dębowy kołek, pojęła. Spojrzała mu w oczy, ale nie było już w nich pożądania. Patrzył na nią nienawistnym spojrzeniem pełnym pogardy zmieszanej z rozkosznym uczuciem zwycięstwa. Widział, jak jej skóra wysycha, jej mięśnie kurczą się, a oczy tracą blask. Nie było w niej woli przeżycia, jak u innych. Spojrzał na jej zmienioną twarz. Z ruchu warg odczytał bezgłośne „dziękuję”. Nie chciał czuć się jak zbawiciel, a przez chwilę tak właśnie się czuł. Pragnął by go nienawidzili tak, jak on nienawidził ich, ale w jej pustych już oczach nie było nienawiści, tylko wdzięczność. Nie czuł się z tym zbyt komfortowo.
- Naprawdę lubisz ryzyko – usłyszał znajomy głos. Po chwili dostrzegł, jak z półmroku wyłania się znajoma sylwetka – Comment vas-tu (1)?
- Très bien, merci(2) – uśmiechnął się chłopak. Dawno już nie słyszał tak pięknej, ojczystej francuszczyzny.
- Nie boisz się, że kiedyś zabijesz niewinnego człowieka? – spytał po chwili mężczyzna w czarnym prochowcu, spoglądając młodzieńcowi w oczy.
- To niemożliwe – powiedział pewnie, a na jego twarzy zagościł niewyraźny uśmiech. Dobrze pamiętał swoją pierwszą i jak do tej pory jedyną pomyłkę i nie zamierzał dopuścić, by kiedykolwiek taka sytuacja się powtórzyła – Długo tu stoisz? – spytał po chwili.
- Wystarczająco długo, by stwierdzić, że nie wyszedłeś z formy i nadal zabijasz bez mrugnięcia okiem – stwierdził mężczyzna, uśmiechając się szeroko – Podoba mi się twój nowy image – dodał i przyglądając się uważnie chłopakowi. W blasku księżyca jego włosy i oczy skrzyły, otaczając go srebrną poświatą, której nie widział nigdy wcześniej. Jego aura wydała mu się teraz po stokroć zimniejsza niż, gdy widzieli się ostatnim razem. Mężczyzna w zadumie pogładził brodę pokrytą kilkudniowym zarostem – Nie dziwię się, że udało ci się ją uwieść – stwierdził po chwili – Mnie pewnie poszłoby to o wiele gorzej. Dawno już przestałem być pociągającym młodzieńcem – powiedział z nutką żalu w głosie, po czym westchnął ciężko i dodał – dlatego mam nadzieję, że ode mnie tę pałeczkę. A właśnie! – prawie krzyknął, jakby nagle doznał jakiegoś objawienia – Wróciłeś, prawda? – spytał, wlepiając w niego podejrzliwie swoje wielkie, niebieskie oczy.
- Tak mnie nękałeś swoimi telepatycznymi wezwaniami, że raczej nie miałem wyjścia – odpowiedział z uśmiechem młodzieniec.
- Ja? – mężczyzna wzruszył ramionami, przybierając minę niewiniątka – Niemożliwe – i uśmiechnął się równie serdecznie – Qui cherche, trouve(3), ot co, a ciebie wcale nie było trudno namierzyć. Na długo wróciłeś? – spytał po chwili.
- Przesadziłbym, gdybym powiedział, że na całą wieczność, choć to chyba wcale nie tak długo, jak się wydaje – odetchnął głęboko, upajając się zapachem nocy – Widzę, że nasi „przyjaciele” są w mieście, więc zostanę tak długo, jak będzie trzeba. Zresztą chyba nawet nie mam innego wyjścia, prawda? – uśmiechnął się gorzko – Jak mówił ojciec „La vie n'est pas toujours rose(4)”.
- Cóż – westchnął mężczyzna, spoglądając na leżące u ich stóp ciało – z każdej sytuacji są przynajmniej dwa wyjścia – popatrzył chłopakowi w oczy – Adieu paniers, vendages sont faites(5).
- Jamais deux sans trois(6) – zripostował szybko. W utarczkach słownych nie miał sobie równych.– Dobrze wiesz, że akurat z tej sytuacji wyjście jest tylko jedno – dodał.
- Więc kim zamierzasz być w tym życiu? – chłopak wzruszył ramionami – Wykonywałeś już chyba wszystkie zawody świata…
- Ale zawsze byłem przede wszystkim łowcą.
- To jak się teraz do ciebie zwracać?
- Może po prostu Hunter? Tak, Nathaniel Hunter brzmi całkiem nieźle, prawda?
- Widzę, że nadal masz słabość do dziwnych imion – stwierdził mężczyzna, uśmiechając się szeroko.
- I kto to mówi? Człowiek, który od kilku stuleci przedstawia się wszystkim jako Preston?
- Preston Lodge dla przyjaciół Tony – powiedział, wyciągając dłoń w stronę młodzieńca.
- Miło cię poznać Prestonie – żartował Nate. Cieszył się, że znów będzie miał u swojego boku zaufanego przyjaciela – A więc co? Un pour tous, tous pour un(7)?
- Un pour tous, tous pour un – zgodził się Preston – A tymczasem sprzątnijmy to – wskazał na zupełnie już wyschnięte ciało – nim ktoś nas zauważy…
____________________
1) Jak się masz?
2) Bardzo dobrze, Dziękuję.
3) Kto szuka, ten znajduje
4) Życie nie zawsze jest kolorowe
5) Co było, nie wróci
6) Co zdarzyło się dwa razy, zdarzy się i trzeci
7) Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Mam nadzieję, że spodoba się Wam to opowiadanie. Wstawiłam w "romansach", bo tak naprawdę to żadna kategoria tak do końca mi tu nie pasuje, a będzie tu wszystkiego po trochu
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 21:16:44 15-10-11, w całości zmieniany 48 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:11 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Powiem tyle: nareszcie! Pozostaje czekać tylko na obsadę i odcinek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:16 09-09-10 Temat postu: |
|
|
hihi... a ja chciałam się wymigać i zrobić bez obsady
a kiedy się można spodziewać Twojego wampirzego opowiadania? mam nadzieję, że też już wkrótce
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 20:19:02 09-09-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
LunaLovegood Motywator
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:35 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Wstawiłaś! Jej, wieje grozą i intrygą. Cholernie mi się podoba. ^^ Kocham te klimaty. Teraz jestem pewna, że opowiadanie prawdopodobnie będzie należało do moich ulubionych. Co do obsady, powiem tylko tyle, że wiem, jak trudno jest ją dobrać - a zwłaszcza, jeżeli rozchodzi się o klimaty fantastyki. Sama nie wiem, czy jacykolwiek aktorzy oddadzą prawdziwy charakter twoich postaci, ale przecież możesz spróbować. ; D
Strasznie nie mogę doczekać się premiery. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:10 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Właściwie mi to bez różnicy, czy z obsadą czy nie. ;D
Poza tym to nie wiem. Nie mam za bardzo czasu, aby pisać nowy odcinków do tego co jest, a co dopiero kolejne. I ostatnio znowu pojawił się nowy pomysł. Ale postanowiłam, że najpierw zakończę te co mam, a potem sie zobaczy.
Tak w ogole, to kiedy premiera? ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:46 09-09-10 Temat postu: |
|
|
No nareszcie! Już wiem, że będę czytać, bo świetny pomysł to połowa sukcesu Czekam tylko na obsadę, którą mam nadzieję umieścisz niebawem Dołączam się do pytania: kiedy planujesz premierę?
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 20:34:09 09-09-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:49:12 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że przypadło Wam do gustu
Co do obsady - właśnie dodałam. W zanadrzu mam jeszcze kilka postaci, ale to już w miarę rozwoju akcji
Osobiście nie przywiązuje do niej jakiejś większej wagi, ale jak już mam kogoś wybierać, to szukam kogoś kto by przynajmniej wizualnie odpowiadał bohaterowi, którego wymyśliłam, jeśli komuś nie pasuje, to niech sobie wymyśli kogo chce
Aniu - liczę, że jednak wstawisz to opowiadanie, będę na nie czekać z niecierpliwością
Maggie, Luna - jeśli bardzo chcecie premierowy odcinek może pojawić się już w weekend :]
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 20:49:45 09-09-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:29 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam !!!! Kolejny pomysł się zrodził a ja oczywiście czytam bo zapowiada się ciekawie. Tym bardziej, że jak już wspomniałam uwielbiam takie opowiadania
Prolog świetny! Jak zawsze czyta się jednym tchem. Twoje opowiadania chłonę jak gąbka, a to bardzo wiele. Kiedy mi się coś podoba nie spocznę póki tego nie przeczytam. Z książkami jest łatwiej, bo mogę po nią sięgnąć w każdej chwili. Niestety odcinki nie pojawiają się tak często ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zaostrzasz tylko nasz apetyt I muszę powiedzieć, że cię podziwiam, że masz siłę żeby pisać tyle opowiada naraz
Co do Prologu o którym zaczęłam, a nie skończyłam Zapowiada się świetnie, ale nie mogło być inaczej skoro Ty to piszesz prawda?
Nasz Hunter jest jak widzę bezwzględny, ale coś czuję, że w końcu trafi się ktoś kogo nie będzie umiał zabić. No cóż.....bywa
To tyle....
Czekam na odcinek i pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Kenaya dnia 21:05:53 09-09-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:05:44 09-09-10 Temat postu: |
|
|
świetna obsada, świetny plakat i świetny prolog, o którym kiedyś już pisałam w pilotażowych odcinkach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:29:23 09-09-10 Temat postu: |
|
|
świetna obsada? a już się bałam, że nikomu się nie spodoba:P
Kenaya - postaram się wstawiać odcinki regularnie co tydzień, zwłaszcza, że mam mały zapas, gorzej będzie jak się zapas skończy
Dziękuję wszystkim za komentarze :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:06 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:45 09-09-10 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy jutro po południu będę w domu, więc odcinek premierowy będzie najpewniej w sobotę /no chyba, że jutro bardzo późnym wieczorem/ Już dziś zapraszam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:54:50 10-09-10 Temat postu: |
|
|
Wow, agam, naprawdę bardzo fajnie się zapowiada!
Cieszę się, że obsadziłaś Jensena, bo bardzo go lubię. Taki seksowny łowca - to jest dopiero coś Chyba pasuje nawet lepiej niż Matt Davis, którego Ci proponowałam. W sumie to wiadomo, że obsada nie jest najważniejsza, ale mimo to cieszę się, że jednak ją dodałaś
Co do treśli prologu to oczywiście jestem zachwycona! Podobały mi się francuskie wtrącenia (uczysz się tego języka?). Bardzo fajnie się to czytało, nawet jeśli nie rozumiałam, co oznaczają podane zwroty (dobrze, że zamieściłaś wyjaśnienie ). Hugh w roli Prestona? Powiem szczerze, że Laurie sprawdza się w takich charakterach. Jeśli dobrze pamiętam to właśnie on gra u Ciebie Lucyfera w "Zbuntowanym Aniele"
Czekam na więcej!
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 14:57:03 10-09-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
namida1991 King kong
Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 2837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Gdańska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:02 10-09-10 Temat postu: |
|
|
Świetny pomysł, kocham takie klimaty.... Na pewno będę czytać...
Obsada super! Prolog wspaniały, wieje grozą... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:34 10-09-10 Temat postu: |
|
|
Komentowałam na przedpremierach, potem na pilotach, więc znasz moje zdanie na temat tej telki. Jest Genialna!!! Nie wiem co jeszcze napisać, poza tym, że czekam
Sin |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|