Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak stracić dziewictwo? ODCINEK 17 wróciłam!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:39:35 15-11-09    Temat postu:

Musze go jeszcze poprawić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:01:59 15-11-09    Temat postu:


Natura nie znosi dziewictwa - zamrożonego kapitału.
Clare Boothe Luce

Cap 3

Roberta wylegiwała się w wannie. Obok niej pachniały świeżo podgrzanie pierogi. Zwykle nie miała zwyczaju jeść w wannie, ale tym razem było inaczej. Tym razem poszła się kąpać jeszcze zanim się podgrzały. Ponieważ zapomniała o nich musiała wylatywać z łazienki w samym szlafroku najszybciej jak się dało, żeby przypadkiem na patelni nie zostały same węgielki.
Zanurzyła się w wodzie po szyje opierając się ramionami o brzegi. Z radia leciała cichutka muzyka.
-Eeee Roberta…- usłyszała głos matki. Nie otwierając oczu czekała na dalsze słowa –Czy zdajesz sobie sprawę że pierogi udają rybki?-
-Jakie rybki mamo?!-
-Pływają na powierzchni wody.. twoje pierogi!-
-Moje pierogu?! Mój boże!- Wstała jak oparzona. Jej biedne pierogi! Owinęła się ręcznikiem i zaczęła walczyć o życie posiłku.
Znów to samo. Zagapiła się i teraz za to płaciła. Jak zawsze zresztą była okropnie roztrzepana. Spojrzała na zegarek przezornie zawieszony nad lustrem. Była już spóźniona! Znowu!
Pobiegła jak najszybciej do swojego pokoju wyciągnęła pierwsze lepsze ubrania. Wybiegła z pokoju jednak poczuła, ze coś ja zatrzymuje. No tak. zablokowała ją klamka, zahaczyła się o nią rękawem. Szybko cofnęła się by poprawić to i pobiegła do garażu.

Dziewczyna uwielbiała szybką jazdę. Czuła, że miała w sobie coś z ulubionej postaci romansu. Joe z „Prezentu dla szefa”. Takiego właśnie szukała. Kogoś z kim mogłaby dzielić swoje pasje, z kim rozumiałaby się bez słów. Zamyślona o swoim księciu z bajki nie zauważyła przejścia dla pierwszych. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach zatrzymała się trochę przed biodrem jakiejś staruszki. Aj znowu!
-Bardzo panią prze…- nie zdążyła dokończyć bo kobieta podbiegła do brunetki wysiadającej z granatowego Porshe i zaatakowała ją torebką.
-Ja ci tu dam „przepraszam”! O mało zawału nie dostałam przez takich jak ty! Jesteś nieodpowiedzialna smarkulą- poczuła, że na jej ramię trafiają uderzenia torebki. Co ta kobieta w niej nosiła? Cegły?!
-Przecież ładnie przeprosiłam…-
-Jesteś niewychowana! A jakby mojej Pusi coś się stało?!- Rob nigdy nie przypuściłaby, że w takiej staruszce może znajdować się, aż tak wiele agresji. Nie mogła zatrzymać jej torebki, a raczej torby na cegły. Spojrzała na małe zwierzątko u stup staruszki. Piesek, chyba ratlerek z przerażeniem spoglądał to na swoja panią to na bohaterkę.
-To może ja panią zostawię…- dyskretnie wycofała się do samochodu, tak było bezpieczniej. Poczekała aż kobieta się oddali i odjechała z piskiem opon. Gdyby nie to, że jeździ tak szybko pewnie by się spóźniła. Na szczęście trafiła akurat na czas.
Klienta jeszcze nie było. Mogła spokojnie usiąść na murku i rozkoszować się aromatem świeżo zaparzonej kawy. Za chwile pewnie Juliana przyniesie jej jedną filiżankę gdy będzie rozkładać cały sprzęt fotograficzny.
Tak jak się spodziewała. Dziewczyna szybko zjawiła się z kawa niestety ta nie była zdatna do picia jako, że wylądowała na bluzce Rob. Teraz dziewczyna przypominała małą dziewczynkę, która nie potrafi trzymać buzi zamkniętej gdy coś pije. Strużki brązowego płynu spływały jej po dekoldzie wsiąkając w materiał bluzki gdy się na niej znalazły.
-Aj przypominam zmokniętego owczarka niemieckiego!- A co jeśli w tej chwili miałby pojawić się jej książę z bajki? Pomyśli, że jest jakaś głupia, niedorozwinięta albo co gorsza nieatrakcyjna.
-Przepraszam cię! Jestem strasznie rozkojarzona od kiery Mauro poprosił mnie o rękę…-
-Mauro ci się oświadczył?!- W tym momencie jej zdewastowana bluzka i wszystko inne przestały być ważne, chciała wysłuchać opowieści asystentki. Uwielbiała wszystko co romantyczne, uwielbiała szczęśliwe zakończenia. I nie, że była nie skromna ale sama maczała palce w tym związku. Gdyby nie ona Mauro i Juliana nigdy by się nie poznali i nigdy nie wybuchło by między nimi to namiętne uczucie. A czy to ważne ze facet oświadczył się dopiero o 5 latach? Ważne, ze w ogóle to zrobił.
-I jak to wyglądało? Opowiadaj!-
-Nie myślałam nigdy, ze jest taki romantyczny. Zarosił mnie na kolacje w restauracji Morinez, zarezerwował stolik na dachu…-
-Ekhm!- Roberta usłyszała chrząkanie, spojrzała na właściciela głosu, który przerwał im ta rozmowę. A była tak ciekawa jak wyglądały te zaręczyny.
-O co chodzi?- spytała nie chętnie.
-Bardzo przepraszam, ze przeszkadzam, ale chyba jestem pani klientem…-
-To chyba czy pan jest?-
-No jestem i chyba powinna pani wziąć się do pracy!-
-A tak racja!- Pospiesznie wstała i podbiegła do urzetu fotograficznego. Przynajmniej on chciał z nią współpracować nie to co inne przedmioty. Jeszcze nigdy w życiu nie zawiodła się na swoim Cannonie.
-Czy pana oczekiwania się zmieniły czy zostaje to co podał mi pan przez sekretarkę?-
-Początek bez zmian, ale później chciałbym omówić jeszcze z panią arę szczegółów…-
-Dobrze-

Zmęczona całym dniem wyciągnęła się na łóżku. Spojrzała na akwarium leżące jak zwykle na stoliku pod oknem.
-Ach wy to macie proste życie musicie tylko machać tymi płetwami a jedzenie i tak dostajecie… no chyba że ktoś was zapomni nakarmić-
Spojrzała na swoja spódnicę. Deszcz i kawa zrobiły swoje, jej ubranie przypominało teraz mokrą brudną ścierkę. Tak jeszcze by pomyśleć że to jej nowy styl, jej wymarzonym mężczyzną jest menel z rogu ulicy 8 i 9 i właśnie w ten oryginalny sposób chce dopasować się do jego kryteriów. O tak! O niczym innym nie marzyła jak o tym by szambo nurek spod bloku zmienił się w jej wymarzonego białego księcia.
W tym momencie do pokoju wszedł jej ojciec
-Słońce! Jak ty wyglądasz?!-
-No co?- otworzyła oczy i spojrzała na swojego rodziciela… a raczej plemnikodawce
-Cos ty na siebie ubrała wyglądasz koszmarnie!-
-Tak ubierali się prekursorzy mody wybierający się na dziki zachód…-
-I pewnie dlatego tak często atakowali ich Indianie!-
-Tato!-
-No już, już nic nie mówię! Karmiłaś Zeusa i Herę?-
-Myślałam, ze Ritta to zrobi…-
-Myślisz, ze 16 latka pamięta o czymś takim jak twoje welonki?-
-No tak twoje idealna córeczka. Ma 17, przypominam 17 nie 16 lat! I już przedstawiła ci swojego nie wydarzonego chłopaka, a teraz przed Tobą stoi 27 latka…-
-Jak chcesz możesz przyprowadzić swoja dziewczynę kiedyś na obiad-
Roberta aż wstała, zapewne gdyby jakimś trafem coś jadła, nie wiadomo co w tej sytuacji, może jedzenie dla rybek już dawno by się udławiła.
-Nie mam dziewczyny! Czekam porostu na tego odpowiedniego!-
-Ale mnie możesz powiedzieć jestem twoim ojcem, zawsze będę cie kochać…-
-Nawet gdybym ci powiedziała, ze od paru lat spotykam się z Lupitą?-
Mężczyzna przełknął głośno ślinę.
-Spokojnie tato! Nie spotykam się z Lupe… ani z Mią i raczej nie grozi nam to przez najbliższe 100 lat. Nie jestem lesbijka! Czekam na tego właściwego!-
-Na pewno?- przyglądał jej się z ukosa.
-Tak tato!-

Remont w domu wcale nie należy do najprzyjemniejszych etapów życia w owym miejscu. Teraz Rob przekonała się o tym. Patrząc na oklejone folią meble podłogę zakrytą warstwą kartonu odetchnęła z ulgą zdając sobie sprawę, że impreza urodzinowa nie odbywa się u niej. W innym wypadku to mógłby być problem. Jakoś nie wyobrażała sobie dobrej zabawy w towarzystwie robotników wiercących cos w kuchni i gości siedzących na zafoliowanej kanapie.
Mimowolnie wybuchła śmiechem wyobrażając sobie swoje przyjaciółki w tej scenerii. A jeśli pojawiłby się nagle tu jej książę? Spojrzała na swój strój. O nie, nie chciała żeby zobaczył ja tutaj i zdecydowanie nie w tym ubraniu. Jej ojciec miał racje rzeczywiście wyglądała jak potencjalna ofiara Apaczów. Jak miło ze miała jeszcze do skończenia książkę przed snem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:52 15-11-09    Temat postu:

Świetne odcinki
wszystkie trzy bohaterki są niesamowicie pokręcone, dzięki temu ciekawsze.
myślę, że Mia dostała kolię od szefa.
A co do Rob przypomina mi moją koleżankę
czekam na next
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:45:26 15-11-09    Temat postu:

next jeszcze nie wiem kiedy niestety Ciesze sie że sie podoba MAcie juz ulubione boihaterki??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:58:12 15-11-09    Temat postu:

Ja i kwik na razie jesteśmy za Lupe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:59:35 15-11-09    Temat postu:

jak by co, kwik to ja
bardzo podoba mi się twoja telka, czytam od początku
zapraszam do siebie


Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 20:00:04 15-11-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:01:59 15-11-09    Temat postu:

Twojej jest dużo odcinków Musze znaleźć troche czasu by sie za nia wziąc a narazie czekaj aż tam zawitam xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:41 15-11-09    Temat postu:

Będę czekać aż zawitasz na moją telke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Queen Bee
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksyk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:18:02 15-11-09    Temat postu:

Świetny odcinek!!!
Roberta też jest nieźle pokręcona, ale to taka marzycielka, która wiecznie chodzi z głową w chmurach
I bedny tatuś się o nią martwi czy aby na pewno wszystko z nią w porządku
Ciekawe czy spotka tego księcia na białym koniu

A moja ulubiona bohaterka...
Chyba Lupita, bo jest najbardziej nieprzewidywalna
I czekam na new!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:30:10 15-11-09    Temat postu:

no w końcu nadrobiłam zaległośći;D
sorki ze dopiero teraz komentuje i czytam ale wgl ostatni nie mam czasu . odcinki cudne
czekam na nowe;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:30:24 15-11-09    Temat postu:

Widać jednak fani Lupe, myslałam,z ę polubicie MIe bo oan mi sie chyba najlepiej udała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Queen Bee
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksyk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:11 15-11-09    Temat postu:

Mię też bardzo lubię, ale mam sentyment do baheterek w stylu Lupe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Airam.
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła xd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:56:25 15-11-09    Temat postu:

Ja chcę news tam !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:45:49 16-11-09    Temat postu:

juz mam sprawdzę i dam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:47:58 16-11-09    Temat postu:

Ta przynajmniej prowadzić umie, ale też jest nieźle zakręcona. Rozmowa z ojcem i teksty o pierogach spodobały mi się tak bardzo, że czytałam je po kilka razy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 8 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin