Telenowele

Aleksia · Wysłany: 20:51:47 12-12-09 Temat postu:

ej to musi być Matt!!

mili~*~ · Wysłany: 21:01:28 12-12-09 Temat postu:

To że Matt byłby dla niej idealna parka nie znaczy od razu ze musi bawic sie w anonimy

Aleksia · Wysłany: 21:03:05 12-12-09 Temat postu:

owszem, jednakże skoro zaczęłaś już z anonimami to po co mieszać i wprowadzać jeszcze innych bohaterów, skoro tajemniczym wielbicielem może być Matt

mili~*~ · Wysłany: 21:05:13 12-12-09 Temat postu:

I tak bedą tez inni bohaterowie

chociażby... a nie zdradze kto

Aleksia · Wysłany: 21:11:34 12-12-09 Temat postu:

oo teraz to mnie zaciekawiłaś

kiedy new?

mili~*~ · Wysłany: 21:17:50 12-12-09 Temat postu:

Newik.. narazie jutro dam new JSTM

A tu jeszcze nie wiem

Natalii_xD · Wysłany: 23:15:39 12-12-09 Temat postu:

Cudny odcinek.
Mię uwielbiam, szczególne kiedy jest z szefem.
Mama Mii jest świetna xD
Ale kto jest wielbicielem Mii??
Pisz szybko new ;*

mili~*~ · Wysłany: 23:23:36 12-12-09 Temat postu:

Rodzice bohaterek na ogól sa pozytywni o czym sie przekonacie

Airam. · Wysłany: 23:26:39 12-12-09 Temat postu:

Uwielbiam Mie !!
Moja ulubiona postać tutaj.
Cudny odc, czekam na news

.

Queen Bee · Wysłany: 17:09:12 13-12-09 Temat postu:

Genialny odcinek!!
Mia jest genialna

A jej matka to już w ogóle

Boskie rady daje córce
I ja już nie wiem, kto jest tym cichym wielbicielem,
ale mam nadzieję, że to żaden uciekinier z psychiatryka
Bądź co bądź Mia zasługuje na kogoś w miarę normalnego

I ja w przeciwieństwie do Mii lubię Matta, jest wkurzający, ale przy tym
słodki

To teraz moje ulubione zdanie...
Czekam na new!!

Megan · Wysłany: 19:35:46 13-12-09 Temat postu:

Tak więc sobie zaznaczę, że to muszę nadrobić

mili~*~ · Wysłany: 21:09:42 13-12-09 Temat postu:

No to czekaj na new

A ja bede pisac

Dzięki za komy ;*

Megan · Wysłany: 23:41:57 13-12-09 Temat postu:

Przeczytałam i szkoda, że już skończyłam

Boskie to jest i już powiem, że ulubioną moją postacią jest Lulu, może trochę mnie drażni ale jej podejście do facetów jest wręcz fenomenalne ! Kocham ją za to, że ma ich gdzieś i uważa za ludzi podrzędnej kategorii

Roberta też nie ma lekko, biedaczkę to nawet suszarki atakować zaczynają, choć Lulu bije się z wieszakiem jak niejeden dzielny mężczyzna

Mia i jej obsesja rondowo – krzyżownicza też jest obłędna no nie ma dziewczyna szczęścia co do tego, którędy jechać i czy aby na pewno dobrze jedzie

Jej utarczki z szefem również są doskonałym źródłem śmiechu dla mnie. Na kilometr widać, że tę dwójkę coś ciągnie do siebie tylko, że biedactwa jeszcze tego nie wiedzą

Coś mi świta, że prezencik pod biureczkiem był od szanownego szefcia

I dlaczego mam usilne wrażenie, że doszło do zamiany tortów ?

( jestem na 4 odcinku

)
Fascynacja Rob drzwiami wydała mi się całkiem, no jakby to ująć żeby nie urazić dziewczyny ..... trzeźwa jak na nią, w końcu skoro żaba mogła zmienić się w księcia to czemu po alkoholu drzwi nie miałby zrobić tego samego ?

moja Lupe, że się wyrażę brzydko rzyga do sedesu, a jakiś gostek ją obejmuję, a co gorsza jej się to podoba ! No jestem załamana, miałam takie nadzieje z nią związane, a Ona idzie w ślimaka z kimś kto bynajmniej w kilku osobach

Te procenty są wstrętne

Podziwiam też tego faceta, całować dziewczynę zaraz po tym co przed chwilą robiła, nie no szacun koleś

Ale co piękne chyba szybko zawsze się kończy bo Lulu z mała pomoca przyjaciółki otrzeźwiała i wyrwała się spod rządów tego napaleńca

A było tak ciekawie.

coś mi świta, dlaczego Lulu nie miałaby się całować dajmy na to z tym nowym dziennikarzem, o którym była mowa ? Przeciez nie było by to dziwne gdyby i On zjawił się na tym przyjęciu skoro było tu tylu nieznanych dziewczynom ludzi

Książę z bajki Rob to chyba jej klient

No bo kto inny da jej 2,5 dziecka ?

Leżę

Rob napala się na księcia z restauracji, już prawie widzi siebie i jego za 50 lat, a ten jej wyskakuje, że ma dziewczynę

Ha ! Trafiłam ! Lowelas z przyjęcia jest tym nowym

Oj biedna Lupita nie będzie miała z nim łatwo tym bardziej, że jemu chyba wszystko odpowiada

Matt się dziwi, że się z Mią kłuci ? A mnie dziwi, że On zawsze jest tak gdzie dzieje się coś co robi „tajemniczy” adorator dziewczyny. Na bank to jest On ! W końcu nie na darmo powstało przysłowie kto się czubi ten się lubi, a On ją lubi i to bardzo, sierota jeden tylko nie potrafi tego okazać osobiście więc bawi się z nią w tego kotka i myszkę czy tam słonia i mrówkę jak to mówi moja przyjaciółka

Bosz mili taka dawka śmiechu potrafiłaby konia zwalić z nóg, a co dopiero mnie

Nie pożałowałam, że zabrałam się za czytanie i wiesz co ? Chcę jeszcze !!!

Aleksia · Wysłany: 2:11:13 14-12-09 Temat postu:

może by tak dzisiaj odcinek?

chochlik · Wysłany: 14:50:47 14-12-09 Temat postu:

Mia ma gadane i nie powiem, ale bardzo mi się podoba.
Jej odzywki do Matta... Ach...A to ja myślałam, ze między mną, a moimi szefami jest zbyt cienka granica hahahh
Oni chyba za sobą nie przepadają, jednak widać, ze droczyć się ze sobą lubią

Tajemniczy amancik...Niby to takie romantyczne, taki tajemniczy adorator, ale ja jakoś za tym nigdy nie przepadałam. Nie dziwię się, ze uznała go za psychopatę

Rozmowa z mamusi o seksie i zakorkowanym tyłku. Nie maco. Widać, ze dziewczyna ma świetną mamuśkę, po której najwidoczniej odziedziczyła zamiłowanie do nieskrępowanych rozmów

Czekam na newsa