Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak stracić dziewictwo? ODCINEK 17 wróciłam!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Queen Bee
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksyk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:45:37 20-12-09    Temat postu:


Ta telka potrafi rozbawić mnie do łez
Jak są osobno to nie da się z nimi wytrzymać, ale
razem to już prawdziwa bomba
Ich rozmowy na temat facetów i drzwi są najlepsze
I ja chcę kolejne spotkanie pana "kajzerki" i Lulu
I Rob z jej Księciem
I Mii z jej...szefem
I czekam na cinek niecierpliwie!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:25:36 20-12-09    Temat postu:

Spoko mam już ciekawe plany co do ich spotkań
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:22:16 20-12-09    Temat postu:

kiedy dodasz newik?



___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!


________________________________
CzAs na Miłość..!


http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bunia
Detonator
Detonator


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:04:28 20-12-09    Temat postu:

Mi się wydaje czy one chce zgładzić wszystkich facetów na ziemi
Ich teksty mnie rozbrajają
Telka mi się podoba...potrafi poprawić humor
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:08:07 20-12-09    Temat postu:

hehe zgadzam się z Bunią;D
pogromczynie facetów;D



___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!


________________________________
CzAs na Miłość..!


http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:08:59 20-12-09    Temat postu:

Nie no nie wszystkie i nie wszystkich
to akurat jest domena Lupe z tym zgłądzaniem xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:44:41 22-12-09    Temat postu:

Dzisiaj odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:46 22-12-09    Temat postu:

To ja czekam :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:35:56 22-12-09    Temat postu:

Najpierw JSTM A zaraz potem tutaj xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:45:11 22-12-09    Temat postu:


Karl Kraus
Miłość płciowa jest w teologii grzechem, w prawie niedozwolonym porozumieniem, w medycynie mechaniczną czynnością, a filozofia w ogóle czymś takim się nie zajmuje.

Odcinek 10

-Jestem w mieście od kilku dni. Zatrzymałem się u Matta, może byśmy się spotkali jak znajdziesz odrobinę czasu. Wyskoczmy gdzieś na piwo maluchu- Rodrigo zamknął klapkę telefonu i spojrzał przed siebie. Dawno nie widział się z bratem i najwyższy czas przyszedł by to nadrobić. A ostatnio tyle się działo, że nawet nie miał czasu, żeby zadzwonić do Miguela.
Chociażby całe zamieszanie z nowa pracą i nową szefową. Nigdy nawet nie przypuszczał, że będzie musiał pracować pod okiem kobiety, na której temat same opowieści na tyle go zafascynowały, że postanowił ją zdobyć. Rzadko kiedy spotyka się tak intrygujące osoby. Sam fakt jak duże wyzwanie stanowiła był wystarczającą zachętą. Jednakże w przypadku Lupita dochodziła jeszcze to jak silne emocje wywoływał w nim sam jej widok. Musiał się do tego przyznać, może i było to trochę szczeniackie, ale bardzo jej pragnął. Pobudzała jego zmysły jak żadna inna.
Pomyślał z satysfakcją, ze prawdopodobnie też nie jest jej obojętny. Inaczej nie odwzajemniłaby jego pocałunku tak żarliwie. W ogóle co go podkusiło, żeby ja całować, przecież przed chwilą wymiotowała i doskonale o tym wiedział. Ale jak zwykle jego mózg nie zadziałał i zrobił to co zrobił. No dobrze, nie jak zwykle. Jego mózg miał swoje stany śpiączki klinicznej od kiedy wrócił do Meksyku. Chociaż początkowo wcale mu się do tego nie spieszyło i gdyby nie wdał się w romans z grzeczniutką córeczką konkurencji to pewnie nigdy by się tutaj nie znalazł. Teraz jednak stwierdził, ze wyjazd można uznać za całkiem odświeżający. Nowa praca była całkiem przyjemna jeśli nie liczyć zagrożenia kastracja ze strony swojej współpracowniczki, co tylko utwierdzało go we wcześniejszym przekonaniu.
Szedł spokojnie ulicą w stronę mieszkania przyjaciela, gdy poczuł uderzenie w tył głowy. Było na tyle silne, że nic nie spodziewający się biedak, aż się zatoczył.
-Cześć Miguelito!- usłyszał piskliwy głosik zapewne należący do kobiety za sobą. Odwrócił się raptownie.
-Oj! Nie jesteś Miguel…- wyszeptała zmieszana dziewczyna. Była całkiem ładna, ale wyjątkowo drobna. Sięgała mu może do ramienia mimo, ze była w butach na obcasie.
-No nie jestem. Zauważam pewna różnice między Rodrigo, a Miguel- uśmiechnął się lekko nie chcąc by jego napastniczka pomyślała sobie, ze ma za złe ten mały incydent. No może rzeczywiście nadal pulsował mu tył głowy gdzie ta mała go uderzyła, ale bez przesady.
-Jestem Monic!- wyciągnęła energicznie dłoń i ujęła nią jego.
-Miło mi cie poznać.-
-Skoro już jesteśmy na „ty” to może dasz się zaprosić na kawę w ramach przeprosin?-
-Czemu nie.- Skinął głową. I tak wybierał się jeszcze do Sturbucks, wiec mógł to zrobić w towarzystwie. Biedak nie domyślał się, ze zamiary dziewczyny wcale nie są tak szlachetne i, ze ma na niego ochotę. Ciekawe skąd wzięła mu się opinia, ze zna się na kobietach.

Miguel miotał się bez celu po swoim mieszkaniu. No może nie do końca bez celu. Usilnie próbował doprowadzić do ładu wszystko to co zrujnowała jego dziewczyna. Wystarczyło, że zobaczył go z ta urocza brunetka w kawiarni i już urządziła mu iście serialową scenę zazdrości. Pełny pakiet! Z wywalaniem ubrań, rozwalaniem szkła i takimi tam.
Zastanawiało go jedno. Co on właściwie zrobił swojej ukochanej. Spojrzał na niewielką zieloną lampkę migającą na telefonie. Nacisnął przycisk. W sumie może sobie w rytmie nagranych na sekretarce wiadomości posprzątać salon.
„Jestem w mieście od kilku dni. Zatrzymałem się u Matta, może byśmy się spotkali jak znajdziesz odrobinę czasu. Wyskoczmy gdzieś na piwo maluchu”
Jak zwykle maluch! Nie żeby byli prawie w tym samym wielu, ale Rod zawsze musiał podkreślać, że to on jest starszy! Z drugiej strony wiele razy skorzystał na taki układzie. Zycie młodszego dziecka wcale nie jest takie złe jakby się mogło wydawać.
Potarł nerwowo brew zastanawiając się jak się zabrać za porządki, które go czekały. Ukochana potrafiła wprowadzić w jego zużycie niezłe zamieszanie i czasem miał już tego dosyć. Co to on jest człowiek orkiestra od szczotki zmiotki i innych takich? Gdyby nie to, ze była tak delikatna najpewniej kazałby jej sam posprzątać, no ale nie mógłby zrobić tego swojej kruszynce.
Przypomniał sobie brunetkę z baru, która chowała się przed czymś pod stołkiem i zaśmiał się. Zdecydowanie miał do czynienia z oryginalna osobistością i miał nadzieję, ze kiedyś ją jeszcze spotka. Ktoś taki na pewno wnosił wiele świeżości w życie swoich bliskich. Szybko pokręcił głowa odganiając te myśli i wrócił do zbierania z podłogi szczątek pamiątkowej wazy, która ciotka Perpetua przywiozła mu z Indii. Nigdy mu się nie podobała, wiec rozstanie nie było, aż tak bolesne.

Naprawdę różnych rzeczy spodziewał się po powrocie do mieszkania, ale na pewno nie tego co go tam zastało. Spoglądał bezradnie na leżącego na podłodze i pijanego w sztok Matta. Mężczyzna jęczał cos niewyraźnie, ale Rodrigo go zignorował. Usilnie próbował sobie przypomnieć kiedy po raz ostatni widział przyjaciela w takim stanie.
-Co tu się do cholery działo? I kiedy to ostatni raz doprowadziłeś się do takiego stanu?- odpuścił nie będąc w stanie przywołać w pamięci ostatniego takiego incydentu.
-Chyba na studiach- wybełkotał Matt rozglądając się dookoła i próbując wdrapać na sofę. Przy jego aktualnym poczuciu równowagi było to raczej niewykonalne.
-A co się stało?-
-Przyszedł Thomas… i szast prast dałem się wciągnąć- głośne czknięcie przeszyło cały pokój. Rodrigo tylko westchnął i ruszył w stronę okna, doskonale teraz wszystko rozumiejąc. Thomas, starszy brat Matta był zawsze czarna owcą rodziny, żeby nie powiedzieć zakała, lubił żyć na krawędzi i kiedy nadarzała się ku temu okazja podpuszczał swojego ułożonego braciszka. Ten oczywiście zawsze mu na to pozwalał i potem kończyło to się jakąś złamana kończyna lub jeszcze gorzej. Pamiętał jak z Miguelem znaleźli go przywiązanego w samej bieliźnie do łóżka bo braciszek przysłał mu do pokoju ruska prostytutkę. Matt klął wtedy tak, że połowy z tym słów nawet nie znali, a Rod’owi zawsze wydawało się, ze w tej dziedzinie jest specjalistą. Tej nocy jednak przyjaciel rozwiał jego złudzenia. A teraz leżał na kanapie i gdyby tylko nie mruczał którejś z piosenek z Kubusia Puchatka mógłby przysiąc że ma trupa w mieszkaniu. Nawet śmierdziało stęchlizna jakby miał do czynienia z nieboszczykiem. Otworzył okno na oścież wdychając świeże powietrze.
-Co ty robisz?!- wykrzyknął jego współlokator.
-Nie widzisz?- było to raczej pytanie retoryczne bo Matt miał zamknięte oczy –Otwieram okno. Śmierdzi tu!-
-Sam śmierdzisz!-
Policzył do dziesięciu i dopiero wtedy zaczął działać. Kłótnie z pijanym nie przynoszą nic dobrego co kiedyś wyłożył mu sam zainteresowany. Nie miał zamiaru tracić na niego nerwów zwłaszcza, że i tak sporo je nadwyrężał przy każdym spotkaniu z Lupitą.
-Jeśli ktoś tutaj śmierdzi to tylko i wyłącznie ty.- Jednym zamaszystym ruchem poderwał zwłoki z kanapy i pociągnął je za sobą w stronę łazienki. Czuł się jak jakaś cholerna wróżka zębuszka czy cos w tym stylu, ale nie mógł przecież zostawić kumpla w takim stanie. Zawsze nawzajem wyciągali się z tarapatów i teraz przyszła pora by to on wcielił się w postać tej uroczej pani ze skrzydełkami.
-Co ty robisz?!-
-Idziemy pod prysznic!- Matt szarpnął się, ale z powodu zaburzeń równowagi wywołanych alkoholem wylądował pod jego nogami. Niewiele się zastanawiając postawił go na nogi.
-Nie idę z tobą pod prysznic spieprzaj pedale!-
-Słuchaj stary nie wybieram się tam z tobą! Oglądanie twoich klejnocików stanowi raczej wątpliwa przyjemność.- otworzył drzwi od łazienki wepchnął przyjaciela do środka a następnie w całym stroju pod prysznic i odkręcił kurek z zimna wodą. Zatrząsnął drzwi kabiny i wyszedł.
-Cholera jasna Rod to jest zimne!- usłyszał potępieńczy wrzask i uśmiechnął się do siebie. Mozę należał do wyznawców troszkę drastycznych form trzeźwienia, ale jego metody były przynajmniej skuteczne. Zresztą nie wątpił, że Matt zrobiłby to samo gdyby on doprowadził się do takiego stanu. Pomyślał, ze męska przyjaźń zdecydowanie nie należy do delikatnych związków, wkrótce za sprawą pewnej uroczej blondynki miał się przekonać, że w przypadku damskiej bywa podobnie, zwłaszcza gdy ma się do czynienia z kimś takim jak Lupita, Mia i Roberta
-Będę miał kaca jak stad do Vegas!-
-Zależy czy samochodem czy samolotem, weź sobie jutro wolne co ty na to?-
-Nie ma mowy!- Matt wyszedł z łazienki w pełnym stroju i ociekając wodą. Trząsł się jak osika, ale nic nie mówił.


Monic
Nowa znajoma Rodrigo. Pracuje w agencji reklamowej


Ostatnio zmieniony przez mili~*~ dnia 14:34:19 23-12-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:23:51 23-12-09    Temat postu:

ooo cinek;DD
Śliczny jak zawsze;D
hehe idzie się tak pośmiać z tych twoich cinków;Dd
czekam na new


___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!


________________________________
CzAs na Miłość..!


http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Queen Bee
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksyk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:48:55 23-12-09    Temat postu:

No to tych trzech wspaniałych panów się zna!!
Pięknie
I kurczę próbowałam się zastanowić i ustalić,
którego z nich lubię najbardziej i wyszło mi, że
Matta , ale Rodrigo i Miguel drepczą mu po
piętach i być może nie długo go przegonią
I ta ich piękna, męska, brutalna przyjaźń...
Ach...cudo!!!
I powtórzę to nie wiem, po raz który, ale cinek
genialny, jak zawsze, ale czuję niedosyt

I już chcę new!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:44:58 23-12-09    Temat postu:

No cóż męska przyjaźń musi być brutalna
Chociaż dziewczyny wcale nie są dla siebie delikatne ale przynajmniej będa mieli równnych siobie przeciwnikow
dzięki za komentarze :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 14599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:25:27 23-12-09    Temat postu:


genialne. uwielbiam tych panów!

"Jednym zamaszystym ruchem poderwał zwłoki z kanapy i pociągnął je za sobą w stronę kanapy" błąd? z kanapy na kanapę? : )

"-Idziemy pod prysznic!- Matt szarpnął się, ale z powodu zaburzeń równowagi wywołanych alkoholem wylądował pod jego nogami. Niewiele się zastanawiając postawił go na nogi.
-Nie idę z tobą pod prysznic spieprzaj pedale!- "


śmieje się do tej pory z tego odcinka i nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:29:52 23-12-09    Temat postu:

No tak głupi błąd
nie chciało mi sie sprawdzac cinka i teraz wyszło moje lenistwo Sorki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 20 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin