Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:40 07-12-09 Temat postu: |
|
|
fajnie ciesze sie |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalii_xD Idol
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 1133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sc Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:09:26 07-12-09 Temat postu: |
|
|
Obsadaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Natiiiii
Dodawaj szybciutkoooo ;*
Bo znowu umrę...
Tak jak na gadu xD |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:37:40 07-12-09 Temat postu: |
|
|
OBSADA
Katty
Dwa słowa Wydawac by sie mogło, że straciłą wszystko. Majac 25 lat nie ma celu w zyciu i nic co by ja tu trzymało. Dlatego chce odejść, ale pragnie zrobić coś dobrego dla świata.
Lenny Turner
Dwa słowa Choroba to nie koniec świata. Przynajmniej nie dla tak radosnej i pełnej życia dziewczyny jak ona. Nie chce by rodzina sie o nią martwiła.
Tabita Turner
Dwa słowa Kocha ponad wszystko, całym sercem. A obiektem jej miłosci jest rodzina dla której zrobiłaby wszystko.
Ben Turner
Dwa słowa Chociaż nie zawsze potrafi to okazać bardzo kocha swoje dzieci i żonę. Zycie nauczyło go, zę nie należy ukazywac uczuć, ale przy rodzinie czesto zdarza mu sie zapominać
Tylor Turner
Dwa słowa Zył dla siostry, całym sobą przejmował sie jej stanem zdrowia. Byąłw końcu jego małym szkodnikiem. Ale miłość zmienia nawet takich jak on.
Doktor Martins
Dwa słowa Dwa słowa? Leczy Lenny jego wątek rozwinie sie później.
Manuel Scott Przyjaciel z Arizony Tylor'a. Jaki jest? Tajemnica
Dwa słowa |
|
Powrót do góry |
|
|
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:50:35 07-12-09 Temat postu: |
|
|
Aj kocham cie
Vondy , Loski |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalii_xD Idol
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 1133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sc Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:36 07-12-09 Temat postu: |
|
|
Uwielbiaaaam
HICIOR BĘDZIE...
Obsada genialna.
A teraz cineczek |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:03:32 07-12-09 Temat postu: |
|
|
Prolog jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:49:27 08-12-09 Temat postu: |
|
|
No tak.
Utrata sensu... kurczę faktycznie podobne.
Dobrze, że fabuła inna, jeszcze by ktoś mnie o plagiat posądził.
Obsada świetna. Podoba mi się ten doktorek ^^.
Dla takiego mogłabym zachorować nawet ;p. |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:21:25 08-12-09 Temat postu: |
|
|
mili~*~ świetny pomysł.
Ciekawa jestem czemu Katty chce ze sobą skończyć.
Co takiego się stało, że nie widzi już sensu w dalszym życiu? ...intrygujące.
zyskałaś kolejną czytelniczkę
ps. myślałam, o tym co mi wczoraj powiedziałaś i może przez pisanie komentarzy trochę się rozkręcę
ps2. a! i wciąż uważam, że ta twoja polonistka się nie zna
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 13:22:18 08-12-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:25:16 08-12-09 Temat postu: |
|
|
dzięki za komenta :* Cóz szybko sie wyjasni obiecuję dlaczego chce ze soba skończyć
Ja mam mądra polonistkę :p
A z komenta na koment moze zacznie sie tworzyc jakiś odcineczek u ciebie |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:08:25 08-12-09 Temat postu: |
|
|
PROLOG
Tylor niespokojnie przemierzał przestrzeń pomiędzy jedną, a drugą ścianą swojego pokoju. Spacer po pokoju był objawem słabych nerwów, ale w tym momencie nikt na niego nie patrzył, nikt nie mógł wiedzieć jak bardzo przeżywa ostatnie niepowodzenie. Ciągle nic, gdziekolwiek by nie szukał, nie potrafił znaleźć serca zgodnego z sercem jego siostry. Powoli tracił nadzieje, czuł jak z każdym dniem żal przepełnia go coraz bardziej. Lenny była taka niewinną istotką, zawsze się nią opiekował, ale od kiedy wykryto jej chorobę czuł się bezsilny. Cała rodzina przez większość roku przebywała w szpitalu, gdy tylko pojawiało się migotanie czy też z jakichś innych przyczyn pogarszał się jej stan. Zdążył już przywyknąć do białych sterylnych fartuchów, które wtedy musieli przy niej ubierać. Cierpieli patrząc na ta małą słabą istotkę rozkładając ręce i mogąc tylko czekać, patrzyli jak dziewczyna uśmiecha się do nich łagodnie. Tak naprawdę Tylor nie wiedział czy dziewczyna po prostu pogodziła się ze swoim losem czy nie zdaje sobie sprawy z zaistniałej sytuacji. Przy niej zawsze starali się być radośni. Dopiero gdy energicznym, lekkim krokiem wracała do swojego pokoju pozwalali sobie na nostalgię.
Ostatnio z ojcem udało im się nawiązać kontakt z ludźmi sprzedającymi organy, ale i tak niewiele to pomagało. Po pierwsze aktualnie nikt nie dysponował sercem z grupy AB, a do tego dla młodej Turner’ówny potrzeba było narządy o jak największej zgodności z aktualnym by mieć nadzieje, ze w ogóle się przyjmie. Gdyby takie się znalazło zapłaciliby za nie każda cenę. Nie obchodziło ich, ze to nielegalne, że mogą trafić do więzienia. Jeżeli Lenny miała żyć on mógł iść siedzieć. Może nawet odwiedzałaby go gdyby całkowicie doszła do siebie. Teraz jednak mógł tylko modlić się ze los się do nich uśmiechnie i wygrają ze śmiercią, która wielkimi krokami zbliżała się do dziewczyny. Gdyby mógł własnymi rękami wyrwałby ją jej z ramion, ale nie miał takiej mocy. Musiał zdać się na innych, na Boga do którego rozpaczliwie zwracał się każdej nocy. Lenny miała w sobie cos takiego, że nie sposób było nie kochać tego stworzonka, więc nikt nie dziwił się jak ważna jest dla brata. Dziewczyna zdobywała serce każdego kogo poznała swoim nastawieniem do życia. Była zawsze taka radosna mimo wszystko i Tylor zastanawiał się czy kiedyś z tego wyrośnie. Jeśli oczywiście będzie miała na to szanse. Gdyby o niego chodziło to mogła się nie zmieniać, na zawsze pozostać takim dzieckiem.
Usłyszał ciche pukanie do drzwi i zamarł czekając, aż gość wejdzie. Przez uchylone drzwi wsunęła się głowa jego matki. Kobieta uśmiechnęła się spokojnie do syna. Cieszyła się, że chwilowo mieszka z nimi, a nie w swoim mieszkaniu. Potrzebowała jego wsparcia, którego nie mogła dostać od męża gdy traciła nadzieję. Nie chodziło o to że Ben Turner nie kochał swojej rodziny, bo kochał ja ponad wszystko, ale z powodu wychowania nie przywykł do okazywania uczuć otwarcie i gdy ona zaczynała płakać nie specjalnie wiedział jak ją pocieszyć. W przeciwieństwie do syna, który pomimo emanującej z niego siły podobnej do ojca wiedział, ze po prostu matkę trzeba przytulić. Gdyby tak tylko jego miał kto przytulic gdy emocje nim targały i nie potrafił sobie z nimi poradzić…
-Schodzisz na obiad?- spytała kobieta spoglądając na niego zachęcająco. Odwzajemnił jej spojrzenie, a następnie przeniósł wzrok na swój laptop rozłożony na biurku. Praca mogła poczekać, ale musiał jeszcze zrobić jedna rzecz. Usiadł na swoim krześle i otworzył wyszukiwarkę internetową.
-Poczekaj dziesięć minut, zaraz schodzę tylko dokończę jedna sprawę.-
Zarejestrował się na nieoficjalnym forum o przeszczepach. Jedno mało ogłoszenie nie powinno zaszkodzić.
„Jeśli jesteś umierający, masz zdrowe serce z grupa AB i chcesz pomóc błagam napisz do mnie [link widoczny dla zalogowanych] potrzebuje ratunku dla siostry”
Krótki anons, ale miał nadzieję że może ktoś naprawdę w ostatnich chwilach swojego życia zechce zrobić cos dobrego, bo czy ratowanie jego małego szkodnika nie było czymś dobrym? Wyłączył komputer, schował go do szuflady. Na twarz przywołał uśmiech i wyszedł z pokoju. Zamknął go starannie wiedząc, ze pomieszczenie nie jest równie sterylne co reszta domu i póki nie zaprowadzi tam kilku zmian lepiej by zarazki nie mieszały się w powietrzu. Powolnym krokiem ruszył w stronę jadalni.
Ostatnio zmieniony przez mili~*~ dnia 14:16:15 08-12-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:25 08-12-09 Temat postu: |
|
|
Cudny prolog
Od razu da się zauważyć, że Tylor bardzo kocha swoją siostrzyczkę i zrobiłby dla niej wszystko, by tylko uratować jej życie
Taki brat to prawdziwy skarb
Jestem ciekawa jak będzie z tym ogłoszeniem...
Czekam na pierwszy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:17:18 08-12-09 Temat postu: |
|
|
No cóż w pewnym sensie nie zawsze bedzie zadowolony z decyzji, którą podjął... wiecej nie powiem
Ciesze sie ze się podobało |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:05:10 08-12-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz co? Jak to tak czytam, to siostra Tylor'a przypomina mi Lenny z tamtego opka, poprzez imię!
Naprawde dobrze miec takiego barta, jakim jest Tylor. Prawdziwy skarb! Czekam na odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:09:02 08-12-09 Temat postu: |
|
|
Zawsze mogę zmienić imie MZoe rzeczywiscie troche siebie przypomionają
moje charaktery kobiece sa podobne męskie zreszta tez |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:09 08-12-09 Temat postu: |
|
|
Nie zmieniaj. jak zacznę czytac odcinki, to sie przestawię. W końcu na pewno ta Lenny i tamta Lenny, to dwie inne postacie, o innych charakterech. |
|
Powrót do góry |
|
|
|