|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:59:42 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Super odcinek:D
Lenny i Raul..
Kurde no .. oboje myślą na opak..
Pani domu obiadek szykuje
Fajno..
Tylko jedno ale..
Groszek czy kukurydza??
Świetny cinek czekam na newa kochana
KM przeczytałam wczoraj w połowie.. na drugą część już siły nie miałam..
Jak wrócę z anglika to skomentuję |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:23:23 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Dzięki za koma :*
Jak wrócisdz z anglika istnioeje prawdopodobieństwo ze bedziesz miaął jeszcze trzeci cinek doi przeczytania |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:31:48 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Oo
To fajno:D
Ostatnio zmieniony przez Maximum dnia 15:32:21 19-02-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:17:53 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Dlaczego doktorek nic więcej nie zrobi. ? ;P Skoro ciągle myśli o Lenny, i to na pewno nawzajem! Oboje coś do siebie czują. ;D
Każdemu będzie trudno z odejściem Katty. Każdy ją w tym domu już pokochał i nie będzie łatwo. ; ( Tabita to wspaniała matka, kobieta. ; ) Czekam an new! ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:18:43 19-02-10 Temat postu: |
|
|
dzięki :*
cóż czasem ludzie robia głupoty (czyt doktorek) |
|
Powrót do góry |
|
|
Queen Bee Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksyk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:03:34 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Doktorek sobie u mnie grabi
Zamiast powiedzieć, co czuje naprawdę to wstawia jakieś pokrętne tłumaczenie...
Lenny powinna nim porządnie potrząsnać, żeby się ogarnął.
No i wszyscy Turnerowie zżyli się z Katty i będzie im ciężko się z nią rozstać, ale ja mam nadzieję, że wymyślisz coś takiego, że nie będą musieli |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:08:25 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Boże, czemu zawsze zakochanie muszą myśleć w stylu - Ee, nie mam szans, to nie będę w ogóle startować, ona mnie nie chce, albo ja nie chcę jej stracić, to się nie będę w ogóle angażował. Doktorek leczy serca, ale tylko fizyczne, sam siebie nie potrafi, a by mu się na mózg przydało.
A po drugiej stronie szczęśliwe i zgodne małżeństwo w postaci Bena i Tabity. To się nazywa radość - jakoś Ben potrafił wyznać uczucie Tabicie, a nie zrobił tak, jak doktorek ;P.
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 18:09:17 19-02-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:49:18 19-02-10 Temat postu: |
|
|
No widzisz Ben twój ulubienieć
Queen Bee.. napisałąs coś?? Chyba wiesz co mam na myśli |
|
Powrót do góry |
|
|
Queen Bee Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksyk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:57 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Nie napisałam, bo dzisiaj bym ich wszystkich wybiła |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:30:09 19-02-10 Temat postu: |
|
|
To lepiej nie pisz
Ja po powrocie sobei czytne xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Queen Bee Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksyk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:45 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że do niedzieli uda mi się coś naskrobać |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:25:14 02-03-10 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 18
Delikatnie musnął wargi Katty swoimi spełniając jej prośbę. Delektował się jej smakiem, zapachem w duszy jednak obawiając się, że za chwilę to się skończy. Ale przecież poprosiła go o to sama, naprawdę chciała tego pocałunku. Delikatnie wodził językiem po jej ustach zmuszając ja do słodkiej uległości, a gdy wreszcie je rozchyliła de wsunął się do środka rozkoszując się przyjemnym ciepłem jej ciała. Jęknęła odwzajemniając pieszczotę i wsuwając powoli dłonie w kręcone włosy mężczyzny. Było w tym geście pewne desperackie pragnienie, którego żadne z nich nie chciało nazywać. Chciał po prostu czuć ją w ramionach trzymać blisko siebie i kochać. Jednak jego ciało wyraźnie chciało nie tylko tego. Zdał sobie sprawę jak bardzo jest podniecony gdy przywarła do niego napierając całym ciałem. Jęknął cicho i przygarnął ją do siebie tak, że teraz siedziało okrakiem na jego kolanach. Spojrzała na niego zdziwiona, a on po raz pierwszy nie wiedział jak zachować się w takiej sytuacji. Katty była jak kwiat, jak najdelikatniejsza róża, którą ktoś pozbawił płatków. Powinien ją chronić, a zamiast tego pragnął dostać się jak najbliżej, zburzyć wszelkie fortyfikacje obronne. Zdawał sobie w pełni sprawę z siły swojej erekcji i z tego, że prawdopodobnie tej nocy nie zmruży już oka, ale nie chciał jej wystraszyć.
-Tylor- wyszeptała odchylając się od niego na tyle, ze mogli spokojnie patrzeć sobie w oczy –Kochaj się ze mną.-
-Naprawdę chcesz tego?-
-Jak najbardziej- Była pewna swojej decyzji. Chciała być z Tylor’em jak najbliżej ofiarować mu część siebie, a zarazem wziąć od niego coś. Potrzebowała ogrzać się w jego cieple i widzieć pożądanie w jego oczach te które widziała właśnie teraz. Kolejna chwila zapomnienia przy tym mężczyźnie miewała ich coraz więcej, ale skoro pragnął jej w ten właśnie sposób… - Ale jeśli ty nie chcesz to nie było rozmowy.-
-Chyba czujesz, że nie mógłbym ci odmówić. –Pomyślało o naprężonej męskości mężczyzny, którą czuła na swoim udzie i znów pocałowała go. Delikatnie drażnił jej usta pieścił ją ze zmysłową obietnicą. Zadrżała sięgając dłonią do guzików jego koszuli niepewnymi dłońmi próbując poradzić sobie ze zbędnym ubraniem. Nie przeszkadzał jej w tym pozwalając samej uporać się z problemem i ukazując dużo cierpliwości. Jedna ręką błądził po jej plecach, a drugą delikatnie drażnił jej kark. Jego gesty były tak bardzo zachowawcze, że dziewczyna zaczęła już układać w głowie plan jak przekonać go do bardziej intensywnego natarcia gdy przejechał dłonią po jej brzuchu wsuwając się pod bluzkę i docierając do niczym nie osłoniętego biustu. Dopiero co planowała przepierkę bielizny i po prostu nie miała aktualnie nic czystego. Zapomniała o wszystkim gdy zaczął delikatnie ugniatać jej pierś doprowadzając ja do granic rozkoszy. To było wręcz niezwykłe jak jego dotyk na nią działał.
-Jesteś piękna- zdjął jej okulary i położył na stoliczku nocnym po czym wziął na ręce i ruszył w kierunku łóżka. Chociaż tak bardzo jej pragnął zasługiwała na cos więcej niż pospieszny seks na dywanie. Ułożył ją delikatnie na białej pościeli, a następnie położył się obok.
-Zdejmij bluzkę- nakazał składając na jej ustach namiętny pocałunek przez chwilę całkowicie się w nim zatracając. Badał językiem wnętrze jej ust, delikatnie podgryzał wargi, drażnił pieścił doprowadzał siebie samego i dziewczynę do obłędu, dopóki nie przerwała mu przeciągając przez szyję ciemny kawałek bawełny.
-Nie jestem dziewicą wiem co robić- zauważyła, ale już jej nie słuchał ustami wodząc po jej twarzy szyi, dekolcie, aż dotarł do piersi. Wziął w usta jeden sutek i zaczął go ssać niespiesznie, powoli, dłońmi manewrując przy zapięciu spodni dziewczyny. Z łatwością pozbył się zbędnego materiału razem z bielizną i teraz mógł podziwiać ja w całej okazałości. Żadna inna kobieta wcześniej nie podobała mu się do tego stopnia. Oszałamiały go nie tylko idealna kształty zaokrąglone wszędzie tam gdzie trzeba mały nosek i piękne włosy, ale i jej niewinny urok, który w połączeniu z tym wszystkim powodował, że w jego spodniach już dawno brakowało miejsce. Oderwał się od niej na chwilę, a gdy znów położył się obok jego spodnie leżały już daleko w drugim kącie pokoju. Położył dłoń na jej brzuchu i powoli zsuwał ja coraz niżej aż do jej najczulszego miejsca. Wsunął w nią najpierw jeden, a następnie drugi palec. Wciągnęła gwałtownie powietrze i zacisnęła dłonie na ramionach Tylor’a poruszona ta pieszczotą. Czuła że jest już gotowa do przyjęcia mężczyzny i pragnęła poczuć go w sobie. Był tak cudowny i męski. Wyciągnęła niepewnie dłoń przed siebie zamykając ją na trzonie penisa.
-Proszę cię weź rękę.- Poprosił ochrypłym z pożądania głosem.
-Nie podoba ci się?-
-Podoba i to bardzo, ale tak bardzo cie pragnę, ze obawiam się, ze mógłbym tego nie wytrzymać-
-Skoro tak twierdzisz.- posłusznie puściła pulsujący w jej palcach narząd i uśmiechnęła się zapraszająco. Przy takiej zachęcie nie musiała długo czekać, w jednej chwili znalazł się pomiędzy udami dziewczyny i lekko unosząc jej kolana wszedł w nią jednym szybkim ruchem. Krzyknęła cicho i przylgnęła do mężczyzny łatwością dostosowując się do jego powolnych ruchów. Siłą orgazmu przeraziła ją samą, jeszcze nigdy przy jakimkolwiek innym mężczyźnie nie czułą się w ten sposób. To było zupełnie jak powolne spadanie w otchłań w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Drżała jeszcze w jego ramionach gdy wbił się w nią po raz ostatni tracąc już całą swoja kontrolę i wlewając w nią swoje nasienie. Jęknął z satysfakcją wtulając twarz w jasne włosy ukochanej.
Już trochę później leżeli razem w zmiętej pościeli wciąż jeszcze spleceni z sobą ciasno. Żadne z nich nie chciało przerywać tej chwili, która ich połączyła. Bali się, że po zamknięciu drzwi tego pokoju wszystko pozornie wróci do normy. Ale dla żadnego z nich tak naprawdę nic nie byłoby już takie same.
-Katty…- zaczął niepewnie Tylor wciąż gładząc jedna dłonią jej nagie ciało, a drugą bawiąc się jej jasnymi włosami.
-O co chodzi?- wcale nie wydawała się szczęśliwa, że przerwał panująca między nimi ciszę. Chyba bała się tej rozmowy tak samo jak i on.
-Chciałaś trzymać się od nas z daleka, ale to co się dzisiaj wydarzyło…-
-Wszystko komplikuje, tak?- spytała zrezygnowana opadając na poduszki. Bała się, ze serce jej pęknie jeśli mężczyzna po tym co zrobili. Był taki czuły i delikatny, a zarazem namiętny, ze trudno jej było się przyzwyczaić do myśli, że była to dla niego tylko zabawa. Sama prosiła go by się z nią kochał więc musiałby być głupcem by nie skorzystać okazji. Mimo wszystko nie żałowała tego.
-I tak nie jest łatwo – podniósł do ust dłoń dziewczyny i złożył na niej delikatny pocałunek. Wyszarpała ją z jego uścisku odwracając się plecami do mężczyzny. Objął ja w pasie i przyciągnął delikatnie do siebie tak ze na plecach czułą dotyk jego twardych mięśni a na pośladku dotyk znów pobudzonej męskości. Podświadomie czuła że ten gest nie miał na celu obudzenie w niej namiętności, która i tak cały czas szalała, gdy był obok. –To nie to o czym myślisz Katty. Po prostu nie potrafiłbym już zostawić cie w spokoju-
-Co takiego!?-
-Kocham cię. Kocham cie jak nikogo innego na świecie- Wiele ryzykował, ale co innego miał zrobić. Wydawało mu się to jedynym sposobem by nie stracić jej bo uzna, że między nimi jest tylko trochę pożądania, dużo więcej niż trochę zresztą. Podświadomie czuł, ze kobieta nie należy do takich, które sypiają z mężczyzną do którego nic nie czują. Może nie wiedziała tego ale musiała go kochać. Odwróciła się nagle w jego stronę i przez chwilę przyglądała mu się szklistymi oczami.
-Oh Tylor kocham cię!- pocałowała go namiętnie. Jeszcze nigdy nie była tak szczęśliwa jak teraz w jego ramionach. Wkrótce to miało się skończyć, ona będzie musiała umrzeć, ale teraz chciała tylko dzielić z Tylor’em ten czas, który im został. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25794 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:39:31 02-03-10 Temat postu: |
|
|
Czas, który im pozostał? I ty kobieto uważasz, że to ja jestem wredna dla swoich postaci?
To wszystko było takie piękne Szkoda, że nie umiem tak pisać
Katty i Taylor, mhmmm...
Czekam na więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:16 02-03-10 Temat postu: |
|
|
Co ja tu dużo będę pisała! Wszystko ładnie, świetny odcinek! W końcu wyznali sobie to co powinni dawno zrobić. ;P Czekam na new! ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:02:52 02-03-10 Temat postu: |
|
|
Ja pisze tylko jedna perfidna telkę A po tobie wiem ze nie przepadasz za happy endami xD
Więc wiesz... xD
Ciesze sie ze sie spodobała bo nie specjalnie mam pomysł na kolejny cinek zanim doprowadze do pewnych kulminacyjnych memnetów ale spoko będzie ich kilka xD |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|